-
Postów
1496 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez marekg
-
Którędy na Grenoble jechałeś?
-
Valeo VM302
-
U mnie 1.43 euro za litr ON premium, ESSO
-
Na allegro. Model Valeo identyczny z ori ASO - jedyna różnica to taka, że mają ordynarny, biały napis valeo, którego oryginał nie posiada.
-
Rozpiska pinów radia jednego i drugiego i porównaj czy pin zasilajacy jest ten sam i czy przejściowka prawidłowo przekazuje zasialanie z ori wiązki do nowego radia.
-
To niech ktoś z rodziny załatwi temat i odda kasę. Chłopak wpłacił pieniądze i ma prawo być niezadowolony i domagać się wywiązania z umowy. Wyrozumiałym to można być jak się zna osobnika i załatwia na prawdę poważny biznes a nie takie pierdoły. Z resztą chęć rozwiązania sprawy poprzez zwrot kasy bez innych konsekwencji to jest jednak wyrozumiałość. Ale jak Policja przyjdzie do domu to się okaże, że chłop cudownie ozdrowiał albo jednak ktoś z bliskich był w stanie temat załatwić jak należy. Choroba rzecz ludzka więc tu nie chodzi o dojebanie cwaniakowi tylko o doprowadzenie tematu do porządku, bo oddać kasę to dzisiaj żadnen problem.
-
Nie wykryje. Ja kolejny rok się męczę z tym i żadna diagnostyka niczego nie wykazuje. Hipotez było milion i nic. Autem czasem chce wywinać aż na bok, paskudne wrażenie.Bez rozbierania niczego nie zdiagnozuje. Chyba wywalę to gówno na złom.
-
Mam nadzieję, że wyczułeś od razu szyderę wiesz jak jest, większość na tym forum uważa, że audi się nie zużywają. A jak coś jest zużyte to...
-
Jaki podłokietnik do A4 orginalny czy dedykowany ?
marekg odpowiedział(a) na Tasman78 temat w Audi A4 B6/B7
Jeśli twoja teora mówi, że montuje się podłokietnik w dziurze popiołki to możesz na cuda nie liczyć. -
Jak ci farbka zeszła na podłokietniku w B7 to znaczy, że auto z miliona kilometrów na taryfie zrobiło, nie ma innej opcji. Niezły wałek.
-
Chcecie zarabiać po europejsku czy nie? No, to zacznijcie się cenić. Mechanik to zrobił a reszta siedzi na d*pach i krzyczy o ustawowym podwyższaniu płacy minimalnej. Nie mechanik złodziej tylko reszta d*py. Poza tym jeśli dla kogoś 900 za kompletny rozrząd to masakryczna cena to nie rozumiem co robi na tym forum, marki się pomyliły. Liczcie się z tym, że ceny usług w najbliższych latach będą drastycznie rosły, nikt nie ma zamiaru robić za frajer a żyć za ceny europejskie. To, że większość z nas jako tako stać na utrzymanie tych leciwych Audi to już końcówka. Jeszcze kilka lat i będziemy się tylko resorakami z logo tej marki bawić bo posiadanie i utrzymanie takiego auta będzie zbyt dużym obciążeniem.
-
Jaki podłokietnik do A4 orginalny czy dedykowany ?
marekg odpowiedział(a) na Tasman78 temat w Audi A4 B6/B7
OTwór na montaż podłokietnika w B6 znajduje się przed popielniczką. Jeśli nie było podłokietnika to nie ma i dziury. Polecam popatrzeć oferty sprzedaży tuneli środkowych na allegro, zobaczysz różnicę, że niektóre mają otwór i będziesz wiedział o co biega. -
Tyle wiesz co zjesz.
-
Zakaz wjazdu do centrum miast
marekg odpowiedział(a) na graba83 temat w Aktualności ze świata motoryzacji
Ależ tu nie ma nic do przechodzenia. Nie dzisiaj to wprowadzą jutro. Za naszymi zachodnimi granicami trzymanie większości nastoletnich aut mija się z jakimkolwiek sensem ekonomicznym. Oprócz dodatkowych opłac, obostrzeń jeśli chodzi o ruch takimi pojazdami dochodzą jeszcze ubezpieczenia, drogi serwis itd itp. Jak ja jeżdzę moim starociem to wszyscy jak jeden się dziwią jak mi się to opłaca i czy mnie na głowę nie porypało. Póki w Polsce ubezpieczenia są śmiesznie tanie, póki da się bez problemu serwisować auto po taniości, póki się stacje diagnostyczne nie czepiają złomu to się da. Ale to już niedługo się skończy. Jest to jakiś sposób na skłonienie ludzi do wymiany samochodów na nowsze, po prostu trzymać staroci się nie opłaca i tyle. Ma to swoje plusy. -
Niektórzy skrobią deliktanie tę gumowatą warstwę i zostaje sam kolor. Moim zdaniem jak już ma się wychechłane niektóre rączki itp to warto zainwestować w nowe w ASO. Efektu gumki już nie ma ale za to jest świeży kolorek, bez śladów zużycia itd. No już takiego majątku to te elementy nie kosztują. Chociaż po 7-miu latach szajba mi przeszła i grosza bym już nie dał na takie pierdołki do złomka.
