kalik Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 W tym samym terminie nie zrywałem z fajkami co prawda, ale prawie rok czasu bez nałogu.....
letallec Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Nadal nie pale. Ale próbowałem kilka razy, jak bylem mocno nabity. Ostatnio nawet mi podchodzą, ale może dlatego ze to Vouge-menthe.
Guregoru Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Można się przyłączyć do rzucania palenia bo już mnie ch..j trafia że fajki mną rządzą a nie na odwrót
domjenick Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Można się przyłączyć do rzucania palenia bo już mnie ch..j trafia że fajki mną rządzą a nie na odwrót ...dawaj -rzucaj juz dzisiaj,jutro sprawdze,czy zajarales-ok?
tomaszu Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Guregoru, jedziesz na zlot? Jeśli tak to rzucaj po zlocie.
domjenick Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 Guregoru, jedziesz na zlot? Jeśli tak to rzucaj po zlocie. ...nie kus Go-niech rzuca dzis...
tomaszu Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 ...nie kus Go-niech rzuca dzis... Nie kuszę - po prostu wiem, że do rzucenia trzeba się odpowiednio nastroić. Zlot jest w najbliższy weekend - ciężko byłoby rzucić pety, ze świadomością, że na zlocie też będzie "zakaz".
domjenick Opublikowano 7 Lipca 2009 Opublikowano 7 Lipca 2009 to by byla motywacja...niektorzy potrzebuja upasc,zeby potem wstac....
Guregoru Opublikowano 8 Lipca 2009 Opublikowano 8 Lipca 2009 dawaj -rzucaj juz dzisiaj,jutro sprawdze,czy zajarales-ok? No właśnie wczoraj rzuciłem i zobaczymy jak to będzie Guregoru, jedziesz na zlot? Jeśli tak to rzucaj po zlocie. No właśnie nie jadę ;( także mogę rzucić teraz gorzej będzie na urodzinach w marcu bo na nie mam zamiar pojechać a to może być za krótki okres od rzucenia :gwizdanie:
Bedi Opublikowano 8 Lipca 2009 Opublikowano 8 Lipca 2009 dasz radę uwierz mi wystarczy chcieć. z własnej obserwacji : przez ok 1 tydzień będziesz miał zajebistego kapcia i będzie ci się chciało to ciągle czymś zagryzać. w drugim tygodniu ci powinno przejść ale do np browara będzie cię ciągnęło oraz przez ok 1 miesiąc ( gdy paliłeś w aucie) to będzie Cię mega ciągnęło. Po miesiącu powinny wszystkie ciągotki przejść. Mnie osobiście jak się %%% za dużo ( zdecydowanie za dużo) to jeszcze mnie ciągnie ale (o ile się skusze) biorę macha i mnie od razu odrzuca. Powodzenia w walce
Guregoru Opublikowano 8 Lipca 2009 Opublikowano 8 Lipca 2009 dasz radę uwierz mi wystarczy chcieć. z własnej obserwacji : przez ok 1 tydzień będziesz miał zajebistego kapcia i będzie ci się chciało to ciągle czymś zagryzać. w drugim tygodniu ci powinno przejść ale do np browara będzie cię ciągnęło oraz przez ok 1 miesiąc ( gdy paliłeś w aucie) to będzie Cię mega ciągnęło. Po miesiącu powinny wszystkie ciągotki przejść. Mnie osobiście jak się %%% za dużo ( zdecydowanie za dużo) to jeszcze mnie ciągnie ale (o ile się skusze) biorę macha i mnie od razu odrzuca. Powodzenia w walce W aucie nie paliłem, wiem że będzie mnie ciągnąć kiedyś przez rok nie paliłem ale przy %% znowu wróciłem A i na razie nie dziękuję żeby nie zapeszyć
malik Opublikowano 8 Lipca 2009 Opublikowano 8 Lipca 2009 Nadal nie pale. Ale próbowałem kilka razy, jak bylem mocno nabity. Ostatnio nawet mi podchodzą, ale może dlatego ze to Vouge-menthe. Jak się jest nabitym to wszystko wchodzi, nawet extra mocne smakują jak cygara Montecristo
domjenick Opublikowano 8 Lipca 2009 Opublikowano 8 Lipca 2009 Nadal nie pale. Ale próbowałem kilka razy, jak bylem mocno nabity. Ostatnio nawet mi podchodzą, ale może dlatego ze to Vouge-menthe. Jak się jest nabitym to wszystko wchodzi, nawet extra mocne smakują jak cygara Montecristo ja juz nawet najebany nie pale... ostatni papieros -przy piciu byl rok temu-rzucilem palenie jakies cztery lata temu,ale popalalem na imprezkach-teraz juz nawet nie chce mi sie probowac...ale nie powiem,ze juz nigdy nie zapale...tego nie ie nikt
wypsiu Opublikowano 8 Lipca 2009 Opublikowano 8 Lipca 2009 ja nie mam na szczęście z tym problemu jaram jak wale wódę ale i to robię bardzo rzadko moja żona miała z fajurami problem paliła 10 lat ale po wielkich trudach się udało i rzuciła 3 lata temu z dnia na dzień i pieniądze które wydawała na szlugi odkładała i kupowała sobie jakiś drobny prezent co tydzień życzę powodzenia wszystkim palaczom i trzymam kciuki
Reggi Opublikowano 9 Lipca 2009 Opublikowano 9 Lipca 2009 zarabisty postęp :polew: Prawie..bo czasami ciągnie mnie żeby filter wyciągnąć ja od zawsze cienkie palę Dla mnie były zbyt pedalskie :polew: ..ale schowałem przekonania w kieszeń i palę " słomki " gdzieś w kącie jak nikt nie widzi
kalik Opublikowano 9 Lipca 2009 Opublikowano 9 Lipca 2009 Żylaków za uszami można dostać od zaciągania się takim fajkiem....
taktuś Opublikowano 9 Lipca 2009 Opublikowano 9 Lipca 2009 Nie palę już prawie 11 m-cy, gruby się zrobiłem jak ... przeciętna amerykańska gospodyni domowa :polew:
malik Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 Nie palę już prawie 11 m-cy, gruby się zrobiłem jak ... przeciętna amerykańska gospodyni domowa :polew: Zastanawiam się co w takim razie mniej zdrowe. Szlugi czy otyłość :gwizdanie: Błędne koło I jak tu rzucić?
domjenick Opublikowano 10 Lipca 2009 Opublikowano 10 Lipca 2009 rozwiazaniem moze byc wiecej ruchu-ale komu sie chce...
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się