Skocz do zawartości
Zdrowych i spokojnych Świąt dla Ciebie i rodzinki 🙌🎄
IGNOROWANY

[B5 AJL] Spala jednocześnie gaz i benzynę


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witajcie,

kupiłem ostatnio moje wielkie marzenie: A4 1.8T Quattro 180KM silnik AJL. Założyłem gaz. Odebrałem auto od gazownika, zalałem gaz do pełna i do domu. Jakież było moje zdziwienie jak po przejeździe do domu okazało się, że auto spaliło benzynę. Na początku myślałem, że jest przestawione tylko na wskaźniku i zamiast pokazywać, że pali gaz to on palił benzynę. Pojechałem do gazownika. Gazownik podłączył auto pod kompa, pokazał mi, kiedy pracują wtryski od gazu a kiedy od benzyny (te od benzyny są głośniejsze). Okazało się, że teoretycznie wszystko jest w porządku. Więc ja do niego mówię, że w takim razie mam nieszczelność w ukł. paliwowym bo mi paliwo znika. Pan od gazu mówi, że nie bo by śmierdziało. Po chwili przypomniała mu się jedna sytuacja, którą kiedyś miał. Mówi mi, że jest możliwe żeby auto paliło jednocześnie gaz i benzynę. W jego przypadku był uszkodzony zawór zwrotny paliwa. Tłumaczył mi to tak, że w ukł. paliwowym jest cały czas ciśnienie. Auto jedzie na gazie, wtryski benzynowe wyłączone, ale zawór zwrotny jest uszkodzony i paliwo jest na siłe wlewane przez wtryski.

Odłączył mi wtyczkę w bagażniku przy baku od pompy paliwa i od wskaźnika paliwa. Najlepsze jest to, że paliwo już nie znika z baku.

Pan od gazu powiedział, że zamontuje mi przekaźnik i w momencie przechodzenia na gaz będzie wyłączało pompę paliwa.

Z tego co widzę powinno to zadziałać. Umówiony jestem na przekaźnik na wtorek. Koszt 15zł.

Instalacja gazowa to STAG300.

Kurde co wy o tym wszystkim myślicie ?

Opublikowano

(te od benzyny są głośniejsze)

bzdury do kwadratu, to wtryski gazowe są głośne (charakterystyczne cykanie) a benzynowych to ja nigdy na uszy nie słyszałem więc rzeczywiście muszą wydawać ogromny chałas

Tłumaczył mi to tak, że w ukł. paliwowym jest cały czas ciśnienie. Auto jedzie na gazie, wtryski benzynowe wyłączone, ale zawór zwrotny jest uszkodzony i paliwo jest na siłe wlewane przez wtryski.

Odłączył mi wtyczkę w bagażniku przy baku od pompy paliwa i od wskaźnika paliwa. Najlepsze jest to, że paliwo już nie znika z baku.

nadmiar paliwa jest odprowadzany kanałem przelewowym do baku, a zawór zwrotny to chyba jest na przewodzie zasilajacym po to żeby paliwo się nie cofało do baku i nie było problemów z odpalaniem. Uszkodzenie zaworu zwrotnego objawia się właśnie utrudnionym odpalaniem.

Pan od gazu powiedział, że zamontuje mi przekaźnik i w momencie przechodzenia na gaz będzie wyłączało pompę paliwa.

Z tego co widzę powinno to zadziałać. Umówiony jestem na przekaźnik na wtorek. Koszt 15zł.

to przygotuj się że w niedługim czasie padną wtryskiwacze benzynowe bo są chłodzone przepływającą benzyną. Przełaczanie na gaz nie następuje na 3,4 zazwyczaj jest ustawiony czas przejścia pomiędzy kolejnymi cylindrami np 120ms jak zamontuje odcięcie pompy to to przełączanie będzie musiał ustawić na zero a wtedy podczas przechodzenia na gaz będziesz prawdopodobnie odczuwał lekkie szarpnięcie.

Dobra rada zabierz auto od tego gazownika póki jeszcze jeździ.

Opublikowano

(te od benzyny są głośniejsze)

bzdury do kwadratu, to wtryski gazowe są głośne (charakterystyczne cykanie) a benzynowych to ja nigdy na uszy nie słyszałem więc rzeczywiście muszą wydawać ogromny chałas

A zdziwił byś sie ;)

A ty giant powiedz lepiej co masz załozeone bo Stag 300 to tylko komputer gazowy nic wiencej, jak jechałeś do domu to przeciagałeś do odcinki jechałeś agresywnie? Proponuje zerknąć na przełącznik od gazu czy przypadkiem nie sygnalizuje on ze przy max bucie silnik chodzi na benzynce;)

Opublikowano

Witam

Być może sprawa jest prostsza od przedstawionej przez gazownika,lub opis autora wątku jest "mało precyzyjny".

