To co opisujesz to jest ten sam punkt widzenia, co pomysłodawców tego projektu ustawy. Szkoda tylko, że nie myślisz o tych, których miesięczny dochód w rodzinie to ok 2000zł netto / 4-5osób, gdzie aby można było zarobić te pieniądze, trzeba dojechać 30km, a po drodze odstawić dzieci do szkoły. Czy chcesz takim osobom utrudnić życie, tylko dlatego, że nie stać ich na nowe auto, bo z pensji nie są w stanie odłożyć, a żaden bank nie da im kredytu na nowy samochód bo nie mają zdolności kredytowej? Powiedz co zrobią bez tego 15-letniego poloneza? Mają przestać pracować? A może TY dopłacisz im do nowego samochodu? W końcu stać cię na Audi A5, to możesz dołożyć się im do nowego, Oni pewnie będą mieli 2000zł, a resztę dołożysz ty? Najtańszy nowy samochód to koszt ok 30 000zł. (Kia Picanto, Dacia, Chevrolet Spark)
Przyznaj, chcesz im to odebrać, bo wku...ia cię to, że takie samochody przeszkadzają ci w rozpędzeniu twojego auta i jadąc trasą, powoli zamykając szafę, musisz niestety zwolnić, bo przed tobą pojawia się jakiś stary Polonez z 5 osób w środku, powoli przemierzający drogę w tym samym kierunku co ty.
Powiedz, czy częściej słyszysz o wypadkach z udziałem starych, czy nowych i szybkich samochodów?
A co do Stacji Kontroli Pojazdów, to wyniki kontroli NIK nie były spowodowane tym, że samochody są stare, tylko przez pracowników tych stacji.
A ubezpieczenie? Hmm... w moim przekonaniu to wyższe powinien płacić ten co ma lepsze przyspieszenie...
:oklaski: