Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Pulsacyjnie zmieniająca się siła chmowania po wciśnięciu pedału hamulca


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Witam wszystkich forumowiczów :hi:

Jakieś 6 tys.km temu wymieniłem hamulce z przodu (początek maja). Zrobiłem przeszczep zestawu hamulcowego na wentylowane 288x25mm od AUDI A4 1.8T (prędzej tarcze nie wentylowane, które się pogięły po ostrym hamowaniu - przód lewa strona :kwasny: ). Zrobiłem pełną regeneracja wszystkich 4 zacisków (wymiana wszystkich gumek i tłoczków + piaskowanie i malowanie zacisków) wymiana przewodów elastycznych i płynu hamulcowego. Z tyłu nie wymieniałem tarcz i klocków bo nie dawno były wymieniane (ok. 20 tys. km temu i są ok). Na przód założyłem tarcze Otto Zimmermann (100.1216.20) + klocki Ferodo FDB1167, oraz wymieniłem łożysko i piastę z lewej strony, gdzie na starych hamulcach było bicie. Nowo założony zestaw przez pierwsze 1,5 tys. km starałem się delikatnie docierać by nie przegrzać tarcz i klocków. Po tym czasie zacząłem normalnie hamować, ale bez żadnych hamulców w podłodze, normalna jazda, a nawet oszczędzanie hamulców (jeżdżę spokojnie :) ). Musze powiedzieć, że jeżeli chodzi o ten zestaw hamulcowy, to jeszcze w tym samochodzie takich hamulców nie było, naprawdę ładnie hamowały i trzeba się delikatnie obchodzić z pedałem hamulca. W normalnej jeździe po mieście grzeją się porównywalnie do nie wentylowanych które miałem prędzej, mam w zwyczaju kontrolę temperatury hamulców po zakończonej jeździe (zaraz się zapytacie jak to robię, oczywiście organoleptycznie :) - przez przyłożenie palca na chwilę można wstępnie określić jak jest temperatura tarczy powyżej 100 st. C to nie ważne jaka by było to będzie bardzo gorąco, ale poniżej 100 st. C jest się wstanie ocenić). W trasie z umiarkowaną ilością hamowań tarcze letnie-ciepłe.

Ok przejdźmy do problemu.

Po przejechaniu na tych hamulcach jakiś 5 tys. km zdarzyło mi się jedno gwałtowniejsze hamowanie - w mieście władowałbym się na czerwonym świetle i z ok 50km/h zatrzymałem auto do zera, po czym pojechałem dalej i było z początku wszystko ok. Ale po następnych 200 km auto zaczęło pulsacyjnie hamować ( w odbiorze jakby lewa strona). Nie jest to szarpanie kierownicą jak przy krzywych tarczach, tylko pulsacyjne hamowanie (ABS na pewno to nie jest) Zacząłem się już irytować, że znowu pogięły się tarcze i to nowe. W sobotę wziąłem sprawdziłem bicie tarcz z przodu. Podgrzałem hamulce po paru intensywniejszych hamowaniach (bo w wyższej temperaturze odkształcenia mogę być bardziej efektywne przez prace termiczną materiału tarcz), zdjąłem koła i przy użyciu wskaźnika zegarowego w odległości ok 15mm od zewnętrznej krawędzi sprawdziłem bicie tarcz: lewa ok 0.03mm, a prawa ok 0,02mm więc bicie myślę, że jest w normie (nadmienię że czym bliżej piasty bicie było mniejsze). Ale oprócz bicia tarczy sprawdziłem też grubości tarczy śrubą mikrometryczną po całym obwodzie co 45 st w odległości ok 19 mm od zewnętrznej krawędzi tarczy. I te wyniki mnie zaniepokoiły, mianowicie prawa tarcza ma różnicę w grubości poniżej 0,01mm (ok 0,005mm) - dokładność śruby mikrometrycznej którą się posługiwałem miała 0,01mm ale aproksymując odczyt z śruby pomiędzy podziałkami można uzyskać trochę lepszą dokładność dla poglądu co nie oznacza że wynik jest dokładny; ale lewa ma różnicę w grubości nawet niewiele większą niż 0,02mm. Więc pulsacyjne hamowanie jest wynikiem nie jednolitej grubości tarczy :kwasny: . Po 6 tys. km tarcza aktualnie ma ok 24,71mm i srebrzysty kolor, beż żadnych przebarwień od przegrzania (takich też nie zaobserwowałem w czasie eksploatacji), klocek trze całą powierzchnią o tarcze jak należy, oraz brak luzów w zawieszeniu.

Co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?