Pomijam to które wtryski głośniejsze. Faktem jest że w kolektorze paliwowym podczas pracy na gazie pompa pracuje ,a zawór regulacyjny utrzymuje ciśnienie na stałym poziomie. Zaworki wtryskujące mają to do siebie że się zużywają i po prostu "leją" lub intensywnie kapią(jak kto woli). I faktycznie jest takie wrażenie jak by silnik pracował także na BP.(osobiście tego doświadczyłem).W moim przypadku pomocny stał się preparat do czyszczenia wtryskiwaczy.Oczyszcza wszelkie zaworki i wtryskiwacze w układzie paliwowym, ale muszę przyznać że efekt nastąpił po jakimś czasie (to znaczy zużyłem dwa opakowania zgodnie z opisem).Popieram także pomysł gazownika z przekaźnikiem.I chcę także dodać że w sprzedaży są specjalne przekaźniki ze zwłoką które nie powodują żadnych objawów (opisanych przez kolegę powyżej).Dodam jeszcze że przepływające paliwo w minimalnym stopniu schładza wtryskiwacze.

Pozdrawiam

Opublikowano

Dzięki za szybką reakcję.

A ty giant powiedz lepiej co masz załozeone bo Stag 300 to tylko komputer gazowy nic wiencej, jak jechałeś do domu to przeciagałeś do odcinki jechałeś agresywnie? Proponuje zerknąć na przełącznik od gazu czy przypadkiem nie sygnalizuje on ze przy max bucie silnik chodzi na benzynce;)

Więc tak, sprzęt to STAG300, reduktor KME Silver 220KM, wtryski waltek.

juby_p po to kupiłem taki silnik z takim napędem żeby trochu podeptać :). Więc do odcinki jechałem i agresywnie też. Ale następnego dnia pomału i paliwo cały czas znika ze zbiornika. Ogólnie auta nie jedzie jak na benzynie, przycina się w pewnych momentach na obrotomierzu. Jeżdżąc na gazie to paliwo znika chyba nawet szybciej niż jeżdżąc na benzynie.

Wyświetlacz od gazu się świeci cały czas, idę pod maskę sprawdzam i słyszę tylko wtryski od gazu. Wracam do auta przełączam na benzyne, wracam pod maskę i słyszę głośniejsze wtryski od benzyny.

Albo faktycznie mam gdzieś po drodze z baku do wtrysków dziurę i niezauważyłem. Ale chyba by śmierdziało. Albo jakimś cudem benzyna bez żadnego sterowania leci sobie ciurkiem do cylindrów.

bzdury do kwadratu, to wtryski gazowe są głośne (charakterystyczne cykanie) a benzynowych to ja nigdy na uszy nie słyszałem więc rzeczywiście muszą wydawać ogromny chałas

Więc może mam zużyte wtryski benzynowe, bo gazowe chodzą sporo ciszej. Nie wiem czym się objawia zużycie wtrysków benzynowych. Może przepuszczają paliwo pod ciśnieniem jak chodzi na gazie i może jest to tylko ich wina a nie zaworu. Ale pewności nie mam.

to przygotuj się że w niedługim czasie padną wtryskiwacze benzynowe bo są chłodzone przepływającą benzyną. Przełaczanie na gaz nie następuje na 3,4 zazwyczaj jest ustawiony czas przejścia pomiędzy kolejnymi cylindrami np 120ms jak zamontuje odcięcie pompy to to przełączanie będzie musiał ustawić na zero a wtedy podczas przechodzenia na gaz będziesz prawdopodobnie odczuwał lekkie szarpnięcie

Co do lekkiego szarpnięcia, po montażu przekaźnika, przy przechodzeniu na gaz to chyba masz rację, tak tez powiedział mi gazownik.

Co do zniszczenia wtrysków przez brak chłodzenia paliwem to sam już nie wiem. Kolega sprzedał teraz BMW E36 1.8i, miał właśnie tak zrobione, że przekaźnik mu wyłączał pompę po przejściu na gaz. 4 lata tak przejeździł i nic.

mstan dzięki za zabranie głosu i rozjaśnienie trochę w mojej głowie. Czyli krótkomówiąc uważasz, że najprawdopodobniej zuzyte wtryski leją i nie trzymają paliwa. Więc jeśli nie zniszczę całkowicie wtrysków po założeniu przekaźnika, to chyba już nic więcej nie będę robił. Nie wiem czy jest sens wyjeżdżać dalej benzynę i próbować z tymi preparatami. Na jutro jestem umówiony na montaż przekaźnika.

Kolego mstan możesz podać jakąś nazwę przekaźnika, może jakieś info dodatkowe ? Chciałem powiedzieć o tym przekaźniku ze zwłoką gazownikowi.

Opublikowano

niech ci gazownik wyłaczy opcje przełanczania pojedynczych cylindrów na benzyne przy spadku ciśnienia gazu i wtedy zobacz jak sie ma sprawa;) a tak czy inaczej reduktor masz zasłaby.

