maciucha512

Wrzuć komplet logów. Nie to nie znaczy, może znowu wymaga uwagi co Te logi co wrzuciłeś to nie były w trybie awaryjnym robione? A jak chcesz szybko sprawdzić czy to turbo, to zdejmij cięgno gruszki z turbo i poruszaj ręką sztangą turbiny.

Nie do końca. Jedna strona, to co napisałeś, ciepło oddawane do otoczenia - pęd powietrza, druga strona to ciepło oddawane ze spalania paliwa do silnika (płynu, oleju itp) - na to pęd powietrza nie ma wpływu, ale wzrasta spalanie. Bazując na Twoich pomiarach 88C osiągnięte zostało po: osiedle: 8-12 minut jazdy, trasa: 10-11 minut jazdy. Patrząc po tych wynikach różnica niewielka, a uśredniając dla osiedla 25km/h i 75km/h dla trasy wychodzi taki sam czas nagrzewania - chociaż po przejechaniu różnych dystansów.

Dzisiaj wykonana próba nr 3 - warunki jak poprzednio, z tym, że troszkę ciaśniej niż zwykle (zaspane) oraz temperatura na zewnątrz wskazuje na prace podgrzewacza. 3: temp garaż 10,5 C, temp zewnętrzna 3 C. Chłodnica zasłonięta w 60% od strony turbo. 85 C chłodziwa osiągnięte po 13 minutach i przejechaniu 10,6 km. Wnioski? Przy temperaturach jak w moich próbach brak wpływu zasłonięcia chłodnicy na szybkość nagrzewania? Jak życie pozwoli chcę sprawdzić jeszcze zasłonięcie od strony pompy oraz całkowite zasłonięcie chłodnicy.

Wątek ten natchnął mnie do przeprowadzenia testów: dwa identyczne przejazdy do pracy - 16,6 km, czas przejazdu 20 minut, trasa miasto, wóz garażowany, EGR niezaślepiony: 1: temp garaż 11 C, temp zewnętrzna 3 C. 85 C chłodziwa osiągnięte po 11 minutach i przejechaniu 9,2 km. 2: temp garaż 11,5 C, temp zewnętrzna 4,5 C. Chłodnica zasłonięta w 60% od strony turbo. 85 C chłodziwa osiągnięte po 12 minutach i przejechaniu 10,1 km. Myślę, że w pierwszym przejeździe włączył się podgrzewacz, ale pewności nie mam. Mam zamiar testować dalej w różnych konfiguracjach.

Zacznij od wyczyszczenia turbo, jazda w takim stanie to katorga. BS 11 w '96 nie działa. To co nazwałeś strzeleniem jakby sprężyny to nagar - przyczyna wszystkiego. Nie wiem jak jeździsz, ale jak miasto lub wolne przejazdy do 20 km to musisz się przyzwyczaić, i jak pisali wcześniej, co jakiś czas autostrada. Ze swojego doświadczenia dodam, że nie musi być to autostrada i "dwie paki" - po prostu: używaj całego zakresu obrotów niezależnie od biegów. I jak to ładnie nazwałeś pierdolnie na środku autostrady (i bujaj się lawetą) albo podczas wyprzedzania

Wymień i po problemie

http://allegro.pl/ladowarka-12v-10a-akumulator-zelowy-prostownik-agm-i6720191660.html Automatyczny, bezobsługowy, niezawodny.

Zanim wymienisz przepływkę podepnij kompa i zrób logi. Tym sposobem całą motorownie możesz wymienić. Warto wiedzieć, że te starsze przypływki jednoczęściowe z gruby drutem w środku fajnie się czyści .... papierem ściernym wodnym. Jak nasz już pewność, że przypływka kuleje warto zastosować ten sposób, oczywiście delikatność przy czyszczeniu wskazana.

2 i 3 bieg to małe obciążenie dla motorowni, dopiero 4 i 5 to coś pracuje. Bez logów nic się nie dowiesz.

To, co możesz szybko zrobić, to sprawdź jak chodzi sztanga turbo, najlepiej jakbyś odłączył wodzik gruszki od turbo i samą sztangą turbo ruszył, zdarzało się, że po regeneracji źle turbo było poskładane.

Sam znam kilka osób, które tankują na takich stacjach i zero problemów. Zalałem dwa razy bo aż dziwne, że coś nie tak. Tankowane w odstępie 1 mc w wakacje. Może jakaś partia wadliwa może coś innego. Fakt, że to inna sieć marketowa.

