Auto jeszcze przed zakupem miało wycięte katalizatory, widać po spawach, że było coś kombinowane ze środkowym tłumikiem, był ponownie wspawywany. Poniżej film, jak wydech brzmiał po zakupie....dodatkowo był przedmuchany jeden łącznik elastyczny. Chcąc zrobić coś z tym paskudnym dźwiękiem wyciąłem tłumik środkowy i zmieniłem łączniki na wzmacniane. Dźwięk się zmienił, ale nie na plus...słychać, że przedmuchało tłumik końcowy tak jakby był pusty. Po samym wycięciu środkowego na żywo brzmiał całkiem fajnie, po wspawaniu łączników głos się zepsuł i znowu brzmi jak jakieś stare BMW z dziurawym wydechem - aktualny dźwięk przedstawiony na 2 filmie. Zamiast katów jest jakaś zwykła rura zbliżona do średnicy ori rury, minimalnie mniejsza, zamiast środkowego jest kwasówka 2,5". Próbować wycinać końcowy czy co zrobić z tym fantem, żeby fura zaczęła jakoś sensownie brzmieć? Liczę na pomoc, bo aż wstyd depnąć mocniej
https://www.youtube.com/watch?v=A5MpaiqjxRQ
https://www.youtube.com/watch?v=JpHOUpMQt7Y
Przelotowy tłumik środkowy coś pomoże? I wtedy wycinka końcowego...
Coś takiego da radę?
http://allegro.pl/tlumik-srodkowy-przelotowy-turboworks-2-5-63-i5131570759.html