
BeyerBrown
Pasjonat-
Postów
2383 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Typ zawartości
Forum
Manuale
FAQ
Galeria
Ogłoszenia
Sklep
Blogi
Treść opublikowana przez BeyerBrown
-
A po czym poznać rzekomy tryb ssania? Jeśli się nie mylę to ECU dostosowuje skład mieszanki w zależności od temperatury płynu chłodzącego... tj. nawet do 80st.C może pracować w trybie wzbogaconej mieszanki.
-
1. Podłącz stary panel i sprawdź czy jest poprawa. 2. Prawdopodobnie będzie... upewnij się, że ten nowy masz poprawnie zakodowany i zaadoptowany. Masz wszystkie kanały adaptacyjne odblokowane?
-
No OK, ale ja pytałem o porównanie co byłoby lepsze - inwestycja w zacisk Brembo Q5 czy modowanie tego co mam (oplot, płyn Motul RBF, lepsze tarcze i klocki, szersze koła). Koszty nie grają roli. A konkretniej czy hebel Brembo+najtańsze tarcze OZ+najtańsze klocki Ferodo byłby lepszy od hebla S4 na tarczach np. EBC+klockach EBC? Robił ktoś takie porównanie? Tak, wiem, że najlepiej wymienić to i to
-
Czyli 3:1 głosów na korzyść Brembo Na moje potrzeby S4 styka aż nadto... myślę, że gdybym zaczął odczuwać niedosyt w hamowaniu, to wpierw zacząłbym od najtańszych modów - wymiana stockowych węży na HEL-e + płyn hamulcowy pro-sportowy (chociaż przy 312/255 nie odczuwałem różnicy pomiędzy nim a zwykłym...). Potem pewnie zainwestowałbym w lepsze klocki (np. Ferodo DS) i tarcze. Z oponami to miałbym problem. Widząc w jakim stanie jest (wciąż) wiele polskich dróg uważam, że do budy A4 235 to absolutny max. A może zamiast inwestowania w te "półśrodki" lepszym (i/lub tańszym) upgrade'em byłaby już wymiana samych zacisków? Jak to wygląda w praktyce? Pytanie skierowane oczywiście do tych co uważają, że Brembo hamuje lepiej
-
A u mnie po tygodniu odpoczynku (jeździłem drugim autem) A4 ledwie załapało tchu... nie wiem czy to skutek wcześniejszego jeżdżenia na krótkich odcinkach (dojazdy do pracy ~6km) czy zbyt dużego aku - Varta 100Ah (fabrycznie był 80Ah też Varty)... pewnie jedno i drugie Teraz nie sprawdzałem, ale rok temu, podczas walk o godziwe ładowanie , był sprawdzany upływ prądu po zamknięciu auta - mieścił się w normie (chyba coś koło 50mA) Czas pomyśleć o ładowarce...
-
Pewnie mają jakieś stanowisko testowe Boscha. Nie zapomnij się pochwalić efektami, będzie dla potomnych
-
Tominator, no widzisz - Ty siedzisz w garniaku a ja z nogami na stole cały dzień, więc po co wyjeżdżałeś tu z jakimś niekochaniem, siedzeniem w domu etc.? Po co te całe uszczypliwości i ironiczne zwroty (Bayerku...)? Dobra, mniejsza z tym... z natury jestem łagodny Przepraszam wszystkich zniesmaczonych za tony niepotrzebnego hejtu, najważniejsze jest, że w tym morzu kału da się wyłowić perły, tj. zestawić ze sobą wiedzę i doświadczenie innych fachmanów + moje skromne spostrzeżenia czy tam wyliczenia zrobione na kolanie i dojść w ten sposób do jakiś wniosków Jak widzę powyżej zaowocowało to ciekawą dyskusją nt. opon Jeszcze jestem ciekawy spostrzeżeń innych co do porównania hamulca S4 vs. Brembo, bo logika nakazuje przyznać rację Tominatorowi (tak, tak ), no i pokrywa się to też z tym co wyjaśnił kiedyś gostek na kanale EngineeringExplained: