Rafal_

Rano jadę i ostro będę negocjował cenę. Samochód stał u gościa od środy, w piątek rozmawialiśmy i nie wspomniał nawet słowem o takim wzroście ceny-rozumie 10%-20% więcej od wyjściowej ale nie 50%... A może zapomniał o jakiej kwocie rozmawialiśmy i teraz coś kręci? Planowanie głowic przecież nie jest takie drogie-powiedział że obydwie + sprawdzenie szczelności to jakaś stówka Swoją drogą przez to dowiedziałem się że był z nim już taki przypadek-miał być wymieniony kompletny rozrząd w a4 z motorem 1.8 i ogólne przepatrzenie auta. Cena 1100 a do odbioru 1600... Niby wszystko na fakturze było-doszedł jeden wahacz, uzupełnienie jakiegoś płynu, coś tam coś tam... Też trochę dziwne... No nic zobaczymy co przyniesie nowy dzień-na pewno się pochwalę. Mam nadzieję z autkiem będzie już wszystko ok ale w razie co nad następną wizytą u tego "Pana" się poważnie zastanowię...[br]Dopisany: 02 Grudzień 2008, 02:10_________________________________________________Nareszcie już ją mam :> Wszystko zrobione jak trzeba-do niczego nie można się doczepić Tylko ta cena-spadła tylko o stóweczkę Nie będę żałował oby tylko wszystko hulało jak trzeba. Dwa tygodnie bez autka-chyba wieczorkiem trochę pobrykam bo już zapomniałem jak "to" się robi :>

No i jutro jadę po odbiór samochodu od mechanika Wymienione zostały: -uszczelki pod głowicą -uszczelki pod pokrywami zaworów -uszczelniacze zaworów -zrobione planowanie głowicy i sprawdzenie szczelności -szpilki do kolektorów (nie wiem jak się fachowo nazywają i ile ich jest) -butelka płynu chłodniczego (bodajże G12 czy jakoś tak) -przy okazji wymiana komputera i zaprogramowanie immo (oczywiście komputer kupowałem oddzielnie) Wszystkie części lepszej jakości-nic z chińszczyzny Na początku miało być 1000zł (fakt że nie pamiętam czy z uszczelniaczami) + 100 za komputer a tu dzisiaj okazuje się że 1600 Niech mi ktoś powie czy cena jaka podał mi facet za robotę razem z częściami nie jest "z kosmosu"? Bo miedzy początkowym 1100 a 1600 jest tycia różnica... Przepraszam że pytam wprost na forum o sprawy finansowe ale w inny sposób było by ciężko

juz mówie o tak: http://wiecek.biz/technika_hdr_-_high_dynamic_range.html Dzięki bardzo

Fajny furak, a te pierwsze trzy zdjęcia Może banalne pytanie ale można widzieć jak je "obrobiłeś" :gwizdanie:

Nie to był tylko przykład aparatu [br]Dopisany: 28 Listopad 2008, 08:01_________________________________________________No i kupiłem aparacik. Poprzeglądałem opinie, pooglądałem i zdecydowałem się na Nikona L16. Na razie mi się podoba :> Dzięki za zainteresowanie tematem i rady Pozdrawiam

Kolego Matiz a wiesz co to jest pojazd uprzywilejowany?????Jeśli nie to Ci powiem-jest to pojazd używający sygnałów świetlnych i dźwiękowych o zmiennym tonie (brak chociażby jednego już go nie czyni takim pojazdem). A poza tym czy zdajesz sobie sprawę z tego że kierowca karetki, radiowozu, czy samochodu strażackiego jadąc do "zdarzenia" na sygnałach powoduje wypadek przez wymuszenie pierwszeństwa odpowiada za to tak jak każdy? Bo to że go ktoś przepuści to jest jego dobra wola-nic i nikogo nie zwalnia z nieprzestrzegania przepisów bo to są samochody uprzywilejowane a nie zwolnione z przestrzegania przepisów drogowych. Jeśli jest Ci to obce to "kodeks o ruchu drogowym" w dłoń i się poucz... Koniec Pozdro[br]Dopisany: 28 Listopad 2008, 09:20_________________________________________________Matiz i niech Cie ten szlag nie trafia...