Opublikowano

Jest prosty sposób i jedyny żeby sprawdzić czy wtryski puszczają, trzeba wykręcić listwę wtryskową i na krótko podłączyć pompę paliwa. Albo ewentualnie wtryski dać do sprawdzenia na specjalnej maszynie i poddać czyszczeniu.

Z tym przekaźnikiem przy sekwencji to nie jest za dobra sprawa, wiem z doświadczenia. Najgorsze momenty są podczas przełączania z LPG na PB, chcemy wyprzedzić auto wciskamy gaz do dechy, w tym momencie jest spadek ciśnienia instalacja przerzuca się na PB i czekamy chwile aż pompa znów zacznie pracować i napompuje odpowiednie ciśnienie. To są ułamki sekund które naprawdę mogą mieć wielkie znaczenie...

Opublikowano

Witam

Jeżeli gazownik proponował Ci ten przekaźnik to z pewnością założy Ci odpowiedni(taki ze zwłoką). Ja kupowałem na Allegro i montowałem sam.Po rocznej eksploatacji nie stwarza żadnych problemów.

Do d4rk " chcemy wyprzedzić auto wciskamy gaz do dechy, w tym momencie jest spadek ciśnienia instalacja przerzuca się na PB i czekamy chwile aż pompa znów zacznie pracować i napompuje odpowiednie ciśnienie." Piszesz o sytuacji awaryjnej(bo nagły spadek ciśnienia gazu to sytuacja awaryjna) tak jak np. awaria sprzęgła-gdzie także silnik przestaje ciągnąć,lub awaria samej pompy i jest jeszcze sporo takich sytuacji w których coś powinno działać a nie działa.

Ale mówimy o normalnej pracy przekaźnika który nie stwarza takich sytuacji(bo nie powinien).

Gazownicy montujący takie przekaźniki biorą za nie odpowiedzialność.

Montując instalację gazową podejmujemy pewne dodatkowe ryzyko awarii autka,więc trzeba wybrać szanującego się gazownika ,który wie co mówi i wie co robi(a nie najtańszego).

Pozdrawiam

Ps.skoro chcesz stosować preparaty to musisz wyjeździć odpowiednią ilość paliwa BP(samo wlanie preparatu nic nie daje musi on krążyć w układzie paliwowym).Jeżeli do tego jeszcze założysz przekaźnik to i tak paliwo będzie Ci schodziło z kolektora BP.

Opublikowano

Taka sytuacja jak opisuje kolega d4rk czyli gaz w dechę jest awaryjna ale dla emeryta czy kapelusznika co sie boja wyjść z turbo dziury, ale jak ktos ma agrsywyny styl jazdy to już nie jest to awaryjna sytuacja, pozatym przy tym parowniku co jest zamontowany to moim zdaniem to będzie częste zdażenie jazda na benzynie.

Gazownicy rzadko wiedzą co robią juz same komponenty które trafiły pod maskę mówią że ten niekoniecznie wie:) Ja by sie niepchał w taki przekaźnik bo to rzeźba lepiej na początek zrobić test przejechać sie z wyjetym bezpiecznikiem od pompy odłączonymi kablami jak kolega pisał w pierwszym poście (jeździliście tak?) albo sprawdzić wtryski czy rzeczywiście leją czy ubywanie benzyny ma gdzie indziej przyczynę.

Jeśli wtryski leja to ciekawe co na to mapa gazowa? jak auto było czy jest zasilane dwoma paliwami, fakt że benzyna w nienajlepszej postaci bo wlana a nie rozpylona ale zawsze.

Opublikowano

Jest prosty sposób i jedyny żeby sprawdzić czy wtryski puszczają, trzeba wykręcić listwę wtryskową i na krótko podłączyć pompę paliwa. Albo ewentualnie wtryski dać do sprawdzenia na specjalnej maszynie i poddać czyszczeniu.

Z tym przekaźnikiem przy sekwencji to nie jest za dobra sprawa, wiem z doświadczenia. Najgorsze momenty są podczas przełączania z LPG na PB, chcemy wyprzedzić auto wciskamy gaz do dechy, w tym momencie jest spadek ciśnienia instalacja przerzuca się na PB i czekamy chwile aż pompa znów zacznie pracować i napompuje odpowiednie ciśnienie. To są ułamki sekund które naprawdę mogą mieć wielkie znaczenie...

Dobra instalacja nie przechodzi w ww sytuacjach na Pb. Jeśli tak się dzieje to świadczy o złym doborze instalacji lub nie wiedzy gazownika.

Opublikowano

Jest prosty sposób i jedyny żeby sprawdzić czy wtryski puszczają, trzeba wykręcić listwę wtryskową i na krótko podłączyć pompę paliwa. Albo ewentualnie wtryski dać do sprawdzenia na specjalnej maszynie i poddać czyszczeniu.

