Zakup A4 B7 - 2.0T czy może 1.8T

[Damianq 100]

Drodzy forumowicze noszę się z zamiarem zakupu A4 B7 Sedan. Budżet jakim dysponuje to +/-30 tys. Mój przebieg roczny to około 14 tys. km. Z reguły jazdy po mieście + weekendowy wyjazd za miasto co tydzień. Przeczytałem forum dość szczegółowo dlatego ten temat. Do tej pory zdecydowany byłem na Silnik 2.0T Quattro. Skrzynia raczej jaka się trafi, bez znaczenia, automaty też lubię. Po lekturze forum jestem trochę przestraszony opisywanymi problemami - głownie apetytem na olej oraz awariami pompy oleju i zatkanym smokiem, nagarem, awariami popychacza pompy paliwa, rozciągniętym łańcuszku na wałkach rozrządu i zużytym napinaczem wspomnianego łańcuszka, a także wadliwych membranach w zaworach DV (elektryczny zawór recyrkulacji powietrza). Większość wymienionych elementów pasowałoby wymienić zaraz po zakupie, żeby zrobić porządek z nagarem trzeba rozebrać silnik, to grubsze i kosztowne operacje. Patrząc na mój budżet nie wiem czy mnie na to będzie stać. Znam przybliżone spalanie silnika 2.0T w różnych kombinacjach skrzyni i napędu i je akceptuje. Z kolei o silniku 1.8T BFB 163KM nie znalazłem za wiele,a raczej same pozytywne opinie (silnik mało awaryjny, prosty jak budowa cepa itp.). I tu prośba do Was - napiszcie z autopsji swoje doświadczenia odnośnie obu silników. Interesuje mnie realne spalanie w silniku 1.8T BFB 163 KM oraz inne wady/zalety tego silnika. Przeglądając rynek zestawienie 1.8T Quatrro +tiptornic jest nie do zdobycia na rynku wtórnym, 1.8T Quatrro manual czasem się pojawiają dlatego sam już nie wiem co wybrać... Nie ukrywam, że Quattro byłoby mile widziane. Może z tym 2.0T za bardzo negatywnie się nakręciłem? Jak wygląda serwis obu silników (rozrządy, podzespoły na które warto zwrócić uwagę po zakupie i przy dalszej eksploatacji)? Pozostałe koszty (zawieszenie i inne) są pewnie takie same. Proszę Was drodzy forumowicze o cenne rady i wskazówki.

Pozdrawiam

Damian

[stachu86 1]

Oba silniki są dobre, wszystko zależy od przebiegu i poprzedniego właściciela. 1.8T potrafią być w tragicznej kondycji i 2.0T też potrafią. Na minus 2.0T przemawia nieszczęsny pobór oleju. Niestety jak to w polszy do auta z przebiegiem 150tys trzeba doliczyć drugie tyle i wtedy wychodzi realny. O ile dla 1.8T przebieg 300tys. to nic to dla 2.0T sporo. Oliwe bedzie pił jak głupi. Plus utrata mocy. Serwis raczej podobny, w 2.0T nieszczesny rozrzad jest drozszy i wiecej zabawy jest z wymiana. 1.8T na pewno jest prostszy i mniej problematyczny.

[adrian242424 13]

Co do spalania 1,8T to u mnie miasto ok 12/14 BP/LPG trasa 7/9 BP/LPG średnio 9/11LPG to jest przy normalnej płynnej jeździe, przy bucie komp pokazuje średnie ok 15-18l BP

[scq 5]

Przebieg roczny nie jest zatrważająco duży, jednak każda oszczędność mile widziana. Zatem gdybyś chciał jeździć tanio, na prawdę tanio to proponuję zestawienie BFB+LPG.

