sisi1977 Opublikowano 2 Listopada 2006 Opublikowano 2 Listopada 2006 dopada nas zima,w niedalekiej przyszłości czakają nas mrozy od -10 do -25 ,odpalamy silnik i co dalej,czy czekamy aż wszystko sie zagrzeje w silniku,czy od razy po odpaleniu mozna ruszac zimnym silnikiem jak lód,co jest bardziej szkodliwe?ja mając starego forda kiedyś odpalałem jak był duży mróz i czekałem az sie zagrzeje,nie wiem jak to jest w superw wozach takich jak nasze niunie z przebiegiem taki jak mój to znaczy 21tyśkm.w książsce serwisowej piszą zeby odpalac i jechac,ale nie było nic napisane jak postępowac w silnych mrozach.moje zdanie jest takie ze przy moim roczniku i takim przebiegu lepiej odczekać te pare minut aby sie chociaż olej rozbełtał,bo przy tak niskich temperaturach wszystko robi się bardziej gęstrze.ps.co radzita :mrgreen:
grzesioo Opublikowano 2 Listopada 2006 Opublikowano 2 Listopada 2006 Ja zimą olimpiady jeszcze nie odpalałem. Ale BMW odpalałem na wyciśniętym sprzęgle, chwilę czekałem aż spadną obroty z 1300 do 1100 (czas około 2-3 sekund) i jeszcze chwile na biegu jałowym sobie prykał (też około 5 sekund) i powoli wyjazd, a dopóki nie nabrała temperatury (około 80°C) to gaz max do 3000 obr. Myślę że z audi będę robił podobnie.
lmatys Opublikowano 2 Listopada 2006 Opublikowano 2 Listopada 2006 ...niewazne czy zimia, czy lato, czy syberia na maxa...w kazym aucie ostatnich lat podono mozna jechac zaraz pod odpaleniu, ale bez papaciowania do czasu az sie nie nagrzeje... ja robie tak: a) gdy napadalo sniegu: wsiadam do wozka, odpalam, biore sie za odsnierzanie, i gdy autko jest czyste > odjazd ;-) gdy nie ma nic, sam dziadek mróz: wsiadam, odpalam, potem powoli zapinam sie w pasy, moze odpale radyjko z wiadomosciami, co daje jakies 30 sek...i odjazd ;-) NA PEWNO NIE WOLNO BUTOWAć ZIMNEGO SILNIKA! Pozdrawiam.
sisi1977 Opublikowano 2 Listopada 2006 Autor Opublikowano 2 Listopada 2006 jaa kiedys miałem taką pracę,ale wczesniej miałem forda escorta i praca moja polegała na tym ze spałem w srodku nocy sobie w domciu i nie znałem godziny kiedy telefon zadzwoni.jak zadzwonił np: 2 w nocy zima moróz -15 i nie miałem czasu na zabawy z rozgrzewaniem silnika.wygladało to tak ze telefon(zgłoszenie gdzie mam jechać),buty,kurtka,samochód,kluczyk,przekręcenie kluczyka i odjaz z piskiem opon(jak nie było śniegu :mrgreen: ).musiałem z punkty A dojechac jak najszybciej do punktu B.latem sprzedałem tego forda ale silnik nadal po zimie i takim katowaniu chodzi jak malinka(1,6 16V).w audi nie odważył bym sie zrobic czegos takiego,serce by mi pękło :???:
BEKACZU Opublikowano 2 Listopada 2006 Opublikowano 2 Listopada 2006 ...wczesniej miałem forda escorta... latem sprzedałem tego forda ale silnik nadal po zimie i takim katowaniu chodzi jak malinka(1,6 16V):???: Tez miałem nieszczescie być posiadaczem forda escorta. po 9 miesiacach szczesliwy az klaskając uszami sprzedalem to ustrojstwo i wiecej o fordzie slyszec nie chce!!
sisi1977 Opublikowano 2 Listopada 2006 Autor Opublikowano 2 Listopada 2006 tez go miałem 9 miesiecy silnika miał dobry ale blacharka,progi znikały.wpakowałem w niego ponad 2500zł kurde ale ja głupi byłem :roll:
M@rcus Opublikowano 2 Listopada 2006 Opublikowano 2 Listopada 2006 Ja w 80-tce 1.6 TD czekałem aż praca silnika sie wyrówna i w drogę. Zanim się nie rozklekotał nie było jazdy. Teraz w instrukcji swojej A4 wyczytałem, że "należy od razu ruszać, gdyż grzejąc silnik na postoju, w oleju tworzą się związki szkodliwe dla silnika". No coż - zgodnie z tym ruszam niedługo po odpaleniu - oczywiście bez sandała w podłodze...
wiki Opublikowano 2 Listopada 2006 Opublikowano 2 Listopada 2006 po odpaleniu odrazu delikatnie ruszamy i spokojna jazda tak każą wodzowie a ich trzeba słuchac, żadnego odśnieżania na zapalonym silniku :!: ale dlaczego to nie powiem ale chyba podczas jazdy autko sie nagrzeje szybciej i olej wszędzie się rozprowadzi lepiej tak se myślę :???:
mrog Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 Dobrze piszecie co niektórzy. Po odpaleniu należy od razu spokojnie jechać, wówczas auto szybciej sie nagrzeje.
adadur Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 Odpalamy czekamy kilka kilkanaście sek. i jazda - w zimę bardzo ważne jest by poziom oleju był bliski max gdyż jest gęsty i wolniej się rozpływa. Absolutnie nie gazwować! utrzymywać możliwie niskie obroty podczas jazdy. Silnik szybciej się rozgrzeje podczas jazdy niż na jałowym.
