Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B7 BRB] Biały dym, kopcenie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
A nie mówiłem... i tak uważasz, że jesteś mądrzejszy. Życzę powodzenia :wink:

Gdybyś trochę myślał to byś wiedział że jak jedziesz -więcej spalin + większa prędkość i dymienia nie widać tak bardzo jak na światłach.

Życzę jak najszybszego przeminięcia okresu gwarancji... na własne życzenie :decayed:

A ty znowu się wymądrzasz. Nie odpowiadasz na moje pytania. Każde forum polega na tym że ludzie bardziej lub mniej doświadczeni wymieniają na nim poglądy i spostrzeżenia lub fachowo doradzają z użyciem konkretnych argumentów. Ty masz jakąś tezę i nie chcesz jej wytłumaczyć. Powiem ci jeszcze jedno. Ja turbinę wymieniłem profilaktycznie bo przed wymianą miałem identyczne objawy związane z dymieniem i bałem sie że stanę gdzieś daleko od domu. Pomyślałem sobie dymi to przyszedł czas na turbinę i mechanik w ASO bo tam mam znajomości powiedział że takiego suchego dolotu to on dawno nie widział co świadczy że moja stara turbina była jeszcze w dobrym stanie choć miała już 220 tys. przelotu. Nochyba że leje po stronie gorącej i olej dostaje się bezpośrednio do wydechu ale wtedy dymienie by było przy porządnie nagrzanym wydechu więc nie w czasie dogrzewania auta. Proszę napisz wreszcie coś o tej skrzyni bo jestem ciekaw co się z nią dzieło.

Pozdrawiam

Opublikowano

witam.

Posiadam a4 b6 1.9 130k

Na początku odpalał na biało nie za każdym razem. Silnik pracuje idealnie , przyśpieszenie .

Od jakiegoś czasu kopci na niebiesko ubywa dużo oleju, ale silnik pracuje idealnie ,przyspieszenie jest ok.

sprawdziłem vag nic nie wykazuje wszysko ok. ciśnienie 29 .29 .30. 31

nie wiem , mechanik twierdzi że to uszczelniacze w turbo puszczają olej, wysłałem turbo do mielca jak wymienie i przestanie to dam znać

Ale morze ktoś ma inny pomysł1

Opublikowano

Kolego remus w dolocie też miałem czysto na oryginalnej turbinie, stara puszczała właśnie na wydech i uwierz że gdy wydech jest rozgrzany i gdy leci nim spora ilość spalin to nie będzie Ci dymił gdy uszczelniacze puszczają lekko.

Co do skrzyni i dwumasu już pisałem. Miałem podkręcone 1.9 tdi 130 km na 155 koni i padł dwumas, po wymianie skrzynia nadal głośno pracowała, po wymianie skrzyni problem ustąpił. Auto z przebiegiem 170 tys i nie mów że w 4 letnim audi z takim przebiegiem mógł paść dwumas i skrzynia...

Kolego gierappa mechanik ma racje puściło Ci uszczelnienie turbiny na wydech i tam pompuje olej. Po wyjęciu turbosprężarki powinno być widać że w wydechu jest wilgotno od oleju.

Zarówno moje stare i nowe turbo dawało odpowiednie ciśnienie i jedyny problem to puszczający uszczelniacz na wydech.

Sugeruję sprawdzić zawór regulujący ciśnienie w układzie smarowania przy pompie olejowej.

Jeśli nie chce wam się tyle grzebać wystarczy zdjąć przewód olejowy powrotny z turbosprężarki, odpalić silnik na minutę i powinno wylecieć 350ml oleju, jeśli wyleci więcej -macie powód padających uszczelniaczy a najczęściej padają te od strony gorącej (oczywiste) i pcha olej na wydech.

Opublikowano

Trochę odświeże tema. Od ostatniego dużego dymienia minął ponad miesiąc i nic. Tak jak pisałem wcześniej dymienie ustało jeszcze jak byłem nad Bałtykiem. Od tego monentu jest wszystko OK.

pozdraowienia

---------- Post dopisany 13-01-2014 at 07:23 ---------- Poprzedni post napisany 16-09-2013 at 07:43 ----------

Ponownie odświeżam temat dymienia. Od ostatniego mineło już pół roku i na szczęście nic. Oby tak dalej.

Opublikowano

Gitara!