-
Byłem tam kilka lat temu, co prawda nie prywatnym samochodem ale jednak. Ale z ogólnych spostrzeżeń to to, że większa cywilizacja jest tam niż w Polsce. Jadąc na Litwę myślem przez pryzmat wcześniejszej wizyty na Ukrainie, we Lwowie. Dwa różne światy. Ukraina nie wyszła z tej biedy i dziadostwa jakie mieliśmy na początku lat 90-tych, syf kiła i mogiła ale Litwa to zachodnia Europa.
-
Tu wszyscy tak gadają ale jak przyjdzie zapłacić 6000 za sprzęgło z dwumasem, 800 za jeden wahacz to teoria się kończy. Jeśli chodzi o części z ASO to najczęściej ogranicza się to do czujników, zaworków itp. Pomijam nietypowe śrubki, spinki itp, których ciężko szukać poza siecią serwisową. A czy warto pchać się w grubsze sprawy w ASO? nie. Części i robota swoje kosztują, gwarancja zazwyczaj działa tylko wtedy kiedy i części i usługa jest w ASO. Drogo. A jakość ori części? W ASO nie ma już "ori" części do B6-B7 itd. W przypadku tych aut nie istnieje już pojęcie części na pierwszy montaż (takowych ASO nigdy nie sprzedawało, to inny sort). Producenci, którzy robili wtedy części dla ASO i na pierwszy montaż już dawno robią co innego a stare elementy są wypychane do poddostawców, do oddziałów firmy w innych, tańszych krajach itd. Stąd też wszelkie przepakowanki. O jakości nie wspomnę bo to oczywiste, że leci na łeb na szyję. Części z ASO niejednokrotnie wymagają kilkukrotnych reklamacji zanim trafi się dobra.
-
Ja od 7-miu lat niczego innego nie używam do dopompowywania kół. Albo coś działa albo jest bajerem. Osobiście nigdy nie byłem zwolennikiem zestawów naprawczych i woziłem ze sobą przynajmniej dojazdówkę. Całkiem niedawno jednak i zupełnie przypadkowo odkryłem, że dojazdówka jaką odziedziczyłem po poprzednim właścicielu nie pasuje do samochodu! Czyli od siedmiu lat jezdze po Europie bez koła zapasowego. To teraz pytanie czy jest sens wozić koło czy może zestaw naprawczy? Tym bardziej, że większość ma wkupiony lepszy lub gorszy assistance.
-
Taki zarobek o jakim mówisz to tylko jak sprowadzisz auto jak to koledzy nazwali "na hansa". Ja bedziesz miał na siebie to opłat nie unikniesz a jak sprzedaż wcześniej niż po pół roku to jeszcze podatek zapłacisz dochodowy bo będziesz traktowany jako handlarz. Jak zrobisz opłaty na siebie to podatki ci policzą po wartości rynkowej a nie tej zaniżonej po jakiej kupiłeś. A klient jak przyjdzie to zapyta czy auto opłacone czy nie więc jak nie to poprosi o odpowiednio niższą cenę. Legalny interes to ciężka robota.
-
FSO Polonez 2015 by Paweł Zarecki
marekg odpowiedział(a) na jhimo temat w Aktualności ze świata motoryzacji
Mogłoby się tylko jakoś inaczej nazywać. Po pierwsze Polacy mają strasznie do łbów nasrane i każe auto jakie by widzieli to Warszawa, Syrena albo Polonez. Poza ten zasrany krąg dziadostwa nie idzie się nijak wyrwać. Wyobraźnia i polot na poziomie klocka drewnianego. Z tej "wielkiej" trójki tak na prawdę konserwa zwana Syreną była polska więc do reszty nie ma co nawiązywać. A samo FSO? od początku było komunistycznym śmieciem bez jakichkolwiek korzeni, tradycji itd. Wszytko to co miały w tamtych latach od dawna wypracowane Skoda, Tatra czy inne marki dla FSO nie istniało. Nie ma czego żałować a tym bardziej nie ma do czego wracać, FSO to nie była żadna marka tylko motoryzacyjny śmieć. Większą wartość jako marka stanowiła nawet wskrzeszona Dacia niż to żałosne FSO. A czy bym kupił nowy, polski samochód gdyby powstał? Kupiłbym ale pod warunkiem, że stanowiłby realną konkurencję dla samochodów zagranicznych jeśli chodzi o jakość a jednocześnie sporo tańszy. Marka o wartości zerowej musi kosztować odpowiednio mniej. -
Budujesz/remontujesz dom lub mieszkanie? Tutaj możesz zadać pytanie
marekg odpowiedział(a) na Damian temat w Na Każdy Temat
