Skocz do zawartości
IGNOROWANY

podtrzymanie akumulatora-prostownik


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

czy używa lub używał ktoś urządzenia do podtrzymania naładowania akumulatora

ojciec odpala bardzo rzadko swoje auto i kolejny raz akumulator rozładował do zera

żeby było weselej to ma 3.0 tdi

i robi rocznie z 6000-7000 tyś. km

z 6 lat temu kupił diesla bo ON tańszy

teraz pytanie czy bezpieczene jest podłączenie auta na stałe

chodzi czy nic nie stanie się z elektronika

Opublikowano

Jasne możesz kupić prostownik automatyczny elektroniczny i nic nie powinno sie stać.

Opublikowano

Mam taki mały mikroprocesorowy prostownik z podtrzymaniem,kupiłem go w Lidlu.Na razie mam podpięte do niego dwa akumulatory w traktorze,wreszcie skończy mi się problem z uruchamianiem.

Opublikowano (edytowane)

Eee to komplikujesz chyba sprawę,popatrz i poczytaj o tym z Lidla lub kup podobny ale droższy ,któraś firma robi takie w cenie 300 zł.

P.S Te droższe robi firma CTEK ,przypomniałem sobie teraz.

Edytowane przez udiyane
Opublikowano

to co podales w linku, to czytales w ogole opis co to jest? to jest urzadzenie na baterie np 9V i podpinasz pod gniazdo zapalniczki na czas odpiecia akumulatora, zeby Ci sie np radio nie rozkodowalo... najlepiej kupic prostownik który ma funkcje podtrzymywania napiecia kiedy bateria juz jest naladowana na full

http://allegro.pl/ladowarka-prostownik-black-decker-6-12v-auto-i5705978610.html

Opublikowano

Koledzy!

Mam taki:

http://allegro.pl/ladowarka-12v-10a-akumulator-zelowy-prostownik-agm-i6654829261.html

jest to drugi produkt, który użytkuje i sprawuje się ok. Szybko ładuje, podniesie bardzo rozładowany i ma funkcję podtrzymania ładowania.

Mimo wszystko dziwne, że tak się rozładowuje. 6000 rocznie to koła 500 km na miesiąc, nie jest źle. Chyba, że stoi 11 mc a w jeden całość :)

Opublikowano (edytowane)

W sumie w zeszłym roku walnął prawie 5000 tyś. km

w tym dwie trasy 1600 km a druga 1200 km

reszta to wyjazdy na myjnie ?

zima jest najgorzej bo szkoda mu auta bo się pobrudzi?

i stąd potrzebny mu automat do podtrzymania akumulatora

dodatkowo ojciec widział auto znajomego z Norwegi gdzie samochód mógł na noc podłączyć do gniazdka

Edytowane przez Kazik123
Opublikowano (edytowane)

Koledzy nie możecie podłączyć prostownika na stałe, podajecie wtedy 15V, to jest nie fajne. Trzeba zastosować coś z podtrzymaniem, różnica jest taka że po naładowaniu urządzenie utrzymuje akumulator na tych umownych 12V (tam jest troszkę więcej).

Ze sprawdzonych urządzeń i uniwersalnych to np CTEK MXS 5.0

Edytowane przez mily
Opublikowano

dodatkowo ojciec widział auto znajomego z Norwegi gdzie samochód mógł na noc podłączyć do gniazdka

Mogło mieć podgrzewacz płynu/oleju bądź dodatkowe ogrzewanie wnętrza.

Opublikowano

dodatkowo ojciec widział auto znajomego z Norwegi gdzie samochód mógł na noc podłączyć do gniazdka

Mogło mieć podgrzewacz płynu/oleju bądź dodatkowe ogrzewanie wnętrza.

z tego co ja usłyszałem to była grzałka na silnik tzn. olej ciągle ciepły

Opublikowano

Mam ceteka 10v.

Jak koledzy wyżej polecam.

Wpinam wr-kę na zimę.

Ale ładuje tez audice, busa itp.

Opublikowano

dodatkowo ojciec widział auto znajomego z Norwegi gdzie samochód mógł na noc podłączyć do gniazdka

Mogło mieć podgrzewacz płynu/oleju bądź dodatkowe ogrzewanie wnętrza.

z tego co ja usłyszałem to była grzałka na silnik tzn. olej ciągle ciepły

To ogrzewanie nazywa się DEFA i jest popularne w Skandynawii.Gniazdko jest wyprowadzone na zewnatrz najczęściej w zderzak.Grzałka na 220V grzeje płyn chłodniczy i jeśli masz wersję z prostownikiem to tenże ładuje aku. :wink:

A odnośnie do prostownika do podtrzymywania aku to "Ultimate Speed" z LIDLA jest całkiem przyzwoity, porównywalny do tańszych modeli CTEK

Opublikowano

Zobacz aktualną gazetkę Lidla, bo go chyba ostatnio widziałem za fajną kasę.

