Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AHU] Bardzo długo osiąga temperaturę


a4 110

Rekomendowane odpowiedzi

wiktorsam ...

Nie przekonasz mnie w tym ze jak Tobie łapie temperaturę po 6-7 km to musi tak być u wszystkich ..a w przeciwnym razie mamy niesprawne termostaty-czujniki itd...

Ja nie twierdzę że masz coś nie tak z samochodem ...i ciesz sie tym ze tak szybko Ci sie nagrzewa...ja też bym tak chciał, ale by to osiągnąć muszę troche więcej przejechać ..według mnie ten typ tak ma....

o dziwo zimą temperaturę ma taką samą (i tak powinno być przy sprawnym układzie chłodzenia).

czytając to zakładam ze po przejechaniu takiego samego odcinka co latem

na to wskazuje ze tobie ogrzewanie nie pochłania nic kalorii....dziwne..

Natomiast u mnie różni się czas osiągnięcia temperatury bez ogrzewania a z ogrzewaniem...

i również osiąga temperaturę taką samą zimą jak i latem tylko zimą troche później z logicznych przyczyn

Jeśli chodzi o nagrywanie filmu ..dla mnie to jest zupełnie zbędne ....

Dajmy już temu spokój z tym przekomarzaniem i cieszmy sie tym co mamy. :good:..Pozdrawiam... :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze napisane kolego wiktorsam potwierdzam w 100%, przy sprawnych elementach układu chłodzenia żadne spadki widoczne na wskaźniku nie występują a samochód po 6-7km już powinien mieć 90st na blacie

wiekszej bajki nie mozecie juz pisac?panie...

no chyba ze marzniecie w aucie i cieszycie sie goracym silnikiem.

proponuje abyscie postudiowali troche prawa fizyki.

to NORMALNE ze silnik lekko sie oziebia tzn temp spadnie o kilka-kilkanascie stopni jak sie wlaczy na gorace powietrze dla kabiny.

zakladajac ze temp. otoczenia okolozera ,silnik okolo 90 to po wymianie ciepla ten plyn na wyjsciu na pewno niema 90,wraca w obieg i ochladza silnik jak pracuje na wolnych obrotach.

jeszcze wiatrak dajmy na mocniejszy nadmuch i klime ha HI i po 2-3-minutach mamy okolo65-70 stopni.

a do tych co sie martwia ze silnik sie dluzej grzeje-niech sie grzeje,ale wazniejsze aby nam zimno nie bylo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dobrze napisane kolego wiktorsam potwierdzam w 100%, przy sprawnych elementach układu chłodzenia żadne spadki widoczne na wskaźniku nie występują a samochód po 6-7km już powinien mieć 90st na blacie

wiekszej bajki nie mozecie juz pisac?panie...

no chyba ze marzniecie w aucie i cieszycie sie goracym silnikiem.

proponuje abyscie postudiowali troche prawa fizyki.

to NORMALNE ze silnik lekko sie oziebia tzn temp spadnie o kilka-kilkanascie stopni jak sie wlaczy na gorace powietrze dla kabiny.

zakladajac ze temp. otoczenia okolozera ,silnik okolo 90 to po wymianie ciepla ten plyn na wyjsciu na pewno niema 90,wraca w obieg i ochladza silnik jak pracuje na wolnych obrotach.

jeszcze wiatrak dajmy na mocniejszy nadmuch i klime ha HI i po 2-3-minutach mamy okolo65-70 stopni.

a do tych co sie martwia ze silnik sie dluzej grzeje-niech sie grzeje,ale wazniejsze aby nam zimno nie bylo

oczywiście, że będą wahania temperatury ale na wskaźniku tego nie zauważysz (rozdzielczość oka ludzkiego to 0,3mm) mnie osobiście tylko chodziło o problem jaki niektórzy mają, że w sposób widoczny na wskaźniku spada im temperatura na postoju lub jeździe na luzie do np 75st. co nie jest normalne, tak jak fakt że po 10km jazdy nie osiągają 90st na wskaźniku :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dużo w tym temacie zostało powiedziane. Jeśli ktoś ma sprawny układ chłodzenia (sprawny termostat, dobry czujnik, odpowietrzone wszystko jak należy), to ok 10km powinno nam wystarczyć, aby dogrzać silnik do okoloc 90oC. Bardzo dużo zależy tu od stylu jazdy - gdy kręcimy silnik np. do 2k rpm i mamy ogrzewanie włączone na HI, czy od razu po wejściu do auta ustawiamy wszystko na full, to nie łudźmy się, że będzie 90 po takim odcinku... Realnie rzecz ujmując - jeśli silnik ma wyższe obciążenie, grzeje się bardziej - jedźmy w przedziale załóżmy 3k rpm - silnik dogrzeje się szybciej. Istotną sprawą jest również posiadanie chipa - silnik, który ma większy moment i moc, będzie osiągał właściwą temperaturę w szybszym tempie, bo wydziela więcej ciepła - wiem, co mówię - jeździłem jakiś czas z chipowanym ECU od kumpla. Tak więc - włączcie sobie np. 21 stopni i opcję Auto na klimatronicu i zmieniajcie biegi trochę wyżej - załóżmy na ok. 2500rpm - silnikowi to pomoże, nie zaszkodzi. Jak się komuś nie dogrzewa na odcinkach <10km, to nie ma się czym martwić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"oczywiście, że będą wahania temperatury ale na wskaźniku tego nie zauważysz"