Dom jest na etapie planowania. Na ten moment jedyne rozsądne rozwiązanie jakie widzę to pellet. Ekogroszek ma tę wadę, że jaki by nie był trzeba go składować w większych ilościach, brudzi i zostawia popiół z którymś coś trzeba robić. Piece pod ekogroszek można mieć z podajnikiem tak, że nie trzeba latać kilka razy dziennie do pieca, wystarczy raz na 2-3 dni. Z pelletem też się ponoć to udaje. Co oznacza, że wybór sprowdza się do kwesti nieco taniej czy może znacznie czyściej i wygodniej. Gaz z butli przestałem brać pod uwagę w momencie dopisania pytania o pellet bo wpadłem na informacje, że to wychodzi drozej niż gaz ziemny jeszcze. Podziękował więc... Nie wiem co jeszcze wchodzi w grę tak na prawdę bo pompy ciepła, ogrzewanie elektryczne czy podobne klimaty to dla mnie jakiś sci-fi i kojarzy mi się to ze sporymi kosztami na starcie i komplikacją instalacji co przy eksploatacji i serwisie ma znaczenie. Ale może jestem w błędzie. Na ten moment to ten pellet z dedykowanym kotłem, możliwie zautomatyzowany i sprzęgnięty z ogrzewaniem wody no i solarami. Do tego kominek z płaszczem. -
eeeee to chyba miałeś zepsute to mondeo. ja mam jeszcze Forda Galaxy 2.0 TDCI 140 KM z 2010 r. bez DPF`a i powiem, że za***rdala jak rakieta. Ciągnie na każdym biegu rewelacyjnie, V max ok. 200-210 km/h, spalanie min. 6.4 l/100 km, max 9.0 l/100km a średnie to 7.4-7.6 l/100 km przy jeździe trasa tak do 160 km/h. Na pewno kupię następne takie Galaxy i polecam z czystym sercem. Dla ciebie była rakieta a mnie tyłka nie urwało. Kwestia indywidualnych odczuć i oczekiwań i trudno tu się spierać. Muszę zobaczyć jak chodzi takiej klasy auto z 200 konnym silnikiem i bede wiedział czy to jest to co mi urwie zadek
-
Ależ oczywiście, że Europa jaką znamy stacza się po równi pochyłej. To jest nieuniknione, że rozwinięta i zdegenerowana moralnie i rozpasiona dobrobytem cywilizacja upada podbita przez prymitywniejsze ludy mające w głębokim poważaniu tolerancję, akceptację itd itp. Tak jak dzisiaj oglądamy Forum Romanum tak kiedyś będą oglądać nasze "zdobycze cywilizacji". Tego nie powstrzyma nikt i nic bo też nigdy w historii ludzkości taki proces powstrzymać się niedał a i też nie jesteśmy pierwsi, którzy są świadomi takiego losu. Ja bym się modlił tylko o to, żeby ten dramat nie nastąpił za naszego życia. Choć i dzieciom tego nie życzę. Ktoś może powiedzieć, ze przesadzam itd itp. Może ale popatrzcie jak rok temu wyglądała Ukraina a co się dzieje dzisiaj. A przecież Putin to miała być taka fajna nowoczesna i demokratyczna Rosja, gdzie tam w naszych czasach taki najazd na drugi kraj. No i co?
-
Budujesz/remontujesz dom lub mieszkanie? Tutaj możesz zadać pytanie
marekg odpowiedział(a) na Damian temat w Na Każdy Temat
Mam pytanko odnośnie ogrzewania domu. O ile wiem to na doprowadzenie gazu do mojej działki póki co nie ma szans (chyba) więc kombinuję nad alternatywą. Biorąc pod uwagę wygodę eksploatacji zainteresował mnie propan ze zbiornika montowanego na zewnątrz. Czy ktoś z forumowiczów ma z tym rozwiązaniem doczynienia? Wychodzi to drożej niż gaz ziemny? A może pellet? -
Chyba trochę demonizujesz Ukraińców... Każdy kraj ma swoich bohaterów, którzy u sąsiada zza miedzy są postrzegani jako zbrodniarze. Z tego punktu widzenia popularność Bandery i UPA wśród części społeczeństwa Ukrainy jest dość oczywista, szczególnie w kryzysowych dla ich kraju czasach. Natomiast ja nie widzę w tej sytuacji realnego zagrożenia ze strony Ukraińców, tam nie jest prawdzwym problemem nacjonazlim nastawiony na wyniszczenie Polaków czy kogoś innego. Moim zdaniem nie Ukraina nam wrogiem jeśli patrzeć na wschód. Ewentualny napływ imigrantów z Ukrainy tym bardziej nie powinien być postrzegany jako szczególnie groźny, asymilacja jakby nie patrzeć z kraju chrześcijańskiego, nie tak odległego kulturowo jest dość łatwa.