Kazik123 Opublikowano 12 Czerwca 2013 Opublikowano 12 Czerwca 2013 ja dorwałem za 150 cały podłokietnik z łapą i to skóra w bdb stanie tylko same zęby zostały od zamknięcia, ASO powinno ze wstydu dawać zamknięcia gratis
Artuditu Opublikowano 15 Sierpnia 2013 Opublikowano 15 Sierpnia 2013 a czy moze ktos ma sam ten zatrzask, pekniety-uszkodzony.Moze ktos moze go pozyczyc na jakis czas,lub odsprzedac za przysłowiowego browca?Kolor bez znaczenia.Potrzebuje zdjąc z niego wymiary inaczej mówiac odwzorowac.Gdyby ktos cos to prosze info na PW.
simon__75 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 Opublikowano 18 Sierpnia 2013 http://s14.postimage.org/e5awsqgyl/IMG251.jpghttp://s7.postimage.org/9hr0ycpt3/IMG253.jpg Powyżej zdjęcia sprężynki, jak jutro zdążę to napiszę jej wymiary (niestety została w aucie) Ja ta sprezynka powinna byc ustawiona ??? wlasnie zabieram sie za naprawe aaale troszke innym sposobem
Andrzej07 Opublikowano 25 Września 2013 Opublikowano 25 Września 2013 Witam można naprawić mechanizm położenia łokcia:whistling: bo u mnie opada na ręczny, czy pozostaje tylko wymiana na nowy?
rudi2891-1 Opublikowano 4 Października 2013 Opublikowano 4 Października 2013 A ja kupiłem rzep samo przylepny w castoramie za 7zł 60cm długości i przykleiłem na pokrywę i podłokietnik w czterech miejscach i trzyma zaje.... super za parę złotych.
Han Solo Opublikowano 24 Listopada 2013 Opublikowano 24 Listopada 2013 A ja mam zamiar przykleić magnes i kawałek blaszki
alest Opublikowano 26 Listopada 2013 Autor Opublikowano 26 Listopada 2013 A ja mam zamiar przykleić magnes i kawałek blaszki ....fajnie, gratuluję, każdy radzi sobie jak może....ale akurat w tym temacie naprawdę nie o to chodzi przeczytaj kolego proszę uważnie temat tego wątku a następnie pierwsze zdanie w pierwszym poście - wszystko będzie jasne ... 1
Strażak R1 Opublikowano 25 Grudnia 2014 Opublikowano 25 Grudnia 2014 Świetny pomysł na naprawę Sprawdzę na własnym podłokietniku, dam znać jak poszło
poison85 Opublikowano 29 Grudnia 2014 Opublikowano 29 Grudnia 2014 U mnie ten sam problem, a samo zamknięcie podłokietnika można kupić za nieduże pieniądze http://www.shapeways.com/model/874747/audi-a4-b6-b7-armrest-lid-standart.html?materialId=25
robert2891 Opublikowano 13 Maja 2015 Opublikowano 13 Maja 2015 Witam ja wkleję zdjęcia naprawionego podłokietnika w audi a4 b6 koszt naprawy to dwa zatrzaski (napy) od spodni czy kurtki 1 zł najlepiej szare ale ja miałem czarne to takie użyłem potrzebny do tego klej najlepiej poxipol około 15 zł czas naprawy jakieś 20 min a tak to wygląda : http://pokazywarka.pl/fr9g8v/ Tak na marginesie jak by ktoś miał jakiś sposób na poprawę zamknięć boczków w bagażniku to bym poprosił o poradę lub jakiś link
elmo814 Opublikowano 13 Maja 2015 Opublikowano 13 Maja 2015 (edytowane) mozna tez takie rozwiazanie zastosowac, 1.60zł w castoramie , roboty 10 min , trzyma mocno , a pozatym mozna regulowac moc uchwytu rozginajac bolec( foto2) http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/c8e88e8b47d365c5.html http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/563209b38cad2cf6.html Edytowane 13 Maja 2015 przez elmo814
pakotomasz Opublikowano 15 Maja 2015 Opublikowano 15 Maja 2015 I mi trafił się problem z pękniętym zamknięciem łokcia, ale widzę, że jest tu kilka pomysłów jak to ogarnąć, więc na pewno skorzystam z któregoś
