Głowa do góry wypsiu
Byłem w tygodniu na Małej Holandii,przygraniczne belgijskie wioski na wypasie..naprawdę bardzo ładny kawałek świata.
Fajne żółte Volviny pod kontenerami z Antwerpii w ten róg jeździły.
Język,to rozumiem na niektórych firmach w niemczech,gdzie zdajesz egzamin z bhp,żeby wejść na firmę,są,też,zazwyczaj żwirownie i kopalnie,gdzie nigdzie nie wysiadasz z auta,a ładują cię na cb,ale podstawy w zupełności wystarczą,ale w belgi język obcy,przecież oni z nikim nie rozmawiają
Kółko było długie,ale od jutra zasłużony urlopik