Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jaki olej do 1.8T?


januaryy

Rekomendowane odpowiedzi

5 minut temu, Labedz napisał:

Wlasnie wymienilem olej. Zrobie to przy nastepnej wymianie. Plukanki pewnie nic nie dadza?

Wysłane z mojego SM-A500FU przy użyciu Tapatalka
 

zapchany smok wygląda np tak:

Audi-VW-1_8t-oil-pressure-light.jpg

 

jak odkręcisz korek od oleju i boki pokrywy zaworow wyglądaja coś jak tu 3612341814_0143363053.jpg

to wiedz że helmut w niemczech wymieniał żadko olej i pewnie jezdzil na LL

Ja miałem robiuona płukanke, czyszczenie smoka i zalane dobrym olejem. teraz mam Liqui moly sht 5w40 i jest gicior.

zmierz sobie cisnienie oleju. to da Ci jakiś podgląd czy jest ok

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • Odpowiedzi 2.7 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Lipne te vag-owskie silniki, że tak się zasyfiają od środka... we francuzu to olej półsyntetyk 10W40 zmieniałem kiedyś nawet co 35tys.km i w środku nawet po 200tys. km silnik był czyściutki niczym gabinet lekarski :wink:

Auto od nowości było serwisowane w trybie long-life. Jeździ do dziś.

Edytowane przez BeyerBrown
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W polemiki z kimś kto sarkastycznie odpowiedział na mój poprzedni wpis że "najlepiej wymieniać co 3 tys" podejmować nie mam zamiaru...

Tak. Silnik 1.8 jest newralgiczny jeżeli chodzi o efekt tzw "cloggingu" poronione pomysły jazdy na oleju LONG LIFE kończą się tak jak w tym linku

Proszę pooglądać fotki i opisy - nie brakuje tam silników z różnych stajni w tym z PSA - vide REANAULT LOGAN wymiana co 20tkm8f7ywovj.jpg 

Wiem coś o tym bo czyściłem swój silnik przy ok 190tkm

Jednym słowem - chcesz oszczędzać na oleju i filtrach  wymieniaj co 30tkm

chcesz oszczędzić silnik i na remontach - wymieniaj co max 8tkm a jak jeździsz ostro "pałujesz" wymieniaj częściej (znacznie)

EOT

Edytowane przez Wylye
Korekty tekstu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bierzesz z internetów zdjęcia jakiś skrajnych przypadków serwisu LL i dorabiasz do tego jakąś teorię, tak ja to widzę. Może te silniki miały np. uszkodzoną UPG i z oleju robiła się emulsja?

Zdrowy silnik traktowany z szacunkiem po 12-15tys.km od wlania świeżego, porządnego oleju 5W40 nie jest w stanie się tak zasyfić jak na tych ruskich zdjęciach... ktoś by chyba musiał pałować go niedogrzanego po mieście dzień w dzień przez ten czas.

Edytowane przez BeyerBrown
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

2 godziny temu, BeyerBrown napisał:

Bierzesz z internetów zdjęcia jakiś skrajnych przypadków serwisu LL i dorabiasz do tego jakąś teorię, tak ja to widzę. Może te silniki miały np. uszkodzoną UPG i z oleju robiła się emulsja?

Zdrowy silnik traktowany z szacunkiem po 12-15tys.km od wlania świeżego, porządnego oleju 5W40 nie jest w stanie się tak zasyfić jak na tych ruskich zdjęciach... ktoś by chyba musiał pałować go niedogrzanego po mieście dzień w dzień przez ten czas.

Nie z "internetów" tylko z Internetu - bo jest jeden.

Teorii nie dorabiam tylko odwołuję się do tego co widziałem i przeczytałem i sam stosuję po moim "oil sludge"

Prócz ojczystego czytam jeszcze po ang i rosyjsku a tu poczytaj co piszą na AUDIZINE o problemie "oil sludge" i zobacz jak często ludzie zmieniają olej by problemu unikać

- i  nie być "mądrym po szkodzie" http://www.audizine.com/forum/showthread.php/200326-How-often-do-you-change-your-oil

Aha i nie mówimy na "ruskich zdjęciach"  - tylko jeżeli już, to  na "rosyjskich"

("ruskie" to mogą być co najwyżej pierogi)

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trochę archiwalne te posty na tym forum, większość ma ponad 9 lat. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co to ma do tego ? Kolega ma wiedzę to się z wami nią dzieli, a wy od razu go krytykujecie. 1.8t jak samo oznaczenie wskazuje posiada turbosprezarke która osiąga baaardzo duże temperatury więc to ona "pali" olej i dlatego w silniku powstaje nagar. 

