Skocz do zawartości

SZYNKAR

Pasjonat
  • Postów

    331
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez SZYNKAR

  1. Diesle wolno się nagrzewają. Ja jadę rano na krótkim odcinku dokładnie 10km. Benzyna (golf 1.8) dawała ciepłe powietrze w połowie, bus na dieslu pod sam koniec, teraz 1,9TDI ma 60stop na końcu. Uważam ze twoje nagrzewanie jest w normie diesla.
  2. PRAKTYKA: To występuje przy niskich temperaturach oleju (<100stop np. skrzynia biegów) i dużej ilości wody. Taki ubytek byłby widoczny po poziomie cieczy chłodzącej. TEORIA: Olej w silniku ma temperaturę większą od temperatury wrzenia wody. Woda z gorącego oleju odparowuje i pewnie łączy się z mgłą olejową tam gdzie zimniej np. pokrywa silnika i chłodne elementy.[br]Dopisany: 30 Październik 2011, 08:06_________________________________________________ Stan oleju - masz na myśli za niskie ciśnienie oleju? Czy dym wydostawał się np z rury wydechowej?
  3. Chyba szybciej niż normalnie, mam nadzieję ze nie tak jak w maluchu po 500km pierwsza wymiana (brak wymiennego papierowego filtra oleju).
  4. Zbieram się żeby iść z przeprosinami do warsztatu, że dymu narobiłem o te poduszki corLEMtecoFORDERA. Oglądałem te poduszki z każdej strony, ni diabła żadnych numerów tylko Corteco. Jakby były to bym wyguglował co to za diabelstwo. Na zdemontowanym ori numery i napisy pokrywają calutką gumę. Za cienki jestem na dochodzenia, straciłem zapał. Ważne że silnik nie szarpie kierownicą na jałowym. Teraz tylko przegub, druga poduszka, łącznik elastyczny wydechu, spadek z ameryki i tarcze z klockami wszystkie. "Nowy" stary wóz normalka.
  5. Opinia mechanika: Powstawanie mazi jest skutkiem wycieku cieczy chłodzącej do obiegu oleju nie można z tym jeździć bo woda ma dostęp do części smarowanych i występuje korozja. Objawem są (nie zawsze) kropelki wody na bagnecie. Najczęściej powoduje to zatarcie panewek wału korbowego (o turbinę nie pytałem). Czyli maź nie jest groźna ale to objaw groźnego wycieku wody, która uszkodzi silnik. Zalecana rozbiórka silnika i poszukiwanie wycieku: najpierw pod głowicą a potem na cylindrach itd. Brzmi groźnie i wygląda że silnik trza rozebrać i przyczynę znaleźć. Popieram kolegę, prosimy o opinię po 10kkm.
  6. Tak mi jeszcze się przypomniało, na akumulatorach w banku akumulatorów mam czujniki temperatury. Jak się weźmie taki pod pachę :gwizdanie: to jak naciągnie 35stop to sterownik przerywa ładowanie. Ten ocieplacz może bardziej zaszkodzić niż pomóc. Pachnie mi przegrzaniem i wypaczeniem płyt akumulatora.
  7. Ja w zasadzie też nie jestem mechanikiem. Ale od kiedy zrobili mi kompletny remont silnika (Bmw650) z planowaniem głowicy za 450zł a w zasadzie pękło kółko od rozrządu za 20zł nie wierzę (niecenzuralne) im. Pracowałem w kafelkach i wiem że wkręcanie klienta w wydatki to podstawa dochodu. Kafelkarze spotykają się na mieście w sobotę i opowiadają "jak to się robi", kogo nie zapytasz mówi klientowi to co inni. Tak sobie gdybam: 1) Piszesz że wielokrotna zmiana oleju nie dała poprawy = maź jest stabilna. Gdzie powstała tam "spokojnie" siedzi. 2) Miejsce występowania chłodniejsze elementy = nie przewody do turbiny. 3) Zanim maź dojdzie do turbiny musi pokonać smoka, pompę i filtr oleju, za filtrem są cząsteczki mniejsze od szczeliny pasowania. Prędzej filtr się zapcha niż puści śmieci groźne dla turbiny (po to tam jest). Wniosek: Aby oszacować ryzyko wystarczy odkręcić rurkę oleju do smarowania turbiny i obejrzeć czy maź go oblepia wewnątrz (jak sugerują mechanicy). To tylko głos w dyskusji, mogę być w błędzie.
  8. A co to jest konkretnie to coś co oglądałeś?
  9. Nie mam doświadczenia w automatach (no może AK47 trochę z wojska) ale przekładnie od maszyn strasznie cierpiały na tym mleku (woda+olej). Elementy wszystkie były skorodowane, łożyska zawsze do wymiany, zębatki i skrzynia do mycia z rdzy. Najczęściej chłodnica przecierała się od piasku który krążył w wodzie latami.
  10. Dobry akumulator tego nie potrzebuje. Pracowałem na jednostce w akumulatorni: jak komuś z 250 pracowników szwankował akumulator to przychodził do nas. Obejrzałem różne metody reanimacji nieboszczyka: płyn usprawniający, ocieplacze, płukanie i wymiana całkowita elektrolitu, głębokie ładowanie, przestrzeliwanie wysokim prądem, codzienne zabieranie do domu i ładowanie do rana, grzanie światłami przed odpaleniem, spinanie codzienne z sąsiadem, reanimacja "jeszcze niezłych" akumulatorów stojących po garażach i piwnicach, odpalanie z prostownikiem na przedłużaczu z piwnicy. I wreszcie złudna nadzieja umierała i następował zakup. PS. W pełni naładowany akumulator zamarza w -69, w pełni rozładowany w -11.
  11. Z PRZEMYSU: [br]Dopisany: 27 Październik 2011, 07:19_________________________________________________Z przemysu
  12. Przedewszystkim: yarek7504, szacun za pracę włożoną w robienie zdjęć i zainicjowanie wątku! :hi: Szkoda że nie ma zdjęć rozłożonego silnika z tą mazią. W zasadzie wiemy że była pod pokrywą zaworów i ktoś mówił w innym wątku że przy filtrze siatkowym pompy oleju. DYWAGACJE NOWICJUSZA: Ekonomicznie czyszczenie za 2,5kzł jest takie sobie. Podczas wymiany opon dowiedziałem się że wymiana bloku silnika z gwarancją na 1 mieś to 1500+650=2,2kzł. Ja bym zaryzykował "run to kill" (jazda do uszkodzenia) a nuż się uda. Oczywiście nie każdy chce ryzykować. Zastanawiam się na ile groźna jest ta maź? O ile spłynie do miski olejowej to musi jeszcze pokonać filtr siatkowy i zostanie zmielona w zębach pompy oleju i zmieszana z olejem. Poza tym składa się z oleju i ma jakieś właściwości smarne. Czy ktoś miał uszkodzenie silnika i przyczyną była ta maź?
  13. Instrukcja wyraźnie mówi żeby wymianę wykonywać na gorącym silniku. Wydaje mi się że po to, że gorącego starego oleju wyleci więcej bo jest bardziej płynny, czyli mniej starego pozostanie na częściach. Mechanicy każą czekać aż silnik ostygnie, wiadomo nikt nie chce sie poparzyć a i wiaderko plastykowe może nie wytrzymać
  14. Popatrz jeśli masz możliwość. Bo wygląda tak jakby Lem pakował tylko i brał ekstra 20zł za pudełko. W warsztacie mi Pani pokazała różne małe części Lema, w pudełkach Lema i bez śladu Lema na częściach.
  15. Holandia - kosz na śmieci, żadnych znaków, 10euro za każdy km ponad limit Obwodnica Amsterdamu - 80km/godz, żadnych ostrzeżeń, żadnych pudełek, kamery na wlocie i wylocie mierzą czas przelotu rejestracji, wszyscy równiutko 80 jadą, a ja sportowe Volvo 2,5 litra benzyna z wypożyczalni, firma płaci tankowanie... ja grzecznie miedzy nimi. Szef alkoholik dostał zdjęcie ze straży z motywatorem: "jeżeli kara zostanie zapłacona do ... sprawa nie zostanie przekazana policji i nie będą naliczane punkty karne". Vhciało by sie dodac promocja ograniczona w czasie
  16. SZYNKAR

