Danek75

No i mnie ta przypadłość też dopadła. 😝 Auto - jak w opisie. Objawy: po wymianie termostatu głównego- na MAHLE - zero poprawy, gdzie w trakcie jazdy, trzeba było poruszać się z prędkością 140-150 km/, żeby temperatura doszła do 90 stopni. Przy 120-u, spadała do 70 stopni a w mieście to juz w ogóle masakra - spadała do 60 a nawet do końca skali, czyli na 50. I teraz najlepsze: Wymieniono termostat, którego nikt tu nie uwzględniał w topicu, a mechanik o nim wiedzial........i...... CAŁKOWITE ZERO POPRAWY. 🤬Plus jest tego taki, że okazało się, iż jest w ogóle trzeci termostat (czy też zawór). Jednakże po jego wymianie, było zero poprawy, więc wymieniono mi mały termostat: 1K0 121 113A . Zaworu jednokierunkowego, co jest obok na innym wężu - nie wymieniałem. A od razu poruszając ten temat, to wg mnie, odwracanie zaworu jest czystą głupotą. Zresztą, już ktoś opisał - jak się to w jego przypadku skończyło 😁 I zmierzając do sedna sprawy - jak zwał, tak zwał - jest TRZECI termostat (bądź zawór) jak kto woli, który znajduje się również na wężu przy grodzi silnika po lewej stronie, mniej więcej na wysokości bloku silnika (stojąc z przodu auta). Wygląda jak walec o wymiarach, tak około 3 x 4 cm. Nie podam dokładnych parametrów, bo mechanik mi go nie zostawił, ale postaram się go odzyskać i wrzucić numery. I ten post ma również na celu uświadomienie, że jest jednak więcej elementów sterujących przepływem, niż to podaje katalog. Tak więc mniemam, że to ostatecznie rozwiąże problem niektórych forumowiczów. Reasumując: 2.0 TDI, kod silnika CAGC posiada: - termostat główny (z boku silnika pod alternatorem) - termostat (zawór) mały (z tyłu silnika przy grodzi na wężu - termostat (zawór) z tyłu silnika przy grodzi po lewej stronie - zawór jednokierunkowy z tyłu silnika przy grodzi. Po krótkim teście: temperatura powietrza 0 stopni, dystans 6 km, czas przejazdu 7 minut przez miasto ze średnią prędkością 50 i na zegarze ponad 70 stopni 😁 Wcześniej musialem jechać ponad 30 minut, z prędkością powyżej 130 km/h, żeby do 70u stopni doszło.

W tym łódzkim zakątku to ktoś żyje? 🤔

Siemano. Prośba do grupy łódzkiej.... Czy znajdzie się ktoś chętny i uczynny, aby podjechać do Wielunia, celem zakupu dolnej osłony silnika ( o ile po oględzinach - stan faktyczny będzie odpowiadał zdjęciom) a następnie wysłanie mi jej kurierem. Oczywiście pokryję wszystkie koszty (przejazd, wysyłka...itp ) oraz dorzucę na dobrą flaszkę. Bo jechać 250 km w jedną stronę po część, to z lekka mi się nie kalkuluje. Z góry dzięki za ewentualne zainteresowanie i pomoc. Więcej INFO na PRIV. ?

Witam. U mnie ten błąd wywala od kilku dni. A stalo się to po tym, jak tydzien temu wymienilem EGR na nowy. Firma VALEO, więc żadna podróbka :-) No i po tygodniu od wymiany egr, zaczęło wywalac ten błąd. Z tym że raz znika, potem znowu się pojawia. Przelot 290000 km. Więc co teraz? Wymiana zaworu, spowodowala usterkę klap?