Samael84 Opublikowano 2 Lipca 2015 Opublikowano 2 Lipca 2015 Temat: Naprawa zatrzasku podłokietnika w Audi A4 B6 Wiem że z tym problemem pękających zamknięć podłokietnika boryka się wielu z Was (w tym i ja) i nie wszyscy godzą się na półśrodki typu rzepy, zatrzaski meblowe i inne substytuty oryginalnego zapięcia. Proponuję Wam zatem naprawę według moje pomysłu (napisałem "mojego", ponieważ do chwili obecnej nie znalazłem by ktoś rozwiązał problem w ten sposó . Jestem przekonany, że rozwiązanie to przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy chcą mieć oryginalne i niezniszczalne już zapięcie w swoim podłokietniku. - czas potrzebny do wykonania całej operacji szacuję na około 1 dla osoby mającej wprawę do 3 h dla totalnego amatora, - potrzebne narzędzia to kombinerki x2 lub mał imadełko + kombinerki, drobny pilnik płaski do metalu (może być większy iglak), suwmiarka, nożyk tapicerski, mały wkrętak płaski, piłka do metalu (dla naprawdę wprawnych majsterkowiczów szlifierka kątowa), - niezbędny materiał to drut stalowy, aluminiowy, mosiężny lub miedziany (im bardziej miękki tym łatwiejsza obróbka i modelowanie) długości około 12-14cm i średnicy fi 4mm, klej dwu składnikowy np. "poxipol" 1. zaczynamy od "odwarstwienia" poszycia klapki podłokietnika obitej tapicerką od samej podstawy klapki (uwaga nie trzeba wymontowywać z auta całego podłokietnika - wystarczy delikatne wypięcie zawiasu pokrywki i jej wyjęcie), do operacji "rozwarstwienia" proponowałbym użyć specjalnych pokrytych tworzywem dźwigni, ponieważ nie zostawiają najmniejszego śladu po użyciu (ja skorzystałem z yato - foto 1). poszycie trzyma się spodu klapki w sześciu okrągłych punktach i dwóch półokrągłych oraz sześciu zatrzaskach usytuowanych bezpośrednio po bokach okrągłych mocowań (patrzcie na fotki 2 i 15). Odwarstwienie zaczynamy od strony zawiasu (tył pokrywy), ponieważ w tym miejscu jest przyklejone w punktach o najmniejszej powierzchni. Wbrew pozorom przy użyciu szerokich dźwigni całość odchodzi bez najmniejszego problemu i nie pozostają przy tym żadne ślady, 2. po odwarstwieniu ukazują nam się dwa elementy spód klapki i góra z przytwierdzoną za pomocą zszywek tapicerskich z tapicerką podbitą gąbką. (na tym etapie widzimy jak prosta jest zmiana obicia góry podłokietnika np. jak ktoś ma materiał a chce zmienić na skórę lub odwrotnie, albo też chce zmienić samą tapicerką, ponieważ ma podartą lub poplamioną (uwaga zszywki tapicerskie wbite są na samym obrzeżu i mają długość 6mm - jeżeli będą dłuższe będą wyczuwalne pod tapicerką aż w końcu ją przetrą i uszkodzą), 3. teraz przystępujemy do właściwego etapu naprawy - tu popatrzcie na kolejne fotki, mówią po prostu same za siebie - wykorzystując dostępny drut wyginamy go wpierw na wzór U o prostych kątach, zaczynamy od przypasowania pod wymiar wcięć w spodzie podłokietnika - tam gdzie poruszają się "łapki" oryginalnego plastikowego zatrzasku (rozstaw mierzymy suwmiarką), następnie każdy z dłuższych boków rozginamy na zewnątrz pod kątem 90 stopni (uwaga: doświadczalnie dobrałem długość ramion na 16mm (foto 6) - jest ona optymalna i po ostatnim etapie modelowania czyli załamaniu nowego zawiasu oraz jego przyklejeniu pasuje zatrzask idealnie w fabrycznym miejscu), oczywiście