Osobiście zalecam wymianę oleju co 8-10 tys km przy normalnym użytkowaniu samochodu. 

A jak ktoś nie chce dbać o silnik (samochód) to niech robi po swojemu i nie szuka pomocy (wskazówek) w takich tematach.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak ktoś nie chce słuchać rad to niech robi jak uważa, nic na siłę. Później taka osoba będzie szukać pomocy na forum, bo kontrolka oleju pika, auto zgasło na autostradzie i nie chce odpalić itp. Problem przerabiałem 2 razy i w pełni podzielam zdanie kolegi @Wylye . Problem z nagarem w tych silnikach, nie tylko jeżdzących w LL, to nie są skrajne przypadki tylko plaga i codzienność nieświadomych użytkowników.  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowie nie straszcie ludzi, większość przedstawionych wyżej przykładów to raczej skrajnie przypadki, wedle powiedzenia jak kto dba tak ma,sam po zakupie przerabiałem czyszczenie smoka i wymianę pompy, i od tego czasu mam spokój, oczywiście olej syntetyk, wymiana co 10-12kkm,a i w dziedzinie oleju na przełomie tych dziewięciu lat trochę się zmieniło. 

 

Edytowane przez strazak93
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co konkretnie się zmieniło ? :)

Nie chce mi się tłumaczyć

pewien mądry człowiek na forum-mechanika pl napisał

Cytuj

Zajmuję się branżą olejową od prawie 10 lat.Byłem i pracownikiem producenta jak i zajmowałem się bezpośrednio sprzedażą, szkoleniami warsztatów, dystrybutorów etc.etc.
Kiedy ktokolwiek mnie pyta - który jest lepszy albo najlepszy?- nigdy nie powiem wprost.
Po pierwsze ...na świecie jest tylko sześciu producentów bazy olejowej.Zarejestrowanych firm olejowych jest ponad 340. Wszystkie te firmy korzystają z tych samych baz. Ewentualne różnice biorą się tylko i wyłącznie z dodatków i jakości zakupionej bazy.
Potentatem w skali świata - jeśli chodzi o dodatki jest amerykański Lubrizol. Ponad 80% całej produkcji kupuje od nich bazy.Kolejne różnice biorą się jeszcze z ilości dodatków.Generalna formuła proporcji oleju to 85% baza- 15% - dodatki.
Jest dosłownie kilka firm, które stosują proporcje 73/27.Ma to swoje plusy ale i minusy.Ale nie o tym.


Generalnie , który lepszy....zawsze patrzę na kartę produktu.Pierwszym wyznacznikiem jest TBN- Total Base Number...im wyższy tym lepszy.To on mówi o jakości i żywotności bazy.Następnie temperatura krzepnięcia...ona mówi o tym,podobnie jak ciężar właściwy o tym , czy mamy do czynienia np. z prawdziwym syntetykiem czy półsyntetykiem blendowanym na syntezę.

To nie jest oczywiście wszystko, bo jeszcze mają znaczenie aprobaty, które olej posiada lun spełnia i oczywiście silnik do jakiego stosujemy produkt.,
Nie tak dawno Texaco jako pierwsze opatentowało wyrób oleju silnikowego na bazie olejów przepracowanych.Nie ma się tego co bać, bo właściwie odczyszczony olej zachowuje dodatki.Dodatki się nie starzeją. Jest to bardzo dobra alternatywa...w tej samej cenie co np. dotychczasowy syntetyk dostajemy produkt o tych samych parametrach lepkościowych ale np.z wyższym API.

I ja się z nim zgadzam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wymieniam w tym tygodniu olej jak zwykle na Motula x-cess 8100 5w40, jakiś dodatek do oleju polecacie? Płukanki jeszcze nie robiłem, generalnie mi to odradzają,

olej zmieniam co 10 tys. lub częściej, może przy następnej wymianie pójdzie smok do czyszczenia i będzie zrobiona płukanka. Póki co, co do tego Motula można dolać żeby lepiej smarowało?

