Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[ROZWIĄZANY] [B7 BKE] Nowe turbo - brak mocy do 2000 obr.


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Witam,
otóż mam problem z autem. Od jakiegoś czasu zauważyłem, że turbo zaczęło głośniej świstać i czasami nie miało takiego kopa powyżej 2 tys. obrotów na 2,3 biegu. Jak dałem mu w palnik na pierwszym biegu to i na 2 i 3 szedł jak trzeba, a jak ruszałem na 1 spokojnie to jak chciałem nagle mocniej przycisnąć na 2 i 3 biegu nawet powyżej 2tys. obrotów nie miał takiego momentu jak wcześniej. Dodam, że jakieś 2 lata temu robiłem w nim mały program. Auto przed nim tak sobie zbierało się do 2 tys. obrotów ale dało się normalnie jeździć, a po nim właśnie wyeliminowaliśmy turbodziurę. Nie była jakoś znacząco podnoszona moc silnika, raczej tylko niskie partie troszkę podnieśliśmy.

Zdarzyło mi się 3-4 razy w gorące dni przy dużej prędkości 140-160 km/h, że komputer po prostu odciął turbo (przeładowanie), ponadto od wymiany do wymiany dolewałem już ok 1,2l oleju, więc pomyślałem, że już nie jest dobrze i trzeba by coś z tym zrobić. Wolałem dmuchać na zimne i oddałem samochód do mechanika mimo, że jeździł dalej jak należy z wyjątkiem tych akcji na niższych biegach oraz sporadycznymi przeładowaniami. Mechanik wyjął tylko turbo z samochodu i dał do zaznajomionej firmy regenerującej, która ma u nas w mieście dobrą opinię.
Firma regenerująca stwierdziła, że kierownice były już w kiepskim stanie, duży luz podłużny na wirniku i geometria do roboty. Wszystko zrobione, turbina wróciła, została zamontowana i....tu zaczyna się problem: auto szczególnie jak jest nierozgrzane nie ma totalnie mocy do 2 tys. obrotów; jak się już wkręci powyżej to idzie jak trzeba, ale jak powiedzmy wrzucę 4 bieg przy 50-60 km/h mam jakieś 1500-1600 obrotów i nie ma znaczenia czy wcisnę gaz do podłogi czy tylko delikatnie auto bardzo leniwie wkręca się do 2 tys. i dopiero zaczyna przyspieszać. Identyczna sytuacja jest na niskich biegach. WCZEŚNIEJ TEGO NIE BYŁO.

Inna sytuacja jest przy prędkości powiedzmy 80-100 km/h obojętne czy na 4 czy na 5 biegu kiedy chcę rozpocząć wyprzedzanie...po wciśnięciu pedału gazu auto potrzebuje 2-3 sekundy po czym dopiero zaczyna się zbierać. Ręce opadają....

Po prostu auto zmieniło się nie do poznania. Wcześniej całkiem fajnie mi się tym jeździło, a teraz straciłem całą frajdę z jazdy.

I teraz co zostało zrobione (przynajmniej co robił mechanik):
- sprawdzenie wydechu - nie jest zapchany, katalizator również,
- zaślepienie EGR,
- sprawdzenie czujnika doładowania,
- aż na końcu zdzwonił się z firmą regenerującą turbo i w porozumieniu z nimi ją podregulował

Po wszystkich powyższych zabiegach zauważyłem tylko tyle, że auto powyżej 2 tys. obrotów jakby miało odrobinę większy moment, ale poza tym w niskich partiach obrotów dalej jest straszny muł.
Co mogę jeszcze zrobić? Jedyny błąd jaki wywalał mi czasem komputer to błąd silniczka V157, ale nie powodowało to jakichś nieprzyjemnych drgań przy gaszeniu itp.

Nawet na chłopski rozum to skoro przed regener. turbo auto miało moc w dolnych partiach obrotów a po regneracji nie ma to powinno być wiadomo gdzie leży błąd?

