pol22rr Opublikowano 26 Lutego 2013 Autor Opublikowano 26 Lutego 2013 niestety diagnozę postawiłem wspólnie z kumplem na parkingu pod blokiem, wykręciliśmy świece i sprawdziliśmy iskrę, na każdej było oka, wkręciliśmy ciśnieniomierz i wyszło, później jeszcze próba olejowa, po 1015ml oleju na cylinder i pomiar ciśnienia które wzrosło tak do 5-5,5 atmosfery, na koniec dolaliśmy po 10ml skręciliśmy i........ auto załapało na max 3s plus dym z rury i zgasło, wykręcamy świece, robimy pomiar ciśnienia i znowu 2 atmosfery, więc diagnoza myślę prawidłowa, dół silnika padł, spróbuję go rozebrać na weekend i sprawdzę jak gładźe ale przy takim ciśnieniu nie sądzę żeby warty był remontu, może górę chociaż sprzedam.
DeeJay_Kill Opublikowano 26 Lutego 2013 Opublikowano 26 Lutego 2013 qrde...jakby nawet szklanki się podwiesiły,a co za tym idzie zawory, to by odpuściły po zapaleniu silnika;/ Cholernie dziwne;/ Na pewno nikt inny nie użył auta w tym czasie?
OloWrocek Opublikowano 27 Lutego 2013 Opublikowano 27 Lutego 2013 ja bym stawial na glowice. rozbierz zobacz. dopiero potem kup silnik.
pol22rr Opublikowano 27 Lutego 2013 Autor Opublikowano 27 Lutego 2013 oczywiście w ten piątek zabieram się za rozbiórkę zacznę od góry, jak zdejmę głowicę to będę widział gładzie w cylindrach i wtedy zobaczymy jaka jest ostateczna diagnoza, silnik już namierzyłem ale jeszcze nie podjąłem decyzji, najbardziej obawiam się tego że mogę kupić w podobnym stanie i nie wiem czy nie lepiej swój wyremontować. Podsumuję koszty na weekend i podejmę decyzję.
szakal222 Opublikowano 27 Lutego 2013 Opublikowano 27 Lutego 2013 a w ukladzie chlodzenia co miales moze kanaly wodne mroz rozsadzil na polaczeniu kanalow z komora spalania ,ale jezeli masz plyn chlodniczy to nie ma prawa,odpowiedz co sie stalo bo interesuje mnie to
pol22rr Opublikowano 27 Lutego 2013 Autor Opublikowano 27 Lutego 2013 płyny czyste, w oleju nie widzę płynu chłodniczego, w płynie nie widać oleju, powiem więcej, moja żona jeździ AJL FWD który ma lekko ponad 200tys. i ten AJL na 12tys. pije ponad litr oleju a AEB w ciągu cyklu wziął max 0,5 litra. Szokiem dla mnie był fakt, że auto które jezdziło bez żadnych problemów, teraz stoi i nie ma kompresji. Znajomy stwierdził że ktoś wcześniej miał już z nim problem i zalał jakimś cudownym doktorem(uszczelniaczem), ja zrobiłem wymianę oleju i zaczęło go wypłukiwać aż wypłukało. Robiłem dwie wymiany oleju w sumie po tej drugiej jakieś 5 tys. kilometrów zrobiłem i koniec.
Magicbattle Opublikowano 27 Lutego 2013 Opublikowano 27 Lutego 2013 moze byc ze jakis doktor byl zalany a teraz sa tego oplakane skutki. ale az dziwne zeby tak z dnia na dzien byly by tego jakies objawy wczesniej. daj znac co bylo nie tak i jakies foto
sołtys85 Opublikowano 28 Lutego 2013 Opublikowano 28 Lutego 2013 Na pewno nie ma problemu z dołem silnika. Doktor by nie uszczelnił tego do tego stopnia, żeby nie było ciśnienia a tym bardziej 2 atmosfery. Problem tkwi w głowicy. Pęknięty wałek rozrządu lub zatarte prowadnice zaworowe. Jedno jest pewne zawory sie nie domykają. Dół silnika nie pada z dnia na dzień!!! Mój wujek miał problem z kompresjią i okazało się, że odkręciła sie panewka od wałka rozrządu. Wystarczyło dokręcić śruby i samochód śmigał jak nowy.
