Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy rzeczywiście 200tys przebiegu w TDI to dużo?


sancho80

Rekomendowane odpowiedzi

przyjechal gosciu zeby obejrzec i mial pretensje ze auto troche podrdzewiale a z autem chcial jechac do serwisu forda :P...

tym ludziom to sie w glowach poprzewracalo..

wcześniej w tym wątku pisałem o koledze, który sprzedaje mondeo i ma 399 tys. przejechane. ostatnio był na giełdzie... stanął, podeszło kilka osób i już nie czepiało się o przebieg tylko o kilka ognisk korozji... myśleli, że znajdą super auto z małym przebiegiem z 2000 roku za 5000 zł :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem to czy auto ma 100 tys 200 tys czy 500 tys nie świadczy o jego rzeczywistym stanie. Wszystko zależy kto i jak użytkuje auto, nie oszukujmy się diesel to nie RS4 i tutaj trzeba zachować rozsądek. Auto może mieć nalatane i 500 tys na oryginalnej turbinie a i może mieć wymieniany cały silnik przy 250 tys. mówimy o autach oczywiście serwisowanych. Moim zdaniem wszystko zależy od podejścia kierowcy i poszanowania do rzeczy martwych :) przez kierowcę. Jeden turbo wymieni po 100 tys inny po 500. Z samymi autami jak i z ich wnętrzami wszystko zależy od użytkowania - wnętrze po 400 tys może być ładniejsze niż takie po 100. Najważniejsze jest jedno aby się znać na autach i zauważać inne wady diesla niż przebieg. Przebieg oczywiście też ważny żeby później nie mieć problemów ze sprzedażą. Takie jest moje zdanie - a wiem jednocześnie że silniki 1.9 TDI potrafią wiele znieść i przejechać - ważne jest to aby wiedzieć ile auto ma nalatane po to największy ból jak się kupuje auto z przebiegiem 170 tys a dowiadujesz się że ma 370 tys.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi gosc robil wyrzuty ze moj 8 letni mercedes jest porysowany...no rzesz ku...

Panie.. ma byc prawie nowe, prawie nie używane i najlepiej do 5 tysięcy :polew:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi gosc robil wyrzuty ze moj 8 letni mercedes jest porysowany...no rzesz ku...

Panie.. ma byc prawie nowe, prawie nie używane i najlepiej do 5 tysięcy :polew:

i ostatni trend: "panie i klima ma działać"

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I te gadki.." przyjmijmy, że pan mówi prawdę... o ile pan nie oszukuje.. " kosa z kieszeni wyskakuje mi sama.

..ale tacy ludzie zawsze złowią okazję... cofnięty licznik, auto po turku..ale dalej niech szukają ceny :kox: :kox: :kox: i takich frędzli mi nie szkoda !

Nie dzieje się tak bez powodu, na przykładzie:

Moi teściowie chcieli ostatnio kupić auto. Gdy już wszystko było ugadane zorientowali się, że gość kręci: mówił że auto serwisowane w ASO (w ASO było raptem 2 razy i to na akcjach serwisowych), sprzedający zapewniał że jest pierwszym właścicielem, nie było to prawdą. Mówił, że sprzedaje bo chce kupić nowy model z salonu (w końcu przypadkiem wygadał się, że znajomy mu sprowadził z zagranicy) i najlepsze na koniec. Dzień przed zakupem sprzedający sam się chwalił, że w aucie siedzi nowy akumulator Bosch. A jak przyszło do sprzedaży to podmienił na stary. Prostackie zagranie :kwasny:

Nie miało to znaczenia przy kupnie auta, i tak by je kupili.

Po co tak kłamać? To był ich pierwszy używany samochód, do tej pory kupowali nowe w salonie. Auta w końcu nie kupili (zadecydowała cecha modelu a nie wada tego egzemplarza). Teraz jak będą oglądać samochód to wyjdą z założenia, że sprzedający jest oszustem i krętaczem, mimo że może to być uczciwy człowiek.

Po obejrzeniu kilku takich egzemplarzy traci się wiarę w ludzi, stąd te gadki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem w B6 248 tys. to ludzie od nas z forum "gdyby nie ten przebieg " :kox: to co się dziwić innym :cool1:

Jeden to mnie rozwalił gdyby go tak cofnąć na 130 tys. to nikt by się nie zorientował bo środek zmieniłem . Tylko po co oszukiwać samego siebie :wallbash: :wallbash: ale nie zdążył ponieważ samochód sprzedałem dwa dni przed jego przyjazdem :naughty:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja miałem w B6 248 tys. to ludzie od nas z forum "gdyby nie ten przebieg " :kox: to co się dziwić innym :cool1:

Jeden to mnie rozwalił gdyby go tak cofnąć na 130 tys. to nikt by się nie zorientował bo środek zmieniłem . Tylko po co oszukiwać samego siebie :wallbash: :wallbash: ale nie zdążył ponieważ samochód sprzedałem dwa dni przed jego przyjazdem :naughty:

Ludzie lubią wierzyć w okazje, przypomniał mi się właściciel pewnej b5 z 95, który zapiera się że jego benzyna ma lekko ponad 100tysięcy przebiegu a fotele wypierdziane jak po 300k km.