Czy istnieje szansa, że mogli mi np. do mojej turbinki założyć jakiś inny wirnik (np. z innym kątem ustawienia łopatek, czy inaczej wyprofilowanymi, cięższy) co tłumaczyłoby inną charakterystykę?
PS. Zdarzyło mi się raz, że przepływomierz na biegu jałowym pokazywał wartośc 450 mg/H kiedy zadana była 250. Po następnym odpaleniu wartość rzeczywista oscylowała w granicach 250 mg/H, czyli tyle ile zadana. W innym temacie ktoś napisał, że na jałowym powinno być 450 mg/H. Jak to w końcu z tym przepływomierzem jest. A może to jego wina? Nawet nad wykresem wartość minimalna to 235mg/H.

Proszę o pomoc
 
AKTUALIZACJA:
Zrobiłem logi statyczny 003 i dynamiczny 011, co prawda nie VAG-iem, ale efekty poniżej widać. Czy to może być wina zaworka N75? Bo widać spore niedoładowanie do 2000 obr. Dziwne tylko, że to tak nagle z dnia na dzień by się stało? A może coś z przepływomierzem?
 
AKTUALIZACJA 2:
Odłączałem przepływomierz. Praktycznie żadnej różnicy, nawet bym powiedział, że ciut gorzej jedzie, więc to raczej nie będzie to.
 
AKTUALIZACJA 3:
Wymieniona turbina na nową, oryginalną z Garretta. Zero różnicy.

1.png

d003.png

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano (edytowane)

Moim zdaniem żadna regenerowana turbosprężarka nawet do pięt nie dorasta ori , nieruszanej jeszcze sztuce, nawet w średnim już stanie :P

Dlaczego ?

Po pierwsze nie ma dostępu do ori gratów, wszystkie regeneracje opierają się na lepszych lub gorszych podróbkach.

Po drugie większość firm zajmujących się regeneracją stara się wymienić w nich wszystkie bebechy żeby mieć uzasadnienie wzięcia odpowiednich pieniędzy za usługę,

a czasem wystarczy zwykłe czyszczenie .

Po trzecie duża część firemek nie ma w ogóle pojęcia o tej robocie i bardziej psują niż naprawiają :D

Dla tego nigdy bym turbiny do regeneracji nie oddał , lepiej ją samemu ogarnąć jak nadaje się do czyszczenia, albo szukał bym ori używki w dobrym stanie , a jak kogoś stać to  kupić nówkę sztukę :hi:

A jak z turbiną nie ma notorycznych problemów, tylko jakieś incydentalne przeładowania , to po prostu jeździć :)

Edytowane przez piotrsob1
Opublikowano (edytowane)

Zgadzam się z tobą, niestety dowiedziałem się o tym jak już była musztarda po obiedzie. Wykłóciłem się z firmą regenerującą już o wszystko i tak - umówiłem się w ten sposób, że jeśli przyjadę do niego z inną turbiną, przywożąc swoją i problemu nie będzie to zwrócą mi koszt regeneracjp. Jeśli ustalimy, że w samochodzie nic złego się nie dzieje to pożyczę od znajomego turbosprężarkę i wtedy sprawdzimy. Natomiast tak jak wspomniałem, najpierw muszę być pewny, że nic innego nie powoduje niedoładowania.

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano

To turbo wstaje prawie 6s... Jest bardzo ospałe... Skoro suszarka nowa to albo skrócić ramię gruchy, żeby szybciej wstawała albo szukać problemu w sterowaniu (podciśnieniu/ N75)

Kiedy osiągnie zadane ciśnienie to je trzyma...

Do tych 1900 obr masz zaniżoną wartość MAF bo zobacz, że i turbo wtedy nie pompuje jak trzeba... 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 5.12.2017 o 15:47, kamil-vag napisał:

To turbo wstaje prawie 6s... Jest bardzo ospałe... Skoro suszarka nowa to albo skrócić ramię gruchy, żeby szybciej wstawała albo szukać problemu w sterowaniu (podciśnieniu/ N75)

Kiedy osiągnie zadane ciśnienie to je trzyma...