Z tym przekaźnikiem przy sekwencji to nie jest za dobra sprawa, wiem z doświadczenia. Najgorsze momenty są podczas przełączania z LPG na PB, chcemy wyprzedzić auto wciskamy gaz do dechy, w tym momencie jest spadek ciśnienia instalacja przerzuca się na PB i czekamy chwile aż pompa znów zacznie pracować i napompuje odpowiednie ciśnienie. To są ułamki sekund które naprawdę mogą mieć wielkie znaczenie...

Dobra instalacja nie przechodzi w ww sytuacjach na Pb. Jeśli tak się dzieje to świadczy o złym doborze instalacji lub nie wiedzy gazownika.

Wiem że nie, ale mam na myśli sytuacje gdy mamy już resztki gazu... Normalnie przy spokojnie jeździe da się jeszcze przejechać kilka kilometrów.

Już pomijam fakt nie wydajnego reduktora... oraz osiągniecie momentu otwarcia wtrysków benzynowych na 100%, ale niestety nie wiem jak Stag 300 zachowuje się w tym momencie.

Opublikowano

niech ci gazownik wyłaczy opcje przełanczania pojedynczych cylindrów na benzyne przy spadku ciśnienia gazu i wtedy zobacz jak sie ma sprawa;) a tak czy inaczej reduktor masz zasłaby.

Co mi da wyłączenie tej opcji juby_p ?

O co chodzi z tymi reduktorami ? Dlaczego reduktory o konstrukcji przeliczonej np na 180KM są zdecydowanie za słabe ? Jaka jest zasada, ile powinien być mocniejszy ?

Reduktor dostałem mocniejszy tylko dlatego, że powiedziałem o mozliwym chip tuningu w przyszłości. Mam KME Silver na 220KM, czyli co KME Gold byłby dobry ? (nie wim ile on ma, ale chyba jest mocniejszy).

Jest prosty sposób i jedyny żeby sprawdzić czy wtryski puszczają, trzeba wykręcić listwę wtryskową i na krótko podłączyć pompę paliwa. Albo ewentualnie wtryski dać do sprawdzenia na specjalnej maszynie i poddać czyszczeniu.

Z tym przekaźnikiem przy sekwencji to nie jest za dobra sprawa, wiem z doświadczenia. Najgorsze momenty są podczas przełączania z LPG na PB, chcemy wyprzedzić auto wciskamy gaz do dechy, w tym momencie jest spadek ciśnienia instalacja przerzuca się na PB i czekamy chwile aż pompa znów zacznie pracować i napompuje odpowiednie ciśnienie. To są ułamki sekund które naprawdę mogą mieć wielkie znaczenie...

Wczoraj trochę potestowałem przełączanie z gazu na benzynę i faktycznie w awaryjnej sytuacji może być problem. Testowałem na 4 biegu z wciśniętym gazem ale przy niewielkich obrotach i juz było czuć moment przestoju i szarpnięcie. Myślę, że ostre przyspieszanie na dwójce i przy wysokich obrotach to by była lipa straszna. Niebezpieczne i niezdrowe dla auta.

Ale będę narazie będę się starał nie wyjeżdżać gazu poniżej 1/4 zbiornika. I może pomyślę o wtryskach benzynowych.

Plusem tego przekaźnika jest to, że będę widział czy faktycznie, przy tych komponentach instalacji które mam, będzie mi się za często przełączał na gaz.

Gazownicy rzadko wiedzą co robią juz same komponenty które trafiły pod maskę mówią że ten niekoniecznie wie:) Ja by sie niepchał w taki przekaźnik bo to rzeźba lepiej na początek zrobić test przejechać sie z wyjetym bezpiecznikiem od pompy odłączonymi kablami jak kolega pisał w pierwszym poście (jeździliście tak?) albo sprawdzić wtryski czy rzeczywiście leją czy ubywanie benzyny ma gdzie indziej przyczynę.

Jeśli wtryski leja to ciekawe co na to mapa gazowa? jak auto było czy jest zasilane dwoma paliwami, fakt że benzyna w nienajlepszej postaci bo wlana a nie rozpylona ale zawsze.

Tak, jeździłem przez weekend z odłączonom wtyczką w bagażniku przy pompie i paliwo nie ubyło.

Co masz na myśli pisząc: co na to mapa gazowa ? (mam nadzieję, że przez ten czas kiedy jeździłem na dwóch paliwach - nieświadomie - nic się nie stało.

Teraz przejdźmy do mojej wczorajszej (już 3 po instalacji gazu) wizycie u gazownika. Temat przekaźnika załatwiony. Ale auta i tak nie jeździło nawet na samym gazie dobrze. Więc pan od gazu dał dysze 3,2 (do tej pory były 3,0). Wyjechałem i auto jeszcze gorzej się dławiło i nie chciało przyspieszać niż wcześniej. Wogóle nie mógł mi auta skalibrować bo podczas kalibracji przy przejściu na gaz silnik spadał na może 300 obrotów na min - dramat.

Po testach pan od gazu powiedział, że idziemy w zupełnie w złym kierunku i on zamówi mi nowe dysze 2,7 (czyli mniejsze) i powinno być już dobrze.

