A-rek Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Czyli najlepiej 18 tak ? jeśli zastanawiasz się miedzy 17", a 18" to lepszym wyborem będzie 18". pamiętaj tylko, że jak będziesz szukał nowych opon na te felgi musisz liczyć się z tym że opony 18" będą droższe od 17" (jeśli będą to opony używane to różnica cenowa będzie dużo mniejsza)
Maxss Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Też tak właśnie sobie pomyślałem .. No , ale zdecydowałem ,że kupię "18" faktycznie masz racje będą wydatki troszkę większe , ale 200zł w lewo czy w prawo to niech będą 18 . Wygląd najważniejszy
A-rek Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Wygląd najważniejszy to powinieneś iść w 19"
akjam Opublikowano 1 Lutego 2011 Opublikowano 1 Lutego 2011 Wygląd najważniejszy to powinieneś iść w 19" :gwizdanie:
pitman Opublikowano 2 Lutego 2011 Opublikowano 2 Lutego 2011 Mam rodzinkę (żonę, dziecko) i wszystkim się to podoba i na jazdę również nie narzekają. Jeżdże na 18ce... Też mam żonę dziecko i nikt nie narzeka poza mną jak wpadnę w dziurę
piotrsob1 Opublikowano 6 Marca 2011 Opublikowano 6 Marca 2011 Jednak większość z Was kupuje furacze do lansu, ja swoją kupiłem do jazdy i 18-stki od razu poszły na spęd. Założyłem ori 16-tki, do tego dobre , nowe kapcie w rozmiarze 205/60R16 i jest koks , nawet po dziurawych drogach da się jechać 160 :>
bartek789456 Opublikowano 7 Marca 2011 Opublikowano 7 Marca 2011 No ja dzisiaj założyłem 18-stki i do tego mam gwinta. I się pierwszy raz przejechałem dzisiaj i strasznie trzęsie nie wiem może sie przyzwyczaję ale wczesniej na zimowej 15-ste na gwincie tez to było spoko a 18-stka do lansu za***ista ale cięzko sie jezdzi. Może mi sie audi nie rozleci ale wygląd koozak
KOval81 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 No ja dzisiaj założyłem 18-stki i do tego mam gwinta. I się pierwszy raz przejechałem dzisiaj i strasznie trzęsie nie wiem może sie przyzwyczaję ale wczesniej na zimowej 15-ste na gwincie tez to było spoko a 18-stka do lansu za***ista ale cięzko sie jezdzi. Może mi sie audi nie rozleci ale wygląd koozak :polew: Przyzwyczaisz się, nauczysz się slalomem jeździć po niektórych ulicach i będzie dobrze. Ja jak założyłem pierwszy raz 18" i 225/40 oponki, to nie czułem różnicy, stopniowo jednak coraz bardziej rzucało, bo zachwyt mijał Ogólnie mi się dobrze jeździ an takim rozmiarze, bo od dziecka nauczony byłem wozić się twardymi autami. Moja żona i mała córa, jak założyłem zimowe 15" 195/65" narzekały, że buja, jak na łajbie Minusem jest fakt, że po jakimś czasie zaczną trzeszczeć tworzywa wewnątrz :gwizdanie:
bartek789456 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 Już mnie jakiś plastik wkur... sie telepie coś. No może się przyzwyczaję ale jak narazie żałuje troche, że nie kupiłem 17-tek. Najwyzej sie potocze na nich do zimy i pogonie. Ale toczy sie za***iście koło z patrolową prędkoscia trza sie lansowac. pzdr
KOval81 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 Eee gadanie - ja zapierniczam na swoich 18" 225/40 aż furczy i nigdy się nic nie stało Na ten sezon chyba założę 235/40, żeby troszkę było mniej twardo. 17" byś kupił, to po pewnym czasie naprawdę było by Ci za mało.
