Powiem wam szczerze,że wymiary i szpanowanie innym mnie nie interesowało i gdy miałem ok 20lat ludzie pytali czy koksuję
a nawet nie ćwiczyłem...
Nie wiem nawet ile mam w łapie,w wojsku był jeden nawiedzony co wszystkim mierzył,doszedłem do dosyć imponujących wyników w wyciskaniu na ławce,ale to już historia...
Wracając do kwestii drążka rekordzistą świata w podciąganiu z ciężarem był swego czasu Polak Jan Łuka trener Floty Gdynia, znam go osobiście, bo w wojsku byłem nurkiem i często mieliśmy zajęcia na basenie Floty.Gościu w wieku 60lat podciągnął się nachwytem z sto kilo uwiązanym do nóg. Ten ma się czym chwalić
Więc koledzy wróćcie do fajnego klimatu tego wątku i przestańcie się napinać [br]Dopisany: 02 Grudzień 2009, 23:22_________________________________________________http://www.fit.pl/gwiazdyfit/jan_luka,122,19,19,1116,3390,0,0,0.html
http://www.sfd.pl/Jan_%C5%81uka_-_fenomen_na_skal%C4%99_swiatow%C4%85-t312244.html
Liczy się człowiek nie wymiary