Gość MorgothDBMA Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 Jak się ma 1.8T to robimy tak: Odpalamy, przyciskamy gaz do 6500 (od razu po zapaleniu) i rura.... jedziemy na 1,2,3 az do odcięcia........ i co chwilę na maxa po heblach ..... A potem na 4ce do 7000 RPM i redukcja do 2jki........ taaaaaa
pre_pl Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 Jak się ma 1.8T to robimy tak:Odpalamy, przyciskamy gaz do 6500 (od razu po zapaleniu) i rura.... jedziemy na 1,2,3 az do odcięcia........ i co chwilę na maxa po heblach ..... A potem na 4ce do 7000 RPM i redukcja do 2jki........ taaaaaa :shock: nawet na silniku 1.2 w jakiejs małej budzie bym tak nie robił Jak jest mróz i silnik zimny to dla mnie nie ma znaczenia czy diesel czy benzin. Trzeba się obchodzić delikatnie na początku... W jednych dłużej, w drugich krócej. Sam nie wiem czy Ty żartujesz, czy nie... Tu chodzi o olej panie, a nie o rodzaj silnika. Przed ruszeniem warto poczekać parę, parenaście sekund zanim się ruszy.
bratpit Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 Moim zdaniem trzeba odrazu wsiadać i jechac oczywiście spokojnie ponieważ podczas jazdy jest większe ciśnienie oleju i i szybciej on dociera do miejsc do których na wolnych obrotach gęsty olej raczej szybko niedotrze. No chyba że sie myle to mnie poprawcie
Gość Kaziu_Wichura Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 wsiadam i jade :mrgreen:
Hugo Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 ...ja robie tak: a) gdy napadalo sniegu: wsiadam do wozka, odpalam, biore sie za odsnierzanie, i gdy autko jest czyste > odjazd ;-) . Najpierw powinienieś odśnieżyć auto i przygotować do jazdy , a potem odpalasz i jedziesz
sisi1977 Opublikowano 3 Listopada 2006 Autor Opublikowano 3 Listopada 2006 moze zadzwonic do aso oni powiedzą :mrgreen: jak jest naprawde ale chyba bedzie jak mowi wiekszosc odpalac wsiadac i jechac.
lmatys Opublikowano 3 Listopada 2006 Opublikowano 3 Listopada 2006 ...ja robie tak: a) gdy napadalo sniegu: wsiadam do wozka, odpalam, biore sie za odsnierzanie, i gdy autko jest czyste > odjazd ;-) . Najpierw powinienieś odśnieżyć auto i przygotować do jazdy , a potem odpalasz i jedziesz Jest jeden zonk takiego postepowania: auto skute lodem..bez odpalenia zapomnij ze jakas skrobaczka to zejdzie;-). A tak wlaczam ogrzewanie na maxa...i po 2 minutkach mozna skrobac...;-) Pozdrawiam.
adadur Opublikowano 6 Listopada 2006 Opublikowano 6 Listopada 2006 Jak się ma 1.8T to robimy tak:Odpalamy, przyciskamy gaz do 6500 (od razu po zapaleniu) i rura.... jedziemy na 1,2,3 az do odcięcia........ i co chwilę na maxa po heblach ..... A potem na 4ce do 7000 RPM i redukcja do 2jki........ taaaaaa Chcesz odpowiadać za szkody?
Gość MorgothDBMA Opublikowano 6 Listopada 2006 Opublikowano 6 Listopada 2006 Panie i Panowie, naturalnie żartuję w całej liniii Nie zauważyliście (zonk) że cały post aż sączy się zabójczymi dla silnika operacjami :) Ale żem prowokację zapuścił, jak jasiu_ś[email protected] LOL Ja mojego odpalam i odrazu jade, ale do 2500 RPM i delikatnie na gaz, a gdy złapie 90 stopni to do 3000 RPM jeszcze trochę. Potem to już normalnie do 3500 czasami 4000....
M@rk Opublikowano 6 Listopada 2006 Opublikowano 6 Listopada 2006 Ja jestem posiadaczem Audi A4 1.8 i zawsze odpalam autko i odrazu jade . Faktycznie obroty wtedy sa troszeczke wyzsze ale to nie przeszkadza z delikatna noga na gazie ruszamw trase
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się