Autoryzowany serwis mam 4km od domu, żona właściciela zmieniała mi pieluchy jak byłem małym i swoje wiem. Mimo automatyki pozostaje czynnik ludzki, przyślij mi rozwalone wtryski a zobaczysz że test przejdą. Diagnostyki w aucie nie oszukasz. Pokaż mi jeden popsuty wtrysk z poprawnymi odczytami. Problem to zły odczyt i wiara właściciela że jest ok, na forach widzę wtryski z którymi definitywnie się coś dzieje ale ludzie twierdzą że jest ok. Po kilku tygodniach wpada info że wtryski lały. To że w dokumentacji granicę określili +/- 2.0 nie znaczy że mniejsze wartości są poprawne. Wtrysk mający korektę zbliżoną do jedynki już konkretnie zabiera mocy i burzy kulturę pracy silnika, to naprawdę czuć i nie trzeba niczego więcej sprawdzać. Oczywiście że nie określisz konkretnie uszkodzenia ale informacja jest wystarczająca by podjąć jakiekolwiek działania (wymiana / diagnostyka / regeneracja)
BTW: w ASO powiedzieli że nie ma TDI z łańcuchem, ASO forda powiedziało że klimatyzacja przy - 10 też działa i powinna chłodzić. Mówisz ze producent komponentu zaprasza Cię do siebie byś zostawił u niego pieniążki bo nie ma żadnej innej metody sprawdzenia produktu ? no cóż... na tym polega ten biznes, co w tym dziwnego ?
Jak rozumiem latasz po serwisach, masz speców kolegów, moda i wymieniałeś wtryski. Jeśli można wiedzieć to na jakie ? to samo IC