nie prawda,wskazowka wyraznie spada,zaleznie od warunkow czy cieplej na zewnatrz czy chlodniej,ale jak nie ma wiecej jak 15 stopni na zewnatrz to wyraznie spada tak okolo 70 na blacie nie nizej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny z niesprawnym termostatem farmazony pisze ... Kolego, mi nic nie spada, nigdy nie mam mniej niż 90 stopni na blacie nawet przy -30 na zewnątrz jak auto już się zagrzeje. Temperatura pewnie coś się tam waha, ale na blacie różnicy nie zauważysz bo od 80 stopni zegary wskakują automatycznie na 90. Jak wszyscy jesteście tak pewni swego to zróbcie logi na nagrzanym silniku grupę 001 statycznie i wklejcie na forum - założę się że większość z was będzie miała termostat/czujnik do wymiany. To o czym piszesz czyli wahania temperatury to książkowy przykład walniętego termostatu !

Ale spoko, wierz sobie w to że masz go sprawnego, bo widzę że jesteś z typu ludzi co jak im zawieszenie stuka to podgłaśniają muzykę ...

Kontynuując to kolego nasze silniki zostały zaprojektowane do pracy w temperaturze 90 stopni, pod tym kątem są dobierane termostaty, ale producent przewidział też możliwość chwilowego spadku teperatury podczas puszczenia nawiewu na full i dlatego wskaźnik już od 80 stopni stale pokazuje 90 stopni, aby nie rozpraszać kierowcy. To co u Ciebie się dzieje, czyli spadki na 70 stopni świadczą tylko o jednym - nie sprawny termostat...

Co do nagrzewania się mojej furmanki - dzisiaj celowo patrzyłem po ilu się nagrzeje - wracałem z pracy, temp zewnętrzna jakieś -2 stopnie, jazda po mieście, trasa długości 7 km, po 2,3 km wskazówka już ruszyła z 60 stopni, po 3 km miałem 5 minut postoju z wyłączonym silnikiem bo czekałem na dziewczynę.

90 stopni na blacie miałem dokładnie po 4.7 km. Ogrzewanie na połowę, nadmuch na 1 biegu.

Aha i jeszcze jedna sprawa, moje auto jak ma już te 90 stopni, to nawet jak dam nawiew na 4 bieg i temperaturę na maxa to na wskaźnikach temperatura nigdy nie spada poniżej 90 stopni ... Dzisiaj chyba zaraz wezmę kamerkę i nagram to bo mnie rozwala jak niektórzy mi zarzucają kłamstwo...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"oczywiście, że będą wahania temperatury ale na wskaźniku tego nie zauważysz"

nie prawda,wskazowka wyraznie spada,zaleznie od warunkow czy cieplej na zewnatrz czy chlodniej,ale jak nie ma wiecej jak 15 stopni na zewnatrz to wyraznie spada tak okolo 70 na blacie nie nizej

kolego mam taki sam silnik i nic mi nie spada, (ogrzewanie nawet na 24st ustawiam) więc albo masz niesprawny termostat albo u mnie wskaźnik się zacina na 90st :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następny z niesprawnym termostatem farmazony pisze ... Kolego, mi nic nie spada, nigdy nie mam mniej niż 90 stopni na blacie nawet przy -30 na zewnątrz jak auto już się zagrzeje. Temperatura pewnie coś się tam waha, ale na blacie różnicy nie zauważysz bo od 80 stopni zegary wskakują automatycznie na 90. Jak wszyscy jesteście tak pewni swego to zróbcie logi na nagrzanym silniku grupę 001 statycznie i wklejcie na forum - założę się że większość z was będzie miała termostat/czujnik do wymiany. To o czym piszesz czyli wahania temperatury to książkowy przykład walniętego termostatu !