https://www.youtube.com/watch?v=tOlBec2APvs ale z drugiej strony jest np. Dev co na co dzień i od wielu lat zajmuje się układami hamulcowymi (więc zakładam, że jest obeznany jak mało kto) a na dodatek ma zamontowany w swojej furmance wielotłoczek z Q5 i twierdzi, że różnic nie ma... Nie zawsze też ma się dostęp do know-how producenta i niewykluczone, że opcję wielotłoczka dla modelu S4 też badali... przykładem "nielogicznego" podejścia konstrukcyjnego jest np. ultranowoczesne Porsche 918 - w nim przednia i tylna część nadwozia nie jest jednym elementem. Ba, przód z tyłem jest skręcony ze sobą zaledwie sześcioma śrubami (+odpowiedni klej...) - tamtejsze inżyniery wyszły najwidoczniej z założenia (po serii badań), że to nie zaszkodzi sztywności konstrukcji. A teraz wyobraźcie sobie jakby coś podobnego zrobiono w autach produkcji Tata Motors... ocean hejtu W każdym razie osobiście wychodzę z założenia, że jak coś nie będzie non-stop wykorzystywane na 100% możliwości to posłuży to na dłużej... dlatego np. duży hebel (większa tarcza) nie będzie tak obciążony jak mniejszy by shamowć furę na tym samym odcinku drogi. Irytowała mnie też gumowatość seryjnych hamulców (tarcze ori + klocki ATE przód i TRW tył, więc nie żaden market). To samo tyczy się mocy silnika i napędu, co do których też padł zarzut, że się marnuje, że po co mi taki, wręcz lepsza byłaby dla mnie Fabia 1.2 A niech się marnuje nawet przez 90% czasu, ważne, że w tych pozostałych 10% sprawia, że banana mam na twarzy BTW. Wyścigowe konie większość swojego żywota spędzają w stajni i hasają po wybiegu, nie na hipodromie Oczywiście moje auto koło wyścigówki nawet nie stało, heh...
-
Widzę, że siedząc całymi dniami w tym swoim warsztacie ubabrany smarem po pachy nie wyobrażasz sobie, że ktoś może pracować za biurkiem na dziale testów i kontroli jakości ale co ja Cię będę uświadamiał... Na temat jednotłoka S4 vs. Brembo Q5 osobiście nie zajmuję stanowiska, bo nie miałem z tym drugim do czynienia, nie będę tego ukrywał (chyba kolejny raz to zaznaczam...) Po prostu przytaczam to co tu wyczytałem i chciałem byś sam zajął swoje stanowisko w tej sprawie. Dzięki temu opinię o Tobie wyrobią sobie inni fachowcy, którzy niewykluczone, że mają za sobą więcej lat doświadczenia, którym tak bardzo się chwalisz... Oczywiście, że zdaję sobie z tego sprawę (i nie od Ciebie), brałem pod uwagę to, by zamiast przechodzić na większy hamulec poprawić maksymalnie to co fabryka wypuściła a więc zainwestować w lepsze klocki, tarcze, oplot etc. Jednak gdy zorientowałem się, że w B7 fabryka zdecydowała się nawet w aucie ze słabszym silnikiem (2.0T 200KM/280Nm) na seryjny montaż 320/288, to stwierdziłem, że dodanie tych paru kilogramów (większa tarcza S4) nie sprawi jakieś dużej krzywdy osiągom auta (zresztą nie jestem typem nałogowego ściganta co to musi zawsze być pierwszy na kolejnych światłach). Największy skok wagowy jest pomiędzy 312/255 a 320/288... jak widać inżyniery w Audi wzięły to pod uwagę
-