na całym etapie pomagamy sobie możemy przykładając fragmenty połamanego zatrzasku (jako wzornika - foto 3-4) do którego przykładamy wyginany drut i sprawdzamy czy wszystko idzie dobrze (foto 5-7), następnie docinamy na odpowiednią długość końce wygiętego elementu tak by jednocześnie dały się wcisnąć w oczka gdzie chodził oryginalny zawias zatrzasku ale jednocześnie przyciąć je tak by po wpięciu nowy druciany zawias nie wyskoczył, następnie wspinamy wyprofilowany element i sprawdzamy jak się porusza i czy o nic nie haczy, jeżeli na tym etapie jest wszystko ok to wypinamy go i delikatnie nadajemy ostateczny kształt doginają oba ramiona lekko w dół (fotki 12 i 13) tak by ostatecznie dopasować go do kształtu mocowania fabrycznego zatrzasku, następnie od oryginalnego połamanego zatrzasku odcinamy nożykiem tapicerskim fragmenty plastikowych zawiasów (foto 3) i przykładamy do naszego nowo dorobionego drucianego zawiasu, jeżeli wszystko pasuje miejsce gdzie drut na całej długości styka się z plastikowym zatrzaskiem delikatnie wydrapujemy warstwę "gumowej" farby by dostać się do samego tworzywa, po dopasowaniu dajemy cieniutką warstwę kleju i "sadowimy" plastikowy uchwyt zatrzasku na nowo wykonanym zawiasie z drutu (foto 14), osobiście skorzystałem z poxipolu, ponieważ ma dość gęstą konsystencję i przez pierwsze dwie - trzy minuty można korygować klejone elementy (foto 14), oczywiście zarówno powierzchnia drutu jak i klejonego tworzywa musi być odtłuszczona, ważna uwaga! - na zdjęciu 6-9 zobaczycie, że drut na całej długości gdzie ma zostać przyklejony do plastiku został zeszlifowany do połowy swojej grubości (foto 7,12-13) - ten zabieg powoduje, że po pierwsze powierzchnia klejona zwiększa się około trzykrotnie, po drugie jest przez to miejsce by zamontować z powrotem sprężynkę zatrzasku, 4. po około pół godzinie od sklejenia ostrożnie przystępujemy do złożenia pokrywy podłokietnika, robimy to oczywiście bardzo ostrożnie i bez pośpiechu, dodam, że wcześniej należy wydłubać pozostałość kleju z 6-ciu gniazd gdzie fabrycznie wklejone były kołki pokrywki - stary klej jest twardy i najlepiej idzie jego usuwanie małym wkrętakiem płaskim, oczywiście na każdym etapie drobne korekty możemy wykonać poprzez dogięcie drutu lub użycie pilnika, 5. foto 14 przedstawia widok naprawionego i zamontowanego zapięcia, po zamontowaniu poszycia pokrywy nie jest widoczny naprawiany element, praktycznie nie ma opcji by unicestwić tak naprawiony zatrzask, ponieważ tak reanimowany zawias jest teraz jego najmocniejszym elementem, uwaga: ze względu na to, że mam problem z załączeniem fotek (około 10MB) całość mogę przesłać zainteresowanym na PW ...dzięki pomocy kolegi elmartinez udało mi się załączyć fotki Mam ten problem i przygotowałem sobie wszystko nawet udało mi się kupić sam uchwyt, ale za nic nie chce odskoczyć pokrywa słyszę jak plastiki odskakują, ale reszta ani drgnie. Jak mam odczepić sklejone fragmenty?
AMAREK1957 Opublikowano 16 Sierpnia 2015 Opublikowano 16 Sierpnia 2015 Z przyciskiem klapy podłokietnika "walczyłem" montując przycisk plastykowy (pewno chińczyk) - zakupiony na allegro, ale też się "połamał". Kupiłem ostatnio aluminiowy (89 zł z przesyłką), zamontrowałem, pasuje idealnie. W tej konstrukcji żaden plastyk (nawet oryginalny) się nie sprawdza !!!!!