Ja pierdziu... Takich to tylko

Musiałem zrobić kilka dni przerwy w poszukiwaniach Mam okazje kupić takiego z dodatkami w dobrej cenie-co powiecie? http://www.allegro.pl/item492259727_kodak_m753_statyw_aku_lad_2gb_pok_nowy.html

Pompa wody napędzana jest paskiem rozrządu wiec jak się sypnie za jej wymianę zapłacisz tyle co za robociznę przy rozrządzie. Tak samo rolki paska rozrządu-ich wymiana również wiąże się z koniecznością demontażu rozrządu Termostat jest za rozrządem-gdzieś jest na forum że da się go wymienić bez kompletnego demontażu przodu ale jak już robisz taką inwestycje to parę złociszy na dobry termostat nie żałuj A łożysko napinacza paska wielorowkowego i łożysko klimy wymieniłem przy okazji bo okazało się że też przyszedł na nich czas. Płyn zmieniłem dla świętego spokoju, i tak go spuszczają przy wymianie a co ktoś lał wcześniej nie wiadomo-a teraz idzie zima więc jak nie wiesz co jest zalane i nie masz czym sprawdzić to również pomyśl o tym Za to wszystko zapłaciłem okrągły 1tys. Tak jak widzisz nie jest to najtańsza "zabaweczka"

Na pewno jest pasek. Wymiana nie jest najtańsza i jest też przy tym troszkę pracy Tak jak mówili koledzy wcześniej wyjdzie Cię koło tysiączka. Ja jak wymieniałem to było dwie rolki, pasek rozrządu, pasek wielorowkowy, pompa wody i termostat (ja wymieniłem na oryginał bo później jest ciężko się do niego dostać). Do tego cały płyn chłodniczy na nowy, łożysko napinacza paska wielorowkowego i łożysko klimatyzacji (huczały)

U mnie były to szklanki ale czy u Ciebie jest to samo tego nie wiem-objawy trochę podobne I wszystko kosztowało mnie właśnie gdzieś coś koło 700zł A jak pisze Adecneo ten zawór elektromagnetyczny chyba nie stuka tylko tak szybko klika (podobnie jak wtryskiwacze w instalacji LPG) - jak się mylę niech mnie ktoś poprawi :gwizdanie:

Dzięki za zainteresowanie tematem Decyzji jeszcze nie podjąłem tak więc proszę o dalsze wypowiedzi i rady Pozdrawiam [br]Dopisany: 24 Listopad 2008, 10:34_________________________________________________A może coś takiego? http://www.allegro.pl/item480524297_nikon_coolpix_l16_markowy_aparat.html

A może zapowietrzony układ

U mnie było takie właśnie pukanie ale najbardziej słyszalne z przodu. Występowało na ciepłym silniku szczególnie po jeździe na trochę wyższych obrotach. Pukało czasem tak jakby tylko jedno "coś" a czasem na przemian i raczej tylko w głowicy lewej (gdzieś w górnej części) stojąc przodem do samochodu. Nie ma się czym chwalić ale przejechałem tak trochę kilometrów ale w końcu postanowiłem zaryzykować i wymieniłem szklanki Same szklanki nie są drogie tylko robota-trzeba zdjąć cały przód i rozrząd. A kosztowało mnie to z częściami coś koło 700zł. I wszystko ustąpiło-jak ręką odjął :>

No właśnie chciałbym nowy Panasonic ma taką trochę "oklepaną" już obudowę- co go oczywiście nie skreśla Benq wygląda dużo lepiej-i ma sporo mniejsze rozmiary [br]Dopisany: 23 Listopad 2008, 13:19_________________________________________________I jeszcze jedno-jak to jest z tymi akumulatorami "zintegrowanymi" (czy dobrze trzymają i jaka jest ich żywotność) Bo wiadomo baterie czy akumulatorki AA można kupić wszędzie i w każdej chwili a te już nie koniecznie-rozładuje się i jak nie mamy drugiego akumulatorka to kupa...

Tak prawdę mówiąc to zastanawiam się nad tymi dwoma Benq. Jestem tylko ciekaw jak sprawuje się ten dotykowy ekran w T800... Miał może ktoś do czynienia z takim "cudem" w aparacie?