Opublikowano (edytowane)

Trochę odświeże tema. Od ostatniego dużego dymienia minął ponad miesiąc i nic. Tak jak pisałem wcześniej dymienie ustało jeszcze jak byłem nad Bałtykiem. Od tego monentu jest wszystko OK.

pozdraowienia

---------- Post dopisany 13-01-2014 at 07:23 ---------- Poprzedni post napisany 16-09-2013 at 07:43 ----------

Ponownie odświeżam temat dymienia. Od ostatniego mineło już pół roku i na szczęście nic. Oby tak dalej.

No dobra przejrzałem cały wątek i co w końcu było powodem tego dymienia ? Mam B7 z 2.0 tdi (BPW) na liczniku 250k. Dwa miesiące temu wymienione turbo, miesiąc temu wyczyszczony EGR, dziś wymieniona chłodnica spalin i dalej w okolicach 60-70 st.C lub po dłuższym postoju na luzie dymi na biało, dodatkowo po ostatnich 40tyś km brakuje około 1 litra płynu chłodzącego. Rozumiem że zostaje uszczelka pod głowicą lub nieszczelne wtryski ?

Pozdro

Jaro

Trochę odświeże tema. Od ostatniego dużego dymienia minął ponad miesiąc i nic. Tak jak pisałem wcześniej dymienie ustało jeszcze jak byłem nad Bałtykiem. Od tego monentu jest wszystko OK.

pozdraowienia

---------- Post dopisany 13-01-2014 at 07:23 ---------- Poprzedni post napisany 16-09-2013 at 07:43 ----------

Ponownie odświeżam temat dymienia. Od ostatniego mineło już pół roku i na szczęście nic. Oby tak dalej.

No dobra przejrzałem cały wątek i co w końcu było powodem tego dymienia ? Mam B7 z 2.0 tdi (BPW) na liczniku 250k. Dwa miesiące temu wymienione turbo, miesiąc temu wyczyszczony EGR, dziś wymieniona chłodnica spalin i dalej w okolicach 60-70 st.C lub po dłuższym postoju na luzie dymi na biało, dodatkowo po ostatnich 40tyś km brakuje około 1 litra płynu chłodzącego. Rozumiem że zostaje uszczelka pod głowicą lub nieszczelne wtryski ?

Pozdro

Jaro

No to ja już jestem po. Na dymienie na biało pomogła wymiana pokrywy zaworów. Powód dymienia to zablokowany zawór od odmy. Tak czy inaczej pomogło. Jednak moje szczęście nie trwało długo mechanik chyba na początku trochę na ślepo robił różne rzeczy i między innymi wymienił oringi przy wtryskach, ale nie zauważył zużycia gniazd. Efekt - metaliczny strzał po tygodniu od naprawy i kapota. Jutro demontaż głowicy - podejrzenie uszkodzenie korbowodu na 4-tym cylindrze... :( Szczęście w nieszczęściu że mechanik przyznał że to jego wina bo nie powinien montować oringów na uszkodzone gniazda. Przy okazji strzelił oring i paliwo zalało całą misjkę olejową tak że po wyjęciu bagnetu było pełno. Masakra.. Przy okazji Koledzy wiecie może czy gniazda wtrysków można regenerować wstawiająć jakąś tuleję i czy wiecie może kto to sensownie robi, możecie kogoś polecić ? Będę wdzięczny za info.

Edytowane przez Jaro1977
Opublikowano (edytowane)

Witam,

mam pewien problem z moją B7 1.9 BRB z 2007 roku, przebieg 225 tys km.

Może pierw opiszę krótko historię autka.

Zakupione 08.2013 od znajomego kuzyna (raczej pewna osoba, była świadkiem na jego weselu). Na co dzień użytkowany był w DE. Odkupił go wcześniej od jakiejś firmy.

Niby wszystko okej z autem, sprawdzał go ich sprawdzony mechanik, do którego często przyjeżdżają z autami.

We wrześniu okazało się, że olej gdzieś ucieka, bo cały silnik brudny. Problem występuje cały czas, po dłuższym postoju widać na ziemi sporą plamę spod silnika.

Mechanik (inny niż powyżej) stwierdził, że to może być przez uszczelkę pod głowicą, mieli wymienić, a tylko uszczelnili sylikonem...

I niby odma w pokrywie zaworów jest zabita na amen, przeczyszczali benzyną, ale nic nie da się zrobić.

Można to jakoś samemu rozebrać i sprawdzić?