Problem rozwiazany i może innym się ta informacja przyda W przypadku wystąpienia błędu czujnika ciśnienia klimatyzacji, dodatkowo może pojawić się błąd: 03020 LOCAL DATABUS2 - 012 ELECTRICAL FAULT CIRCUIT. Najpierw należy wymienić sam czujnik. Zamiast 8K0 959 126 (lub dodatkowo z literą "A") należy kupić 4H0959126 firmy HELLA. W przypadku kupna czujnika, który rózni się literą na końcu numeru (bądź jej brakiem) - klima włączy się tylko na chwilę i dalej nie bedzie działać. Trzeba mieć czujnik o dokładnie tym samym numerze co stary, bądź zastosować czujnik HELLA. Gdyby jednak klima nie zaskoczyła, to pozostaje sprawdzenie przejscia pomiedzy PINami (wtyka "C" pin nr 4, pin nr 2 we wtyczce przy czujniku) - jak to w tym temacie jest opisane. W ostatecznosci - wymiana sterownika klimatyzacji. Tylko wtedy rodzi się nowy problem. Sterownik klimy z inną literą na końcu numeru - nie pasuje, bo z reguły co najmniej dwie wtyczki nie pasują do sterownika. Inną kwestią jest to, ze jak juz kupimy używany sterownik z dokładnie takim samym numerem, to i tak nie bedzie działać, bo wyskakuje błąd 02095 - włączona aktywna ochrona komponentu (czy jakoś tak ) i wtedy taki sterownik mogą przekodować jedynie w autoryzowanym serwisie - oczywiscie za odpowiednią cenę U mnie klima juz działa, wiec problem rozwiązany

Tak - za włączenie wentylatora odpowiada przekaźnik.

Czyli jak na PINie nr 3 jest zasilanie, to w takim razie z pinu nr 2 pociagnąć przewód do MCE, tak? Podziękował Dodatkowe pytanie - po odpieciu kostki z czujnika i przy włączonym przycisku AC, na pinie nr 2 powinno byc jakieś napiecie, tak? Cos około 9V. czyli próbnik napięcia powinien się przynajmniej żarzyć. A skoro się nie żarzy, to oznacza przerwę w obwodzie?

A PIN w kostce: 2 czy 3? Bo są dwie wersje w tym temacie.

Które PINY z kostki czujnika cisnienia klimy trzeba ze soba zewrzeć lub z którego PINu z kostki przy czujniku (w końcu z 2 czy z 3)- pociągnąć kabel do wtyki pod kierownicą ? Bo mi też wywaliło dzisiaj błąd czujnika Dodam, ze przycisk AC się świeci, czynnik w ukłądzie wysokiego ciśnienia jest (cokolowiek to oznacza) a w ukł. niskiego ciśnienia - nie ma. No i czy jak podepnę "na krótko" PIN nr 2 (lub 3) z wtyką pod kierownica, to czy nie rozszczelni mi układu (jak tu komus wcześniej rozszczelniło sprężarke), jak coś zapchane będzie? I o jakie "C" chodzi, skoro na rysunku są same "A" ?

Byłem u speca i w coś tam sprawdzał i powiedział, ze akurat w tym modelu kodowania się nie robi. Pomimo tego, że jest oddzielny komputer sterujacy ładowaniem. W VCDSie po podłączeniu - nie było dla tej wersji opcji kodowania.

Wiadomo, że poziom naładowania akumulatora, pokazywany na wyświetlaczu radia, nie jest w pełni adekwatny do jego rzeczywistego naładowania, ale pojawił się problem. Z rana przy odpalaniu, na FISie wyświetliło komunikat, ze akumulator jest rozładowany i bedzie naładowany w trakcie jazdy - czyli standardowy komunikat, przy rozładowanym AKU. Ale... silnik odpalił od strzała i jak wszedłem w MENU, żeby sprawdzić poziom naładowania, to tam pokazywało 100%. 15 minut później zatrzymanie, zgaszenie silnika...itp. Po zatankowaniu odpalam silnik, nie pokazuje żadnego komunikatu o rozładowanej baterii, wchodzę znowu w MENU a tam pokazuje tylko 10% czyli definitywnie rozładowany - na to by wskazywało niby. Wiec pytanie brzmi: - jest jakis mały akumulatorek czy coś w tym rodzaju, co jest dodatkowo połączone w układzie zasilania, celem podtrzymywania napiecia w określonych celach, np: pamieć komputerów, ustawień...itp. - czy może nie ma nic takiego i coś w instalacji a ściślej w komputerze sterujacym ładowaniem akumulatora coś jest nie halo. Akumulator NOWY - ma niecałe 2 tygodnie.

A poza tym - co ta naprawa pompy obejmuje, skoro kosztuje 600 zeta Imbus w ASO kosztuje niecałe 20 zł. Do tego mechanik weźmie ze 2 stówy za wymiane, bo "troche" trzeba rozebrać...

