Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ja robie od czasu do czasu na twisterze ale z obciążeniem 40 kg i wtedy to ma jakiś sens. Tak bez niczego to nie wiem czy gra jest warta świeczki :eusathink:

  • Odpowiedzi 7.8 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano

wiecej rozgrzewki mniej ciezarow nie tak od razu na maxa jak czujesz przyplyw mocy to nie lecisz jeszcze wiecej bo to normalne ze zlapiesz uraz nigdy nie dochodzisz do granic mozliwosci najwiecej to 105-110% maxow ale na tych 110 to zalecam ci kolega doswiadczony zebys pochodzil na jekies jacukzzi lub masaze albo basen oraz zapodal cos na stawy i sciegna bo nie wazne jaki masz staz a i tak doznasz urazu!!

Opublikowano

Ta, polecialem qwa z martwym, nie duzo bo 60 kg i wczesniej wycisk nog na maszynie i cos mi strzelilo w przyplywie energii zeby wskoczyc jeszcze na drazek i waski pyknelem i cos mi w krzyzu zlapalo :facepalm: odpuscilo, zrobilem trening, ale na drugi dzien czuje ze na dolnym odcinku cos pobolewa, z dnia na dzien mniej no ale.. i mam z glowy martwy ciag i przysiady z sztanga na 3 miesiace :doh:

Opublikowano

ahh ból dolnych partii grzbietu :decayed: też mnie swego czasu coś tam strzeliło to ruszać się nie mogłem na początku :facepalm: po około 2 tygodniach było po problemie :thumbup1:

Opublikowano

Jak coś w kręgosłupie "strzeli"-wyskoczy,to trzeba kogoś co to wstrzeli spowrotem;) A jak się czeka aż samo przejdzie to się zarasta i kręgosłup już zostaje krzywy.Ja mam pokiereszowane piersiowe i ten przypał że tu gdzie urzęduje nie ma ani kręgaża,a fizjoterapeuci to flety głaskające człowieka na czas.W większości przypadków urazów jak nasze potrzeba jednego chrupnięcia i ulga na miejscu,a na drugi dzień się nie pamięta o problemie.Reszta czyli konwencjonalna medycyna to bezpieczna sćiema.Właśnie jestem na tropie chiropraktyka,których bardzo chwalił Arnold,zobaczymy co pokaże.

Dzięki za porady,ale jak pisałem że rozgżewki ekstra długie,to znaczy że takie były,i bardzo obszerne.A coś na stawy to może i bym potrzebował,ale jak bym jakiś cykl robił,,ale jade na sucho więc nie ma mowy o przeskokach o kilkadziesiąt kilo w miesiąc;) Stawy mają się wyśmienicie prócz łokcia na który pierd*lnąłem w lutym z wysokości,pewnie coś pękło bo nawet daje popalić ,a wiadomo jak się ćwiczy to trudno wygoić.

Co do ciężarów to ostatnia seria 6 ruchów i nie mniej,zaznaczam że mowa o sile.Gdzie inni schodzą do 1 czy 2 powtórzeń.Rozgrzewkowa 20 powtórzeń,coś nie teges?Bo jakie klocki mogą być na gryfie żeby samemu zrobić 6 ruchów,chyba nie aż takie straszne.

A d*jebałem się banalnie,biorąc ciężkie hantle z ziemi i zarzucając je do robienia barków.Gdyby były podane to by grało,a tak akrobacje i chrup w klacie.

A basen i jakuzzi to taaak,jak najbardziej,ale dopiero jak nowy członek rodziny podrośnie.

Co do doświadczonych to się nie uważam,ale wiem jak sam reaguje na trening itp.Akurat co do siłowni to temat rzeka,bo każdy jest inny i najlepsze rady od mezomorfika,będą się nijak miały do ektomorfika.Pierwszy urośnie nawet po bezsensownych treningach ,a trugi po supertreningu ma ciężko.Ja lubie poprostu trenować,nie uważam tego nawet za sport.Nie mieże się ,ani nie robie fotek przy lustrze i z nikim kto sam nie ćwiczy nie rozmawiam o siłowni,żeby nie wypaść na mundrola,a potem się nie nasłuchać o stracie czasu i koksach,które z pewnością biorę;)) jak wszyscy.

Opublikowano

michass dokladnie, do mnie wczoraj podszedl znajomy i pyta sie ile waze, i mowi ze widzi ze mam niezly progres i ze co lykam, no to ja powiedzialem ze poprostu trzymam miske i czasem bialko i bcaa biore i witaminy i wszystko, usmiechnal sie i powiedzial " akurat .. " dodalem ze chipsy i piwo tez pije :kox: I pozniej a ile wazylem rok temu i kurcze zdalem sobie sprawe ze ja w ogole nie obliczam swoich wymiarów. Wystarcza lustro i widze gdzie tu trzeba poprawic :wink: . No i czasem na zdjeciach widze, np. z tych wakacji widze ze przedramiona odstaja i kaptury :decayed: i oczywiscie dalej nogi nogi nogi, ale ja juz sie nimi zajme :naughty: . Na silowni rowniez nie udzielam sie za bardzo no chyba ze widze ze ktos cwiczy w taki sposob ze zrobi z siebie kaleke, ( machaja jak popadnie ciezarami :facepalm: )

Co do moich plecow to mam od urodzenia skolioze, nie zaawansowana ale jednak.. rodzice a ja tym bardziej raczej nie mialem ochoty z tym walczyc jak bylem mlodszy, a szkoda.. Czasem jak mnie przewieje to mam taki sam bol, bylem u lekarzy, jakis nerw ktory przyciska krag, nic powaznego, ale jednak... i dosc czesto korzonki lapia, z raz w roku albo co 2 lata.. I z martwym ciagiem musze uwazac, tj i z przysiadami.

