kiko79

może skrzynia mówi już pa pa.

dwa oleje różnych firm z normą 10w40 nie są takie same. Mimo że wskaźnik lepkości jest ten sam, to skład tych produktów moze być różny. Oczywiście, podstawowe różnice to w technologii wytwarzania...motul 6100S+ jest zrobiony w technologii syntetycznej, a Castrol...no cóż nie jestem pewien jak on jest zrobiony, ale to nie jest najlepszy olej. Poza tym dodatki, które warunkują trwałość oleju...podobno Motul ma skład wydłużający jego stabilność i wrażliwosc na zuzycie w czasie pracy w silniku.

mi bierze mniej, parę osób też to potwierdza. Do silnika wolnossącego dobrej jakości 10w40 nie jest złym wyborem, zwłaszcza, że silniki od VW/Audi nie są silnikami "ścisłymi" i lanie mega rzadkich olejów jest trochę kłopotliwe z punktu widzenia zwiększonego poboru.

wejdź na stronę jakiegokolwiek producenta oleju i kliknij zakładkę "dobierz olej"...wyskoczy cała kombinacja produktów nadających się do tego silnika. Sprawdziłem na stronie Motula...nie ma nic o 10w60

patrząc na te zdjęcia można śmiało stwierdzić, że niesłusznie czasami śmiejemy się z rdzewiejących Fordów. W prestiżowych modelach Audi rdza pojawia się również..nawet bardziej spektakularnie. Mam w rodzinie Focusa 7 letniego i nie ma nawet bąbla.

wiekszość testów, szczególnie tych motoryzacyjnych, to badania sponsorowane. Równie dobrze może okazać się że Castrol jest najlepszym olejem na świecie.

no to ja dokładnie na odwrót...na 5w40 kontrolka oil min co 100 km mimo że poziom na bagnecie nie na to nie wskazywał. Teraz na 10w40 i nie dośc że kontrolka nie daje sygnału to oleju nie ubywa. Po przejechaniu 6000 km na bagnecie poziom mierzony po 2 godzinach od wyłączenia silnika jest ok. 2 mm poniżej max.

hmm...ale jeżeli zrobiło się tak zaraz po wyżej wymienionej wymianie oleju...

jest możliwe, że silnik zacznie brać tego Motula. Mi ubywało sporo, a 10w40 nie ubywa prawie wcale.

Matys82, o lotności olejów 5w40 pisałem już kilka miesiecy temu. Też mi się to nasunęło na myśl, kiedy po zalaniu 5w40 silnik nagle zaczął gubić olej mimo że wycieków nie było. Wcześniej miałem Motula 10w40 i zużycia praktycznie nie było. Teraz znowu mam ten olej i po przejechaniu prawie 6000km poziom na bagnecie spadł 2 mm od poziomu MAX. Czyli cos jest na rzeczy. Potwierdzają to również inni użytkownicy którzy przszli z 5w40 na Motula 6100S+

bo audi poszło w stylistykę i jedzie na opinii tzw. niezawodności sprzed kilku lat. Zapytajcie w Polsce o Audi....odpowiedź będzie jedna: oooo...nie psuje się i nie rdzewieje. A to guzik prawda. Najnowsze B8 mają problem z rdzą mimo, że dzwona nie miały. Silniki benzynowe to już bez komentarza. No może komfort jazdy jest owszem super, ale reszta to już jakość którą porównałbym do Forda. Nic specjalnego poza tymi finezyjnymi LED-ami i szpanerskim grilem. Do tego serwis, który jest drogi tylko dlatego że "zawsze był drogi". Cóż marka opracowała kilka nowych modeli, większych, ładniejszych dla zamożniejszych odbiorców. A modele dla plebsu pozostawili same sobie. Bo wiadomo, że A4-ki cieszą się największą popularnością. Ale spórzcie na VW. Co prawda byli w uśpieniu przez kilka lat i tworzyli auta niezbyt dobre, ale najnowszy golf jest już dopracowany. Podobnie jest z passatem. U forda jest podobnie...kiedyś rdzewiejące focusy, a ja mam w domu 6-letniego i ani kropki rdzy nie ma, na dodatek śmiga 200 km dziennie i ani grama oleju nie bierze. W zasadzie tego oleju można byłoby nie sprawdzać. Mondeo podobnie. Kiedyś z tego auta zostawał tylko silnik, skrzynia, fotele i kokpit, resztę jadła ruda. A mój sąsiad ma 4 latka z silnikiem 2.0 wolnossącym i jest zadowolony. Rdzy nie ma, silnik ok, oleju wogóle nie bierze a jest zalany jakimś mega rzadkim syntetykiem. Tylko nasze Audi daje d..y. Ale to na przekór ich hasłu reklamowemu...Vorschprung durch Technik. Jaki Vorschprung? Przecież oni wręcz cofają się do tyłu.