bartek789456 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 KOval81 a jakie zawieszenie masz?szeroka opona tez nie dobra na te koleiny :> Na moim standardowym bylo ok na tych 18-stkach teraz jak jest gwint troche telepie co mnie przerazilo. NO pewnie, ze sie przyzwyczaje narazie troche beczy mi się ale wczesniej jezdzilem na 16-tkach i normalnym zawieszeniu a teraz duzy skok zrobilem bo i koło duże, opona naleśnik, i zawieszenie inne wiec duża zmiana nastąpiła. PZDR
MARCIN607 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 ja przeszedłem z 205/60/16 na 225/40/17 i jest luz- jest trochę twardziej ale dramatu nie ma- teraz siadam na 235/35/19
KOval81 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 KOval81 a jakie zawieszenie masz?szeroka opona tez nie dobra na te koleiny :> Na moim standardowym bylo ok na tych 18-stkach teraz jak jest gwint troche telepie co mnie przerazilo. NO pewnie, ze sie przyzwyczaje narazie troche beczy mi się ale wczesniej jezdzilem na 16-tkach i normalnym zawieszeniu a teraz duzy skok zrobilem bo i koło duże, opona naleśnik, i zawieszenie inne wiec duża zmiana nastąpiła. PZDR A ja mam w ciul twarde amory KONI Sport skręcona na tyle na max a przodzie jakieś 60% i do tego -30mm H&R Ale za to się nie "gibię" na zakrętach
MAGIC87 Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 od niedzieli tez znowu na 18stce i miny niektorych kierowców oni sie spiesza a ja polowi miedzy dziurami, najgorsze przejazdy kolejowe... 3 km/h ale + 5 PKT do lansu jest
niekrasz Opublikowano 8 Marca 2011 Opublikowano 8 Marca 2011 wkoncu dzis zmienilem na letnie 18" lopaty RS6, banan na gebie za wyglad oraz wkoncu znow jest sztywno i twardo gwint -50mm i mozna jezdzic :evil: naprawde nie ma roznicy miedzy 17 czy 18" np. ja juz sie zastanawiam czy jednak nie 19 albo 20"[br]Dopisany: 08 Marzec 2011, 23:36_________________________________________________ Jednak większość z Was kupuje furacze do lansu, ja swoją kupiłem do jazdy i 18-stki od razu poszły na spęd. Założyłem ori 16-tki, do tego dobre , nowe kapcie w rozmiarze 205/60R16 i jest koks , nawet po dziurawych drogach da się jechać 160 :> no wlasnie ciekawe co jest gorsze dla zawieszenia? czy moja jazda na twardym gwincie ale uwazajac na dziury 20-30kmh czy jazda na 15" po tych samych dziurach ale 70-80kmh (o kierowcach w firmowych autach nie wspominajac, dziur nie dziur, tory nie tory, 100kmh na liczniku musi byc)
Hugo Opublikowano 9 Marca 2011 Opublikowano 9 Marca 2011 no wlasnie ciekawe co jest gorsze dla zawieszenia? czy moja jazda na twardym gwincie ale uwazajac na dziury 20-30kmh czy jazda na 15" po tych samych dziurach ale 70-80kmh (o kierowcach w firmowych autach nie wspominajac, dziur nie dziur, tory nie tory, 100kmh na liczniku musi byc) Kiedyś robiono testy i wyszło , że im szybciej jedziesz po nierównościach tym zawieszenie mniej dostaje w pupę Dlatego przedstawiciele tak cisną bo dbają o auta
bartek789456 Opublikowano 9 Marca 2011 Opublikowano 9 Marca 2011 Mi się wydaje że jak jeździsz wolniej i uważasz na dziury śmigasz dłużej. Mój stary ma passata i nim zapierdaala strasznie i często mu się zdarza zaliczyc jakąś dziure. Ja na 16-stce przez 2 lata praktycznie nic nie wymieniłem w zawieszeniu a on na 15-stce co chwila drążki wypierniczał... może miał jiuż zmęczoną fure nie wiem.
piotrsob1 Opublikowano 9 Marca 2011 Opublikowano 9 Marca 2011 wkoncu dzis zmienilem na letnie 18" lopaty RS6, banan na gebie za wyglad oraz wkoncu znow jest sztywno i twardo gwint -50mm i mozna jezdzic :evil: naprawde nie ma roznicy miedzy 17 czy 18" np. ja juz sie zastanawiam czy jednak nie 19 albo 20"[br]Dopisany: 08 Marzec 2011, 23:36_________________________________________________ Jednak większość z Was kupuje furacze do lansu, ja swoją kupiłem do jazdy i 18-stki od razu poszły na spęd. Założyłem ori 16-tki, do tego dobre , nowe kapcie w rozmiarze 205/60R16 i jest koks , nawet po dziurawych drogach da się jechać 160 :> no wlasnie ciekawe co jest gorsze dla zawieszenia? czy moja jazda na twardym gwincie ale uwazajac na dziury 20-30kmh czy jazda na 15" po tych samych dziurach ale 70-80kmh (o kierowcach w firmowych autach nie wspominajac, dziur nie dziur, tory nie tory, 100kmh na liczniku musi byc) No przecież napisałem że auto kupiłem do jazdy a nie do lansu, nie wchodzi w rachubę jazda 20 na godzinę Czas to pieniądz, ma być szybko i bezpiecznie, a nie ładnie :gwizdanie: Ale w tym temacie każdy może mieć swój własny (inny ) punkt widzena :> P.S. Jak sptkasz może kiedyś na drodze niebieskie B7 w sedanie na blachach WZY to zrozumiesz co mam na myśli
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się