Różnie tankuje - przeważnie to co jest po drodze orlen, bp, statoil. Na największe mrozy zalewałem na statoilu golda czy jakoś tak i nigdy z paliwem nie miałem problemu. Zdarzyło mi się dwa razy w życiu zatankować po 60 litrów na stacji przy markecie - wiadomka taniej - efekt? wóz zamulony, może nie tak jak wyżej ktoś pisał, ale czuć było, że audi nie ma chęci jechać. Drugi raz zatankowałem bo nie chciało mi się wierzyć, że to wpływ paliwa a jednak. Pomiędzy tankowaniami ON marketowego zalałem zwykłe na orlenie, wóz przegoniony wszystko ok.

coś takiego:? http://allegro.pl/audi-a4-passat-b5-superb-poduszka-amortyzatora-tyl-i6682361876.html

Obejrzyj każde koło dokładnie, najlepiej jak będzie sucho. Nie masz kanału to ściągaj koła i przypatrz dokładnie, możliwe, że tył w rejonie dźwigni ręcznego cieknie. Zwróć uwagę na przewody gumowe - popękane, spocone = do wymiany, Jak zaciski suchutkie wóz na kanał i oglądaj przewody. Przed samymi oględzinami wykonaj ze 2-3 "awaryjne" hamowania.

Obejrzyj dokładnie cały układ dolotowy, przyjrzyj się dokładnie opaską i całym rurą dolotu - szukaj "pocenia" się olejem oraz jak wyżej rzuć okiem na IC - a nóżci jest szkodzony. Jak już dojedziesz do ładu z dolotem (albo nic nie znajdziesz) to: logi i do działu diagnostyka

W odmętach internetu można znaleźć manuale czyszczenia układu chłodzenia, procedura dość prosta: spuść płyn, zalej wodą demi, rozgrzej wóz, spuść, zalej wodą demi .... i tak do momentu uzyskania czystej wody po spuszczeniu - wtedy zalać docelowym płynem. Zalanie kwaskiem cytrynowym może pomoże - może nie, ale najważniejsze jest przepłukanie całego układu.

Da się rozebrać na części pierwsze Wyczyść dokładnie piny na wtyczce i w zamku, poskrob piny, polej jakimś wd40 i musi śmigać.

To samo przy około -20. Chciałem kiedyś rozrusznik wyciągną, wyczyścić, ale ....

Strzykawka 100ml apteczana - ledwo ledwo ale podciągniesz. Musi ciężko chodzić.

Na forum jest procedura diagnostyki tego czujnika - w zasadzie 15 - 20 minut i wiesz co i jak. Zanim kupisz sprawdź. Jak nie znajdziesz wal śmiało. Temp z tego czujnika na klimatroniku minimum to 30, więc jak masz 0 to masz inną wersję klimatronika.

Może to być pokłosie niewymycia plastików. Bez rozbieranie przychodzi mi do głowy tylko pianka do czyszczenia (jakakolwiek) podajesz przez różne otwory - może coś to da.

Wróżek nie ma...

Chłopie No jak jak? pompa na odwrót założona? To jest odpowietrzenie (chyba) u mnie też nie płynie. Termostat masz przy pompie(na dole), jak się nie otworzy to przewód zimny, od góry ciepły jest tylko na kawałku bo coś zawsze się wymiesza po drodze do zbiorniczka - normalne. To jest malutki diesel, przy mrozach tak będzie. Zagrzej i zostaw na luzie przy -10 bez nawiewu na kilka chwil - płyn się ochłodzi - niewiele - ale ochłodzi. Obejrzyj wtyczkę przy czujniku temp płynu może kostka luźna/uszkodzona, poszukaj śniedzi na pinach, spsikaj elektrosolem, przeczyść piny delikatnie nożykiem - koszt żaden a może tam leży przyczyna. Jak się grzeje do 90 i wąż na dole chłodny po jeździe to wstrzymałbym się z wymianą termostatu.

Wykręć cały zamek klapy (musisz zdjąć tapicere klapy), rozbierz na części ile się da i przemyj co masz pod ręką (benzyna, wd40 czy cokolwiek) z uwzględnieniem styków, kiepski dostęp ale jak dasz radę wyczyść je ze śniedzi. Punkt drugi: popatrz na krawędź szyby i krawędź rączki do otwierania klapy od środka klapy - szukaj podciekania.

Przy -15/-20 około 10 km jazdy i jest 90. To, co napisał kolega: trochę dużo, może trzeba przyjrzeć się dogrzewaczowi. Ojciec mój forda w dieslu ma (TDCI), nie ma tam takich wahań, ale: blisko 12 litrów chłodziwa i 6,5 oleju, przy ostatnich mrozach nagrzewa się przez blisko 20 km! W AFN jest dwa razy mnie płynów to i szybciej gubi ciepło. Jeździłem kilka tygodni w zimę na próbę z zaślepionym i nie zauważyłem różnicy w nagrzewaniu, więc jeżeli jest to niedostrzegalna.