Opublikowano

panowie ile u was w mieście kosztuje miesięczny karnet na siłownie?

Opublikowano

50 zl - duzo sprzetu i nie ma instruktora - jednorazowe wejscie - 5 zl

70 zl - malo sprzetu ale z instruktorem. - jednorazowe wejscie - 10 zl

Opublikowano

120 zł karnet open student (nielimitowane wejścia) + sauna + instruktorzy

150 zł - to samo co wyżej ale niestudent

tutaj chodzę PowerPit

Opublikowano

85zł - student/senior open

165zł - open normal

110zł - 9 wejść

25zł - jednorazowe wejście

w zamian za to siłownia+sauna, 3 instruktorów, w hooj sprzętu i 350m2

Opublikowano

Z nogami to znana historial,mi też często "przepadały",ale teraz odstawiam całkiem klatkę bo po tatusiu duża i bez ćwiczenia .I ten zapas energii na nogi wykożystam.

Dobrym sposobem na grube łapy i dobite przedramiona,jest trening łączony ale plecy+biceps,a klatka +triceps.Łapy dostają raz na tydzień,za to konkretnie a dla przedramion potrzeba ataku pod różnymi kątami bo ogólnie są jednymi z najbardziej przyzwyczajonych mięśni-codziennie coś dostają.Ja prawie nigdy nie ćwiczyłem ich osobno,a nie są cienkie raczej odwrotnie.Fakt że ciężary na łapach raczej wtedy nie galopują,ale są przyrosty jest zabawa.No i mało popularne i niedoceniane ćwiczenie na koniec bicepsa-uchwyt młotkowy.I tu musi być konkretny ciężar i tak 6-8 ruchów wolnych tak żeby akurat do wyczerpania;)

Jak chcę pomęczyć kaptury to znowu robię je przy barkach i przy plecach i też pod koniec,a jeszcze najlepiej po 15-20 powtórzeń.

Macie coś sprytnego na przody barków ,żeby je ruszyło???

Opublikowano

Na przod barkow to raczej wycisk ale polecam sztange albo laczone sztanga i pozniej 50% mniej na hantle. Oczywiscie wznosy przod, ciezary nie az tak duze, przytrzymywanie w fazie gornej, powolne opuszczanie. Swego czasu robilem wznosy bokiem i pozniej od razu przednie.. mega palenie ramion :decayed:

Ja to bardziej bym szukal na tyl barkow, probowalem roznych sposob i jakiegos takiego zlotego srodka nie mam, nie czuje za bardzo tej partii i tu moj duzy minus. Probowalem z malymi ciezarami, pozniej talerzami, pozniej dolnym wyciagiem na jedna reke, w lustrze widze ze i lopata pozniej chodzi wiec nie jest za dobrze.. technika mi sie chyba klania.. :kwasny:

Opublikowano

Panowie coś porządnego na wzmocnienie stawów, nie mogę wyleczyć kolana. Polećcie coś dobrego i sprawdzonego.

Opublikowano

na barki polecam zrobić sobie jakby 2 ćwiczenia jedno po drugim odrazu tj

- stojąc unoszenie hantli z boku tułowia do wysokości głowy 12 powtórzeń i zaraz po tym to samo tylko siedząc na ławeczce brzuch kładziesz na nogach i unosisz hantle ale obciązenie 5 kg mniej więcej na kazda ręke , unoszenie z dołu go góry - dobre na tył barków. palenie na maxa :wink:

i tak oba ćwiczenia 4 serie po 12 powtórzeń

---------- Post dopisany at 01:15 ---------- Poprzedni post napisany at 01:14 ----------

między pierwszym a drugim ćwiczeniem nie robić przerwy miedzy seriami ważne

---------- Post dopisany at 01:15 ---------- Poprzedni post napisany at 01:15 ----------

Opublikowano
siemanko panowie

mam takie pytanko ilu z was robi treningi FBW? chodzi mi m.in. o odmianę HST?

czy takie ułożenie treningu będzie odpowiednie: Trening HST

a może polecicie coś lepszego na zrobienie suchej masy mięśniowej przy jednoczesnym zgubieniu tłuszczyku?

i co nikt nie robi FBW? a tylu o tym pisało :decayed:

kurcze wszędzie chudnę tylko ten yebany brzuch zostaje :facepalm: brzuszki 2x w tygodniu + aeroby po ćwiczeniach 4x w tygodniu i nic :thumbdown:

Opublikowano

Tomek zacznij pływać a zrzucisz brzuch

Opublikowano
Panowie coś porządnego na wzmocnienie stawów, nie mogę wyleczyć kolana. Polećcie coś dobrego i sprawdzonego.

Animal Flex - miałem problemy z barkiem i mega pomogło

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...