Fanatyk32 Opublikowano 8 Września 2015 Opublikowano 8 Września 2015 Temat: Naprawa zatrzasku podłokietnika w Audi A4 B6 Wiem że z tym problemem pękających zamknięć podłokietnika boryka się wielu z Was (w tym i ja) i nie wszyscy godzą się na półśrodki typu rzepy, zatrzaski meblowe i inne substytuty oryginalnego zapięcia. Proponuję Wam zatem naprawę według moje pomysłu (napisałem "mojego", ponieważ do chwili obecnej nie znalazłem by ktoś rozwiązał problem w ten sposó . Jestem przekonany, że rozwiązanie to przypadnie do gustu wszystkim tym, którzy chcą mieć oryginalne i niezniszczalne już zapięcie w swoim podłokietniku. - czas potrzebny do wykonania całej operacji szacuję na około 1 dla osoby mającej wprawę do 3 h dla totalnego amatora, - potrzebne narzędzia to kombinerki x2 lub mał imadełko + kombinerki, drobny pilnik płaski do metalu (może być większy iglak), suwmiarka, nożyk tapicerski, mały wkrętak płaski, piłka do metalu (dla naprawdę wprawnych majsterkowiczów szlifierka kątowa), - niezbędny materiał to drut stalowy, aluminiowy, mosiężny lub miedziany (im bardziej miękki tym łatwiejsza obróbka i modelowanie) długości około 12-14cm i średnicy fi 4mm, klej dwu składnikowy np. "poxipol" 1. zaczynamy od "odwarstwienia" poszycia klapki podłokietnika obitej tapicerką od samej podstawy klapki (uwaga nie trzeba wymontowywać z auta całego podłokietnika - wystarczy delikatne wypięcie zawiasu pokrywki i jej wyjęcie), do operacji "rozwarstwienia" proponowałbym użyć specjalnych pokrytych tworzywem dźwigni, ponieważ nie zostawiają najmniejszego śladu po użyciu (ja skorzystałem z yato - foto 1). poszycie trzyma się spodu klapki w sześciu okrągłych punktach i dwóch półokrągłych oraz sześciu zatrzaskach usytuowanych bezpośrednio po bokach okrągłych mocowań (patrzcie na fotki 2 i 15). Odwarstwienie zaczynamy od strony zawiasu (tył pokrywy), ponieważ w tym miejscu jest przyklejone w punktach o najmniejszej powierzchni. Wbrew pozorom przy użyciu szerokich dźwigni całość odchodzi bez najmniejszego problemu i nie pozostają przy tym żadne ślady, 2. po odwarstwieniu ukazują nam się dwa elementy spód klapki i góra z przytwierdzoną za pomocą zszywek tapicerskich z tapicerką podbitą gąbką. (na tym etapie widzimy jak prosta jest zmiana obicia góry podłokietnika np. jak ktoś ma materiał a chce zmienić na skórę lub odwrotnie, albo też chce zmienić samą tapicerką, ponieważ ma podartą lub poplamioną (uwaga zszywki tapicerskie wbite są na samym obrzeżu i mają długość 6mm - jeżeli będą dłuższe będą wyczuwalne pod tapicerką aż w końcu ją przetrą i uszkodzą), 3. teraz przystępujemy do właściwego etapu naprawy - tu popatrzcie na kolejne fotki, mówią po prostu same za siebie - wykorzystując dostępny drut wyginamy go wpierw na wzór U o prostych kątach, zaczynamy od przypasowania pod wymiar wcięć w spodzie podłokietnika - tam gdzie poruszają się "łapki" oryginalnego plastikowego zatrzasku (rozstaw mierzymy suwmiarką), następnie każdy z dłuższych boków rozginamy na zewnątrz pod kątem 90 stopni (uwaga: doświadczalnie dobrałem długość ramion na 16mm (foto 6) - jest ona optymalna i po ostatnim etapie modelowania czyli załamaniu nowego zawiasu oraz jego przyklejeniu pasuje zatrzask idealnie w fabrycznym miejscu), oczywiście na całym etapie pomagamy sobie możemy przykładając fragmenty połamanego zatrzasku (jako wzornika - foto 3-4) do którego przykładamy wyginany drut i sprawdzamy czy wszystko idzie dobrze (foto 5-7), następnie docinamy na odpowiednią długość końce wygiętego elementu tak by jednocześnie dały się wcisnąć w oczka gdzie chodził oryginalny zawias zatrzasku ale jednocześnie przyciąć je tak by po wpięciu nowy druciany zawias nie wyskoczył, następnie wspinamy wyprofilowany element i sprawdzamy jak się porusza i czy o nic nie