za 30 będzie trudno, zwłaszcza coś niemieckiego. No są jeszcze okazje, ale wtedy nie wiadomo ile % auta to autentyk, a ile klapadło z kiosku. swoją drogą kiedyś pomyslałem " a dlaczego ja się tak upieram przy tym a4?" Na nowy mnie nie stać...zresztą z nowymi benzynówkami też są cyrki, diesla nie kupię bo za mało jeżdżę, od handlarza nie kupię bo nie wiem na co trafię, a jechać za Odrę i kupować używkę z niemieckiego ASO to też trochę kasy trzeba mieć. Ale byłem ostatnio w ASO Forda i stało tam 3 letnie Mondeo, ładny, zadbany i cena jeszcze znośna, z prostym wolnossącym silnikiem 2.0. Z braku laku....zły nie jest. Tylko ze to Ford...

biorąc pod uwagę, że rynkowa cena a4-ki z silnikiem ALT nie jest wysoka to remont silnika z wymianą części dodatkowych może nawet wynieść ok. 10 tyś pln. No cóż, jakby nie liczyć to może być nawet 50% całkowitej ceny auta. Jednym słowem, olej na dolewki wychodzi taniej .

Maciek, chyba nie chcesz powiedzieć że jeszcze raz będziesz silnik na części rozbierał

kolego waskivw: absolutnie nie jestem nastawiony przeciwko Tobie, szanuję to czym się zajmujesz a wspomniany przeze mnie "korek wstydu" miał być elementem humotystycznym. W Twojej wypowiedzi, która wzbudziła wśród niektórych użytkowników lekkie rozdrażnienie, znalazłem coś co można odebrać jak drwinę, ironię a nawet szyderstwo na temat silnika ALT. Jakikolwiek by on nie był, to na tym forum i w tym wątku rozmawiamy po to by wymienić się mniej lub bardziej profesjonalnymi spostrzeżeniami. Nie zależy nam na poradach typu: "sprzedaj lepiej auto nie patrząc kupującemu w oczy" lub "auto należy zepchnąć ze skarpy do Wisły"

łamliwość tej harmonijki wynika z tego że wszystkie plastiki pod maską B6-ek są kiepskiej jakości. Później trochę to poprawili. Ale nie tylko "mechaniczne" plastiki są słabe. Od 2001 do 2003 roku plastki wnętrza, np. przyciski są słabe i podatne na zarysowania. Również zostało to poprawione. Wiadomo...choroby wieku dziecięcego.

jasne, innego wyboru raczej nie masz. Koszt nie jest masakrycznie wielki...w aso oryginał kosztuje ok. 170 pln + koszty wymiany. Do wymiany masz również rurę dolotową, bo jak widzę ze zdjęć masz ułamaną końcówkę przy tej harmonijce. Ewidentnie ktoś sobie coś próbował udoskonalić ale chyba niewiele mu to pomogło.

Maciek, kolega waskivw jeździ zupełnie innym modelem z zupełnie innym silnikiem a do tego ma jeszcze z tyłu "korek wstydu". Nie wiem co on robi na co dzień, ale jak na podstawie zdjęć potrafi ocenić jakość twojego remontu, to się wcale nie zdziwię jakby się okazało że diagnozuje również na słuch bez otwierania maski. Już takich specjalistów widziałem. Potem okazywało się że dno i wodorosty. Zrobiłeś remont, może wydałeś kasę, ale co zyskałeś to Twoje.

chyba miałeś jakieś modyfikacje nieudolne zrobione, bo w oryginale układ odmy na pewno tak nie wygląda. Nie ma tam żadnej izolacji ani metalowych opasek. Wszystko montowane jest na ścisk, jak klocki.

