hehe odziwo nic, sam byłem w szkou bo tak z 50km/h za dużo, ale zapytali gdzie się tak spieszę, czy żona rodzi czy kiego czorta. To powiedziałem że muszę odebrać ją z opolskiej bo już czeka ... bla bla bla... zapytał czy mogę to jakoś udowodnić, to pokazałem im smsy że już jest i czeka. Popierdolili coś, upomnieli i kazali jechać dalej