Aha, audi dalekie od serii, aktualnie 250km ze 150 avj.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, nie zamierzam się z Wami spierać... w każdym razie wychodzi na to, że roczny koszt "serwisu olejowego" w dużym wolnossaku V6 do którego wchodzi 6-8l oleju wcale nie jest wyższy od kosztów utrzymania R4 z turbawką, do którego wchodzi ~4l oleju, a w którym to wg. Was powinno się go wymieniać co max. 8tys.km... wolnossak nie ma turbiny która robi z oleju smołę i można bez obaw robić interwały 15tys.km :) 

Mówię o tych serwisach olejowych nie bez powodu, bo często jest to poruszane w dyskusjach co tańsze w eksploatacji - duży wolnossak czy mała turbobenzyna... mając na uwadze powyższe informacje z ruskich internetów (tak - z ruskich nie rosyjskich i z interentów - nie Interentu - poloniści się znaleźli...) właściciele 1.8T ten argument, że duży silnik jest droższy w corocznej obsłudze, powinni schować do kieszeni :hi: 

:wink: 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dnia 5.05.2017 o 21:38, przem8 napisał:

Nie, jeździj na longlajfach i potem płacz, że nagar w silniku i coś się zatarło. Te silniki mają taką bolączkę i olej się wymienia co 10tys max, a jak lubisz cisnąć to co 8tys. Dwa 1.8t zaraz po zakupie miały u mnie zawalony smok, jeden jeździł na aralu 5w30, a drugi na mobilu 5w40 w trybie LL. Jakoś filtrów oleju nie wymyślili do tak długich interwałów...

Hmmm... Na tym Mannie co pakowałem do ABC(2.6 V6) jak wół napisane było 30 000km. To chyba już "long life"? Nie to, żebym wierzył, że z dnia na dzień skoczyli z 10-15 tysiu na 30-40 i "jest pięknie" ale skoro mowa o wymyślaniu filtrów...

Taki np. Mann W930/21 -"30 000km / 2 Jahre".

U mnie wylatuje w wolnossakach obu co 10k i filtr i full syntetyk. Obecnie płukanki już nie stosuję co wymianę, przetarłem "poprzedników" i będę ją lał co dwie-trzy zmiany.

Jak miałem turbo to full syntetyk co 10k z filtrem(Mann, Bosch. Nic poniżej). I płukanka co wymianę.

Wiele "nowinek" służy głównie zarobkowi. Naiwne jest myślenie, że my i oni działamy wspólnie dla dobra silnika. My -czasem tak, oni -czasem tak, a głównie DLA KASY.

 

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poniższa reguła opracowana przez Mobila moim zdaniem wyczerpuje temat pt. "jak często":


poradnikmobila.jpg

(źródło: http://motoroils.pl/dlaczego.html)

max. przebieg to ten określony przez producenta jako tzw. serwis podstawowy (1rok/15tys.km)

Edytowane przez BeyerBrown
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

6 godzin temu, BeyerBrown napisał:

max. przebieg to ten określony przez producenta jako tzw. serwis podstawowy (1rok/15tys.km)

I Ty się tego trzymaj... Jest jeszcze inna "porada" żeby robić 30 tkm - wyznawcom tej "metody" też życzę.... "szerokiej drogi z Batervitem" (pamięta ktoś tę rekalmę?) :)

 

7 godzin temu, BeyerBrown napisał:

(tak - z ruskich nie rosyjskich i z interentów - nie Interentu - poloniści się znaleźli...) 

Powinieneś konsekwentnie napisać nie "się znaleźli" tylko SIEM ZNALEŹLI - zdanie byłoby utrzymane w stosownej konwencji.

Adekwatnej do tych twoich "ruskich internetów" :)

Cytuj

właściciele 1.8T ten argument, że duży silnik jest droższy w corocznej obsłudze, powinni schować do kieszeni

- chowamy więc do kieszeni - te nasze opinie, popieramy jazdę "dużymi" i wstyd nam,  że nasze są takie... małe...