ja nie dolewam bo nie muszę i mam sprawny silnik. Nie rozpaczam nad problemem bo nie muszę, ale jeśli mogę zabrać głos w dyskusji jak sobie poradzić z zagadką olejową to dlaczego nie. W swoich wypowiedziach nie sugeruję poprawy konstrukcji odmy, powiem więcej...jestem przeciwnikiem jakiegokolwiek poprawiania. Ale dobrać olej można, warsztaty profesjonalne też mają wiedzę który olej może pomóc. Tu kolego nie chodzi o testowanie setek olejów dostępnych na rynku. Tu chodzi raczej o wskazanie 2, może 3 olejów z naszego polskiego rynku, które w tym silniku dają pozytywne rezultaty jeśli chodzi o ewentualne ubytki. Nie wszyscy użytkownicy o tym wiedzą i często dlają się zapędzić w kozi róg. Bo przecież mają bardzo dobry markowy olej pod maską i nagle go ubywa. No to co...silnik zarżnięty? Wina odmy? Nie...może to poprostu wina oleju którego właściwości fizyko-chemiczne do tego silnika nie pasują. Tylko nie wszyscy o tym wiedzą, bo nie muszą o tym wiedzieć. Mechaników na naszym rynku usługowym mamy też tępawych (nie wszyscy tacy są) bo zamiast poczytać i ruszyć łepetyną to polecają wszystko z najwyższej półki bo wszystko co najnowszej generacji to najlepsze. W niemieckim salonie Audi w Kolonii serwisanci powiedzieli mi że olej rekomendowany to oczywiście 5w30. Ale 10w40 od Motula, który spełnia normy VW dla tego silnika, pomoże mu na problem olejowy. Nikt niczego nie ukrywał, wiedziałem że mam silnik zalany tym olejem i jest tak do dzisiaj. Generacje olejów idą do przodu wraz z postępem w technologii silników, a nasz silnik ALT w swojej technologii zatrzymał się w ubiegłym dziesięcioleciu. To silnik, który zmontowano w 2001 roku, czyli plany były jeszcze wcześniej. I dopasowano go warunków technologicznych jakie wówczas panowały. Kolego waskivw, jeszcze jedno....nie jestem mechanikiem i wszystkich zagadek technologicznych może nie znam, ale nawet laik oglądający czwórnik odmy z silnika ALT powie że wyjścia z tego czwórnika nie są logiczne. Że powinno być odwrotnie. Do tego wielu użytkowników zauważyło że oleju ubywa zawsze gdy mamy wysokie obroty a wtedy zawsze masz zwiększony przedmuch do skrzyni korbowej

no ja nie dolewam bo nie muszę, ale niektórzy to nawet po 7 litrów dolewają. Faktycznie, wymiana filtra wystarczy. W sumie to całkiem dobra eksploatacja silnika takie dolewanie. Ciągle świeża porcja oleju . Tylko że ten który znika gdzieś się musi podziać, najpewniej zamula katalizator.

tak to się robi i to działa. Mi ostatnio zapomnieli wykasować mimo że przypominałem 2 razy. Zrobiłem sam.

Twoje propozycje są albo nierozsądne (patrz punkt 1 i 3) albo głęboko niemoralne (patrz punkt 2)

Kary ma rację...w silniku ALT problem olejowy w związany jest z systemem odpowietrzającym. Zarówno jakościowo jak i konstrukcyjnie jest on nieudolny...zwróć uwagę na to jak poszczególne elementy odmy się łączą...system rurek łączonych na ścisk, jak klocki, jedna do drugiej. A potem na łączeniu wilgotno od oleju. Co do przyznawania się do błędów...Audi jest w tym mistrzem świata. Tak było z cewkami zapłonowymi. Od 2001 roku montowano trefne cewki a akcję serwisową ogłoszono po kilku latach, kiedy większość właścicieli wymianę przynajmniej jednej cewki na swój koszt miała za sobą. Z historii mojego auta wynika, że pierwsza cewka w nowym salonowym samochodzie spaliła się po przejechaniu 8 tyś. km a druga po 26 tyś. km. Wymiana w ASO Audi może w ramach gwarancji, a może właściciel sam za to załacił. Na pewno nie było akcji serwisowej. Jak w ASO pytałem o odmę to oczywiście nikt nic nie wie, akcji nie ma, a jak widzą popękane wzdłuż i w poprzek elementy odmy to potrafią tylko powiedzieć ile kosztuje wymiana. no i ten nieustający komentarz "Silnik ALT? Olej? A tak...ha ha ha ten silnik tek ma, trzeba dolewać i jeździć" Dobre sobie...7.5L na dolewki.

silnik ALT nie jest silnikiem nowym. Powiem więcej...Audi się tego silnika trochę wstydzi. Popełnili ogromny błąd konstruując układ odpowietrzenia i zalecając zalewanie tego silnika olejem 5w30 co 30 tyś. km (czyli serwis LongLife). Co więcej są informacje że wiele jednostek benzynowych z generacji b6 i b7 słynacych z problemu olejowego powinno mieć wlany 10w40. Polecam lekturę: http://engineoilcapacity.com/audi-a4-b6-and-b7-engine-oil-capacity-in-quarts-liters/