Ale spoko, wierz sobie w to że masz go sprawnego, bo widzę że jesteś z typu ludzi co jak im zawieszenie stuka to podgłaśniają muzykę ...

Kontynuując to kolego nasze silniki zostały zaprojektowane do pracy w temperaturze 90 stopni, pod tym kątem są dobierane termostaty, ale producent przewidział też możliwość chwilowego spadku teperatury podczas puszczenia nawiewu na full i dlatego wskaźnik już od 80 stopni stale pokazuje 90 stopni, aby nie rozpraszać kierowcy. To co u Ciebie się dzieje, czyli spadki na 70 stopni świadczą tylko o jednym - nie sprawny termostat...

Co do nagrzewania się mojej furmanki - dzisiaj celowo patrzyłem po ilu się nagrzeje - wracałem z pracy, temp zewnętrzna jakieś -2 stopnie, jazda po mieście, 7 km, po 3 km 5 minut postoju z wyłączonym silnikiem bo czekałem na dziewczynę.

90 stopni na blacie miałem dokładnie po 4.7 km. Ogrzewanie na połowę, nadmuch na 1 biegu.

Aha i jeszcze jedna sprawa, moje auto jak ma już te 90 stopni, to nawet jak dam nawiew na 4 bieg i temperaturę na maxa to na wskaźnikach temperatura nigdy nie spada poniżej 90 stopni ... Dzisiaj chyba zaraz wezmę kamerkę i nagram to bo mnie rozwala jak niektórzy mi zarzucają kłamstwo...

uwierz kolego ze farmazony to piszesz ale ty !!!

4,7 km i 90? po miescie moze ale co 200m czerwone to zwracam honor :good:

po drugie nikt ci klamstwa nie zarzuca.

szybko grzejne tdi to albo ma pompe z polamanymi lopatkami,albo nagrzewnice zawalona,albo wlasciciel te pierwsze km jedzie na jedynce..no moze dwujce...

co do termostatu to mam sprawny,zalozony w marcu bo nie lapal wiecej jak 70 nawet w jezdzie.bylo ok do czasu jak nastaly zimne dni tzn okolo miesiaca temu.

myslalem ze to znowu termostat ale test w garczku na kuchence i dla pewnosci z dwoma termometrami

(przemyslowymi)wykluczyl go jako winowajce,okazalo sie ze swiece grzejne(3)mam walniete i po wymianie lepiej.

tzn tak-na dworze 3 stopnie powyzej,zapalam,klima na econ-19 stopni i na jedna kreske nadmuch i w droge jazda oczywiscie do 2000 rpm i mam 87 na vagu po 12 km !!! droga to obwodnica bo tu mieszkam czyli nie miasto,i prawie caly czas piatka na skrzyni.

co

"oczywiście, że będą wahania temperatury ale na wskaźniku tego nie zauważysz"

nie prawda,wskazowka wyraznie spada,zaleznie od warunkow czy cieplej na zewnatrz czy chlodniej,ale jak nie ma wiecej jak 15 stopni na zewnatrz to wyraznie spada tak okolo 70 na blacie nie nizej

kolego mam taki sam silnik i nic mi nie spada, (ogrzewanie nawet na 24st ustawiam) więc albo masz niesprawny termostat albo u mnie wskaźnik się zacina na 90st :wink4:

mowie ze spada na wolnych obrotach ale nie na swiatlach,np jak czekam na zone jak jest w sklepie :kox::hi:
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No jak 5 km na 90 stopni to jest szybkogrzejne ... Szybkogrzejny to był mój kadett gsi który 90 stopni osiągał po niecałym km, a po 300 metrach z nawiewu leciało gorące powietrze ...

Nagrzewnicę mam sprawną, miałem ją przed zimą odkamienianą i na ogrzewanie nie narzekam. Na trasie muszę ustawiać nadmuch na 1, temperaturę na połowę bo inaczej jest za ciepło w aucie (nie mam klimy). Miasto jak miasto, po drodze stoję najczęściej na 4-5 sygnalizatorach, więc łatwo policzyć że światła co kilometr, ale ruch dosyć duży. Jednak rano korków nie ma a auto i tak osiąga 90 stopni w granicach 5-6 km, a rano przecież zimniej...

