robie odcinki 20 km. auto stoi caly czas na pod chmurka 10-12 h wiec calkowicie sie wychladza. temp przelaczania mam 30 st. przy temperaturach okolo zera do -5 przelacza sie na postoju podczas spalenia fajki przez kolegow po pracy czyli 2-3 minuty? gdy ruszam od razu potrzeba okolo 700-1000 m do przelaczenia przy obecnych temperaturach.
na takich 20 kilumetrowych odcinkach spala mi okolo 0,75l PB /100 km przy czym po zmianie kol na zimowe (duza kostka) i paru ostatnich dniach po zasniezonych drogach podskoczylo mi do 0,95 l pb/ 100 km i LPG z 9,5-10 do 10-10,5 L /100 km.
jak mierze spalanie benzyny? tankuje za 50-100 zl (oczywiscie zapisuje sobie ilos paliwa) i jezdze do zapalenia sie kontrolki (zapisuje km). kolejne tankowanie itd. jakis wmiare dobry wynik wychodzi wiadomo z mala skala bledu.
tak wiec tankuje okolo 9 l na miesiac czyli okolo 50 zl miesieczni wychodzi przy czym robie okolo 1000 km miesiecznie glownie odcinki 20 km do pracy i spowrotem. do tego tysiaca miesieczniektory jest u mnie "podstawa" dochodza inne wyjazdy
dodam ze w lecie gdy auto przelaczalo sie praktycznie od razu po zapaleniu (czas otworzenia bramy) spalanie PB mialem w wysokosci okolo 0,35-0,4 l na 100 km.
widomo jak ktos robi dluzsze odcinki np machnie sobie traske 500 km ciengiem to spalanie PB wyjdzie mu niemalze zerowe