Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Napinacz i łańcuch rozrządu w Audi A4 B6/B7 1.8T BEX, AVJ


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Koszt łańcucha w porównaniu do kosztów robocizny i reszty gratów potrzebnych do wymiany jest tak niski, że szkoda go nie wymienić dla świętego spokoju.

  • Odpowiedzi 2.6 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowano
2 godziny temu, Emejcz napisał:

Zastanawiam się czy łańcuch to rzeczywiście trzeba wymieniać od razu z napinaczem. Widzę sporo filmików zagranicznych gdzie mechanicy wymieniali tylko napinacz.

Jak widzisz zależy od przypadku bo różnie się zużywa,raz łańcuch,raz napinacz a raz i to i to.W moim przypadku łańcuch jest luźny a napinacz oprócz ślizgów w idealnym stanie. A to co wymienić zależy jak kto do tego podchodzi, jeżeli samemu robisz to nie ma sensu wymienić wszystkiego bo później dojdzie koszt tylko uszczelki pod napinacz więc niewiele natomiast jeżeli kasuje nas mechanik a biorą za to nie mało warto wtedy wymienić komplet żeby uniknąć późniejszych kosztów i mamy wtedy powiedzmy gwarancję że wszystko wymienione więc nic nie powinno się zdarzyć. 

Oczywiście jest to tylko moja subiektywna opinia i proszę się nią nie kierować przy wyborze.

Opublikowano
14 godzin temu, Randor napisał:

Koszt łańcucha w porównaniu do kosztów robocizny i reszty gratów potrzebnych do wymiany jest tak niski, że szkoda go nie wymienić dla świętego spokoju.

Opublikowano

Tylko, że czas i effort potrzebny do wymiany łańcucha jest kilkukrotnie większy niż do wymiany samego  napinacza. 

Opublikowano

Wymieniałem w poprzednim aucie komplet i tragedii nie było. No ale to już indywidualna sprawa.

Opublikowano

 Witam od czego moglo wywalic tloczek na zewnatrz od elektrozaworu napinacza 1.8T AVJ?

Opublikowano

received_389152111678640.jpeg

Opublikowano
12 godzin temu, Valdasxxx napisał:

 Witam od czego moglo wywalic tloczek na zewnatrz od elektrozaworu napinacza 1.8T AVJ?

Najkrócej rzecz ujmując - wg mnie "od tego" że jest to chora i przekombinowana konstrukcja. Napinacz został pierwotnie zaprojektowany tylko w jednym - jedynym celu.

Jak sama nazwa wskazuje - (mawiał pewien sierżant do żołnierzy) - "chlebak służy do noszenia granatów" :) a je uważam, że napinacz zaś powinien służyć jedynie - NAPIĘCIU łańcucha. Konstruktor w drodze modernizacji wymyślił tam coś na kształt... Himalajów absurdu. Spowodował że obie płozy w pewnych okolicznościach unoszą się lub opadają, co efekcie końcowym powoduje przestawienie overlapu silnika (po polskiemu - zachodzenia na siebie faz  tzw "płukania") o kąt maks 21 st. 

Wartość ta jest "śmieszna" i nie ma  uzasadnienia zysk płynący z tak nikłego "overlapu" ws kosztów - jakie płaci użytkownik kontynuując tę straszną pomyłkę konstrukcyjną z biura VAG. Kupując relatywnie b drogi element, płacąc niemało za jego wymianę a za chwilę ... znów.  Sam silnik zaś jest świetną konstrukcją - ponadczasową. Załączony przez kolegę obrazek pokazuje jedną z możliwych opcji o których od kilku lat tu mówię.

Mankamentem tej jednostki jest omawiany w temacie wątku napinacz z "kiwającą się" jak... żyd podczas Kadiszu - płozą i jego ogromna zawodność wynikająca z 2 rzeczy: a) konstrukcyjna idea przemieszczania tłoka, b) niedostosowane do tej chorej idei materiały w elementach ruchomych napinacza.

Aby ten silnik "poprawić" należy zrobić 3 rzeczy

- zamienić napinacz na ten pozbawiony "błogosławieństwa" zmiennej fazy

- zrobić książkową płukankę silnika

- zastosować (dostępny u różnych producentów, tuningowy) większy smok w misie olejowej 

 

  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano (edytowane)
4 godziny temu, Wylye napisał:

 

- zastosować (dostępny u różnych producentów, tuningowy) większy smok w misie olejowej 

 

Możesz wypowiedzieć się więcej na ten temat? Jakiś nr części itp.