Chłopy, co wy kurde o tym myślicie ? Czy to będą dobre zmiany ?

Czy jesteście pewni, że na tym reduktorze KME Silver 220KM i wtryskach Waltek (wtryski ponoć jakieś cichsze dostał niż te stare) to napewno nie będzie jeździło jak na benzynie ? Bo chyba komp nie ma nic do rzeczy ?

Jeśli jesteście pewni na 100% to ja mu to powiem wprost.

Na początku chciałem żeby mi zainstalował zestaw z forum, czyli BRC Sequent 24, reduktor na 300KM i wydajne wtryski. Ale pan mi mówi, że to będzie droższe niż STAG300 i STAG będzie chodził jak na benzynie. Więc jeśli nie widać różnicy i gość jest pewny tego co robi (montuje gaz od 10 lat) to po co przepłacać.

Tak to jest jak się mieszka na zadupiu. Chętnie bym założył ten gaz nawet u kolegi z forum na Śląsku, ale jak się zaczną jakieś problemy, to co wtedy ? Wycieczka 350-400 km.

Opublikowano

O to chodzi że wartości jakie podaje KME mijaja sie z prawdą Gold obsługuje z ledwością 200KM polecam EG200

Tak, jeździłem przez weekend z odłączonom wtyczką w bagażniku przy pompie i paliwo nie ubyło.

Co masz na myśli pisząc: co na to mapa gazowa ? (mam nadzieję, że przez ten czas kiedy jeździłem na dwóch paliwach - nieświadomie - nic się nie stało.

Jak pomogło odłaczenie wtyczki to proponuje usunąć ustarkę a nie montować przekaźnik, miałem na mysli to że niewiadomo jakie korekty sobie wyliczył sterownik gazowy jak silnik niebył zasilany tylko gazem - moze przesadzam ale teoretycznie to ma wpływ.

Teraz przejdźmy do mojej wczorajszej (już 3 po instalacji gazu) wizycie u gazownika. Temat przekaźnika załatwiony. Ale auta i tak nie jeździło nawet na samym gazie dobrze. Więc pan od gazu dał dysze 3,2 (do tej pory były 3,0). Wyjechałem i auto jeszcze gorzej się dławiło i nie chciało przyspieszać niż wcześniej. Wogóle nie mógł mi auta skalibrować bo podczas kalibracji przy przejściu na gaz silnik spadał na może 300 obrotów na min - dramat.

Po testach pan od gazu powiedział, że idziemy w zupełnie w złym kierunku i on zamówi mi nowe dysze 2,7 (czyli mniejsze) i powinno być już dobrze.

jeżeli dobrze mi sie wydaje to może być tak że jak rozwiercił ci dysze we wtryskach na 3mm to wkętki w kolektor mogły iec miejsza średnicę trzeba by to sprawdzić.

Chłopy, co wy kurde o tym myślicie ? Czy to będą dobre zmiany ?

Czy jesteście pewni, że na tym reduktorze KME Silver 220KM i wtryskach Waltek (wtryski ponoć jakieś cichsze dostał niż te stare) to napewno nie będzie jeździło jak na benzynie ? Bo chyba komp nie ma nic do rzeczy ?

Jeśli jesteście pewni na 100% to ja mu to powiem wprost.

no na tym zestawie to nebedzie jeździł jak na benzynie napewno reduktor do wymiany i wtryski, walteki to chyba są do 40koni nie wypominając im innych wad a ty masz wiencej niz 40km z cylindra nieduzo wiencej ale zawszeproponuje zamiane na matrixa hd

Na początku chciałem żeby mi zainstalował zestaw z forum, czyli BRC Sequent 24, reduktor na 300KM i wydajne wtryski. Ale pan mi mówi, że to będzie droższe niż STAG300 i STAG będzie chodził jak na benzynie. Więc jeśli nie widać różnicy i gość jest pewny tego co robi (montuje gaz od 10 lat) to po co przepłacać.

to chyba jedyna madra rzecz która ci doradził te 300KM w BRC to też mit

Opublikowano
jeżeli dobrze mi sie wydaje to może być tak że jak rozwiercił ci dysze we wtryskach na 3mm to wkętki w kolektor mogły iec miejsza średnicę trzeba by to sprawdzić.

juby_p, z tego co widziałem to on mi niczego nie rozwiercał tylko wykręcał i wymieniał na inne dysze.

Wczoraj byłem znowu, tym razem na wymianę dysz na 2.7. I tym razem gazownik pojechał ze mną żeby naocznie zobaczyć co się dzieje. Bez zmian samochód dalej szarpie przy przyspieszaniu. Przestawał szarpać dopiero tak powyżej 5tys. Po tej przejażdżce gazownik zaczyna się przekonywać do waszej wersji, czyli na początek wymieni mi listwę wtryskową. Reduktora nie chce bo mówi, że przy wysokich obrotach jakby jest okej.

