darkle

Sam jestem ciekaw. Jak kupisz to zdaj relację czy warto:decayed:

Nie trzeba nic ściągać. Chociaż najlepszy dostęp jest od góry po wyciągnięciu zbiorniczka wyrównawczego. Odkręcasz jedną śrubkę i czujnik masz w ręku. Tylko trzeba mieć długie ręce żeby sięgnąć. Od spodu znów niby też dostęp jest ale trzeba kręcić po omacku.

Na nasze drogi i 1BA nie wyrabia. Na wysokość jest ok, jak dla mnie w sam raz ale zastanawiam się jak je prosto zmiękczyć żeby tak wszystko nie waliło jak się jedzie po tych "autostradach":kwasny: Teraz mam felgi 16" i oponki 205x55x16. W planach mam zamianę kółek na 15" i 195x65. Zawsze niech wyższa opona przejmie trochę więcej uderzeń od wertepów niż zawieszenie i buda

Zawór ma numer 06B 103 741 F i kosztował ok1100zł chociaż ostatnio ceny w ASO poszły sporo w górę Nastawnik czyli regulator zmiennych faz rozrządu (to co na wałku) ma numer 06B 109 088 D i kosztuje obecnie 1790.97zł Wcześniej niecałe 1500

Mam valteki od trochę ponad 20tys i w sumie na razie sprawują się od początku tak samo. Na luzie jak mocno dodam gazu to zanim się zbierze lekko się przymuli a zużycie paliwa jest chyba dosyć spore jak na 2.0 bo ciężko zejść w trasie do 10l przy 120km/h raczej ok 11l a w jeździe mieszanej do 16l lpg. Ale nie wiem czy to wina valteków i czy zmiana wtrysków na lepsze coś by zmieniła. Jak padną te valteki to pewnie założę te hany ale na razie póki działają to raczej nie ma sensu. Poza tym nie szarpie i przełącza się niezauważalnie.

Chorus I raczej nie ma obsługi zmieniarki. wydaje mi się że trzeba go wymienić na Concert I. Ew chorus II z B6 ale nie wiem czy podejdzie.

Na ciepłym nawet nie próbuj odkręcać. Tylko na zimnym, można spróbować podlać je jakimś penetrantem i liczyć że się odkręcą

Silnik zbliżony do silnika 2.0 20V 131KM ALT. Z tą różnicą że silnik 150KM 2.0 FSI AWA ma po 4 zawory na cylinder oraz wtrysk bezpośredni co oznacza że nie opłaca się do niego montować LPG. Jeśli jednak ktoś nie chce LPG to AWA będzie lepszy ma trochę KM więcej i mniejsze spalanie.

Bialy dym to para wodna. Przez uszczelniacze może się przedostawać olej a wtedy dymek byłby niebieskawy. Szkoda że jak głowica była ściągnięta to nie została dokładnie sprawdzona pod kątem pęknięć

Ja też robiłem to tymczasowo, w październiku:decayed: Z tym MDF też myślałem ale za dużo rzeźby a w tej kieszeni też wygląda całkiem nieźle. Też muszę zdobyć jakąś matę izolacyjną i znaleźć trochę czasu na tą zabawę ---------- Post dopisany 30-07-2012 at 13:11 ---------- Poprzedni post napisany 18-07-2012 at 12:00 ---------- Korzystając z chwili wolnego czasu zamontowałem zmieniarkę podobnie jak klaczek84 z tym że dociąłem z lewej strony uszy w kieszeni i dosunąłem ja do ścianki schowka. Aby zamontować tą uniwersalną kieszeń trzeba również dociąć ją ze 20mm od strony nadkola, inaczej się nie wsunie. Aby zmieniarka nie latała w tej kieszeni podłożyłem pod nią 2 warstwy filcu samoprzylepnego zakupionej w hurtowni z akcesoriami do mebli. Teraz wygląda to tak:

Faktycznie może być pęknięta głowica albo blok. Tylko czy to leci niebieski dymek czy para wodna? Jak para to tak jak napisałem. Ciężko czasem znaleźć przyczynę. Dopiero próby ciśnieniowe głowicy i bloku ale do tego silnik musi być rozebrany.

W sedanie koło zapasowe lub zestaw naprawczy są pośrodku przykręcone taką plastikową, długą śrubą. Podobnie jak tak pokrywka w avancie tyle że w sedanie ta śruba dodatkowo podpiera właśnie środek podłogi bagażnika i ma regulację. Nie mogę zrobić fotki bo u mnie ta śruba wyleciała przy okazji montażu zbiornika LPG.

Nie każda. Producent oszczędza na macie za kilka eurocentów. Najczęściej wystarczy wymiana samych wkładów lusterek i podłączenie do znajdujących się już w nich kabelków. A włączają się razem z podgrzewaniem tylnej szyby. Czy masz podgrzewane musisz sprawdzić w kodach PR ale nie pamiętam jaki za to odpowiada ew wyjąć wkład i zobaczyć czy kabelki są do niego podłączone czy tylko wetknięte w kostkę bez pinów.