Opublikowano (edytowane)

Ten prostownik z Lidla się do takiego podtrzymania nie nadaje :naughty:

podstawowy aspekt przemawiający za tym co wyżej napisałem jest taki że po chwilowym zaniku napięcia w sieci ten prostownik się sam z powrotem nie uruchomi, trzeba paluchem uruchomić ładowanie :decayed:

Poza tym po zapaleniu się zielonej diody praktycznie proces ładowania jest zakończony i przez czas kilku lat od kiedy mam takie dwie sztuki to nie zauważyłem by po spadku napięcia baterii sam z powrotem podjął ładowanie :P

Kiedyś w Biedronce sprzedawali bardzo podobne z wyglądu , one się do tego nadają :)

Załapałem się na jedną taką sztukę i ten po podpięciu pod 230V i krokodyli do aku sam po paru sekundach zaczyna ładować, a po skończonym ładowaniu utrzymuje na aku napięcie 13,1 V :hi:

W sumie do tego zadania nadaje się każdy zasilacz stabilizowany o wydajności od 0,5A i napięciu pomiędzy 13 a 13,5V i wyposażony w zabezpieczenie przeciwzwarciowe i ogranicznik prądu :) Najlepiej jeszcze z kabelkiem nn z wtyczką do gniazda zapalniczki .

Podłączony na stałe do tego gniazdka i do sieci nie pozwoli na rozładowanie aku do puki w sieci będzie prąd a i niczemu w aucie zaszkodzić nie może :hi:

Piszę oczywiście o czasie gdy auto stoi nie ruszane , a spoczynkowy prąd pobierany z aku nie przekracza 0,1 A, jeżeli mamy w aucie coś co żre dużo więcej prądu w spoczynku , to albo trzeba to naprawić , jeżeli jest skutkiem usterki, albo zastosować mocniejszy zasilacz, jeżeli tak musi być :hi::naughty:

P.S. zajrzałem na alle z ciekawości i znalazłem bez trudu zasilacz który będzie na pewno dobry do tego zadania :

http://allegro.pl/zasilacz-epson-a391vd-13-5v-30w-1-5a-wroclaw-i6667475260.html#thumb/1

Do tego wtyczka z diodą :

http://allegro.pl/wtyk-wtyczka-gniazda-zapalniczki-led-bezpiecznik-i5661735135.html

Dioda jest przydatna do kontroli czy wtyczka w gniazdku zapalniczki kontakci , jak jest zanieczyszczone to bywa z tym różnie :whistling:

A tak podłaczamy wtyk i jak dioda świeci to dopiero wtyczkę zasilacza do gniazdka sieciowego i mamy problem z bańki :P

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano (edytowane)

Poza tym po zapaleniu się zielonej diody praktycznie proces ładowania jest zakończony i przez czas kilku lat od kiedy mam takie dwie sztuki to nie zauważyłem by po spadku napięcia baterii sam z powrotem podjął ładowanie

Sprawdziłem z ciekawości jak to jest u mnie .Zielona dioda świeci ciągle od paru dni,na polu czy jak to u was mówią "dworzu" :decayed: jest minus 14 stopni a miernik wskazuje ,że prostownik podtrzymuje 14,4 volt w zimowym trybie.Według Twoje teorii to przy takiej pogodzie nieużywany akumulator powinien mieć już 12 volt na klemach.

Edytowane przez udiyane
Opublikowano (edytowane)

No ja na gwiazdce ( * ) nie sprawdzałem , tylko w trybie normalnego ładowania :P

Widocznie w tym trybie ( * ) trzyma 14,4 V :hi:

Wolnym czasem to sprawdzę sprawdzę z ciekawości :)

O ile przy takich temperaturach takich jak dzisiaj na dworze te14,4 V są dobre dla aku, o tyle gdyby auto stało w ogrzewanym garażu lub na dworze było by ciepło to najzdrowsze napięcie dla aku w celu podtrzymania to ok 13,6V :hi:

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano

Ponoć dobre są ładowarki CTEK,z tym że cena już znacznie wyższa niż tych z Lidla

Opublikowano

CTEK w ostatnim z etapów ładowania robi to tak (skopiowane z instrukcji):

"Utrzymywanie akumulatora na poziomie 95–100% pojemności. Ładowarka monitoruje napięcie akumulatora i w razie potrzeby dostarcza impuls w celu utrzymania akumulatora w stanie całkowicie naładowanym."

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...