Mierzenie termostatu w garnuszku nie jest miarodajne, bo jak już napisałem ważny jest nie tylko moment otwarcia ale i to jak mocno otwiera się termostat...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ale na blacie różnicy nie zauważysz bo od 80 stopni zegary wskakują automatycznie na 90.

nie zgodzę się, u mnie idzie stopniowo do góry, dopiero staje w pionie jak na klimatroniku jest 88-89 stopni :)

Być może coś jest na rzeczy, że jedni mają manualne nawiewy a inni klimatronik ;> Swoją drogą skąd pewność, że masz 90 stopni jeśli do takiej obserwacji masz tylko licznik? a może to Ty masz uszkodzony licznik lub czujnik który Ciebie oszukuje i zawyża...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wystarczyło poczytać ciut uważniej temat a znalazł byś w nim informację że temperaturę odczytuję vagiem i silnik osiąga 87 stopni, czy latem czy zimą. Napisałem o tym wielokrotnie wcześniej, jak również o tym że powinno być 90 więc i mój termostat lekko niedomaga. Co do wskazówki to oczywiście nie jest to tak że po osiągnięciu 80 stopni nagle wskakuje na 90, ale płynie wtedy sobie powoli do 90, i być może u Ciebie zbiega się to z osiągnięciem 88 na klimatroniku. A co do tego że powyżej 80 stopni pokazuje już 90 na blacie to wystarczy poszukać na forum, między innymi w wątku o termostacie i czujniku temperatury. Jeżeli zaś chodzi o klimatronik kontra manualne nawiewy muszę Cię zmartwić - nagrzewnica jest ta sama...

Zatem polecam na przyszłość korzystanie z szukajki - na tym forum bardzo dobrze działa, i uważniejsze czytanie postów, dzięki czemu uda się uniknąć postów nic nie wnoszących do tematu :hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam

Czytam i nie mogę wyjść z podziwu dla tych co im auto łapie 90 C po 5km panowie weźcie sobie prawa termodynamiki i porównajcie sprawność silnika benzynowego i diesla benzyna osiąga 90 C po 5 km bo ma dużo większe straty ciepła czemu diesel jest oszczędniejszy?? Bo ma mniejsze straty!!

Ale wracając do problemu może ktoś wie czemu nie mogę dogrzać auta gdy termostat nowy ori czujnik temp płynu chłodzącego sprawny wskazania takie same jak czujnika temp oleju klimatronik pokazuje max 81 C. dolny wąż zimny na poprzednim termostacie było tak samo, w ogule auto w tym roku grzeje mi się bardzo długo szlak mnie trafia. W ubiegłym roku nie zależnie jaki był mróz, nawet -19 jak na nartach byłem po ok 5-6 km już startowała wskazówka od 60 przy jeździe do 2000 obr a teraz przejadę ok 10-11 i dopiero się ruszy a po 20 km i tak nie łapie 90 C już nie wiem czego szukać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawa termodynamiki a realia jak widać to chyba dwie różne sprawy, bo jakimś cudem mam po 5-6 km 90 stopni :D Ale ok, jutro będzie filmik dla niedowiarków. A co do benzyny kolego, to śmiem twierdzić że benzyna która osiąga 90 stopni po 5 km też jest nie do końca sprawna. Jak już po 3km osiągnie to jest strasznie długo, jak pisałem wcześniej mój kadett gsi 90 stopni miał po przejechanym kilometrze, a jak kiedyś pękło mi cięgno od suwaka regulującego temperaturę to musiałem jechać z dwoma otwartymi oknami zimą bo tak nawiewy dawały czadu.

Tak więc prawa termodynamiki prawami, ale zanim zaczniesz porównywać diesla do benzynki to sprawdź po ilu km benzynka rzeczywiście łapie 90 stopni ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kolego praw termodynamiki jeżeli wiesz co jest za dziedzina nauki nie zmienisz, jeżeli faktycznie po 6km auto Ci łapie 90 C to tylko pozazdrościć, że masz cudowny silnik albo zacząć się przejmować; wiem po jakim czasie i dystansie benzyna łapie 90 bo jeżdżę czasami kolegą do pracy fabią 1,4 i sam wyjazd na główna trasę (obwodnicę) jest ok 3 km i na 100% nie ma wtedy 90%, piszesz takie rzeczy jak np:

moje auto nie bierze oleju BZDURA!!! moje auto pali 5 l/100 km owszem jak jedziesz na 5 biegu do 100km nawet jak filmik zrobisz to i tak nie uwierzę.

Fakt że 90 i 110 KM grzeję się szybciej ale bez jaj nie po 5 km.