Cześć wszystkim Myślę o zakupie taniej cyfróweczki - mam Canona S2 IS ale potrzebuje taki mały "roboczy" aparacik Co powiecie o tych: 1 - http://www.allegro.pl/item480010517_nowosc_benq_e1050_10_megapikseli_2gb_lad_aku.html 2 - http://www.allegro.pl/item488449991_benq_t800_3_cale_dotykowy_ekran_8mpx_2gb_etui.html 3 - http://www.allegro.pl/item479713325_panasonic_dmc_ls80_lad_aku3800_fut_sd2gb.html A może mi doradzicie coś innego w takim przedziale cenowym?

http://pl.youtube.com/watch?v=FCz7GRTMdqQ a to chłopaków podejrzeli

Oleju nie brał-tzn. brał ale wszystko w normie na 10 tys. jakieś 1,5 litra, no i nie był przegrzany Będzie robił mi to koleś który zna się na rzeczy-do innego bym nie oddał [br]Dopisany: 20 Listopad 2008, 14:02_________________________________________________w takim razie z uszczelniaczami trzeba się będzie zastanowić

Jasne że robię dwie-w moim przypadku robić jedną to grzech. Mi z robotą powiedział ok 1000 zł (planowanie, sprawdzenie szczelności, wszystkie uszczelki a co do uszczelniaczy nie jestem pewny-ale chyba nie) A przy takim zabiegu pasuje wymienić uszczelniacze zaworów? No i co z moimi obawami...?

No i jestem umówiony na wymianę w przyszłym tygodniu Miałbym jeszcze dwa pytania w tej sprawie - jaki może być orientacyjny koszt takiej imprezy (cenę "+" "-" znam ale chce wiedzieć czy mechanior nie robi mnie w bambo), a drugie to czy po takim zabiegu (jeśli oczywiście będzie wszystko dobrze zrobione) mam się czegoś obawiać (że straci siłę albo że może coś takiego się niedługo znowu powtórzyć itp. itd.) Z góry dzięki za odpowiedzi

tego nie doczytałem-sorki

Ja kilka dni temu płukałem nagrzewnice bo nie maiłem ciepełka Po tym zabiegu aż miło jechać-chwila moment po uruchomieniu silnika zaczyna lecieć ciepełko :> (póki co niestety nie korzystam z tego bo zwaliło się co innego i mam kilka dni przerwy... ) Do płukania użyłem kreta, tylko najpierw rozpuściłem go w wiadereczku żeby nie zaszła zbyt gwałtowna reakcja, a później do nagrzewnicy na parę minut, i następnie płukanie gorącą wodą, raz w jedną stronę, a raz w druga (zaznaczam że kreta wlałem odwrotnie do obiegu) Co do octu to pomaga ale żeby dobrze zadziałał musi być zaj....e gorąca woda (odkamieniając czajnik trzeba roztwór zagotować) a wlewając go do nagrzewnicy nie ma fizycznej możliwości żeby tam został i przez kilka minut miał wysoką temperaturę-taka jest moja teoria Tak więc ja polecam kreta-powodzenia

Hej. Chyba mam nie mały problem z silniczkiem (2.6 V6) ale chciałem się upewnić... Czy wydmuchanie uszczelki pod głowicą objawia się: 1. nagłym spadkiem mocy 2. nierówną pracą silnika (tak jakby nie pracował na wszystkie cylindry) 3. szarpaniem podczas jazdy (tylko przez kilka set metrów płynna jazda) 4. na zimnym silniku niepokojący biały dym z rury wydechowej (jeżdżę na LPG ale nigdy nie było takiego koloru, zawsze dymek był taki jak para wodna), na ciepłym jest niby ok 5. po przejechaniu ok 200km ubyło mi trochę płynu (jakieś 150-200ml) A to wszystko stało się wczoraj... Jeśli takie są objawy to coś czuje że mam kosztowny kłopot... ;( Czytałem stare wątki o przypadłościach uszczelek pod głowicą ale żaden nie rozwiał moich wątpliwości i nie doczytałem się nigdzie podobnego problemu z V6 Jak przegapiłem to sorki ale jestem trochę :ranting1: że ostatnio trapią dolegliwości ten mój samochodzik...

Ja na pewno nie mam w liczniku tylko gdzieś pod spodem-pod kolumną kierownicy Czyli w moim przypadku nie będzie konieczne kodowanie immo?