Jarek882

Przecież to oczywiste że jak pompowtrysk bedzie dawał za mało paliwa albo podawał go za dużo to moc będzie mniejsza.

Ładujcie kasę w wałki a dudnienie nieustanie W moim dudni może nie bardzo ale trochę słychać czekam aż się wysypie wałek a dudnienie pochodzi od zaworów

http://a4-klub.pl/index.php?/topic/186316-b6-avf-dziwne-odbijanie-w-filtrze-powietrza/

Uroki diesla

Flaszkę :-D

od +5 w dół zaczynają grzać.

Tylko jeśli auto jest regularnie serwisowane

Sratatata Mechanik akurat nie robił mi żadnego zabiegu przy głowicy a akurat jest to mój sąsiad przez płot i wiem że w chu... nie leci jak naprawia. Wtopcie w silnik jeszcze z 5 koła Grześ mierzył ciśnienie miał po 32 bary wymienił wałek szklanki dudnienie nadal jest resztę odpowiedzcie sobie sami.

było wcześniej pare stron. Dudnienie to nic innego jak zawory i trzeba z tym jeździć dopóki nie padnie i szukać wtedy głowicy albo silnika. Byłem z tym u mechanika i robił passata awx i mowi do mnie czym TY sie przejmujesz każdy Tdi tak dudni

Mój AVF dzisiaj przy -4 stopniach 90 stopni na blacie po 9 km jazdy tak do 100km/h

W poprzedniej b5 też tak miałem i silnik był AJM też pompowtrysk czasami trzeba było pokręcić tak jak na filmiku a czasami palił od kopa i w tym AVF mam tak samo czasami pali od kopa a czasami trzeba go przykręcić tak 2 sek. AJM w b5 palił mi w tamtym roku za pierwszym razem przy -18

0.0. To dopiero pierwsza zima z tym autem. Co można by było zrobić żeby palił od kopa ? Korekcje na wtryskach sprawdzałem vagiem i najwyższa miała max 0.6.

Nastały mrozy i auto zaczęło ciężej odpalać po postoju całonocnym. Wymieniłem akumulator na Varta silver 85ah 800a, nowe świece żarowe. I tak przy -4 stopniach trzeba go pokręcić z 2 sekundy i dopiero normalnie zaskakuje nie telepie nim w ogóle po odpaleniu. Tutaj filmik:

To spalanie w mieście czy trasie? W mieście tak do 9 litrów to norma. Trasa do 120 km na godzinę 7 litrów max

Mówiąc jeszcze prościej: jeżeli bateria nie wytrzymała nawet pół roku to znaczy, że problem jest nie w akumulatorze tylko w układzie ładowania lub np w rozruszniku. Lepiej kupić mierniczek uniwersalny za 15zł (lub kilka funtów, euro, dolarów) i zmierzyć napięcia tak jak kolega podpowiedział. Ryzyko finansowej wtopy dużo mniejsze bo równe tylko 15zł a nie 300zł. Na siłę nie ma co kupować. Przy takim stylu pracy (krótkie jazdy) poprostu warto kupić jakąś zgrabną ładowarkę i raz na tydzień doładować akumulator. Dopiero jeśli to nie pomoże pomyśleć o kupnie nowej baterii. Jeżeli on w ogóle jeszcze żyje przy takim traktowaniu i odpala to znaczy, że musi byc całkiem niezły Zresztą w przypadku takich krótkich dojazdów ładowarka będzie niezbędna również po zakupie nowego akumulatora, bo inaczej po roku ten nowy też już będzie ledwo zipał.Ladowalem go prostownikiem automatycznym i najpierw lądował go około godziny prądem 3A i później spadło do zera. Według mnie akumulator ma już za mały prąd rozruchu.

a ja stawiam na immobilizer

Rozglądam się za aku bo ten co mam na aucie jest ori z 2006 roku z tego co pamiętam ma wybite na przyłączu od klemy 80Ah i 620 prądu rozruchowego. Byłem w sklepie z akumulatorami i sprzedawca mi sprawdził testerem że aku jest ok i żeby nie wymieniać jednak mam trochę inne zdanie i mam wrażenie że gdy jeżdżę tylko do pracy 5 km w jedną strone i wracam to na drugi dzień gdy odpalam auto rano to przy niższych temp jak teraz musze lekko go przykręcic i niema chyba tego ''kopa'' Co o tym myślicie? A rozglądałem się dzisiaj za akumulatorem Varta Silver 85Ah 800 prądu rozruchowego cena 380zł. Silnik 1.9 Tdi Avf w środku grzane fotele, navi pakiet oświetlenie 4x grzane szyby podgrzewane lusterka, xenon. nie będzie za duży ten aku jak na moje auto ?

a kod silnika ?

jaki olej masz zalany ?

Sorry nie spojrzałem ze to silnik Common Rail. Ja w swoim PD AVF miałem spalone świece i jak było 4 stopnie zapalałem to troche nim rzucało. Wymieniłem swiece i jak ręką odjął silnik równo pracuje od razu po odpaleniu zero rzucania.

Jak nierówno pali i trzęsie nim to na 100% świece są spalone

Silnik dogrzewa się do 90 stopni po prostu logi robiłem jak silnik wystudził sie lekko. Termostat był wymieniony czujnik tak samo. Tylko że u mnie jest czasami tak ze silnik ma 70 stopni i też czuć drgania na tyłku. Latem jak jeździłem to po dłuższej jeździe dwumas telepał sie niesamowicie i drgania na tyłku.

tak przebieg. Pewnie paliwo skapuje w nocy do cylindra i stąd szary dymek. Najpierw wymień świece może to być wina tych świec.

Szary dym to niedopalone paliwo ale raczej bym się tym nie przejmował bo pewnie ma swoje najechane i jest to normalny objaw.

na bank zalany sterownik. Nie wyświetla Ci się kontrolka od trakcji i od świec. Ja tak miałem w b5 że wpadł w tryb awaryjny po zalaniu kompa. Po wysuszeniu wszystko wróciło do normy