soolek Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Ja wyjeżdżam za 2 godzinki. redbull, jeżeli masz możliwość to nie jedź w weekend.
redbull Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Opublikowano 6 Sierpnia 2009 w takim razie wezme to pod uwage aby uniknac podrozy w weekend. dzieki i milego wyjazdu zycze!
Flyer Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Autor Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Na pewno nie jedz w piatek, bo trafisz chyba najgorzej... jesli juz to raczej niedziela w nocy.
akjam Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Opublikowano 6 Sierpnia 2009 Ja chciałem wyjechać w sobotę 15go ale chyba jednak przełożymy wyjazd po przeczytaniu tych wypowiedzi!
redbull Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Ja juz postanowilem ze jednak w weekend nie bede jechal tylko wyjezdzam w czwartek wieczorem ok godz. 20 takze w piatek juz powinienem byc w docelowym miejscu.
AndyN Opublikowano 8 Sierpnia 2009 Opublikowano 8 Sierpnia 2009 (...) takze w piatek juz powinienem byc w docelowym miejscu. Czyli? Jazda non-stop? Ilu kierowców w aucie?
redbull Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Opublikowano 12 Sierpnia 2009 raczej tylko ja bede prowadzil..Oczywiscie jesli bede juz naprawde tak zmeczony ze nie bede w stanie prowadzic to na pewno zrobimy sobie 45min-1h przerwy na drzemke i dalej dluga.. Generalnie w planujemy w piatek dojechac do wodospadów Krka i tam sie zatrzymac na 1-2nocki. AndyN - myslisz ze to zupelnie nierealne zeby samemu dojechac za kolkiem non-stop do Chorwacji?? pzdr.
Gość Trzeniu Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Opublikowano 12 Sierpnia 2009 Kolego , byłem już bodajże 7 lub 8 razy w Chorwacji. Za każdym razem jechałem tą trasę bez żadnych noclegów. W zależności od warunków robiłem ją od 12 do 17 godzin [br]Dopisany: 12 Sierpień 2009, 23:00_________________________________________________ (...) takze w piatek juz powinienem byc w docelowym miejscu. Czyli? Jazda non-stop? Ilu kierowców w aucie? rozwalasz mnie chłopie... nawet mój wujek który ma 58 lat robi tą trasę sam w ciągu jednego dnia a Ty masz trzydzieścikilka lat i potrzebujesz 2 dni? WOOW
Aydaho Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 raczej tylko ja bede prowadzil..Oczywiscie jesli bede juz naprawde tak zmeczony ze nie bede w stanie prowadzic to na pewno zrobimy sobie 45min-1h przerwy na drzemke i dalej dluga.. Generalnie w planujemy w piatek dojechac do wodospadów Krka i tam sie zatrzymac na 1-2nocki. AndyN - myslisz ze to zupelnie nierealne zeby samemu dojechac za kolkiem non-stop do Chorwacji?? pzdr. Primo - zależy skąd start i gdzie docelowo chcemy dojechać. Zakładając że mamy trase Gdańsk - Dubrovnik, to chyba niewielu da rade na raz bez zmiennika Secundo - zgdzam się z Andym że jest ciężko - jak się wali z W-wy do granicy 6 h + dzieciaki z tyłu to oc**jeć można Tertio - ale zgadzam się tez z Trzeniem bo jadąc z panna pokonałem bez pierdnięcia trase W-wa - Krk i to 206-ką bez klimy fakt, że na miejscu byłem tak zjebany że po jednym piwie nie mogłem się dogadać z systemem kontroli trakcji moich nóg ale generalnie jest to wykonalne
NYNA Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Da się spokojnie przejechać na jednego kierowcę no chyba że kierowca słabszy czy niedoświadczony to faktycznie może nie dać rady na raz tej trasy.
Aydaho Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Da się spokojnie przejechać na jednego kierowcę no chyba że kierowca słabszy czy niedoświadczony to faktycznie może nie dać rady na raz tej trasy. ale co da się - walniesz sam trase Gdańsk - Dubrovnik ???
