Nie ma sie czego wstydzic,ja podjezdzalem 2,2t pod lpg tylko ze u mnie ciagle byly problemy z lpg i zminilem taktyke ;-) tzn. do wozenia d*py 1.9tdi a dla przyjemnosci S4 2.2t bez lpg. Fakt 4.2 v8 lepiej znosza lpg ale warto wtedy zamontowac 2 parowniki np. Goldy,sekwencje na kompie stag'a np.300 i dobre wtryskiwacze. Minus ktory zawsze mnie wkurzal. Po pierwsze jak chcesz miec uzytkowy bagaznik to butla w kolo zapasowe,ale wtedy tankowanie co mniej wiecej 200 km. Po drugie jak chcesz zadziej tankowac to wiadomo butla za siedzeniem,wtedy nie masz bagaznika. Nie wiem jak 4.2 v8 biturbo znioslo by lpg. Aktualnie jestem przeciwnikiem lpg w turbo. Jesli chodzi o chip do 2.4, 2.6 , 2.8 v6 to mysle ze jest spokojnie osiagalne te 10-15 km sterujac sama przplywka. Sam osobiscie wifzialem BMW e30 2.0 16V wysterowane sama przplywka ze 140 km do prawie 170 km i momentu prawie 190 nm (oczywiscie strojone przy mnie na hamowni rolkowej) ale zeby osiagnac taki wynik tam byla mocna ingerencja w motor.dodam ze bmw byla przygotowywana do wyscigow gorskich. Reasumijac moim zdaniem najrozsadniej kupic anglika C5 2.7 BiT i zrobic swapa. BiT w zwyklej v6 tak jak kolega napisal powyzej zbyt kosztowne. Np. Same kolektory wylotowe to min. 2000 zl.
Wysłane z Kambodży za pomocą butelki i drutu