Nasz nowy forumowy expert twierdzi co innego Ale ja się nie znam... Wiem też, że drze szaty nad masą nieresorowaną... jak wykazał wyżej moja praktyka przy jego doświadczeniu jest nikła... dlatego chciałbym się podzielić z Nim wnioskami jakie wyczytałem w fachowej publikacji, do której link przytoczyłem już powyżej: http://bambus.iel.waw.pl/pliki/ogolne/prace%20IEL/260/21_-_art._przegladowy.pdf A więc: Wnioski z modelowania: 1. rodzaj zastosowanych opon oraz rodzaj nawierzchni mają ok.dziesięciokrotnie większy wpływ na przyczepność pojazdu w porównaniu do powiększenia o ok. +30 kg masy nieresorowanej na każde koło; czyli, że wpływ masy nieresorowanej jest 10-cio krotnie mniej istotny niż rodzaju (jakości/szerokości) opony, czyż nie? W takim razie te kilka kg. więcej (większe heble) mają raczej nieznaczny wpływ na zachowanie się samochodu, prawda? 2. po dodaniu masy nieresorowanej zalecany jest montaż twardszych amortyzatorów niż w standardowym wyposażeniu pojazdu; mam fabrycznie usztywniony zawias (1BE). Fakt, nie jest to ten sam co w S4... 3. zaobserwowano zmniejszenie sztywności zawieszenia po dodaniu masy nieresorowanej przy jednoczesnym zachowaniu tłumienia. Wnioski z badań dotyczących usprawnienia zawieszenia: 1. dodanie masy 120 kg [przy zawiasie komfortowym - mój przyp.] najbardziej obciążyło fabryczne elementy układu kierowniczego, przez co zaobserwowano mniejszą stabilność pojazdu; 2. montaż zwiększonej masy nieresorowanej w zawieszeniu w wersji ST poprawił precyzję działania układu kierowniczego; 3. montaż zawieszenia z wersji ST z dodatkową masą nieresorowaną 120 kg nie pogorszył kierowalności pojazdu, a stabilność podczas kierowania polepszyła się w porównaniu do wersji fabrycznej; 4. komfort jazdy nieznacznie pogorszył się po zamontowaniu zawieszenia ST (nie jest to zaskoczeniem, biorąc pod uwagę sportowe własności tego typu zawieszenia) Jak widać z powyższych badań przeprowadzonych w jednym z ośrodków badawczych w Niemczech przez specjalistów Lotusa ta nieresorowana masa jest nie taka straszna jak ją tu wcześniej expert malował... ciekawy jestem do jakich wyników doszedł w swoim warsztacie i po killowaniu spod świateł... ekhm, próbach drogowych
-
Marka należy do półki premium, co tu dużo mówić. Ważne jest byś przed montażem starannie obejrzał z mechanikiem wymieniany osprzęt, a najlepiej również w sklepie, bo już się spotkałem z sytuacją, że np. rolki były poobijane od transportu. Sprzedawca komisyjnie przy mnie zrywał plombę producenta
-
Ta temperatura może dojść nawet do 115st.C a wskazówka na szafie wciąż będzie stała pionowo, oznacza tylko to, że silnik (a raczej ciecz chłodząca) osiągnął temperaturę roboczą, którą liczy się od 80st.C U mnie najczęściej waha się w przedziale 100-110st.C W instrukcji napisano, że nawet jak się wychyli nieco w prawo to nie ma powodu do zmartwień. Dopiero gdy pojawi się ostrzeżenie na FIS-ie należy zacząć działać BTW. Moim zdaniem lepiej by było jakby tam był wskaźnik temp. oleju...
-
Podmieniłbym czujnik G28... on też służy do wyłapywania wypadających zapłonów (ECU robi na podstawie jego odczytów analizę równomierności pracy silnika). Katalizator radziłbym solidnie przetestować podczas pracy na Pb - VCDS jest w stanie zmierzyć jego współczynnik wydajności katalitycznej.