- dobrze już? :):) 

Edytowane przez Wylye
Korekty tekstu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

9 godzin temu, Wylye napisał:
15 godzin temu, BeyerBrown napisał:

(tak - z ruskich nie rosyjskich i z interentów - nie Interentu - poloniści się znaleźli...) 

Powinieneś konsekwentnie napisać nie "się znaleźli" tylko SIEM ZNALEŹLI - zdanie byłoby utrzymane w stosownej konwencji.

Adekwatnej do tych twoich "ruskich internetów" :)

Gdybyś wszedł w inne wątki, to byś pan, forumowy prof. Miodku, dostał palpitacji serca za takie kaleczenie naszego Języka Ojczystego... proponuję jako próbkę przeczytanie kilka stron wątku "B6 Division"... gwarantuję nieprzespaną noc :)

:hi:

9 godzin temu, Wylye napisał:

 

 

15 godzin temu, BeyerBrown napisał:

max. przebieg to ten określony przez producenta jako tzw. serwis podstawowy (1rok/15tys.km)

I Ty się tego trzymaj... Jest jeszcze inna "porada" żeby robić 30 tkm - wyznawcom tej "metody" też życzę.... "szerokiej drogi z Batervitem" (pamięta ktoś tę rekalmę?) :)

 

Nie mieszaj proszę serwisu LL z podstawowym, do którego odnosi się ten prosty poradnik Mobila, ok?

A jako ciekawostkę powiem Ci, że w Seacie Cordobie, aucie które w mojej rodzinie nim zostało sprzedane przekulało prawie 350tyś.km (od nowości), olej był wymieniany nie częściej niż co 15tyś....mocno mi się wydaje, że było to 20tyś... do końca latał na półsyntetyku 10W40 :hi:

Coś wrażliwe są te turbobenzynki... i kosztowne :wink:

Edytowane przez BeyerBrown
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panie i Panowie - HIT I CUD!!!

Właśnie rozmawiałem z kolegą z pracy - w swoim Passacie z 2006r. 2.0TDI  wymienia olej 5W30 co 20tys,km. :exclamation:

Ma obecnie na liczniku 430tys.km, jeździ tak od ponad 6-ciu lat... auto kupił z przebiegiem ok. 160tys.km

Nie stosuje żadnych płukanek, żadnych ceramizerów, magnetyzerów etc... i to diesel, silnik który z oleju robi większy syf niż benzyniak:hi:

Fachowy hejt za 3...2...1... :D

Edytowane przez BeyerBrown
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 minut temu, BeyerBrown napisał:

Właśnie rozmawiałem z kolegą z pracy - w swoim Passacie z 2006r. 2.0TDI  wymienia olej 5W30 co 20tys,km. :exclamation:

A mój kolega zrobił Polonezem niemal 500 000 bez remontu lejąc same minerale, inny miał Astrę Ikę, która jeszcze jakieś 7 lat temu(przy sprzedaży) nie miała rdzy.

Ojciec znajomego na taksówce miał w124 do którego zmiany oleju zaordynował sobie co "...jakieś 30-40 tysięcy, mam to w d*pie", a wcale nie żarło to nawet litra na 10 000, zrobiło do sprzedaży tzw. hohohoh, panie kilometrów. Znajomi kupili w salonie nowego fabrycznie Seata 1.4, który jak się okazało miał silnik 1.6. Inny kupił Volvo Suva również w salonie, który jak się okazało miał już dwie stłuczki.

Nie chce mi się bawić w przekomarzanki ale wyjątki nie tworzą reguły.

 

Podstawowa zasada z wymianami oleju(nie jakieś mgliste, nieprecyzyjne wyliczanki Mobila) jest taka -Twoje auto? Twoja kasa? Lej co chcesz, kiedy chcesz i o ile chcesz.

Edytowane przez pulpecik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niemiec nawet nie wie co leje do swojego silnika, jeździ co rok lub co 30 tys. km do serwisu na wymianę oleju. My kupimy w Polsce i nagle dmuchamy i chuchamy na naszą perełkę wymieniając olej co 10 tys. km :decayed:

Silnik silnikowi nierówny, jednym LL szkodzi np. 1.8T,  inny natomiast nie odczuje aż takiej różnicy.