Panie, to nie diesel, przebieg nie skręcony :decayed:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że jak jakiś pan koło 200kg wagi jeżdząc po miescie te 100tysiecy nie zniszczy tak foteli to chyba sobie żartujesz.

mogło tak też być :tongue4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślisz że jak jakiś pan koło 200kg wagi jeżdząc po miescie te 100tysiecy nie zniszczy tak foteli to chyba sobie żartujesz.

mogło tak też być :tongue4:

Fotel pasażera też?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi gosc robil wyrzuty ze moj 8 letni mercedes jest porysowany...no rzesz ku...

Panie.. ma byc prawie nowe, prawie nie używane i najlepiej do 5 tysięcy :polew:

i ostatni trend: "panie i klima ma działać"

O tototot... też dziś to słyszałem :polew:

Ja to dziś już miałem ochotę kliknąc magiczny przycisk od bramy i powiedziec magiczne słowo na wyp..

[...]

Po obejrzeniu kilku takich egzemplarzy traci się wiarę w ludzi, stąd te gadki.

Dobrze...też się nadziałem na takich frędzli.. dlatego mówię i opisuję prawdę osobom oglądającym. Trzeba szanowac czas i nerwy dlatego nie ściemniam i nie opisuję lalkowo, ale jak przyjeżdża mi pacjent i widzi 2 cm złuszczonego claru na 13 letnim aucie i mówi " to to pewnie malowane było .. " gdzie wiem, że stan oryginał to mnie c**j strzela. Szukanie najmniejszej głupoty, żeby zbic z ceny.. jak ktoś chce kupic nowe auto do c**ja to salony samochodowe stoją otworem :) Można powiedziec od razu..panie ładne, auto, nie przywalam się ..cena nie w moim typie i po co wymyślac jakieś sytuacje życiowe które nie miały miejsca i wk***iac ucho :wallbash:

Myślisz że jak jakiś pan koło 200kg wagi jeżdząc po miescie te 100tysiecy nie zniszczy tak foteli to chyba sobie żartujesz.

mogło tak też być :tongue4:

To połamał by gabki od trzymań bocznych w mak :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mi gosc robil wyrzuty ze moj 8 letni mercedes jest porysowany...no rzesz ku...

Panie.. ma byc prawie nowe, prawie nie używane i najlepiej do 5 tysięcy :polew:

-O Panie jak nic na czujniku pokazuje, że lakier jest za gruby.

-Pomalowałem bo były rysy, zresztą to auto ma kilka lat.

-Panie! Pan mnie tu nie wkręca! Widać, że bity!

....I tak źle i tak źle :slina:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Te chińskie czujniki to niektórzy sobie mogą w d*pę wsadzic.. było paru takich ..mierzyli mierzyli i wychodziły im głupoty takie, że mnie to ogarniał dziki śmiech :wink4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kurcze na ale ile samochodów może mieć podobne przebiegi magiczne 170-180 nieważne czy ma 10 lat czy 6 ma mieć 180 :wallbash: Niemcy to chyba mają na fisie ustawione 180 "nach Polen"- (chyba tak się to piszę :wink4: )

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Swoją a4 kupiłem z 248tys i jakoś nie miałem oporu:), bo kupiłem z tych samych rąk co wcześniejsze mondeo II (z 302tys na blacie), po półtora roku sprzedałem z 375tys i bez kręcenia- ludzie do tej pory jeżdżą i są bardzo zadowoleni :> A przy 375 był w lepszym stanie niż większość pseudo 150tys. Autko to tylko 1,8 B+Gaz od nowości :gwizdanie:

Każdy samochód musi trafić na swojego kupca :)

Tak jak kolega wcześniej wspomniał: wystarczy przejść się po komisach obejrzeć te z 150-180tys, żeby na nowo zachwycić się autkiem z przebiegiem powyżej 250 :cool1:

Później możemy spotkać się z tymi "180 tysięcznymi" w serwisie.... my na wymianie oleju, a tamte na wymianie motoru :tongue4:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...