-
Boże, widzisz i nie grzmisz... Kolego, kto się ośmiesza? Zaciski nie wchodzą w skład masy nieresorowanej? OMG! To one wiszą w powietrzu czy są przytwierdzone na sztywno do karoserii??!! A może twierdzisz inaczej niż tu: http://www.automotopedia.pl/m/26/335/masa-nieresorowana?set= "masa nieresorowana - (kategoria: Podwozia) (ang. unsprung weight, niem. ungefederte Masse) część masy pojazdu znajdująca się między jezdnią a sprężystym elementem zawieszenia, w jej skład wchodzą: koła, osie, hamulce i dolne części zawieszenia." albo tu: http://www.bilstein-amortyzatory.pl/technologia/basic-know-how "Do masy nieresorowanej należą wszystkie elementy znajdujące się pomiędzy sprężyną a drogą, a więc koła, hamulce, mocowanie koła oraz elementy układu kierowniczego. Wszystkie pozostałe elementy pojazdu określane są mianem masy resorowanej. Zalicza się tu karoserię, układ napędowy oraz pozostałe elementy zawieszenia koła i układu kierowniczego" (www.bilstein-amortyzatory.pl) I jeszcze to, bardziej fachowe: http://bambus.iel.waw.pl/pliki/ogolne/prace%20IEL/260/21_-_art._przegladowy.pdf "Masa nieresorowana to masa opon, felg, hamulców, fragmentów zawieszenia i innych części, które poruszają się w osi pionowej razem z kołami." MASA NIERESOROWANA ORAZ NOWE KONCEPCJE TECHNOLOGICZNE W NAPĘDACH BEZPOŚREDNICH mgr inż. Jacek DUDZIŃSKI O autorze: Mgr inż. Jacek DUDZIŃSKI ukończył studia na Wydziale Elektrycznym Politechniki Warszawskiej w roku 1981. W tym samym roku rozpoczął pracę w Instytucie Elektrotechniki w Międzylesiu. Jest współautorem i autorem kilku patentów. Nauczaj dalej Jeśli już to nie wchodzą w skład masy wirującej... ja o tym mógłbym nie wiedzieć ale TY?? Umiesz wyobrazić sobie, że opony mam jeszcze w całkiem niezłym stanie i to hamulce zaczęły pierwsze mówić "papa"? Głupotą byłoby je sprzedawać za pół czy nawet za 1/3 ceny... a jakbym kupował nowe (i tylko takie), to kolejny raz ten sam model, bo nie mam do nich zastrzeżeń. Używek nie akceptuję, to tylko w Twoich wyliczeniach może wchodzą w grę... i może jeszcze w głowie Antoniego M., jeśli już tak ochoczo lubisz porównywać wyliczenia do logiki polityków Opona 245/35R18 będzie miała średnicę mniejszą o 1,35% (w por. do 225/40R18) czyli będzie niższa o 8,5mm A szersza, jak wiadomo, o 20mm... Masę tarcz przednich już mamy, to teraz jeszcze zważ opony... Czy musiałbyś spaść z 30 piętra by się przekonać, że zostanie z Ciebie miazga czy może wystarczy jak przeczytasz, że ktoś spuścił fantoma z tej wysokości i zrobił się z niego naleśnik? Próbuję skonfrontować Twoje ogromne doświadczenie (jak to sam podkreśliłeś nie raz) z wiedzą i doświadczeniem innych uczonych, co na tym forum są nie od wczoraj... jak odniesiesz się do tego, że kiedyś padło tu stwierdzenie, że jednotłok z S4 hamuje podobnie jak wielotłoczek Brembo z Q5?
-
Dwa-trzy posty wyżej padła już nt. odpowiedź, prosto od experta: Ja Jego słowa rozumiem tak: poprawa jest... ale samopoczucia Acz ja się pytałem o różnicę pomiędzy 312 a 345... taki tam szczegół
-