Znalazłem ten temat:

http://a4-klub.pl/index.php?/topic/305992-zasada-dzialania-odmy-w-pokrywie-zaworow-19-tdi-brb/

Ale tam nikt nie wypowiedział się jak to rozebrać na czynniki pierwsze.

Wracając do tematu, po pewnym czasie pojawiła się pierwsza kontrolka filtra DPF, zrobiłem parę KM na wyższych obrotach i kontrolka zgasła. Niestety od pewnego czasu problem pojawiał się coraz częściej, aż w końcu zaczęła mrygać świeca żarowa, a kontrolka silnika nie gasła po odpaleniu silnika.

Komputer wykazał błędy czujnika filtra DPF.

Zdecydowałem u jego wycięciu, przeprogramowaniu silnika i przy okazji podwyższyłem moc silnika poprzez chip. Wyszło, że filtr zabity na amen, więc nawet oczyszczanie go chemią nie dałoby efektu.

Autko jak wspomniałem wcześniej, przejechane ma 225 tys, sam zrobiłem nim niecałe 20 tys.

Niestety wtedy okazało się, że z wydechu wydostaje się biały dym jak na filmiku poniżej i mocno czuć spalinami. Podpięcie pod komputer nic nie wykazało, wszystkie parametry nie wzbudziły u mechanika podejrzeń. Powiedział, że przez mocno zapchany filtr cały syf osadzał się na innych elementach, kolektory itp. Zalecił przejażdżkę 180/200 przez ok 100 km, żeby silnik sam się przeczyścił co też uczyniłem wczoraj. Niestety dziś rano nadal wydostaje się zbyt intensywny dym. Podczas postoju na światłach, czy gdziekolwiek unosi się za mną chmara dymu. Normalnie wstyd jeździć takim autem...

Filmik przedstawia opary na ciepłym silniku:

Czy może to być nadal problem z uszczelką pod głowicą? Może coś z turbiną?

Dawno nie sprawdzałem oleju, ale teraz jest na niewiele nad poziomem minimalnym, na ostatnim rzędzie tych kropeczek. Płyn chłodniczy pomiędzy MIN, a MAX.

Proszę o pomoc! :)

Edytowane przez mlody08
Opublikowano

Witam,

mam pewien problem z moją B7 1.9 BRB z 2007 roku, przebieg 225 tys km.

Może pierw opiszę krótko historię autka.

Zakupione 08.2013 od znajomego kuzyna (raczej pewna osoba, była świadkiem na jego weselu). Na co dzień użytkowany był w DE. Odkupił go wcześniej od jakiejś firmy.

Niby wszystko okej z autem, sprawdzał go ich sprawdzony mechanik, do którego często przyjeżdżają z autami.

We wrześniu okazało się, że olej gdzieś ucieka, bo cały silnik brudny. Problem występuje cały czas, po dłuższym postoju widać na ziemi sporą plamę spod silnika.

Mechanik (inny niż powyżej) stwierdził, że to może być przez uszczelkę pod głowicą, mieli wymienić, a tylko uszczelnili sylikonem...

I niby odma w pokrywie zaworów jest zabita na amen, przeczyszczali benzyną, ale nic nie da się zrobić.

Można to jakoś samemu rozebrać i sprawdzić?

Znalazłem ten temat:

http://a4-klub.pl/index.php?/topic/305992-zasada-dzialania-odmy-w-pokrywie-zaworow-19-tdi-brb/

Ale tam nikt nie wypowiedział się jak to rozebrać na czynniki pierwsze.

Wracając do tematu, po pewnym czasie pojawiła się pierwsza kontrolka filtra DPF, zrobiłem parę KM na wyższych obrotach i kontrolka zgasła. Niestety od pewnego czasu problem pojawiał się coraz częściej, aż w końcu zaczęła mrygać świeca żarowa, a kontrolka silnika nie gasła po odpaleniu silnika.

Komputer wykazał błędy czujnika filtra DPF.

Zdecydowałem u jego wycięciu, przeprogramowaniu silnika i przy okazji podwyższyłem moc silnika poprzez chip. Wyszło, że filtr zabity na amen, więc nawet oczyszczanie go chemią nie dałoby efektu.

Autko jak wspomniałem wcześniej, przejechane ma 225 tys, sam zrobiłem nim niecałe 20 tys.