Edytowane przez ELLIOTT
Opublikowano (edytowane)

Oto co miałem ma myśli https://www.passatworld.com/forums/b5-garage/303942-oil-pickup-cleaning-tool.html#post2532744

Ja tak zrobiłem jak wyżej, jednak wiem że są modyfikowane sita (gdzieś w sieci widziałem tuningowane "oil pickup tube" o płaskiej i co najmniej dwukrotnie większej powierzchni ssania) Wg opisu powodowało to ułątwienie przepływu oleju do pompy oraz spadek dynamiki oleju na sicie - co zmniejszało ryzyko zapchania sita po stronie ssącej. Wiem, też że co bardziej sprytni mechanicy idąc w stronę tuningu i zapobieżenia OIL SLUDGE - odcinają po prostu flexem ten stockowy ori "czopek do doopy" przy smoku i wspawują tam jakiś regulrne większy smok z sitem od normalnego producenta z innego modelu... Bez znaczenia jaki - na scrapp yardach (po naszemu na "szrotach") za parę groszy można kupić sobie jaki chcemy. WIęc przy odrobinie chęci i umięjętności - można samemu. 

O tym znanym problemie z kontrolką i przyczynach w wyniku "oil sludge" tu http://rac-london.co.uk/blocked-oil-pick-up-pipe/

A tu znane kompendium wiedzy w tym zakresie - https://www.audizine.com/forum/showthread.php/610203-1-8t-Oil-Pressure-Survival-Guide-and-troubleshooting-DIY  ale jakoś nie mogę znaleźć tych modyfikowanych smoków to jakaś zdaje się firma z USA je robi jak sobie przypominam

Edytowane przez Wylye
Opublikowano

Ok Wylye to jak załoze napinacz bez zmiennej fazy i nie skasuje błedu komunikacji z cewka to teoretycznie nic sie nie stanie tylko bede miał check :) a co jak sonda bedzie walnieta? co moze sie stac?

Opublikowano (edytowane)

Jeden z kolegów z Radomska, (choć trochę "utajnił" pamiętam kroki jaki należy podjąć - "softwarowo") słusznie swego czasu zwrócił uwagę, że taki scenariusz nie jest dobry. Konstatuję więc. Rzeczywiście w skrajnych przypadkach takich jak uszk sonda mogłyby wówczas zdarzyć się "rożne rzeczy" :(

Dlatego, dawno już tu napisaliśmy, w przypadku zamiany na napinacz bez solenoidu - jedziemy do tunera by ten 

WYŁĄCZYŁ NAM W SOFCIE na tzw SWITCHACH - OBSŁUGĘ NAPINACZA. (tzw długie kodowanie)

Pozostawienie zaświeconej kontr MIL - rzeczywiście może przysporzyć kłopotów użytkownikom. To po pierwsze. Po wtóre, zamiana napinacza nie jest wcale... obowiązkowa :) i każdy sam podejmuje decyzję na jakim jeździ -  Forum często pomaga poprawić "fabrykie" jednak zawsze robimy to na własną odpowiedzialności - pan "wisz"?

Edytowane przez Wylye
  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano (edytowane)

Do BFB leci łańcuch 50 ogniw?

Edytowane przez Emejcz
Opublikowano (edytowane)

Witam, jestem po wymianie napinacza wraz z łańcuchem na Swag'a. 

Poniżej filmik i zdjęcia oryginalnego napinacza po przebiegu 257 000 ( przebieg raczej oryginalny potwierdzony nie podrobioną książka serwisowa) .  Wciska się lekko, więc wnioskuję że już nie spełnia swojej roli. Czekam na wypowiedzi ekspertów 

Zużyty? ? 

IMG_20190515_152047.jpg

IMG_20190515_152020.jpg

IMG_20190515_152016.jpg

IMG_20190515_152007.jpg

IMG_20190515_151938.jpg

IMG_20190515_145152.jpg

IMG_20190515_145001.jpg

Dwa ostatnie zdjęcia to nowy Napinacz już zamontowany. 

IMG_20190510_131258.jpg

IMG_20190510_131249.jpg

Edytowane przez michall51
Opublikowano (edytowane)

Jak wyjęty - każdy się będzie "wciskał" lekko nawet ten z pudełka. Kiedy napinacz "siedzi w systemie" czyli jest zamontowany, a w ukł jest olej bo silnik był uruchomiany płozy nie powinny sie dać przestawiać.(bezp po montażu  kiedy w napinaczu nie ma oleju tez będzie "się lekko wciskał") To działa tak trochę jak hydro popychacz zaworów silnika. Kiedy sprawność popychacza spada, po odpaleniu silnika słyszymy klekotanie. Po chwili czasem po dłuższej - hałas ustępuje, bo olej podniesie cześć ruchomą hydro popychacza. Podobnie jest z naszym niesczęsnym napinaczem. Dlatego często ludzie po zdjęciu pokrywy zaworów kiedy wreszcie "dopchają się już do napinacza" próbując go naciskać stwierdzają "że jest miękki " Po prostu w czasie potrzebnym na "dobranie się"  do  mało sprawnego napinacza -  z jego czeluści olej wrócił - cofnął się do magistrali olejowej. Im więcej go "uciekło" tym większy wyczujemy luz pod naciskiem kciuka...

Chcę powiedzieć, jeszcze, że ten luz nie stanowi żadnego problemu o ile ubytek zostanie uzupełniony w ciągu 2 do 3 sekund po uruchomieniu silnika. To właśnie to grzechotanie słyszymy wówczas przy "średnio sprawnym" (ale jednak sprawnym) napinaczu... W nowym, wyjętym z pudełka po zamontowaniu i uruchomieniu silnika, olej pozostanie często przez wiele godzin. 

