seb860116 Opublikowano 2 Lutego 2010 Opublikowano 2 Lutego 2010 witam sluchajcie potrzebuje dobrej poradi mam klopot z moja 1.8 t po rozgrzeniu silnika zaczyna kopcic i smierdziec jakims olejem albo duma cos w tym guscie:( dajcie mi rade za co sie wziac bo te spece z serwisow pol auta chca mi wymienic
PIXI Opublikowano 2 Lutego 2010 Opublikowano 2 Lutego 2010 witam sluchajcie potrzebuje dobrej poradi mam klopot z moja 1.8 t po rozgrzeniu silnika zaczyna kopcic i smierdziec jakims olejem albo duma cos w tym guscie:( dajcie mi rade za co sie wziac bo te spece z serwisow pol auta chca mi wymienic Nie ten dział kolego tu tylko diesel :gwizdanie:
Aydaho Opublikowano 3 Lutego 2010 Opublikowano 3 Lutego 2010 No w końcu jakieś konkrety! Brawo - czyli wystarczy porządnie wyczyścić nagar i zamiast męczyć uszy byle chrobotem można rozkoszować się czystym świstem TURBO?? Mam nadzieje, że to nie odizolowany przypadek i wszyscy będziemy mogli w małych pieniądzach pozbyć się wstydliwego dźwięku nie sądzę aby miało to jakikolwiek wpływ. IMO chrobotanie nadal będzie i nie jest temu winna blaszka
Yaqb Opublikowano 3 Lutego 2010 Opublikowano 3 Lutego 2010 I faktycznie czyszczenie nie pomoglo na chrobotanie. jest tak jak bylo przed czyszczeniem a czasami nawet glosniej. Aydaho czemu myslisz ze to nie ta blaszka i po co ona tam jest??? ma byc luzna czy np. przytwierdzona do wirnika???
Aydaho Opublikowano 3 Lutego 2010 Opublikowano 3 Lutego 2010 I faktycznie czyszczenie nie pomoglo na chrobotanie. jest tak jak bylo przed czyszczeniem a czasami nawet glosniej. Aydaho czemu myslisz ze to nie ta blaszka i po co ona tam jest??? ma byc luzna czy np. przytwierdzona do wirnika??? ten pierścień dawałby metaliczny dzwięk a moim zdaniem problem nie tkwi w turbo tylko hmmm ... zwrocie ciśnienia które nie poszło w układ. Nadwyżka wraca i odbija się od wirnika. Niewiem na czym jest kompensowane zauważyłem jednak że u mnie po czyszczeniu EGRa przestało telepać przy gaszeniu ( klapa gasząca ) a tym samym dzwięku nie ma ... może w tym kierunku warto przy okazji poszperać
wypsiu Opublikowano 3 Lutego 2010 Opublikowano 3 Lutego 2010 I faktycznie czyszczenie nie pomoglo na chrobotanie. jest tak jak bylo przed czyszczeniem a czasami nawet glosniej. Aydaho czemu myslisz ze to nie ta blaszka i po co ona tam jest??? ma byc luzna czy np. przytwierdzona do wirnika??? Już chyba jesteś trzecią osobą w tym wątku co robiła czyszczenie i szuranko wróciło Więc radyjko się poogłasza i do przodu :>
Yaqb Opublikowano 3 Lutego 2010 Opublikowano 3 Lutego 2010 I faktycznie czyszczenie nie pomoglo na chrobotanie. jest tak jak bylo przed czyszczeniem a czasami nawet glosniej. Aydaho czemu myslisz ze to nie ta blaszka i po co ona tam jest??? ma byc luzna czy np. przytwierdzona do wirnika??? Już chyba jesteś trzecią osobą w tym wątku co robiła czyszczenie i szuranko wróciło Więc radyjko się poogłasza i do przodu :> turbawka i tak przeladowywala, wiec czyszczenie az sie prosilo.