Ad1. Taniej? Liczone na kolanie: komplet nowych, szerszych (= cięższych!) opon takich jakie mam (Pirelli PZERO) - 635x4 = 2540zł Cenę szerszych (również cięższych!) felg nie liczę, bo od biedy można by naciągnąć szerszy laczek na felgę przystosowaną pod oponę 225... choć będzie to i tak średnio leżało. Cena zestawu 345/300: ok. 2000-2200zł (nowe klocki + nowe tarcze + zregenerowane zaciski). Tak, wiem, że część kosztów można odzyskać sprzedając stare opony... stare hamulce też można opchnąć Lepiej? Pod jakim względem? Bo większa przyczepność (tarcie)? OK, zgoda. Ale nie mów mi, że będzie niższa masa nieresorowana (o której to sam wcześniej wspomniałeś), bo szersza opona=większa masa, a hamulce S4 względem 320/288 różnią się (biorąc w ocenę ich ciężar) niewiele większymi tarczami +ciut dłuższymi jarzmami. Zaciski mają niemal praktycznie tę samą wagę. Tak więc dla rzetelności swojej teorii podaj mi masę wszystkich tarcz z kompletu S4, potem zsumuj masę tarcz z kompletu referencyjnego (320/288) a następnie porównaj masę czterech opon referencyjnych (225) i szerszych (245)... summa summarum o ile to będzie cięższe/lżejsze by drzeć szaty (nad masą nieresorowaną) niczym Rejtan, hmmm? No i jaka to będzie różnica wyrażona w procentach (masa większych tarcz vs. masa większych opon)? Wolę jednak większe hamulce, nie zawsze jeżdżę jak emeryt... tak, wiem, że dla Ciebie to niepojęte, że też potrafię rozpędzić się do prędkości powyżej 60km/h Ad. 2 Lubię to wrażenie, że jest poprawa w hamowaniu. A co sądzą o tym inni? Może ktoś się wypowie... czy to złudna czy realna poprawa? Ad. 3 W końcu doszliśmy do porozumienia, choć wcześniej miałeś ciut odmienne stanowisko w tej kwestii... ale już mniejsza o szczegóły. Pytanie - te jednotłoki z S4 to na serio badziew przy wielotłoczku Brembo (z tarczą o podobnej średnicy)? Przeglądając ten wątek, kiedyś padło stwierdzenie, że hamują porównywalnie... Bez przesady, jeśli pominąć deprecjonowanie oponenta (zwroty typu: "Bayerku...") i przepychanki kto jest większą mastą-kastą-sensei na ulicy to można sporo się dowiedzieć co ma do powiedzenia nowy hamulcowy expert na tym forum Racja, wspomniałem, że opona jest UHP, bo do tej klasy zaliczają się formalnie moje Pirellki. A to czy się u mnie marnują czy nie, to kwestia tak samo dyskusyjna jak to czy wykorzystuję pełen potencjał silnika V6 czy może wystarczyłby mi w zupełności 1.6 105KM
-
Doktorze Fizyki, odpowiedz mi na trzy proste pytania: 1. Czy lepsze jest montowanie szerszej opony (np. 245) czy większego hebla (np. 345/300), opartego na zwykłych tarczach i klockach? Punktem odniesienia niech będzie opona o szerokości 225mm z półki UHP (ultra high performance) oraz hamulce 320/288 na seryjnych komponentach. BTW. Jakby nie patrzeć to w obu przypadkach dochodzi do zwiększenia masy nieresorowanej... 2. Jak to się dzieje, że odczuwam, iż moje większe hamulce hamują lepiej podczas zwykłej (dla Ciebie emeryckiej) jeździe w porównaniu do tego co miałem? 3. Czy jestem w stanie zagotować płyn w mieście podczas normalnej (dla Ciebie emeryckiej) jazdy? Tam wyżej było jeszcze jedno moje pytanie do Ciebie, ale najwidoczniej nie zauważyłeś je, bo blask Twojej zaje...istości go przyćmił... Któryś z expertów pisał tu kiedyś, że ten jednotłoczek z S4 hamuje podobnie jak wielotłok z Q5 i jedyna różnica pomiędzy nimi jest taka, że te drugie mają lżejsze zaciski... ale nikogo nie chcę wywoływać do tablicy, niech sam obroni swoje zdanie Gdzie ja napisałem, że mam z nim problem i, że mi przeszkadza?? O ludzie... ABS to w dużym skrócie du..pochron i najlepiej by było gdyby nigdy nie dochodziło do uślizgu kół (= jego zadziałania)... ale nikt rozsądny opon szerokości walca drogowego nie założy w samochodzie.