AndyN Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Trzeniek: Kraków - Split czy Warszawa - Split? Bo jeśli to pierwsze to nie ma co porównywać Odpadają drogi Pyrlandii. Oczywiście, że się da: wyjazd z Arbaniji (k. Trogiru, Splitu) 14:30, przyjazd do Legionowa (W-wa ) 7:30. Jeden dłuższy postój na zjedzenie czegokolwiek, jeden-dwa przystanki w drodze na siku i tyle. Nie chce mi się powtarzać szczegółów więc zacytuję: W-wa - wyspa Ciovo (Chorwacja), ok. 1,5 tys. km, przez Słowację, Austrię, Słowenię. Gdzie można było autostradami (z wyłączeniem Słowenii). Większość przepisowo (czyli max. na autostradzie 130) Średnia z FISa 6,7 l, średnia prędkość z FISa 86 km/h Cała podróż bez wliczania przystanków po drodze 17:48 h (+ kilka godzin postojów, które nic nie dały) ----- W drodze powrotnej nie miałem ochoty na ślimaczenie się (droga "do" okazała się koszmarem): autostrady w Chorwacji (odcinek ok 450 km) Na autocestach 160-180 km/h, w tunelach w miarę przepisowo (110-120 km/h) Średnia z FISa 8,1 l, średnia prędkość z FISa 117 km/h ----- Później już wolniej (120-140 km/h) - zmęczenie, ciągłe zakręty w Austrii, remonty na Słowacji Cała droga powrotna 15:40 h, średnia z FISa 7,0 l, średnia prędkość z FISa 96 km/h Da się jeśli: nie będzie burzy i mega deszczu po drodze (tak było w drodze "do"), dziecko nie będzie za mocno jęczeć (da się go jakoś spacyfikować bez zatrzymywania), nie dostanie choroby lokomocyjnej, itp. itd. Z tym też się dało ale za kółkiem spędziłem 23 godziny [br]Dopisany: 13 Sierpień 2009, 09:25_________________________________________________ Da się spokojnie przejechać na jednego kierowcę no chyba że kierowca słabszy czy niedoświadczony to faktycznie może nie dać rady na raz tej trasy. ale co da się - walniesz sam trase Gdańsk - Dubrovnik ??? Stawiasz słoik amfy i walnie Każdy by walnął Przecież amfę dostawali piloci bombowców alianckich w czasie WW2
NYNA Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 ale co da się - walniesz sam trase Gdańsk - Dubrovnik ??? Robiłem sam trasy po ponad 2000 km na raz więc się da, ale napisałem też że zależy od kierowcy.
Aydaho Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 ale co da się - walniesz sam trase Gdańsk - Dubrovnik ??? Robiłem sam trasy po ponad 2000 km na raz więc się da, ale napisałem też że zależy od kierowcy. to gratuluję farta i ciesze się że nikogo nie zabiłeś
NYNA Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 to gratuluję farta i ciesze się że nikogo nie zabiłeś A co ma do tego fart? Tylu tras nie przejechałem fartem ale doświadczeniem Skoro jadę i nie czuję nadmiernego zmęczenia i nie łapie mnie spanie to czemu miał bym nagle kogoś zabić. Nie każdy po 4 godzinach jazdy jest zmęczony i śpiący i musi się zatrzymać.
Aydaho Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 to gratuluję farta i ciesze się że nikogo nie zabiłeś A co ma do tego fart? Tylu tras nie przejechałem fartem ale doświadczeniem Skoro jadę i nie czuję nadmiernego zmęczenia i nie łapie mnie spanie to czemu miał bym nagle kogoś zabić. Nie każdy po 4 godzinach jazdy jest zmęczony i śpiący i musi się zatrzymać. widocznie Jesteś super człowiekiem - ja po 1000 km czuje, że mam dupe z betonu i czas reakcji jak Kasparov. No cóż ale są wyjątki i skoro się nie męczysz to Ciebie dyskusja ta istotnie nie dotyczy ja nie uważam się za kogoś wyjątkowego - przejade 1500-2000 km ale na końcu trasy będę już wyglądał jak TonyHalik i Elżbieta Dzikowska...... dlatego min. uważam że jazda na "bani" zmęczenia jest ryzykowna
alpin Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Trasa trasie jest nie równa, w tamtym roku wracałem z Chorwacji 1200 km. ostatnie 200 km myślałem że jajo zniose a w tym roku 1400 km i pełen luzik. Wpływ na to miała pogoda brak korków i przedewszystkim samochód
akjam Opublikowano 13 Sierpnia 2009 Opublikowano 13 Sierpnia 2009 No dobra panowie i Panie! Kto dziś wieczorkiem rusza? Miałem co prawda odłożyć to na później ale chyba jednak wyjeżdzamy jutro!
redbull Opublikowano 28 Sierpnia 2009 Opublikowano 28 Sierpnia 2009 jakby co - ja juz z CRO wróciłem Urlop mega :good: :good:
Rekomendowane odpowiedzi
Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto
Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.
Zarejestruj nowe konto
Załóż nowe konto. To bardzo proste!
Zarejestruj sięZaloguj się
Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.
Zaloguj się