Obstawiam, że jest to nie jednolita twardość materiału tarczy w części roboczej, przez to nie równo się ona zużywa.

Ps. Przepraszam za taki elaborat ale starałem się opisać dokładnie mój problem ;) , dzięki za zainteresowanie.

Edytowane przez 54321
Opublikowano

Moim zdaniem to za małe różnice są, żeby móc obwiniać o to tarcze hamulcowe.

Opublikowano

Słychać pompę ABS lub na pedale czuć jej pracę? Zobacz jeszcze czy nie masz luzu na łożysku któregoś koła.

Opublikowano (edytowane)

Słychać pompę ABS lub na pedale czuć jej pracę? Zobacz jeszcze czy nie masz luzu na łożysku któregoś koła.

Pisałem, że pompa ABS na pewno to nie jest :) bo to jest całkowicie inny rodzaj pulasacji. W czasie hamowania zmienia się cyklicznie siła hamowania - przy większych prędkościach częstotliwość zmian jest większa, a przy mniejszych prędkościach częstotliwość ta spada. Łożysko na tym kole jest nowe ma przejechane 6 tys. km, a pozostałe są ok bo były sprawdzane czy nie ma luzów. Dla mnie jest ważne czym jest spowodowane nierównomierne zużycie tarczy (różnice w grubości przedniej lewej tarczy przekraczają 0.02mm :kwasny: ) ja myślę, że to z tego powodu auto hamuje pulsacyjnie

Edytowane przez 54321
Opublikowano

To że łożysko jest nowe to nie oznacza że jest dobre.

Opublikowano

Uważam że to nie apteka, różnica w granicy 0,02mm. Nie dajmy się zwariować. Czy przy tym hamowaniu gwałtowniejszym pedał wpadł w podłogę lub przeskoczył?

Opublikowano (edytowane)

Uważam że to nie apteka, różnica w granicy 0,02mm. Nie dajmy się zwariować. Czy przy tym hamowaniu gwałtowniejszym pedał wpadł w podłogę lub przeskoczył?

Nie wpadł w podłogę, ale ABS wtedy zadziałał :) .

Jeżeli dopuszczalne bicie piasty, jest do 0.02mm, to taka odchyłka na grubości tarczy uważam za bardzo dużą.

Edytowane przez 54321
Opublikowano

Wyczytałem że tarcze które zastosowałeś mogą mieć bicie do 0,05 mm, pod warunkiem należytego montażu. Sprawdzałeś VAG czy jest właściwy pomiar prędkości na wszystkich kołach.

Opublikowano

Wyczytałem że tarcze które zastosowałeś mogą mieć bicie do 0,05 mm, pod warunkiem należytego montażu. Sprawdzałeś VAG czy jest właściwy pomiar prędkości na wszystkich kołach.

Więc moje bicie osiowe tarczy jest w normie.

Pomiar prędkości na każdym kole jest właściwy, wszystkie pokazują tą samą prędkość.

Opublikowano

Może ktoś miał taki przypadek, jeśli nie to zostaje czekać na powtórkę.

Opublikowano

Cześć, co było przyczyną? Mam to samo u siebie.

Opublikowano

Post sprzed 3 lat, więc wątpię że uzyskasz odpowiedź. Sprawdź najpierw to, co zrobił autor postu.

Opublikowano

Wypisz wymaluj mój przypadek, też wątpię, ale kto wie. Zacznę od wymiany obu tarcz z przodu. W sklepie po vinie znaleźli że pasują wentylowane 280x22 a mam założone 288x15 pełne, ciekawe o co chodzi.

Opublikowano

O to, że wentylowane mają przerwę pomiędzy, dlatego są szersze.

Opublikowano

Mam na myśli czemu katalog pokazuje że powinny być inne niż mam.

Opublikowano

Bo często pasuje to, co nie jest w katalogu na pierwszym miejscu.

Opublikowano

Witajcie,

Myślałem już że temat umarł :)

Po dwóch wymianach piast (oczywiście z łożyskami) i tarcz hamulcowych skończyły mi się pomysły co może być przyczyną (oczywiście nie wspominając o nakładach finansowych :mellow:)

Opublikowano

Zasmuciłeś mnie. Właśnie kupiłem 2 nowe tarcze trw. A jest u Ciebie rytmiczne popiskiwanie hamulca nachodzące na te zmiany hamowania? 

Opublikowano

A sprawdzaliście w jakim stanie macie tłoczki? Może zacieki najwyższy czas zregenerować. Może też węże ze starości puchną i nie trzymają ciśnienia.

Opublikowano

węże mam nowe, zacisk raczej ok ale obejrze jak bede wymianiał tarczę, a może to z tyłu coś hmmm

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...