Dziwna rzecz stała się jak już wracałem do domu. Sarpanie zanikło, auto przyspiesza płynnie ale wolniej niż na benzynie (czyli dalej nie to co chcę). Dziwne. Zawsze jak mi kalibruje auto, to ono cały czas pracuje, później poprostu wyjeżdżam na testy a auto jest nie gaszone. Jak wracałem do domu to byłem jeszcze na zakupach i auto gasiłem. Myślicie, że ma to wpływ ? Że powinno się po ustawieniach, kalibracji auto gasić ?

Tak czy siak była lipa teraz jest trochę lepiej a ma chodzić jak na benzynie i tego nie popuszczę. Teraz czeka mnie 5 wypad na wymianę wtrysków. I mam nadzieję, że będą to Magic Jety bo powiedział, że Matrix Hd to on nie zna.

Wracając do domu stała się jeszcze jedna dziwna rzecz, której jadąc w pierwsza stronę jeszcze nie miałem. Przełączałem sobie między gazem i benzyną porównując jak auto się zachowuje. Jakież było moje zdziwienie gdy się okazało, że auto na benzynie dziwnie muli, pomału się wkręca i powyżej 6 tys. bardzo mocno zwalnia, praktycznie nie chce jechać.

Myślicie, że to może być dalszy objaw przepuszczających (starych) wtrysków benzynowych ? Strasznie by mi tutaj pasował filtr paliwa, może go nikt nie wymieniał. Oby to był filtr.

Pojeżdże jeszczę dzisiaj i zobaczę dokładnie czy tak się dzieje dalej.

Pozdrawiam i dzięki za cierpliwość.

Opublikowano

1. Jak ci wtryski bezynowe leją to chcesz zeby auto prawidlow działalo na benzynie?

2. Jak nie wymienisz reduktora to niebedzie ci chodził jak na benzynie musiał by sie stać cud.

3. Co to to za gazownik który niezna matrixa starszego produktu a zna magicjet który chyba jest odniedawna, jesli niedopacasz za zmiane wtrysków prosta odpowiedź magic jet kosztuje tyle co waltek a matrix bedzie ze dwa razy droższy, magici benda sie zapewne dobrze sprawowały przez piersze 20 tyś potem czyszczenie i inne zabiegi to akurat wiem z praktyki:) poszukaj sobie na Allegro

4. Jak u ciebie ze świecami i kablami są ok wymieniałeś ??? to może być tez przyczyna szarpnięć

5. Podstawą do dobrego i właściwowego skonfigurowania instalki LPG jest sprawnie działajacy silnik na benzynie a jesli naprawde masz lejące wtryski to chyba troche mu brakuje do sprawności.

6.co do dysz moge ci podpowiedzieć tyle że według tabeli magicjet to powinieneś miec cos około 3,2 ale to trzeba by dobrac doświadczalnie - wienc ja na miejscu gazownika sprawdził bym ile maja średnicy wewnętrnej wkrętki w kolektor.

7. A może wklejisz pare forek instaliki?

Opublikowano

Ponad 2 tygodnie czekałem na nową listwę wtryskową :kwasny: magic jet, którą zaproponowałem (dzięki wam koledzy).

Po założeniu nowej listwy gość od gazu w końcu wziął się porządnie za robotę i zaczęliśmy robić próby drogowe pod obciążeniem. W zestawie z magic jetami dysze bodajże były 2,2. Po pierwszej próbie drogowej z laptopem na kolanach (ku**a nareszcie :naughty:) i przycinającym się samochodzie decyzja o rozwierceniu dysz na 2,5. Kolejna próba na rozwierconych dyszach i powiem wam, że auto zaczęło jeździć. Miałem wrażenie, że nawet bardzo dobrze.

(W tym miejscu chcę napisać ważne info: test, który na 99% odpowie mi na to czy auto jeździ jak na początku na benzynie odbędzie się jak już na wszystko będzie wyregulowane i będę zadowolony. Test polega na jeździe ze startu zatrzymanego jeden za drugim na docinku ok 400m. Jak tylko kupiłem auto to w ten sposób jechałem z kolegą, który ma Octavię RS z takim samym silnikiem jak mój. Octavia była odrobinkę szybsza, ale jadąc za mną nie był wstanie na odcinku tych 400m mnie wyprzedzić).

Zadowolony po regulacji wpadłem na pomysł żeby się przejechać po niemieckiej autostradzie, gdyż była oddalona od centrum Zgorzelca o kilka kilometrów :).

Na autostradzie dopędziłem auto na gazie do 220km/h było ok 6000obr/min i w tym momencie nastąpił koniec jazdy, tak jakby ktoś zakręcił kurek z gazem. Auto zaczynało zwalniać i wogóle nie reagowało na pedał gazu. Ocknęło się dopiero po spadku obrotów na 5000. Przełączyłem na benzynę i przekroczyłem 220km/h bez takich objawów.