gar.bik Opublikowano 4 Lutego 2010 Opublikowano 4 Lutego 2010 A u mnie już trzeci dzień jest cisza po czyszczeniu, i nadal uważam ze przyczyną szurania jest owa blaszka..moja turbinka też zaczęła przeładowywać, raz mniej raz aż do notlaufa, oczywiście cały czas szuranko..wiec przyjrzałem się pompie podwójnej..i co się okazało..pompa puszczała olej do przewodu podciśnienia, nie dawała jakich szczególnych objawów i poza przeładowaniem turbiny nic szczególnego się nie działo, ale ów olej wlewał się do przewodu podciśnienia, który biegnie do zaworu n75 i dalej, powodowało to takie a nie inne objawy i w końcu doprowadziło do zapieczenia kierownic. Tak sobie myślę czy słabe podciśnienie w układzie może zakłócić dynamikę gazów wylotowych? Mam na myśli złe sterowanie kierownicami turbiny i zaworem egr ? U mnie po wymianie pompy i dokładnym czyszczeniu turbiny szuranie zniknęło..
Proof Opublikowano 6 Lutego 2010 Opublikowano 6 Lutego 2010 U mnie po 2-3 dniach ostrych mrozów po -20 st. zaczęło się takie "szuranie" przy wciskaniu sprzęgła i odejmowaniu gazu na jałowym (takie jak w nagraniu na 1 stronie tego tematu),postanowiłem to sprawdzić bo dźwięk wydobywał się z okolicy turbo, dziś zdjęte turbo i niestety ma luz osiowy i poprzeczny:(. Auto mam salonowe przebieg 100840km, serwisowane w ASO Auto Special od początku,eksploatowane rozsądnie,nie katowane,olej Motul 504/507,szczerze to dla mnie niespodzianka przy takim przebiegu.
Aydaho Opublikowano 8 Lutego 2010 Opublikowano 8 Lutego 2010 lej Motul 504/507, a co to za olej - dla TDI norma to 505.01 5w40
Konradoss Opublikowano 8 Lutego 2010 Opublikowano 8 Lutego 2010 U mnie ten sam problem ... Zjawisko wystapiło w lecie ubiegłego roku i zbiegło sie z rozklekotaniem sprzegiełka klimatyzacji. Nawet sądziłem, że odpowiedzialne za chrobotanie jest własnie sprzegiełko. Ale sprzegiełko zrobione i dzwięk zostal... Ostatnio wyłąćzyłem silniik (przy ok 1600 obr) i nagrałem dzwiek. Jest ewidentne tarcie, trwajace dość długo. Niestety jestem w pracy nie mam aktualnie mozliwosci wrzucenia mp3 z nagraniem do jakiegokolwiek serwisu muzycznego Acha do tej pory przelatałem ok 12 tyś z "padnietym turbo" .
kuba37 Opublikowano 9 Lutego 2010 Opublikowano 9 Lutego 2010 WITAM niewiem jakie szuranie kto ma ale dzisiaj doszłem do przyczyny mojego przy spadku obrotów szura sprzęgiełko na alternatorze
Krzy0 Opublikowano 10 Lutego 2010 Opublikowano 10 Lutego 2010 WITAM niewiem jakie szuranie kto ma ale dzisiaj doszłem do przyczyny mojego przy spadku obrotów szura sprzęgiełko na alternatorze Tez byłem przekonany ze to sprzegiełko przysłuc**jąc sie temu dzwiekowi z kabiny,a po wymianie sprzegiełka dalej szuruu szuruu Pewien mechanik powiedział ze to kierownice za wolno spadają i wyhamowuje turbo i to tak szumi,stwierdził ze jak wyczysci turbo to dzwiek ustanie.Nie którzy z nas juz to robili i nie ustało no to nie wiem jak to jest
Konradoss Opublikowano 10 Lutego 2010 Opublikowano 10 Lutego 2010 Po otwarciu drzwi kierowcy to "rżenie" jest praktycznie niesłyszalne. Natomiast przy uchylonych drzwiach pasażera jak najbardziej. Zrobiłem eksperyment: Mała przegazówka do okolic 1600obrotów i wyłączamy silnik, co pozostaje? chrzęśzczenie , jakby tarcie. I to dośc długo po wyłaczeniu silnika. PS Mam nadzieje że "filmik" się każdemu zainteresowanemu uruchomi.