    [INNE] Diesel na beznyne

    Czy da się taką przekładkę wbić w papiery? Dla mnie to jest amatorska modyfikacja pojazdu. Żeby się nie okazało że się nameczysz i będziesz mógł śmigać tylko polnymi drogami
  17. Czy warto powtórnie wyważać zimówki na felgach po leżakowaniu, wyważone w poprzednim roku? Jeśli ktoś powtórnie wyważał to jakie były "korekty"?
  18. Czyli nie zdejmuje opony i nie zakłada zimowej?
  19. I to jest przykład że należy dokładnie tytułować wątek (mea culpa). Mowa była o prawej poduszce (hydropodstawa) pod silnik. Rozumiem ze trafiłeś pod skrzynię Lema, a pod silnik?
  20. W tamtym roku dałem 36 zł za zmianę i wyważanie kompletu, teraz chcą +50% (50 -60zł zł). Po ile u was?
  21. Co gorsza w czwartek będę je głosił za pieniądze. Mój post zawierał nieścisłości, przyznaję. A jednak są tacy co zakładają przewymiarowane akumulatory. Do golfa w 2004 (1,8 LPG) założyłem przewymiarowany akumulator 78Ah. Pierwsza kontrola napięcia i poziomu elektrolitu w sklepie. Golf zezłomowany. Wczoraj założyłem tego siedmiolatka do mojego 1,9TDI, zapalił bezproblemowo, powiem szczerze byłem mile zaskoczony.
  22. Mechanik ostrzegł że nadkola nowe nie pasują i zalecił kupić ze szrotu. Na szrocie 5 wozów przejrzeliśmy nadkola brak, zalecenie: nie kupować za 20zł z PCV tylko za 30zł z PE (polietylen) W internecie nadkole jakby jest z 2 części i tak jakby u mnie nie ma tej drugiej części od góry albo jest ucięta. Proszę o wskazanie co i gdzie kupić.
  23. Czytałem aktualne przepisy na 2011 na posesjach terenach prywatnych policja nie ma władzy chyba że właściciel posesji postawi tabliczkę przy wjazdach (nie chce mi się szukać, chyba droga coś tam). Czyli od tej tabliczki zależy czy policja może czy nie. Zupełnie nie kumam tego sprawdzenia alkomatem (nie byłeś w bitym aucie), przecież niby nie mogą na tym terenie(!?), może sobie chcieli odhaczyć statystykę. Jak zobaczę takie coś to zajadę drogę wandalowi. Oby mnie to nie spotkało.
  24. Przepłaciłem 70 zyla. Ale może inni nie przepłaca jak przeczytają
×
×
  • Dodaj nową pozycję...