Ekspertem nie jestem - po prostu mówię "jak jest"

 

Ps

Nie męczcie forum tymi fotorelacjami detalu co każde 5 stopni z 4 stron. Z fotek powyżej wystarczyła - jak już się uparł autor jedna fotka. :)

Edytowane przez Wylye
Opublikowano
2 godziny temu, Wylye napisał:

Jak wyjęty - każdy się będzie "wciskał" lekko nawet ten z pudełka. Kiedy napinacz "siedzi w systemie" czyli jest zamontowany, a w ukł jest olej bo silnik był uruchomiany płozy nie powinny sie dać przestawiać.(bezp po montażu  kiedy w napinaczu nie ma oleju tez będzie "się lekko wciskał") To działa tak trochę jak hydro popychacz zaworów silnika. Kiedy sprawność popychacza spada, po odpaleniu silnika słyszymy klekotanie. Po chwili czasem po dłuższej - hałas ustępuje, bo olej podniesie cześć ruchomą hydro popychacza. Podobnie jest z naszym niesczęsnym napinaczem. Dlatego często ludzie po zdjęciu pokrywy zaworów kiedy wreszcie "dopchają się już do napinacza" próbując go naciskać stwierdzają "że jest miękki " Po prostu w czasie potrzebnym na "dobranie się"  do  mało sprawnego napinacza -  z jego czeluści olej wrócił - cofnął się do magistrali olejowej. Im więcej go "uciekło" tym większy wyczujemy luz pod naciskiem kciuka...

Chcę powiedzieć, jeszcze, że ten luz nie stanowi żadnego problemu o ile ubytek zostanie uzupełniony w ciągu 2 do 3 sekund po uruchomieniu silnika. To właśnie to grzechotanie słyszymy wówczas przy "średnio sprawnym" ale jednak sprawnym napinaczu... W nowy, wyjętym z pudełka po zamontowaniu i uruchomieniu silnika, olej pozostanie często przez wile godzin. 

Ekspertem nie jestem - po prostu mówię "jak jest"

 

Ps

Nie męczcie forum tymi fotorelacjami detalu co każde 5 stopni z 4 stron. Z fotek powyżej wystarczyła - jak już się uparł autor jedna fotka. :)

Okej, rozumiem :D U mnie poranne grzechotanie występowało 2-3 sek i cisza, ale po rozgrzaniu silnika dziwne dźwięki powracały.

Po wymianie jest cichutko i auto oczywiście odzyskało swoją moc, dodam jeszcze że miałem rozrząd przestawiony na pasku o 1 ząbek. 

Teraz jest tak jak na zdjęciu. ;) 

 

rozrząd.jpg

Opublikowano (edytowane)
6 godzin temu, michall51 napisał:

Witam, jestem po wymianie napinacza wraz z łańcuchem na Swag'a. 

Co dokładnie wsadziłeś? Masz numery części?

 

U mnie już zaczęło wywalać błąd więc czas wymiany jest raczej coraz bliżej.

image.jpeg

Edytowane przez Emejcz
Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, Emejcz napisał:

Co dokładnie wsadziłeś? Masz numery części?

 

U mnie już zaczęło wywalać błąd więc czas wymiany jest raczej coraz bliżej.

image.jpeg

U mnie błędu nie wywalało, ale na rozgrzanym silniku napinacz wydawał już dziwne odgłosy. 

Co do numerów części to tak jak na dwóch ostatnich fotkach mojego poprzedniego postu,. Jest to napinacz Swag'a, który zamawiał mi mechanik. Rzekomo ma rok gwarancji.

 

Nie pytałem skąd mój mechanik zamawiał, ale prawdopodobnie to będzie to. 

https://www.iparts.pl/czesc/zestaw-lancucha-rozrzadu-swag-30946576,0-151-30946576-1481571.html#103278

 

Dal mi paragon na którym widnieje kwota 1600 zł za komplet napinacz, łańcuch uszczelki itp, wszystko to co potrzebne do wymiany tego ustrojstwa.Ccena zawsze to trochę niższa  niż oryginał za 2700 ? a co do jakości i wytrzymałości wypowiem się jak przejade kilka tys km na tym osprzęcie. 

 

Edytowane przez michall51
Opublikowano (edytowane)

Chciałbym życzyć Ci 100K km bez problemów. Jednak, z własnej praktyki wiem, że "radość" będzie trwała gdzieś max ze 20K km a może nawet mniej... Jednak trzymam kciuki - mówię szczerze, :)

Edytowane przez Wylye
  • Pomoc techniczna 1
Opublikowano

A napinacze "bez wtyczki" kosztują od 140 zł najtańszy zamiennik, oryginalny widziałem za chyba 800-900 zł. Ja, jak mi padnie to kupuję bez wtyczki i wywalam z softu. A przeczytałem połowę tego wątku gdzie jest dużo informacji przytoczonych przez kolegę Wylye.
Numer napinacza "bez wtyczki": 058109217

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...