a czy Dawid Haye,pokonując Bałujewa-znokautował go? przecież to jest sport i ważne jest,że wygrał,sporo na punkty-ośmieszając przeciwnika,który pomimo potężnych warunków fizycznych-nie dał Mu rady,uciekając się do fauli,bo "uczciwie" nie miał szans...fakt-efektownie wygląda walka,kiedy jeden leży i nie może wstać,ale taki jest boks...nie zawsze ktoś pada od strzałów