Z silnikami 2.0T nie mam kompletnie doświadczenia, z racji tego, że odrzucałem je na początku wyboru (brak możliwości sensownego montażu LPG). Z silnikami 1.8T to już zupełnie inna sprawa, jak to kiedyś znajomy mechanik wspomniał i zgadzam się w 100% z tymi słowami "jest to silnik głupioodporny", czyt. żeby go zajechać, zepsuć to już trzeba się konkretnie postarać. Przerabiałem 1.8T w starszym B5 w konfiguracji 180KM (AJL) - nie do zajechania. Aktualnie męczę BFB po dropsie i nie mogę narzekać. Zasada jest jedna i prosta, dbać o motor czy osprzęt jak tylko zauważysz jakąś anomalię w pracy silnika, a sam motor odwdzięczy się długotrwałą i bezawaryjną jazdą. Prawdę mówiąc nie wiem jakie są typowe usterki 1.8T, a przejechałem nimi ok. 200 tys, silniki nie lubią nieszczelności w układzie, czyli wszelkiego rodzaju gumowe węże w okolicach zaworu DV, N75 itd. Jednak jest to znikomy koszt ewentualnej naprawy, zdarzają się problemy z przepływomierzem. Wielu chłopaków po czyszczeniu zapomina o w/w problemie, odma też lubi powiedzieć "dobranoc", jednak i to koszt znikomy.Wszystkie te problemy związane są bardziej z osprzętem silnika niż z samą jednostką, ale można to zrozumieć, w końcu tworzywo sztuczne ma swoją wytrzymałość i wcześniej czy później musi puścić. To odnośnie wad, ale podkreślam WAD OSPRZĄTU, a nie silnika! Osobiście przy AJL`u i BFB nie robiłem nic co związane z motorem. (abstrahując od uszczelki pod pokrywą zaworów, bo już się bardzo delikatnie pociła)

Co do zalet, tak jak wyżej silnik prosty w budowie, konstrukcja sprawdzona (model B5, B6 i B7), całe mnóstwo zamienników części, a oryginały części też nie przyprawiają o zawrót głowy. Wymiana rozrządu prosta, stosunkowo tania i bezproblemowa. Możliwość założenia instalacji LPG (niebywały plus), Audi odchodzi od ukłonu w stronę klientów preferujących LPG i w budach B8 próżno szukać motoru nadającego się do zagazowania. B7 1.8T BFB to ostatni silnik pod LPG, sam motor BEZPROBLEMOWO znosi gaz, jeżeli jest poprawnie dobrany, dobrze zainstalowany, eksploatowany, to w ogóle zapominasz o tym, że massz LPG w aucie, przypominasz sobie jedynie na stacji płacąc za pełen bak 80 pln.

Realne spalanie zależy wyłącznie od Twojego stylu jazdy i kondycji motoru, ja jeżdżę w zakresie 8,5-14 litrów, przy założeniu, że 8,5l/100km osiągasz na autostradzie przy prędkości ok. 110km/h, a poziom 14 l/100km to już zabawa turbiną i mocno energiczna jazda.

Teraz z mojego doświadczenia Ci powiem, bo miałem identyczną sytuację, ja szukałem co prawda A6 C6, bo A4 już przerabiałem w B5 i B6, ale trafiła się B7 w bardzo dobrym stanie. I to jest słowo klucz "bardzo dobry stan". Miej świadomość tego, że B6 B7 w motorze 1.8T jest BAAAAARDZO ciężko znaleźć, a Mietki handlarze wiedzą, że auto tak skonfigurowane schodzi na pniu. Jeżeli ogłoszenie wisi dłużej niż 4-5 dni to nawet nie dzwoń. Sugeruję Ci skupić się na stanie auta, a quattro taktować jako dodatkową, mile widzianą opcję, która może być, ale nie musi. Ja też się upierałem przy Q, jednak auto w takiej konfiguracji na rynku wtórnym to jakiś tajemniczy gral, nie idzie go w ogóle znaleźć!

Pamiętaj, że Q możesz dołożyć w każdej chwili, a sam mod nie będzie kosztował więcej niż 3000,00 zł. Skup się na dobrym stanie auta, osobiście omijałbym skrzynię multitronic, jak niektorzy mówią skrzynia multilotek. Na temat jej awaryjności niejeden z użytkowników forum może książkę napisać. Poszukaj manuala, skrzynia 5 lub 6, jak jeździsz po mieściie to sugeruję 5, krótsza skrzynia do miasta idealna.

Życzę powodzenia w szukaniu, bo na 1 000 000% Ci się przyda. Jak coś to pytaj

[adrian242424 13]

Dodam jeszcze , że częstą bolączką 1.8T jest napinacz łańcuszka wałków rozrządu, objawia się on charakterystycznym chrobotaniem , sztukaniem z tyłu głowicy, jednak usterka nie zawsze dotyczy samego napinacza, ale i czasami zbyt małej wydajności pompy oleju spowodowanej zapchanym smokiem lub zużyciem samej pompy. Dlatego przed/po kupnie polecam zrobić pomiar ciśnienia oleju bo koledze w S3 podczas jazdy autostradą zaświeciła się kontrolka oleju, jednak przy 200KM/h było za późno i obróciło panewki, przyczyną był zapchany smok pompy szlamem.

