Zawsze można spróbować na elemencie, którego nie szkoda- nie musi być to nasze auto. Ja zaatakowałem sprzętem za 500zł od razu swoją maskę. 3 dni roboty a auto cieszy oko już 2 lata. Hologram jak jakiś znalazłem to była poprawka i tyle. Przestańcie ludzi straszyć. Śmieszne jest to że ludzie którzy się tym zajmują, noszą sie i wypowiadają jak by to było jakieś kur#@ rocket science Zanim sie za to zabrałem to faktycznie tak o tym myślałem, teraz wiem że uzyskany efekt zalezy glownie od ilosci czasu i serca wlozonego w auto.
btw zainteresowanym podrzucam ciekawy poradnik dla początkujących
http://www.detailer.pl/blog/2011/01/polerowanie-maszynowe-lakieru-z-uzyciem-polerki-obrotowej-autor-davekg-poradnik-detailing-world/