-
Dobry pomysł! Generalnie przegląd wychodzi mi dopiero w grudniu, ale... Właśnie dumam nad tym czy jeśli moje opony 225 nie wpadają w poślizg i nie załącza się ABS (tzn. przy ekstremalnym hamowaniu - z nosem w szybie - w końcu opona zrywa przyczepność z podłożem, ale to dzieje się dosłownie tuż przed zatrzymaniem, w ostatniej sekundzie hamowania) to czy szersza opona da mi poprawę hamowania w takich codziennych sytuacjach drogowych *** (gdzie nie dochodzi do załączenia ABS-u) i byłaby lepszą inwestycją niż hamulce z większymi tarczami... Pomijam tutaj wpływ szerszej opony na komfort jazdy po polskich drogach... Ja widać rodzi się tu kolejne pytanie - czy lepsze jest montowanie szerszej opony (np. 245) czy większego hebla (np. 345/300), opartego na zwykłych tarczach i klockach? Punktem odniesienia niech będzie opona o szerokości 225mm z półki UHP (ultra high performance) oraz hamulce 320/288 na seryjnych komponentach. Moim zdaniem to drugie. Ale czekam na opinie expertów BTW. Jakby nie patrzeć to w obu przypadkach dochodzi do zwiększenia masy nieresorowanej... Tak, tak - wiem, że najlepsze jest połączenie opony 245 i hamulców S4... ale pragnę wszystkich poinformować, że Kolumb już 500 lat przed Wami odkrył Amerykę *** a to już w takich codziennych sytuacjach drogowych odczuwam realną poprawę hamowania na obecnym zestawie w por. do fabrycznego, choć mój rozmówca wciska mi tezę, że z jego ogromnego doświadczenia wynika, że nie ma takiej opcji Czytając wypowiedzi zwolenników oplotu mam wrażenie, że jest inaczej... ale czekam na zajęcie stanowiska w sprawie o którą pytałem wyżej
-
Na VAG-u w którym miejscu? w module MCE czy w ECU? Sprawdź na początek czy zaciski na aku się nie grzeją... a potem to co pisał wyżej Robero. Obawiam się, że Twoja walka z ładowaniem może być jak walka z przepalaniem oleju w 2.0ALT... ten typ tak po prostu ma Jeśli po długiej trasie będziesz miał 13,9V (albo nawet ciut mniej) na włączonych światłach i ogrzewaniu tylnej szyby to bym temat odpuścił... u mnie wstawiano nowiutkie aku, nowe kable (tzn. na czas testów były podmieniane) i nowy alternator Valeo (po drodze była regeneracja fabrycznego Boscha - tj, wymiana szczotek + reg. napięcia) i finalnie podniosło mi się MINIMALNE napięcie z 12,9V na ~13,8V. Tzn. finalnie wymieniono mi tylko alternator i zacisk na akumulatorze, bo się grzał. Ładowanie jak wspomniałem mam w zakresie 13,8V (czasem ciut mniej) a 14,3V
-
No jak ktoś się zna to od razu wyłapuje różnice Chodziło mi o wstępną selekcję... w przypadku sedanów i kombiaków sprawa jest oczywista nawet dla Stevie Wondera
-
Nie zapomnij o żelu, smarowanie to podstawa
-
Odpowiedź Ci gdzieś uciekła...
-
I z oponą 325 Pytam, bo może gros ludzi niepotrzebnie robiło kompletne swapy na większe heble, podczas gdy wystarczyło wymienić tylko wężyki i voilà
-
Oczywiście. Chodziło mi o szerokość opony, ona jest wartością bezwzględną (w mm), a ów szerokość decyduje o przyczepności (w duuużym skrócie). Tominator czy tam Tominatorku, w każdym razie Miszczu Drogowy, nasz Ty Następco Hołka i Kubicy - widzę, że doszedłeś już do argumentu pt. "moja życiowa mądrość i doświadczenie mówią to, to i to, więc zamilcz żółtodziobie"... ale ja nie zamilczę, bo chcę tej wiedzy trochę od Ciebie zaczerpnąć. Więc mam pytanie: załóżmy, że mam auto A4 B7 z seryjnym heblem 320/288 (którego zawias bez hamulców ma dokładnie taką samą masę nieresorowaną co w B6 - a w którym to montowano co najwyżej 312/255 - ale to taki tam mało istotny szczegół...) i chcę poprawić swoje hamulce (odczuć, że realnie mocniej auto hamuje), co mi proponujesz? A czy ja twierdzę, że się nie da? Pytałem się czy przy normalnej jeździe jest to możliwe, Ty mi potem opisałeś w jakich okolicznościach do tego dochodzi tj. opisałeś swoją "normalną" jazdę: "wystarczy zwykly kill na miescie gdzie idziesz od swiatel do swiatel na pelnym ogniu przez kilka kilometrow np wroclaw legnicka itp wyprzedzasz, hamujesz, bo ktos Cie przyblokowal itd a potem znowu pelnym ogien." Nie wiedziałem, że to teraz nazywa się typową jazdą, sorry. Widocznie jeżdżenie samochodem jest nie dla mnie... oddam Audi w dobre ręce, przechodzę na autonogi Ponawiam pytanie - co lepsze: 312/255 + oplot HEL-a czy 320/288 na seryjnym wężu... ?