[Away 1]

Dokładnie jak Koledzy piszą, silnik ma kilka bolączek:

-układ odmy lubi się posypać plastikowe kolanko wchodzące w podstawę filtra oleju

-nieszczelności w dolocie

-zalepiony smok pompy olejowej- częsta sytuacja, szczególnie w samochodach w trybie LL

-spalanie: ostatnio miałem okazje ładnie wylitrażować swoje Audi, 4000km w 10 dni, wyniki:

trasa Katowice- Praga-Pilzno-Landshut- w większości autostrada, prędkość 120-140km/h wyszło 8,2L /100km, quattro, 3 osoby + bagaż.

trasa Bohumin- Gliwice- Wrocław- Leszno- Piła- Człuchów-Chojnice- Kościerzyna, trochę autostrady A1 i A4 później krajówki i powiatówki, ładnie zeszło 7,6L/100km tutaj już leciałem tylko ze skrzyneczkami pivka od naszych południowych sąsiadów

także nie ma dramatu, a jak jeszcze założysz dobre LPG do już w ogóle elegancko.

[afroo. 210]

osobiście omijałbym skrzynię multitronic, jak niektorzy mówią skrzynia multilotek. Na temat jej awaryjności niejeden z użytkowników forum może książkę napisać.

Mówisz oczywiście o awaryjnym Multi z B6, tak? W B7 została skrzynia poprawiona i wielu śmiga bezproblemowo. Kwestia obsługi i serwisu skrzyni.

Co do wad BFB to sporo osób narzeka na słabą moc przy ciężkiej budzie B7. Ale to już raczej tak na siłę.

[jarek920 4]

Mój 2.0t 230tys przebieg orginalny oleju nie dolewam od zmiany do zmiany lancuch i pompę oleju za 2200 zł zrobisz reszta to pierdoly, jak jedziesz 110 na tempomacie kolo 7 litrów 130 to 8 .200KM w serii się muli po programie na 250KM juz jakoś jeździ licznik zamyka skrzynia jest długa 4000obrotow I 200 na blacie. Oglądałem b7 tfsi w niemczech co miały pod 400 tys km i pewnie ktoś w polsce to kupił a potem mówi ze olej bierze. Gaz koszt 3.5tys zł kolega z forum już 70 tys na gazie zrobił i jest zadowolony z ale z gazem auto pije tez około 2 litry benzyny na 100km, z przebiegiem 15tys rocznie szkoda gaz zakładać. 1.8t na gazie ekonomiczniejszy ale auto w seri słabe.

[Damianq 100]

Dzięki za odpowiedzi Czyli reasumując 1.8T ma podobne bolączki jak 2.0T pomijając nagar i apetyt na olej. Jeszcze kwestia tego nagaru w 2.0T... Faktycznie jest to takie problematyczne? Ten olej to bym jakoś przebolał. Teraz dolewam w Leonie więc żadna zmiana Spalanie PB w obu silnikach jest chyba podobne. Na ten moment jednak chyba bardziej skłaniam się do 1.8T, ale jeśli trafiłby się zadbany 2.0T to pewnie też by był

Aktualnie jestem w USA i przeglądam tutejszy rynek, ale generalnie zadbanej sztuki nie opłaci się wysłać do PL przy takim kursie dolara to raz, a dwa może nie uwierzycie, ale rozmawiałem z kilkoma niezależnymi mechanikami i wszyscy jednogłośnie twierdzili, że samochody grupy VAG i Mercedes w USA to szrot. Wiąże się to z produkcją owych modeli w Meksyku i cięciem kosztów. Każdy z tych mechaników twierdził, że o ile mechanika auta jest jeszcze w miarę ok (jednak nie to co wersje europejskie) to elektronika woła o pomstę do nieba. Niektórzy ludzie tutaj kupując niemieckie auto wolą dopłacić i poczekać na "europejczyka" niż kupować wersje amerykańskie. To ot tak ciekawostka

Edytowane 17 Sierpnia 2016 przez Damianq

[adrian242424 13]

Jeszcze kwestia tego nagaru w 2.0T... Faktycznie jest to takie problematyczne?