Niestety wtedy okazało się, że z wydechu wydostaje się biały dym jak na filmiku poniżej i mocno czuć spalinami. Podpięcie pod komputer nic nie wykazało, wszystkie parametry nie wzbudziły u mechanika podejrzeń. Powiedział, że przez mocno zapchany filtr cały syf osadzał się na innych elementach, kolektory itp. Zalecił przejażdżkę 180/200 przez ok 100 km, żeby silnik sam się przeczyścił co też uczyniłem wczoraj. Niestety dziś rano nadal wydostaje się zbyt intensywny dym. Podczas postoju na światłach, czy gdziekolwiek unosi się za mną chmara dymu. Normalnie wstyd jeździć takim autem...

Filmik przedstawia opary na ciepłym silniku:

Czy może to być nadal problem z uszczelką pod głowicą? Może coś z turbiną?

Dawno nie sprawdzałem oleju, ale teraz jest na niewiele nad poziomem minimalnym, na ostatnim rzędzie tych kropeczek. Płyn chłodniczy pomiędzy MIN, a MAX.

Proszę o pomoc! :)

Po pierwsze zmien mechanika bo wkleja Ci głodne kawałki .

Napisz czy dymienie wystepuje non stop, czy w jakichś określonych warunkach?

W razie czego zapraszam do siębie to pomogę.

Pozdr

Opublikowano (edytowane)

Czyli przyczyną problemów z DPF-em była niesprawność silnika :decayed:

A wystarczyło poluzować wydech na łączeniu z turbiną i zdemontować rurkę idącą z chodnicy spalin do EGR-a :kox:

Po odpaleniu motorówki od razu by było widać po wyglądzie spalin , gdzie jest problem , w silniku, czy turbinie :P

Ale oprócz DPF-a nic straconego, możesz taką próbę zrobić jeszcze teraz :)

A i przyjrzał bym się ciśnieniu w skrzyni korbowej silnika , może faktycznie zawór odmy w pokrywie silnika nie jest drożny jak należy.

Jakie ciśnienie powinno panować w skrzyni korbowej silnika dokładnie nie wiem, na pewno można się pokusić o próbę jego zmierzenia, podłączając manometr do rurki bagnetu i porównać z innym , nie powodującym problemów podobnym motorem.

Zawór membranowy odmy w pokrywie rozrządu raczej nie jest rozbieralny (jest klejony), tak że lepiej zmienić całą pokrywę na używkę , niż się z tym bawić :hi:

W każdym razie zbyt duże ciśnienie w skrzyni korbowej silnika może powodować wycieki oleju przez uszczelnienia silnika, dotyczy to też uszczelniaczy trzonków zaworowych, a objawiać się to będzie właśnie dymieniem z wydechu.

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano

@JacaTouran:

W jakich dokładnie kwestiach mechanik leje wodę? Masz na myśli tego co usunął DPFa?

No podczas jazdy tego nie widać, chyba że przy małych prędkościach depnę to zadymi.

Tak to na postojach kopci, na zimnym nieco mniej.

Jest nieco zauważalna poprawa, dym jest bardziej przejrzysty, więc jakby mniej byłoby tych 'złych' oparów.

@piotrsob1:

Czyli nie warto było usuwać DPF?

Poluzować wydech i zdemontować rurkę dam radę wykonać sam?

Co do zaworu odmy, to tak jak pisałem wcześniej. Przemywali benzyną, czyścili, ale ani kropelka nie przeleciała na drugą stronę.

Można z powrotem zamontować DPF? Czy to proces nieodwracalny? Usunięcie DPFa z auta, w którym był seryjnie montowany obniża wartość samochodu? Czy jest to na plus, bo nie będzie z nim już więcej problemów?
Jeśli obniża, to może warto zamontować go z powrotem jak jest taka możliwość?

Ręce mi już odpadają...

Opublikowano

Nie no jak już DPF-a wywaliłeś to tak jeździj :decayed:

Pisałem w kwestii odpowiedniego podejścia do użytkowania auta z DPF-em, trzeba być czujnym , jeżeli chodzi o stan silnika.

Jeżeli się z nim coś dzieje a DPF jest na pokładzie , to trzeba szybko reagować żeby go nie zniszczyć. :naughty:

A jak już jest po ptokach , to pozostaje albo wycinka, albo dprowadzenie silnika do dobrego stanu i montaż zamiennika.

Ktoś z forum montował i sobie chwali :)

Opublikowano

No dobra, to DPF sobie na tą chwilę odpuszczamy, pozostaje kwestia nieprzyjemnego dymienia.

