Żadnego tam podwójnego grzania świec!!!!!Podwójne nagrzanie przepali szybko świece!!!Może nawet zrobi to od razu!!
Jeśli nagrzewasz i nie uruchomisz bo kręciłeś rozrusznikiem a silnik nie zapalił to już sygnał,że masz świece do wymiany o ile z silnikiem, paliwem i resztą jest ok.Jeśli nagrzewasz je kolejny raz przy nieudanym rozruchu, odczekaj te pól minuty i dopiero powtórz. Po zgaśnięciu kontrolki od grzania świec rozrusznik ma zakręcić krótko i odpalić silnik niemal od razu,nawet przy dużym mrozie.Zeszłej zimy miałem ''sprawne'' jeszcze świece ale nie podobało się mi to, jak silnik odpala na dużym mrozie.Wymieniłem je i teraz po nocy z mrozem -12 odpalanie masełko...jest lepiej niż było latem ze starymi świecami.
Co za pierdoly, przeciez tdi nawet dogrzewa swiecami po uruchomieniu motoru. Nigdy swiece nie przestaja grzac jak gasnie kontrolka, tylko jak pusci przekaznik czyli jakies 10 sek pozniej przy wiekszym mrozie.
Zgadzam się o ile świece są sprawne.... a przepalonymi świecami dogrzewa... no ciekawa teoria.
To Ty opowiadasz, ze podwojne grzanie pali swiece, tylko konstruktor silnika od razu to przewidzial i co, za kazdym razem pala sie swiece? Bzdura jak nie wiem