Do tych 1900 obr masz zaniżoną wartość MAF bo zobacz, że i turbo wtedy nie pompuje jak trzeba... 

A zaniżona wartość MAF nie może być spowodowana przez przepływomierz właśnie? N75 był już raz wymieniony - brak poprawy. Co w podciśnieniu posprawdzać oprócz szczelności?

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano

Jak turbina nie dmucha to jak ma pokazać odpowiednią wartość zasysanego powietrza ? ? ? 

Druga sprawa mimo, że MAF swoje pokazuje po osiągnięciu już ciśnienia turbiny to i tak wartość z ograniczenia dymienia jest najniższa... Może ten program coś jest nie tegies... warto by było wgrać serię i jeszcze raz zrobić logi... 

Opublikowano (edytowane)

Kurcze no nie dmucha ale jak może być, że poprzednia ori dmuchała a po regeneracji nie dmucha i po zmianie turbiny na ori jest dosłownie zero różnicy?

Skoro brak poprawy to chyba coś innego za to odpowiada. Poprzednia turbina nie była modyfikowana gdy robiony był do niej program.

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano

Zobacz króciec na pompie VACum czy nie ma luzów.

Druga sprawa, można dać na sztywno z trójnika przy vacum podciśnienie bezpośrednio na turbinę i wtedy zobaczyć jak wstanie... Będzie przeładowanie, ale będzie widać czy normalnie wstaje... 

Opublikowano (edytowane)

Króciec na pompie sprawdzałem jako jedna z pierwszych rzeczy :-) Nie ma luzów.

Poza tym sprawdzane było też i poprawnie grucha jest wciągana, więc i podciśnienie jest raczej takie jak trzeba. Problem jest po prostu w tym, że w niskim zakresie obrotów nie ma tego doładowania jakie powinno być. Czy przepływka może być jednak tu przyczyną? Wybacz jeśli coś mylę.

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano (edytowane)

- TURBO wymienione na nowe, oryginalne Garrett,

- króciec na pompie podciśnienia sprawdzony (brak luzu),

- wymienione wszystkie wężyki podciśnienia,

- sztanga pracuje prawidłowo,

- podciśnienie nie ucieka,

- N75 podmieniany,

- znaleziona dziura w rurce między EGR a kolektorem dolotowym (na harmonijce), rurka wymieniona - po tym czuć nieznaczną poprawę,

- IC bez wycieków,

- EGR wyciągnięty, wyczyszczony - nie było w nim niepokojąco dużo nagaru,

- jedyny błąd na komputerze pochodzi o klapy gaszącej - podmieniona brak różnicy.

Podmieniać MAF czy nie ma sensu? Z logów widać, że pokazuje poprawną wartość jak już turbo się wkręci, więc to chyba nie to ?

Nie wiem już w czym szukać przyczyny. Jedyna rzecz wymieniana w samochodzie to turbo, może mechanik coś uszkodził przy jego wymianie i teraz gdzieś jest problem, ale już nie wiem w czym mogę szukać przyczyny. Dziwi mnie tylko fakt, że zupełnie nowe turbo tak ospale chodzi. Nawet w Octavii 1.9 105KM mojego taty jest inna reakcja na pedał gazu na niskich obrotach, a mapa nie była w nim ruszana. Po prostu wciskam gaz i czuję, że auto reaguje. U mnie jest inaczej niż było przed regeneracją.

Myślicie, że warto byłoby się czepić mapy i trochę podbić dawkę na niskich obrotach pod nową turbosprężarkę? Co jeszcze powinienem sprawdzić

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano
Teraz, kaczy1217 napisał:

"Jedyna rzecz wymieniana w samochodzie to turbo"

zle przeprowadzona regeneracja - prawdopodbnie zle osadzony wirnik wydechowy ,próba wysterowania n75 w sofcie nic nie da ,podlanie paliwem nic nie da prócz dymienia.......