-
No jeśli zdalnie wiesz lepiej jak u mnie spisują się eSowe heble w por. do fabrycznej serii to ja proponuję zakończyć na tym dyskusję Pewnie, że mogłem wiele rzeczy zrobić... opony nawet 265 wpakować... ale akurat 225 uważam za optymalny na nasze nierówne drogi (przypominam, że seria dla 3.0 to 215 a opcjonalnie były do kupienia 235), nie chciałem się też ich pozbywać bo mają jeszcze sporo "mięcha" no i tak się złożyło, że przyszła już pora na hamulce z tyłu... Miałem tylko tył wymienić a skończyło się na kompletnym swapie Wyobraź sobie, że też takie prędkości rozwijam. ...tam gdzie zagrożenie bezpieczeństwa dla innych uczestników ruchu jest minimalne, czyli np. na niemieckiej autostradzie To samo do powiedzenia mam w kwestii pałowania. Różnica pomiędzy nami jest taka, że ja korzystam z możliwości auta okazjonalnie a Ty widzę regularnie i wszędzie I nie dla ludzi którzy chcą poprawić swoje hamulce, tj. drogę hamowania... niekoniecznie przy tym świrując po ulicach jakby grali w Szybkich i Wściekłych Polisz Edyszyn Szerokości! PS. Obejrzyj sobie filmik z przejazdu po Północnej Pętli... totalna seria jak widać też daje radę.
-
Wymiana opinii miała swoją genezę w tym, czy jeżdżąc normalnie da radę się wykorzystać potencjał wyczynowego płynu i/lub przewodów w oplocie... mój oponent twierdzi, że tak, ale w toku dyskusji wyszło, że jego styl jazdy jest daleki od typowego poruszania się autem (nie mówię tu o totalnym januszowaniu na drodze): ... potem w ruch padł argument, że te moje większe heble są bez sensu... co ni jak pasowało z moim doświadczeniem, a które to wykazało, że większy hebel daje realną poprawę hamowania nawet podczas zwykłej jazdy. No i z mojego skromnego doświadczenia zupełnie nieodczuwalne jest również zalewanie układu wyczynowym płynem jeśli się autem przesadnie nie świruje. Ba, był tu kiedyś przytoczony link do motobloga niejakiego Spalacza Benzyny... ów jegomość lata regularnie swoim B8 po SuperOS-ach na torze w Kielcach. Co ciekawe na seryjnym heblu (320/300) z seryjnymi przewodami i z seryjnym płynem! Nawet niezłe czasy przy tym wykręca.Dopiero niedawno, na potrzeby wyjazdu do Zielonego Piekła, zdecydował się zrobić mały upgrade - nawiew powietrza na tarcze. A to jego przejazd na całkowicie seryjnym heblu (wszystko ori z ASO): https://www.youtube.com/watch?t=1&v=732ynC3JJNI Ot taka tam luźna dygresja... Jeszcze co do przewodów w oplocie jestem skłonny uwierzyć na słowo, że coś tam minimalnie poprawia... ale jednocześnie nie uwierzyłbym w zapewnienia, że np. zestaw 312/255 z zamontowanymi przewodami w oplocie HEL-a będzie hamował porównywalnie z zestawem 320/288 z ori gumowcami (made by ATE). Nic dodać, nic ująć Nie uważam by hebel od S4 był jakimś totalnym przegięciem, acz pewnie "fabryczny zamiennik" tj. 320/288 byłby dla mnie również OK