Jest to wada wszystkich silników z bezpośrednim wtryskiem, robi się to samo co w dieslach czyli cały korektor jest zawalony sadzą i innym pieroństwem, co doprowadza do ograniczonego przepływu powietrza co skutkuje brakiem mocy silnika, wystarczy czyścić dolot co 60tys i nie ma z tym problemu.

[Damianq 100]

Dużo z tym roboty? Rozumiem ze jeśli moja wiedza na temat mechaniki jest podstawowa to lepiej taki zabieg komuś zlecić? Z jakimi kosztami się to wiąże?

[jarek920 4]

Nie trzeba czyścić co 60 mojego nie czyścilem nigdy seria miała ponad 200KM przy 200 tys przebiegu ,zawory obejrzałem kamera nie wyglądają źle, większy problem z zasyfionym dolotem mają fsi bez turba. Czyszczenie kosztuje kolo 500zl

[arek_cccp 4]

Dużo z tym roboty? Rozumiem ze jeśli moja wiedza na temat mechaniki jest podstawowa to lepiej taki zabieg komuś zlecić? Z jakimi kosztami się to wiąże?

Trzeba ściągać kolektor dolotowy co jest pracochłonne i uciążliwe potrafi niejednego wkurzyć ostro. Koszta u ogarniętego mechanika to ok 500zł jw napisał kolega. W 2.0 fsi turbo dużo raczej nie zabiera ten nagar ale czyści się go też dla bezpieczeństwa motorowni bo w serii tfsi i tak ma duży gift od fabryki.

[Damianq 100]

Dzięki Panowie za pomoc. Teraz tylko pozostaje szukać zadbanej sztuki. Tak jak pisałem priorytetem będzie 1.8T Q, a czas pokaże co się trafi

[Mizur138 17]

Co do spalania 1,8T to u mnie miasto ok 12/14 BP/LPG trasa 7/9 BP/LPG średnio 9/11LPG to jest przy normalnej płynnej jeździe, przy bucie komp pokazuje średnie ok 15-18l BP

Cos strasznie duze to spalanie masz jesli posiadasz serie.. U mnie 10/11 w miescie,na trasie nawet schodzi do 5/6 a jezeli zalacze turbine to 15-18 oczywiscie sama benzyna

[Kubal2216 7]

Cos strasznie duze to spalanie masz jesli posiadasz serie.. U mnie 10/11 w miescie,na trasie nawet schodzi do 5/6 a jezeli zalacze turbine to 15-18 oczywiscie sama benzyna

To Ty masz raczej bardzo małe spalanie. wynik z komputera czy z dystrybutora?

Ja podobnie jak kolega Adrian mam średnio spalanie około 11 litrów LPG ma 100 km.

[adrian242424 13]

Nie ma co oszukiwać ten silnik jest oszczędny do 2000 obr, potem jest wir w baku, ale nie po to kupiłem takie auto, żeby jeździć 50km/h

[mashet 1]

Nie ma co oszukiwać ten silnik jest oszczędny do 2000 obr, potem jest wir w baku, ale nie po to kupiłem takie auto, żeby jeździć 50km/h

To prawda na 54 litrach robię 280 km. Rachunek jest prosty - ponad 19 litrów LPG. W trasie raz udało mi się zejść do 11.9 jadąc na tempomacie 120-130, ale to męka. No ale niestety mam ciężką nogę

Edytowane 1 Września 2016 przez mashet

[audicoman 13]

na 54 litrach robię 280 km. Rachunek jest prosty - ponad 19 litrów LPG. W trasie raz udało mi się zejść do 11.9 jadąc na tempomacie 120-130, ale to męka. No ale niestety mam ciężką nogę

Coś dużo Ci kopci. Na trasie przy bardzo dynamicznej jeździe (czyt. wyprzedzam wszystko po kolei) nie przekroczyłem 12 litrów lpg na 100. Przy łagodniejszej da się zejść poniżej 11. A mam 212 km i 324 niuta więc kusi wysoko kręcić.

[mashet 1]

Muszę jechać na regulację wtryskow bo dopiero co sie ułożyly, mam nadzieję, ze coś się zmieni, bo tez martwi mnie ta ilość. O tyle dobrze, ze gaz tani

Wysłane z mojego LG-D855 przy użyciu Tapatalka