Po powrocie autobahnem na gazie zauważyłem, że autko trochę znowu się rozregulowało. Przyśpiesza dobrze ale czasem się przycina.

Odrazu wróciłem do gazownika bo pomyślałem, że w kompie musi być zapisany błąd. Był "wtryski maksymalnie otwarte". Gazownik powiedział, że te dysze są jeszcze troszeczkę za małe i że z 2,5 na 2,7 mi nie rozwierci. Zamawia teraz nowe 2,7 i zobaczymy. Aha auto pali prawie tyle samo co na benzynie.

Mam nadzieję, że to początek końca moich problemów.

Co do tego co pisałem wcześniej o benzynie, że również zaczął słabiej jeździć (a może nie pisałem, nie pamiętam :gwizdanie:). Po ostatniej wizycie sprzed ok. 2 tygodni po wyjeździe od gazownika auto słabo zaczęło jeździć na benzynie. Wolno się wkręcało na obroty, przycinało się powyżej 5 tys i długo było dociągnąć do czerwonego pola. Ale przez te ostatnie dwa tygodnie u niego nie byłem i auto potrafiło czasem "zaskoczyć" i jeździć dobrze. Ostatnio na benzynie wogóle wróciło do normy. Więc chyba gazownika nie mogę za obwiniać. I wydaje mi się, że na szczęście element, który kuleje na benzynie nie będzie elementem wspólnym z ukł. benzynowym. Bo na gazie jeździł płynniej w czasie kiedy zrypała się benzyna. Przyczyną lipy, która miała miejsce na gazie mogą być te moje wtryski (chyba zużyte lejące - lały benzynę do cylindrów w momencie kiedy chodził na gazie). Tylko kurde dlaczego auto na benzynie tak mało pali przy tych rzekomo zużytych wtryskach. Kolejna przyczyna to może filtr paliwa. Nigdy również nie czyściłem przepustnicy i przepływomierza.

W tym tygodniu mam mieć nowe dysze. Zdam relacje.

Acha jeszcze jedno. Na starych wtryskach i na nowych mam jeden poważny problem: po przełączeniu z benzyny na gaz (za każdym razem rano i tez jak trochę postoi w dzień) jest przez 5-6 sekund koniec jazdy. Auto lekko próbuje poszarpywać ale nie chce jechać. Jeśli moment przełączania będzie na postoju to auto nie zgaśnie, ale przy dodaniu gazu będzie nierówno chodził i nie chce wchodzić na obroty.

Jakieś rady ?

ps. Kurcze chciałbym żeby jeszcze wymienił mi ten reduktor KME, ale narazie jest nieugięty.

Pozdrawiam wszystkich, dzięki za zainteresowanie i pomoc koledzy.

Opublikowano

na KME silver chcesz jeździć 220 pod odcinkę??? hmmmm - cos mi sie wydaje że sie nieda.

Nieznam sie zabardzo na przeróbkach silników 1.8T ale czy twój jest po jakimś programie? czy orginał miał 180km jesli jest po programie to czy w max obciążeniu wtryski benzynowe niesą otwarte ciągle? taka informacja jest potrzebna nawet instrukcja staga mówi o tym żę jak przy 100% obciązenia wtryski sa otwarte na stałe to trzeba ustawić tak żeby samochód przełanczał sie z gazu na benzyne przy 95% obciązenia.

Jeżeli silnik jest sprawny na benzynie to opisane dolegliwości przez ciebie są spowodowane źle zestojona instalacją gazową mapy sie rozjeżdżają, a dobieranie dysz jakie stosuje twój gazownik jest ciekawe;) na 180KM/4cylindry założył wtryski z dyszami 2mm bo takie sa w standardzie. Jakie masz ciśnienie LPG? jaki początkowy mnożnik na mapie? a może jakieś fotki z podmaski? i zrzuty z programu dasz rade zamieścić??

Opublikowano

na KME silver chcesz jeździć 220 pod odcinkę??? hmmmm - cos mi sie wydaje że sie nieda.

Nieznam sie zabardzo na przeróbkach silników 1.8T ale czy twój jest po jakimś programie? czy orginał miał 180km jesli jest po programie to czy w max obciążeniu wtryski benzynowe niesą otwarte ciągle? taka informacja jest potrzebna nawet instrukcja staga mówi o tym żę jak przy 100% obciązenia wtryski sa otwarte na stałe to trzeba ustawić tak żeby samochód przełanczał sie z gazu na benzyne przy 95% obciązenia.

Jeżeli silnik jest sprawny na benzynie to opisane dolegliwości przez ciebie są spowodowane źle zestojona instalacją gazową mapy sie rozjeżdżają, a dobieranie dysz jakie stosuje twój gazownik jest ciekawe;) na 180KM/4cylindry założył wtryski z dyszami 2mm bo takie sa w standardzie. Jakie masz ciśnienie LPG? jaki początkowy mnożnik na mapie? a może jakieś fotki z podmaski? i zrzuty z programu dasz rade zamieścić??