Nie wiem czy to w czymś pomoże, ale po zaparkowaniu auta i zrobieniu zakupów, zauważyłem, że nadal z wydechu wydostają się te nieszczęsne opary, a minęło dobre 5 minut. Z ciekawości odkręciłem korek wlewu oleju i tam tez dymiło, a zapach był podobny. Czy to może być tak, że olej się gdzieś przedostaje (załóżmy w wyniku zatkanej odmy) i spala się razem z ON?

Jak teraz podejść mechanika? Mam zostawić w poniedziałek auto by dokładnie obejrzał skąd są te wycieki, bo cały silnik i ta osłona umazana w oleju.


Nikt nie pomoże? :(

Opublikowano (edytowane)

Mam podejrzenia o rozcieńczenie oleju paliwem, oleju nie przybywa, albo nie ubywa ?

pasowało by wymienić oliwę i zobaczyć jak się silnik będzie zachowywał na świeżym oleju :hi:

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano (edytowane)

Mam podobne objawy w BRB. Musiałbym wrzucić filmik jak dymi :) podczas jazdy nie zauważyłem większego dymu w lusterku ale za to na postoju czasami dymi jak z lokomotywy.Podjechałem do mechanika, który regenerował turbinę bo myślałem że coś nie halo ale stwierdził po spalinach że winowajcą jest DPF. Drugi sprawdził DPFa i jest już zapchany ale jeszcze mogę pojeździć. Okazało się jeszcze, że jak odkręcę korek z oleju lub wyciągnę bagnet to mocno dymi i słychać charakterystyczny dźwięk coś w rodzaju jak by powietrze uchodziło. Od momentu jak pojawiło się kopcenie to ubyło oleju. Prawdopodobnie jest odma do wymiany ale jak wiadomo trzeba kupić całą pokrywę zaworów która w ASO kosztuje 712zł. Chyba, że starą odmę uda się wyczyścić?

Silnik ciepły, teraz mniej kopcił ale czasami było tak jak u kolegi wyżej...

Czy podczas wymiany pokrywy trzeba stosować specjalny klej na uszczelkę?

Edytowane przez Brzozek
Opublikowano (edytowane)

@piotrsob1

Wybacz, że tak późno odpowiadam, ale chciałem sprawdzić czy ten olej ubywa.

Na bagnecie olej kończy się tuż przed tym wcięciem, więc sporo przed tymi kropkami. Wieczorem zrobię zdjęcie, to wrzucę. Olej faktycznie taki rzadszy.
Jutro jadę do mechanika, by obejrzał dokładnie skąd są te wycieki oleju. Powiem, żeby sprawdził tą odmę i ciśnienie na głowicy.

Zalecić wymianę oleju? Czy zwykła dolewka ?

Sprawdziłem jeszcze na odpalonym silniku i mam ten sam przypadek co kolega powyżej:
"Okazało się jeszcze, że jak odkręcę korek z oleju lub wyciągnę bagnet to mocno dymi i słychać charakterystyczny dźwięk coś w rodzaju jak by powietrze uchodziło." Tylko, że nie widziałem dymienia, świst uchodzącego powietrza był.

Raz mi się przydarzyło, że wypchało bagnet do góry i zachlapało całą maskę od spodu, a pod autem duża plama oleju była. Ale wtedy chyba, za słabo wcisnąłem bagnet, stąd wysunął się z rurki.

Edytowane przez mlody08
Opublikowano

Witam,

I co zrobiliście z tym kopceniem?

Pozdr

Opublikowano

Witam,

I co zrobiliście z tym kopceniem?

Pozdr

Wymiana pokrywy zaworów rozwiązała problem kopcenia.

Wysłane z mojego XT1032

Opublikowano (edytowane)

CZyli co?

Odma była zatkana(nie przepuszczała) czy jakis inny feler?

Jak sprawdzić czy pokrywa do wymiany?

Pozdr.

Edytowane przez przemo33
Opublikowano

CZyli co?

Odma była zatkana(nie przepuszczała) czy jakis inny feler?

Jak sprawdzić czy pokrywa do wymiany?

Pozdr.

Po wyciągnięciu bagnetu od oleju było słychać jak uchodzi powietrze. Po wymianie pokrywy na nową (720zl) problemy ustąpiły...

Opublikowano

Witam,

Ale wypychało przez bagnet czy ssało?

Dymiło?

Pozdr.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...