Poza tym mam to gdzieś wiem że mam ja mam problem z dogrzaniem i szukam rozwiązania bo w ubiegłym roku przy - 19 łapał 90C a teraz nie i nie wiem o co kaman.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

też miałem problem że długo się grzał i temp. na postoju ostro szla w dół, wymieniłem termostat, było lepiej ale dalej temp. szalała i długo się grzał, więc zmieniłem czujniki g2/62 i teraz jest po problemie, silnik szybciej łapie temp. ( tzn. pokazuje że łapie o wiele szybciej i na budziku i na klimatroniku) i po załączeniu temp. nawiewu na hi temp. płynu spadnie o 2-3 stopnie ale po chwili znów wraca na swoje miejsce, czego wcześniej nie było :decayed::hi:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hehe gdzie ty przeczytałeś że moje auto pali 5 litrów :D Sam jestem osobą która nigdy nie zaniża spalania i sam wyśmiewam innych którzy tak piszą. 5 to jest najniższe uzyskane przeze mnie spalanie na trasie przy emeryckiej jeździe - więc jak już zerkasz w moje tematy to poczytaj dokładnie ten o spalaniu a zobaczysz ile mi auto pali naprawdę, zamiast się błaźnić. Że auto nie bierze mi oleju też prawda, tzn bierze, ale tyle co nic, bo jak nazwać zużycie oleju na poziomie 100-200 ml na 8000 gdzie większość uciekła przez nieszczelną odmę - o tym też poczytasz jak zagłębisz się w moje tematy :D, może mam zrobić zdjęcie licznika, kartki z km od wymiany oleju, butelki oleju i poziomu na bagnecie - tak mam jeszcze litr oleju w butli motula który został po wymianie, a dolałem do silnika jakąś setkę oleju po tym jak miałem wyciek z odmy. Ale specjalnie dla Ciebie zrobię i zdjęcie tego :D.

Więc kolego widzę że brakuje argumentów i zaczynasz robić wycieczki osobiste, więc jeżeli chcesz to dalej ciągnąć to najpierw się solidnie przygotuj, po co się błaźnić ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie czujnik jest dobry widzę po temp oleju bo mam 6 zegarów i temp oleju rożnie tak jak i płynu bardzo powoli i dopiero przy ostrym piłowaniu przekracza 80C gdzie wcześniej przy takiej jeździe było ponad 100C oleju, czujnik odpowiada tylko za wskazania na liczniku i klima-troniku nie ma wpływu na osiąganie temperatury silnika. [br]Dopisany: 08 Grudzień 2010, 22:35_________________________________________________kolego wiktorsam ja nie napisałem,(czytaj uważnie) że twoje auto pali 5 i nie bierze oleju tylko porównałem twoje opisy do ludzi którzy takie bzdury piszą, z resztą mam to głęboko czy Ci temp rośnie czy nie po 5 km. Jak już napisałem szukam rozwiązania mojego problemu bo ewidentnie taki jest, a tak na marginesie to w dalszym ciągu wydaję mi się, iż nie wiesz co to termodynamika nie masz pojęcia o zasadach pracy siników.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pytanie chłopaki a może być tak ze temperatura spada z 90 stopni na np 75 ? PODCZAS JAZDY Bo czasami mi się tak zdarza ze jadę sobie ekonomicznie i i po jakimś czasie wskazówka mi spada z a silnik był dogrzany do końca . Ostatnio wracałem od dziewczyny trasa około 30 km jazda ekonomiczna bo warunki nie pozwalają szaleć i pod domem miałem około 70 stopni :/ Chyba powinno być na 90 jak silnik pracuje cały czas prawda?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem powinno być cały czas 90 stopni i tak jest u mnie, ale zaraz koledzy Ci napiszą że spadki poniżej 90 są normalne..

Powinieneś sprawdzić czujnik temperatury i termostat, ile ci pokazuje na klimatroniku na nagrzanym silniku ?

Gzrybol, ja wiem co to termodynamika i jakie są zasady pracy silników, ale najwyraźniej mój silnik tego nie wie :polew: bo sobie leje na to i nagrzewa się skubaniec za szybko i niezgodnie z zasadami termodynamiki (wg Ciebie) :decayed:

Ale mam też wrażenie że Ty nie wiesz co to jest mały i duży obieg, jak działa termostat itd, nie wiesz chyba ile płynu krąży w małym obiegu (bardzo mało) i nie zdajesz sobie sprawy że nagrzanie takiej ilości płynu nawet przez TDI to nie jest jakiś wyczyn wymagający 20 km jazdy ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...