pol22rr Opublikowano 3 Marca 2013 Autor Opublikowano 3 Marca 2013 No więc tak, rozbierałem od góry i: wszystkie panewki na wałkach rozrządu są podokręcane, wałki nie są pęknięte (kręciłem kluczem na kole od wałka rozrządu) ponieważ wszystkie równo się obracają, wszystko po zdjęciu osłony "klawiatury" wygląda oka. Zdjąłem listwę, i kolektor dolotowy i zauważyłem pękniętą odmę olejową (ta co do bloku wchodzi) więc dodatkowy wydatek, odkręciłem kolektor wydechowy od kolanka przed turbiną (jedna śruba upalona), odkręcam głowicę a tam na cylindrach.... Mnóstwo szlamu, jakby olej z piachem, dziwna maź. W 4 cylindrze stała benzyna tak z 50ml, w trzech pozostałych tylko maź bez benzyny. Wszystko wytarłem i nie zauważyłem rys na gładziach cylindrów, widoczny jest taki jakby poszerzający się u góry cylinder, jakby próg, schodzi łagodnie bez "schodka". Poniżej zamieszczam zdjęcia. W tym momencie zaprzestałem rozkręcania, nie mam pojęcia gdzie leży przyczyna braku kompresji, proszę o pomoc. Dodatkowo zamieszczam zdjęcia głowicy. Może to ona jest problemem?? Jutro zamierzam wyciągnąć jeden tłok i sprawdzić jak z pierścieniami.
DeeJay_Kill Opublikowano 3 Marca 2013 Opublikowano 3 Marca 2013 Składaj ten silnik i będzie ok;) Dokręcisz wałki i kompresja wróci (oczywiście głowicę zrób na błysk).
pol22rr Opublikowano 4 Marca 2013 Autor Opublikowano 4 Marca 2013 Składaj ten silnik i będzie ok;) Dokręcisz wałki i kompresja wróci (oczywiście głowicę zrób na błysk). Skąd taka pewność?? Kurcze martwi mnie ten brak kompresji, trochę czasu poświęciłem na rozkręcenie, więc wyciągnę już tłok i zobaczę co z pierścieniami, może się skończyły. A tak przy okazji, czym wyczyścić głowicę??
wesz82 Opublikowano 4 Marca 2013 Opublikowano 4 Marca 2013 Ciekawy przypadek Ci sie trafił Jak już rozkręciłeś silnik daj głowicę do sprawdzenia czy nie krzywa,niech dopasują uszczelniacze do gniazd,może nowe szklanki.Koniecznie nowe śruby głowicy. Wiem,kasa duża ale jak robic to raz i z głowy:wink:
bartek1605 Opublikowano 4 Marca 2013 Opublikowano 4 Marca 2013 zobacz czy wszystkie zawory się otwierają i domykają, zerknij też czy na jednakową wysokość się otwierają
Kraker Opublikowano 4 Marca 2013 Opublikowano 4 Marca 2013 zobacz czy wszystkie zawory się otwierają i domykają, zerknij też czy na jednakową wysokość się otwierają A najlepiej odkręć wałki, głowica do góry nogami i zalej ropą komory spalania. Sprawdzisz tak czy się domykają zawory.
szczur_84 Opublikowano 4 Marca 2013 Opublikowano 4 Marca 2013 kolego zamiast ropy nalej nafty ma najlepszą przenikalność przez szczeliny
pol22rr Opublikowano 4 Marca 2013 Autor Opublikowano 4 Marca 2013 Panowie, jest diagnoza, tłok na wierzchu i okazuje się że pierścienie zapieczone!!!, Pytanie brzmi, jeżeli gładzie są okej to brać nominalne czy nadmiarowe i szlifować gładzie mimo wszystko??? Czy muszę panewki wymieniać? Jakim olejem teraz zalać silnik?? pełen syntetyk czy już nie świrować i jakiś pół syntetyk lub nawet minerał? Oczywiście wszystkie uszczelki nowe i szpilki do głowicy również, dodatkowo, mam planować głowicę czy nie?? Sprawdzę jeszcze czy zawory nie przepuszczają. Proszę o jakieś dane dotyczące dokręcania głowicy (jakim momentem i w jakiej kolejności) z jaką siłą tłoki do wału i z jaką siłą panewki na wałkach rozrządu. Wymienię przy okazji już napinacz łańcucha rozrządu. Napinacz rozrządu jest świeży, pasek zresztą też ale myślę o wymianie samego paska. Czy mam te uszczelki przed założeniem smarować olejem. Wiem że należy uszczelkę "klawiatury" w kilku miejscach jakimś sylikonem żaroodpornym posmarować by nie przepuszczała. Ma ktoś wskazówki?? A dodam jeszcze że pierwszy raz w życiu rozkręcałem silnik i pierwszy raz będę skręcał. Może jest coś jeszcze na co powinienem zwrócić uwagę??? Dziękuję za wszystkie wskazówki jakie do tej pory otrzymałem. Mam nadzieję że do końca pomożecie mi doprowadzić mojego AEB-a do życia
sołtys85 Opublikowano 4 Marca 2013 Opublikowano 4 Marca 2013 Na pierwszym zdjęciu brakuje w świecy elektrody. Gdzie ona sie podziała. Proponuję oddać głowicę do planowania.
Magicbattle Opublikowano 4 Marca 2013 Opublikowano 4 Marca 2013 co ty dajesz jakim mineralem:facepalm: zalej normalnie go 5w30 jak masz nowe uszczelki. oddaj glowice do sprawdzenia czy jest gites.
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się