No właśnie tak to ma działać. Nafta przelatuje przez zapieczone pierścienie i trzeba po trochu dolewać. Pierścienie są mokre w tej nafcie i o to chodzi. A w końcu mają odpuścić i nafta ma zostać na tłokach. Ale aby to dało skutek musi trwać przynajmniej z tydzień.

Niestety to raczej synchronizator w skrzyni pada

Ryzykujesz:wink: Może spróbuj jednak jakoś obyć się bez auta przez tydzień, postaw go i dolewaj nafty. Ja bym jeszcze na koniec wlał do silnika przy odkręconym korku z literek jakiegoś taniego syntetyka żeby przepłukać z grubsza z tej nafty. Bo tak to zanim ta nafta coś rozmiękczy te nagary to znów odpalasz silnik.

A da radę wybić bez cięcia i spawania? No wiadomo ALT trochę oleju wciąga, jakieś 2-3setki na 1000km i czy po usunięciu kata nie będzie kopcił?

Na razie zmieniarkę umocowałem podobnie jak założyciel wątku tyle że użyłem do tego uniwersalnej półkieszeni. Z przodu wygląda i trzyma bardzo dobrze ale z boku wygląda mało elegancko. Dlatego po zobaczeniu u Ciebe kupiłem też jakiś czas temu tą uniwersalną kieszeń ale na razie nie przymierzałem do niej zmieniarki. Chcę tą kieszeń umieścić bliżej lewej ścianki schowka, chcę uciąć mocowania i przynitować ją bezpośrednio do schowka. Ale zastanawiam się jak umieściłeś zmieniarkę już w tej kieszeni, przecież jak tam się nic nie podłoży to ona będzie latać? Jak ją umocowałeś?

Jeszcze z tyłu silnika nad skrzynią jest króciec w który jest włożony czujnik temp. Jest z plastiku i lubi pękać. Tą podkowę przy chłodnicy oleju jakby coś mam do sprzedania nówkę z serwisu w woreczku. Kupiłem profilaktycznie a okazało się że jest niepotrzebna bo mam rurki od lpg wpięte w taki sposób że ta "podkowa" jest niepotrzebna.

Na zapiekające się pierścienie. ---------- Post dopisany at 07:44 ---------- Poprzedni post napisany at 07:33 ---------- Moje świece 20-30tys temu też wyglądały pięknie teraz mam na liczniku 195tys i dwie świece wyglądają słabo.Kolega wrzucał tu zdjęcia głowicy i widać wyraźnie większe zużycie na 1-2 lub 3-4 Brał olej na 4-tym cyl bo porysowana była tuleja-coś musiało wpaść do cyl, prawdopodobnie kawałki świecy. Wszystklie świece założone były nowe i byla okopcona tylko na 4tym cyl. Ten silnik już rozebrany i poszedł na części. Z tą naftą dobrze kombinujesz. Ja używałem do tego specyfiku o nazwie antykoks zamiast nafty ale ciężko stwierdzić efekt. Jeśli masz czas to może odkręć korek oleju i wtedy zalewaj naftę aby sobie od razu spływała. Tylko że wydaje mi się że nie wystarczy zalać na jedną noc. Dobrze byłoby poeksperymentować z tydzień dolewać mu nafty aż rozpuści nagar na pierścieniach. Ten nagar jest twardy i nawet mechaniczne ciężko go zeskrobać

Ja jeszcze się zastanawiam czy wyskakiwanie błędu kata nie ma jednak związku z LPG. U mnie przez pierwsze 10tys na LPG problemu nie było a pojawił się po przeprogramowaniu sterownika LPG. Zastanawiam się czy jest sens wywalać całkiem ten katalizator i czy nie lepiej go zostawić wkręcając tylko sondę przez tą rurkę.

No właśnie, co tu wykombinować? Rurka? Emulator? Skąd wziąć coś takiego

A więc wpisz w wyszukiwarce na forum "kierownica powietrza". Od tego proponuję zacząć.

Rozumiem że chodzi Ci o zlikwidowanie zamka ab się nikt nie włamał. Tylko pomyśl nad jakimś awaryjnym otwarciem drzwi gdyby pilot nie zadziałał Inaczej znów pojawi się temat typu "centralny padł, jak dostać się do środka":grin:

Czujnik ABS nie zrobiłby aż takiej choinki. Może faktycznie jakieś zwierzątko pożarło izolację na jakichś kablach? Miałem tak kiedyś w oplu - skruszyła się izolacja na głównej wiązce z silnika do komputera i też był taki efekt, wszystko świeciło, ABS poduszki i wszystko co się dało:kox: Na szczęście dość szybko udało się dojść co to i poizolować kabelki.