Na gazie dociągnąłem do tych 220km/h, ale potem był error i na ok 10s zero reakcji na pedał gazu i auto zaczęło zwalniać. Po chwili się obudziło. Przełączyłem na benzynę i przekroczyłem 220km/h.

Auto to A4 z silnikiem AJL - oryginalne 180KM.

Na standardowych dyszych przy wtryskach magic jet, czyli 2,2 albo może tak jak piszesz 2,0 jeździł słabo. Przy przyspieszaniu się zacinał. Po rozwierceniu na 2,5 rozpędzał sie płynnie i sporo szybciej aż do odcinki. Ale po powrocie z autobahnu wszystko się trochę rozregulowało.

CIśnienie LPG pod obciążeniem podczas ostrego przyspieszania rzekomo spadało do 1,9 (jeśli zapamiętałem dobrą wartość). Potem odrobinkę coś podkręcił przy reduktorze, ponoć podniósł ciśnienie o 0,15.

Co mogę załatwić. Na pewno fotki z pod maski. Pewnie zrzuty z programu załatwiły by wszystko, ale nie wiem czy gość się na to zgodzi - będę cisnął. Zrzuty się robi przez print screen ? Jeśli mi się nie uda to chociaż zapytam o ciśnienie, początkowy mnożnik na mapie.

Dzisiaj jadę na wymianę dysz bodajże na 2,8. Wieczorem postaram się dać znać co i jak.

Czy spalanie prawie identyczne jak na benzynie jest zdrowe dla silnika ?

Jak rano silnik się zagrzeje i następuje przełączenie na gaz to przez ok 6 sekund nie ma jazdy, zero reakcji na gaz i auto zwalnia. Jak dłuzej postoji jest podobnie nawet na ciepłym silniku. Co może mu dolegać ?

Opublikowano

Na standardowych dyszych przy wtryskach magic jet, czyli 2,2 albo może tak jak piszesz 2,0 jeździł słabo. Przy przyspieszaniu się zacinał. Po rozwierceniu na 2,5 rozpędzał sie płynnie i sporo szybciej aż do odcinki. Ale po powrocie z autobahnu wszystko się trochę rozregulowało.

CIśnienie LPG pod obciążeniem podczas ostrego przyspieszania rzekomo spadało do 1,9 (jeśli zapamiętałem dobrą wartość). Potem odrobinkę coś podkręcił przy reduktorze, ponoć podniósł ciśnienie o 0,15.

na 2,0 to moim zdaniem niemiało prawa jeździć no ale trzeba by tak naprawde dobrać empirycznie dlatego też ciekawi mnie ciśnienie gazu jakie podaje STAG i z tego co ja wiem to powinno być tak miedzy 1 a 1.2 no może wiecej tak do 1.5 ale wzorowo to 1 (moge sie tu mylić bo niemam doswiadczenia z silnikami turbo ale na pamach zamieszczanych w necie ludzie tak mają). Spadło a z ilu ?:)

Dzisiaj jadę na wymianę dysz bodajże na 2,8. Wieczorem postaram się dać znać co i jak.

może byc lepiej, przypilnuj żeby ci zrobił auto kalibracje na postoju a potem odnowa mapa jeżdżąc

Czy spalanie prawie identyczne jak na benzynie jest zdrowe dla silnika ?

mysle ze jeżeli gazu niespala ci wiencej niż 16-20% niż benzyny możesz miec obawy że jeździsz na ubogiej mieszance

Jak rano silnik się zagrzeje i następuje przełączenie na gaz to przez ok 6 sekund nie ma jazdy, zero reakcji na gaz i auto zwalnia. Jak dłuzej postoji jest podobnie nawet na ciepłym silniku. Co może mu dolegać ?

Czyli przy każdym przełaczeniu na gaz sie dusi przez chwile? i to sie stało po wymianie wtrysków? pierwsze co przychodzi mi do glowy to że trzeba by sprawdzic jaki jest czas wtrysku benzyny na jałowym potem przełaczyc na gaz i zobaczyc jaki jest czas wtrysku benzyny czyli czy ta wartość jest taka sama a powinna. moze byc tak że masz źle dobrany mnożnik i ECU silnika przez te 6 sekund ustawia sobie mieszanke czyli wydłuza albo skraca czasy wtrysku - ale to moje przypuszczenie trzeba poprostu wszytko od początku sprawdzić.

Moze prozaiczna sprawa ale ciekawe czy gazownik zmienił rodzaj wtryskiwaczy w programie?

Nalegaj na zmiane parownika.

Jak chcesz zobaczyc skutki spadków ciśnienia to opcja przełacz przy pierwszym w programie ma być zaznaczona a ciśnienie minimalne ustawcie na jakieś 70% wartości nominalnego wtedy przy spadku o 30% jedziesz na benzynie a jesli opcja jest odznaczona to stag wyłancza po jednym wtrysku żeby utrzymać ciśnienie powyżej granicznego.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...