taktuś Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 1 marca minie 2.5 roku bez fajek jest naprawdę fajnie, momentami jednak wciąż myślę o papierosach ostatnio znalazłem paczkę fajek u syna, wcześniej nie raz już śmierdział... zaczyna glutek fajki jarać :bicz3: :bicz3: :bicz3: ( choć ja w jego wieku też już popalałem ) chcąc być wzorem ( ) ja nie palę, żona też, lecz niewiele to daje
wustyle Opublikowano 17 Stycznia 2011 Opublikowano 17 Stycznia 2011 1 marca minie 2.5 roku bez fajek jest naprawdę fajnie, momentami jednak wciąż myślę o papierosach ostatnio znalazłem paczkę fajek u syna, wcześniej nie raz już śmierdział... zaczyna glutek fajki jarać :bicz3: :bicz3: :bicz3: ( choć ja w jego wieku też już popalałem ) chcąc być wzorem ( ) ja nie palę, żona też, lecz niewiele to daje no coz... sami sie przekonujemy jak to jest gdy jest sie mlodym, gdy spotykaja nas takie same problemy wychowawcze, ktore spotykaly naszych rodzicow zycie
fayera Opublikowano 22 Stycznia 2011 Opublikowano 22 Stycznia 2011 Zdejmij te plastry !!!! Jak masz jaja to nic Ci nie będzie potrzebne do rzucenia. Aj tam gadasz Już piąty dzień(prawie)zaliczony bez faji
Reggi Opublikowano 22 Stycznia 2011 Opublikowano 22 Stycznia 2011 Ja już 6 miesięcy nie palę ale i tak na te fotele http://allegro.pl/a6-s6-rs6-fotele-skora-tapicerka-skorzana-skory-i1412752776.html uzbierać nie mogę Ja sobie odkładam dyszkę co drugi dzień do puszeczki i zbieram zbieram zrobilem specjalna puszke i wrzucam wszystkie pieniadze, jakie mi zostana z calego dnia raz jest to np. 5 zl, a raz 40 zl nie moge sie juz doczekac 13 maja, wtedy otworze skarbonke i policze Ja też mam taką puszkę .. po Wyborowej i zbieram oj zbieram.. i prędko nie otwieram Co do samych fajek.. nie palę już któryś tydzień, ale jak przykładowo byłem na spocie w Wawce to zapaliłem w sumie ze 3 sztuki dla towarzystwa i stwierdziłem, że palce śmierdzą mi jak gówno Czasami myślę.. zajaram.. kupiłbym sobie paczkę..ale zaraz...nieeeee palenie jest do d*py..zbieramy do puszki Łukasz..zbieramy
hornet Opublikowano 23 Stycznia 2011 Autor Opublikowano 23 Stycznia 2011 Mnie to już wk***ia jak ktoś jara. Wczoraj piłem z sąsiadem i u niego najarane jak w piecu. Jak wróciłem do domu to kefiło jak ze śmietnika..... jak ja to paliłem ???
Reggi Opublikowano 23 Stycznia 2011 Opublikowano 23 Stycznia 2011 Mnie to już wk***ia jak ktoś jara. Wczoraj piłem z sąsiadem i u niego najarane jak w piecu. Jak wróciłem do domu to kefiło jak ze śmietnika..... jak ja to paliłem ??? A no Ja założyłem kurtkę w której dawno nie chodziłem i myślałem , że spawiuje się.. fajami capiła na potęgę
Miszka82 Opublikowano 25 Lutego 2011 Opublikowano 25 Lutego 2011 56 dzień bez fajeczki (raz po pijoku zapaliłem jednego ale przypomniał mi to kumpel na drugi dzień więc się nie liczy )
fayera Opublikowano 26 Lutego 2011 Opublikowano 26 Lutego 2011 337 337 :gwizdanie:to rozumiem ale i don't drink
macieek Opublikowano 26 Lutego 2011 Opublikowano 26 Lutego 2011 Ja rzucilem 11 wrzesnia 2010 wiec juz jakies 5 miechow sie trzymam dzielnie. Przytylem tylko kilka kilo wiec nie ma tragedii. Za to mam inny nalog - musze zawsze miec jakies mietówki - np gumy, dropsy - cokolwiek zeby sie czyms zajac
Gość Opublikowano 26 Lutego 2011 Opublikowano 26 Lutego 2011 ale i don't drink roczny okres abstynencji. dla sprawdzenie silnej woli . zostal miesiac
fayera Opublikowano 26 Lutego 2011 Opublikowano 26 Lutego 2011 mietówki - np gumy, dropsy a ja od lizaków nim 2...[br]Dopisany: 26 Luty 2011, 18:44_________________________________________________ ale i don't drink roczny okres abstynencji. dla sprawdzenie silnej woli . zostal miesiac No można wytrzymać i dłużej ale są sytuacje,że nie można nie pociągnąć to tylko katowanie się kiedyś(7)nie piłem 7m-cy ale tylko dlatego,że nie było okazji
macieek Opublikowano 26 Lutego 2011 Opublikowano 26 Lutego 2011 Ja wytrzymalem kiedys 3 lata. Ale poszedlem pozniej do pracy gdzie wszyscy jarali i tak zaczalem z nimi, najpierw po maszku, dwa, pozniej obstawki a pozniej juz sam przynioslem paczke do pracy ;( Zobaczymy ile wytrzymam teraz - zaparlem sie ostro Aaa jeszcze jedno - skorzystalem z pomocy tutejszej (angielskiej) sluzby zdrowia. Dostalem darmowe nikotynowe bajery jak gumy, cukierki itp na okres 3 miesiecy. To sporo pomoglo Jak policzylem ile to bylo warte (sklepowe ceny) to wyszlo ok 150-200funtow. Oni wola dac te 150 na nikotynowe gumy niz pozniej kilkanascie tysi na leczenie chorego na raka. Takie podejscie
wustyle Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 W kazdym normalnym kraju na profilaktyke wydaje sie duzo pieniedzy, zeby potem nie wydawac duzo wiecej na leczenie.
macieek Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 W kazdym normalnym kraju na profilaktyke wydaje sie duzo pieniedzy, zeby potem nie wydawac duzo wiecej na leczenie. Czy w Polsce tez tak jest?
Miszka82 Opublikowano 28 Lutego 2011 Opublikowano 28 Lutego 2011 W kazdym normalnym kraju na profilaktyke wydaje sie duzo pieniedzy, zeby potem nie wydawac duzo wiecej na leczenie. Czy w Polsce tez tak jest?
Leman Opublikowano 2 Marca 2011 Opublikowano 2 Marca 2011 60 dni bez niko :> powinienem mieć w kieszeni 600 PLN więcej ale nie mam hahah :polew:
Kolkov Opublikowano 2 Marca 2011 Opublikowano 2 Marca 2011 ja nie palę od wczoraj i zaraz coś rozpier...dolę :ranting1:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się