Z tego co drążyłem temat, to w modelu z takimi zegarami i bez NAVI - jest niemożliwe. Ogólnie fura fajna Ile dałeś za tylne lampy?

Niedoczytałem Jak masz produkcję po 19 października 2009 i wałek 100 mm, to olej temat

Ja mam niecałe 120 tkm przelotu i też mam z końca 2009. Ale za miesiąc jak podejdzie wymiana oleju, to wymieniam imbus. Bo olej i tak z silnika trzeba zlać. I roboty jest od cholery. No i będę miał spokojną głowę na następne 100 tkm.

Czujnik jest na wcisk. Jak go wyciagniesz ze zbiorniczka, to w zbiorniczku zostaje czarna guma Wiec mozesz na chama ciągnąć. Ja podważyłem sobie to lekko śrubokrętem. Przetrzeć drobnym papierem ściernym to trzeba dwie blaszki ale nie te co widzisz, tylko te, co zobaczysz z drugiej strony czujnika, po jego wyjęciu. A kostkę i gniazdo - psiknij Contact sprayem. A do sprysków lamp może ci płyn nie docierać, bo mógł przewód doprowadzający płyn - gdzieś spaść

Tam nie ma się co zepsuć. Jedynie styki mogą zaśniedzieć

Temat rozpracowany Skręcamy koła maxymalnie w lewo, na szerokiej części nadkola - na dole - ściągamy klips zabezpieczajacy, na górze nadkola drugi, odchylamy nadkole i widzimy zbiorniczek. Odpinamy kostkę elektryczną od czujnika i wyciagamy czujnik. Jest włożony "na wcisk" w oring uszczelniajacy. Czujnik wygląda jak widelec z dwoma zębami Ja po tych ząbkach przejechałem drobnym papierem ściernym. Następnie psikamy Contact sprayem lub czystym spirytusem w kostke elektryczną, następnie psikamy w gniazdo kostki, znajdujace sie w czujniku i pozwalamy przez parę minut, by sobie dany specyfik "pożarł trochę" styki. Przedmuc**jemy kostkę i gniazdo, wkłądamy czujnik, podpinamy kostke, skręcamy nadkole i po robocie Działa. Przynajmnije u mnie ten zabieg zdał egzamin.

Dzięki Teraz już wszycho jasne - wiem gdzie szukać :wink: A możesz wrzucić cały opis tego rysunku?

A ten czujnik to jest oddzielną częścią w zbiorniczku, czy jest zintegrowany z silniczkiem? I ile taka "przyjemność" moze kosztować?

W benzyniaku może i tak - nie spada nawet przy -25 stopniach. Ale w dieslu jest chyba inaczej. Ja wymieniłem termostat na nowy i róznicę widać w tym, ze szybciej się nagrzewa silnik i rośnie temperatura. Ale przy temperaturach zewnętrznych -5 i więcej, to nawet po 30 km wskazówka nie chce dobić do 90-u. W mieście spoko - dojdzie. Ale w trasie już niestety nie i spada nawet na 70 stopni.

Czyli przez nadkole, tak? I to tak nagle by coś zaśniedziało, skoro to się stało chwilę, po zalaniu płynu?

Jako że nie znalazłem takiego tematu, więc tu zapytam: Dzisiaj w trasie zapaliła mi się kontrolka niskiego poziomu płynu spryskiwaczy szyby przedniej. Płynu faktycznie było mało, więc dolałem do pełna około 3.5 litra. Po odpaleniu silnika kontrolka zgasła, lecz po około 10 km zapaliła się ponownie i teraz już cały czas świeci. Coś się tam zawiesiło czy jak? A może przymarzło? Płyn jest zimowy, więc raczej nie powinno. I najdiwniejsze jest to, ze po zalaniu do pełna, było przez chwilę OKEY. Miał ktoś taki przypadek? Tam jest w zbiorniku jakiś pływak, który mógł się urwać i styk jest cały czas zwarty? I jak się dobrać do zbiorniczka? Bo od góry sie nie da. Mniemam, ze trzeba zdjąć koło i odkrecić nadkole.... Ma ktoś jakis pomysł, co i gdzie trzeba pogrzebać?

Akumulator mi pokazywał wtedy 80%, wiec to chyba wystarczająco było.