haczy, jeżeli na tym etapie jest wszystko ok to wypinamy go i delikatnie nadajemy ostateczny kształt doginają oba ramiona lekko w dół (fotki 12 i 13) tak by ostatecznie dopasować go do kształtu mocowania fabrycznego zatrzasku, następnie od oryginalnego połamanego zatrzasku odcinamy nożykiem tapicerskim fragmenty plastikowych zawiasów (foto 3) i przykładamy do naszego nowo dorobionego drucianego zawiasu, jeżeli wszystko pasuje miejsce gdzie drut na całej długości styka się z plastikowym zatrzaskiem delikatnie wydrapujemy warstwę "gumowej" farby by dostać się do samego tworzywa, po dopasowaniu dajemy cieniutką warstwę kleju i "sadowimy" plastikowy uchwyt zatrzasku na nowo wykonanym zawiasie z drutu (foto 14), osobiście skorzystałem z poxipolu, ponieważ ma dość gęstą konsystencję i przez pierwsze dwie - trzy minuty można korygować klejone elementy (foto 14), oczywiście zarówno powierzchnia drutu jak i klejonego tworzywa musi być odtłuszczona, ważna uwaga! - na zdjęciu 6-9 zobaczycie, że drut na całej długości gdzie ma zostać przyklejony do plastiku został zeszlifowany do połowy swojej grubości (foto 7,12-13) - ten zabieg powoduje, że po pierwsze powierzchnia klejona zwiększa się około trzykrotnie, po drugie jest przez to miejsce by zamontować z powrotem sprężynkę zatrzasku, 4. po około pół godzinie od sklejenia ostrożnie przystępujemy do złożenia pokrywy podłokietnika, robimy to oczywiście bardzo ostrożnie i bez pośpiechu, dodam, że wcześniej należy wydłubać pozostałość kleju z 6-ciu gniazd gdzie fabrycznie wklejone były kołki pokrywki - stary klej jest twardy i najlepiej idzie jego usuwanie małym wkrętakiem płaskim, oczywiście na każdym etapie drobne korekty możemy wykonać poprzez dogięcie drutu lub użycie pilnika, 5. foto 14 przedstawia widok naprawionego i zamontowanego zapięcia, po zamontowaniu poszycia pokrywy nie jest widoczny naprawiany element, praktycznie nie ma opcji by unicestwić tak naprawiony zatrzask, ponieważ tak reanimowany zawias jest teraz jego najmocniejszym elementem, uwaga: ze względu na to, że mam problem z załączeniem fotek (około 10MB) całość mogę przesłać zainteresowanym na PW ...dzięki pomocy kolegi elmartinez udało mi się załączyć fotki Mam ten problem i przygotowałem sobie wszystko nawet udało mi się kupić sam uchwyt, ale za nic nie chce odskoczyć pokrywa słyszę jak plastiki odskakują, ale reszta ani drgnie. Jak mam odczepić sklejone fragmenty? musisz uzyc innego narzedzia do zdjecia tej pokrywy. najlepiej to te narzedzia do demontazu tapicerek ale mozna też pomyśleć nieco i zastąpic innym. ja np. użyłem drewnianej łopatki kuchennej. jest płaska i szeroka. podważaj śmiało plasik i klej wkońcu odpuści a tutaj link do instrukcji wymiany https://drive.google.com/file/d/0B0EG1qZpNiKCd1l1SkN4SjlUdm8/view?pli=1znaleziony w necie pozdro
MiGsu Opublikowano 14 Września 2015 Opublikowano 14 Września 2015 ja mam na zbyciu taki przycisk we wrocławiu
asdpb Opublikowano 22 Września 2015 Opublikowano 22 Września 2015 ja mam na zbyciu taki przycisk we wrocławiu a ile plnów bys sobie życzył? i gdzie ewentualny odbiór?
MiGsu Opublikowano 22 Września 2015 Opublikowano 22 Września 2015 20 zl za czarny. Ale juz go nie ma we wrocku. Teraz jest w Oslo i we wrocku będzie dopiero 28/10. Wczoraj widziałem ktos sprzedaje na forum również. Jesli się spieszy. Ja swój kupiłem chyba za 35 zl na alleg.. Jest ich tam troche
jacek70 Opublikowano 22 Września 2015 Opublikowano 22 Września 2015 Aluminiowe przyciski podłokietnika sprzedaje kolega Snajper007.
cupek97 Opublikowano 16 Grudnia 2015 Opublikowano 16 Grudnia 2015 Siemano! Mogę prosić o aktualizację zdjęć? Będę przymierzał się do rozebrania podłokietnika, a chciałbym widzieć co i jak robić.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się