Aydaho Opublikowano 10 Lutego 2010 Opublikowano 10 Lutego 2010 WITAM niewiem jakie szuranie kto ma ale dzisiaj doszłem do przyczyny mojego przy spadku obrotów szura sprzęgiełko na alternatorze Tez byłem przekonany ze to sprzegiełko przysłuc**jąc sie temu dzwiekowi z kabiny,a po wymianie sprzegiełka dalej szuruu szuruu Pewien mechanik powiedział ze to kierownice za wolno spadają i wyhamowuje turbo i to tak szumi,stwierdził ze jak wyczysci turbo to dzwiek ustanie.Nie którzy z nas juz to robili i nie ustało no to nie wiem jak to jest bzdura - nie pomoże
steve69 Opublikowano 10 Lutego 2010 Opublikowano 10 Lutego 2010 Witam. Od paru miesięcy to metaliczne szuranie występowało też i u mnie Tuż po odpaleniu zimnego silnika nie było tego słychać. Po paru minutach jazdy dźwięk się pojawiał i występował, dopóki silnik nie złapał temperatury. Po osiągnięciu ok. 70*C znikał (choć nie zawsze). Wczoraj w ASO wymieniałem kompletny rozrząd. Skoro miałem już zrzucony przód, to poprosiłem by wymieniono również pasek wielorowkowy, sprzęgło alternatora oraz rolkę napinającą pasek wielorow. Póki co ten metaliczny dźwięk się nie pojawił, a zrobiłem już ok. 400km. Oby tak zostało :> -- Pozdrawiam. Sławek
Proof Opublikowano 10 Lutego 2010 Opublikowano 10 Lutego 2010 a co to za olej - dla TDI norma to 505.01 5w40 Ja leję już tą normę wyższą Motul Specific 5W30 504.00/507.00
thomcioo Opublikowano 11 Lutego 2010 Opublikowano 11 Lutego 2010 Siema, Co do dźwięków, które milkną po nagrzaniu silnika to również zauważyłem, że moja brysia o wiele głośniej "chrapie" na zimnym - jak już jest ciepły to jak mocniej wcisnę to pojawia się mocny chrobot i potem już słychać tylko delikatnie TOĆ TO SZOK! - ale faktem jest, że istnieje. Jeśli to zależy od jakiegoś paska albo sprzęgła alternatora to jadę wymieniać - fajnie by było gdyby ktoś potwierdził naprawę usterki jak kolega wyżej!! Pozdro dla CHRAPACZY ;-)
OKO Opublikowano 11 Lutego 2010 Opublikowano 11 Lutego 2010 Po otwarciu drzwi kierowcy to "rżenie" jest praktycznie niesłyszalne. Natomiast przy uchylonych drzwiach pasażera jak najbardziej. Zrobiłem eksperyment: Mała przegazówka do okolic 1600obrotów i wyłączamy silnik, co pozostaje? chrzęśzczenie , jakby tarcie. I to dośc długo po wyłaczeniu silnika. PS Mam nadzieje że "filmik" się każdemu zainteresowanemu uruchomi. Z tego co opisujesz to po wyłaczeniu silnika może być slychac wirnik turbiny. kreci sie jeszcze do 5 s po wyłączeniu silnika, oczywiscie z wolnych obrotów. taki dzwięk może być wydawany przez zatarta rolke lub uszkodzena turbine.
smajko Opublikowano 16 Lutego 2010 Opublikowano 16 Lutego 2010 hej przedarlem sie przez caly watek bo niedawno zauwazylem u siebie podobne dzwieki do opisywanych - przy zmianie biegow, mysle ze problem nie sprowadza sie do jednego typu dzwieku i jednej przyczyny, w moim wypadku dzwiek ten nie byl taki metaliczny jak na filmiku, nie az tak wyraznie slyszalny i wystepowal tylko przy zmianie biegow. Okazalo sie ze jest to zwiazane z turbina i jej usyfieniem (kierowniczki) Po czyszczeniu jak ręką odjął cisza i spokój :gwizdanie: pozdr s.m
Rekomendowane odpowiedzi