 

Opublikowano (edytowane)
3 minuty temu, dieselchip_ napisał:

zle przeprowadzona regeneracja - prawdopodbnie zle osadzony wirnik wydechowy ,próba wysterowania n75 w sofcie nic nie da ,podlanie paliwem nic nie da prócz dymienia.......

 

Wszystko by się zgadzało tyle, że turbinka została wymieniona na nową prosto od Garretta....

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano

wtryski były demontowane i sprawdzane >?

Opublikowano (edytowane)
5 minut temu, dieselchip_ napisał:

wtryski były demontowane i sprawdzane >?

Wtryski nie były demontowane i sprawdzane. Wszyscy oglądający, sprawdzający samochód stwierdzają, że to nie ich wina. To się stało z dnia na dzień. W dniu kiedy odprowadzałem auto do mechanika auto jeszcze super jeździło i na niskich obrotach turbinka ładnie doładowywała. 3 dni później po zamontowaniu zregenerowanego turbo zaczęły się wszystkie problemy. To była jedyna operacja wykonywana w samochodzie. Aż po 2-3 miechach się wkurzyłem i kupiłem nowe T a różnicy nie widać...

Wydaje mi się, że to albo dziwny zbieg okoliczności, albo mechanik wymieniający turbinę coś sp*****lił i się nie przyznał i teraz cały raban.

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano

jeżeli wszystko stało się po wymianie turbiny , to odpowiedz jest jasna .... wątpie żeby mechanik coś spieprzył , chyba podciśnien nie zamieniliscie ?

Opublikowano
Teraz, dieselchip_ napisał:

jeżeli wszystko stało się po wymianie turbiny , to odpowiedz jest jasna .... wątpie żeby mechanik coś spieprzył , chyba podciśnien nie zamieniliscie ?

Już kilka osób to sprawdzało, więc chyba ktoś był dojrzał, że coś zostało źle podłączone, poza tym robiłem próbę i podłączałem na sztukę podciśnienie z trójnika przy pompie vacuum bezpośrednio do turbiny i na niskich obrotach zbierała się tak samo.

A może jak poprzednie turbo było już trochę przechodzone to lepiej wkręcało się na niskich obrotach??

W takim razie gdzie jeszcze szukać przyczyny? Przecież turbo jest nowiutkie, oryginał Garrett...

Opublikowano (edytowane)

a ile dałeś za tego nowe garretta ????

 

jest jeszcze opcja ze ten mały programik coś nie halo ,skad jestes >?

Edytowane przez dieselchip_
Opublikowano (edytowane)
7 minut temu, dieselchip_ napisał:

a ile dałeś za tego nowe garretta ????

 

jest jeszcze opcja ze ten mały programik coś nie halo ,skad jestes >?

2k zł

Hmm, czyli jednak program mógłby być coś nie tak? Tylko czemu chodził ze starym turbo a z nowym już nie chce skoro to ten sam model?  Mazowieckie

Edytowane przez kaczy1217
Opublikowano (edytowane)

powiem Ci tak albo mimo wszystko coś przeoczyliście albo mechanik cos namieszał ,a czasem filtr paliwa ,coś z przewodami paliwowymi nie bylo robione ? dziwne te wskazania przepływki raz 450 raz 260 (260 to nominał)

dobra na właczonym zapłonie czujnik doładowania pokazuje ciśnieni atmosferyczne ( + - 1000) może miałeś inne turbo ,numery z tabliczniki takie same ? (miałeś dpfa ?) w kata nie rzygneło olejem ????

 

jak robiliście tjuning na powyginanych łopatkach na gemetrii to teraz jak jest nominał to faktycznie mogą byc cuda

Edytowane przez dieselchip_

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...