Ale my nie rozpatrujemy twojego spalania tylko kolegi Kamillo1992. Akurat mam 116 koni i jakoś nigdy 8 litrów w zimie nie przekroczyłem a odcinki mam krótkie bo ok 10 km do roboty w jedną stronę, ledwie zdąży się nagrzać, zresztą od lutego prowadzę motostat możesz sobie zerknąć. Najwięcej w mieście ile udało mi się uwędzić na Verwie to niecałe 7,5 litra na setke (i to w okresie zimowym). 7,5 litra na mieszanym to masakra ukręcić, chyba jak bym miał non stop 3k obrotów. Zresztą nie widzę znacznej różnicy w spalaniu jak butuję między zimą a latem.
P.S. Jeszcze weźmy pod uwagę paliwo na jakim jeździmy. Nie jeden leje marketowe gówno i później się dziwić, że coś nie halo z autem.