Aktualnie mam zalany Millers 5W40. Od wymiany zrobione 9 tys. km olej lekko zabarwił się na brązowo. Aktualny stan 3/4 miarki. Raz tylko dolałem z 200 ml od wymiany. Planowana wymiana po 12 tys km. Auto jeżdżone w 90% w trasie. Czasem zdarza mi się go przegonić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał kolega  Pulpecik - lejcie co chcecie i kiedy chcecie. Nie rozumiem tylko skoro topik dotyczy silnika 1.8t po co produkują się tu ludzie nie eksploatujący tego silnika.

Silnik 1.8 jest szczególną jednostką ma kilka swoich mniejszych lub większych bolączek, jednak od lat ma całe rzesze fanów na świecie.  Ja się do nich zaliczam. Mój BEX jest 3cią z kolei jednostką z tej rodziny.  Miałem też auta z "długim skokiem" widlaste większe i mniejsze. Jednak "rozsądny mod" w silniku 1.8t w zadowalającym (jak dla mnie stopniu) podnosi dynamikę tej jednostki, czyniąc ją niezwykle fajną zabawką. Podałem linki na AUDIZINE gdzie ludzie (jak ja) lubiący ten silnik opisują swoje doświadczenia z problemem "oil sludge" 

Ktoś kto plecie 3po3 że Tam "Niemiec leje co popadnie a Polak to chucha i dmucha" nie wie o czym pisze. Owszem silnik 1.9 tdi i wile innych jest tak traktowana. Proszę spróbować kupić na rynku wtórnym najmocniejszą jednostkę z tej rodziny (BEX) lub inne pochodne (AVJ czy BFB) 

Po pierwsze dziś to rzadkość, po wtóre "świadomi" użytkownicy wiedzą co mają a tych "nieświadomych" już dziś trudno spotkać...

Ktoś inny kto z uporem maniaka porównuje ten silnik z widlastą trzy-litrówką czy innym dieslem, dowodząc po drodze (z radością) że jednak "jego silnik jest górą" :) chyba też, jednak "odleciał" w oparach absurdu...

Człowiecze, silnik 1.8t jest sinikiem WYSILONYM, balansującym "na linie" pomiędzy dopuszczalnymi warunkami termicznymi a prawem termodynamiki.  Realizowane to jest no w mojej wersji tego silnika (BEX) poprzez ECU jednostki + wzmocniona turbina + plus dodatkowy intercooler + większe wtryskiwacze.

Wszystkie  te w/w elementy  są OEM-owe, ale trzeba się z tym liczyć... Silnik 3.0 v6 "cudów" nie wyczynia, jedyną postępową nowinką w nim jest kolektor o zmiennej długości i zmienne fazy rozrządu. Owszem, uznawany jest za jeden z kilku kultowych (obok sztandarowego 2.4 V6 w stajni VAG) silników.

Jednak porównywanie warunków OLEJOWYCH tych 2 jednostek (1.8t vs 3.0 V6) to tak jakby np porównywać związek pomiędzy... wzrostem produkcji... rabarbaru w Yorkshire z rozwojem prostytucji na Tybecie... :)

Takie porównanie jest podobnym absurdem i zakrawa, wręcz na trollowanie. (tu ukłon do moderatorów)

Silnik 1.8 szczególnie z turbiną - a już szczególnie BEX lub inny, ze zmodyfikowanym programem  - powinien być traktowany jak "dziecko specjalnej troski" :)

Zapewniam, że dobrze traktowany odwdzięczy się wieloma setkami tysięcy przejechanych km. Parafrazując klasyka chciałoby się powiedzieć  ten "silnik jaki jest - każdy widzi" kto nim jeździ.

Bo jak rubasznie "o racji" mawiał marszałek Józef Piłsudski -  z prawdą (też o oleju) jest jak z... d*pą - każdy ma swoją, co pokazują tu kolejne wpisy rozmówców. A przecież (choć ks. Tishner dowodził,  że jest inaczej ;) ) prawda może być tylko jedna...

Dziękuję za cierpliwość i uwagę -  a co miałem do powiedzenia - jak mawiał... Nikodem Dyzma - napisałem...

Tym razem zdecydowanie ogłaszam... EOT 

- róbta_co_chceta&company

Edytowane przez Wylye
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...