Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Strefa Śmiechu


Hugo

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 18.4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Wspomnienia z szosy

Oto kolejno pojawiające się na newsach relacje z pewnego zdarzenia...

Ale numer!!! miałem cholerne szczęście!!- Ostatnio jechałem do Lublina, a ze się śpieszyłem to dałem ognia moim Volvo. Jadę jadę (ok 160) i patrzę a z naprzeciwka zza ciężarówki wylania się debil w maluszku próbujący ja wyprzedzić. Kretyn cholerny. Zjechałem na pobocze przy szybkości 160kmh. Zahaczyłem trochę o rów i wpadłem w poślizg. Gdyby nie Tracs control i ABS to wpierniczylbym się przy tej szybkości w drzewo albo w maluszka a wtedy nie wiem czy bym uszedł z życiem. Zdarzają mi się niebezpieczne sytuacje na drodze ale cos takiego ??? jeżdżę dużo (ok 8-10 tys. miesięcznie) ale cos takiego mi się jeszcze nie zdarzyło. Zdążyłem tylko zauważyć katem oka przerażoną minę bezmózgowca w tym cholernym maluchu. Może podzielicie się podobnymi przygodami z trasy ? Zachęcam.

Pozdrowienia.

Cudem uratowany

Jadę sobie moim kaszlem, tak z 90kph, jedzie jakąś ciężarówka, no to ja patrzę na lewy pas - jest ok., jakieś 500m wolnego do nadjeżdżającego volvo, wiec wyprzedzam. Idzie mi całkiem nieźle (mam już 100kph), ale widzę, ze chyba źle oceniłem prędkość tego debila w volvo, bo on, idiota, zap... na pewno >150. Skąd się k... miałem spodziewać, ze na zwykłej drodze szerokości 7,5m, bez utwardzonych poboczy i z drzewami za rowem, przy normalnym ruchu, jakiś bezmózgowiec będzie urządzał sobie popisy jak na Imola? Oczywiście na cokolwiek było za późno - przytuliłem się do trucka, a ten idiota jechał tak szybko, ze nawet nie zdążył zmieścić się w "czarnym" i zwiedził pobocze - naprawdę żałuję, ze się tym razem nie zabił, bo kiedy indziej to może zabić tez niewinnych świadków swego pojebania.

Jadę sobie moja ciężarówką, z przodu widzę kawał pustej drogi. Z tylu facet w kucki mnie wyprzedza, myślę sobie dam mu fory bo pozycja już strudzony. A tu jak nie wyskoczy jakiś palant z przeciwka. ..

Pozdrawiam,

Marek Marczak

"Stoję za krzakiem głogu z radarem w ręku, a tu wyjeżdża roztelepana ciężarówka, maluch zaczyna wyprzedzać ja na ciągłej a z drugiej strony wyskakuje Volvo z prędkością światła. Niestety, zanim znalazłem odpowiedni paragraf, który pojazd należy zatrzymać w pierwszej kolejności, wszystkie 3 zniknęły z pola widzenia, przez co Skarb Państwa stracił kilkaset złotych..."

M.F

Lecę sobie samolotem nad trasa Warszawa- Lublin, patrzę w dół a tam policjant za krzakami szarpie się z radarem, kierowca ciężarówki próbuje puścić maluszka, a z przeciwka mknie dużo przekraczając prędkość Volvo.

Bartek

Jadę swoim motorkiem 5 częścią dźwiękowej, z przodu człapie jakiś gostek volvo, z przeciwka ciężarówka. No to daje w ogień, nagle wylania się maluch, mowie sobie koniec ze mną... puszczam kierownice... A tu nagle gostek volvo (równy gość) ustępuje mi drogi i zjeżdża na pobocze, na trawkę... Wiec ja w manetkę, cale szczęście miałem ASR! uratował mi życie, z drugiej strony jednak dlaczego jeździcie tak wolno? przez takich wolnojadów później są wypadki

siedzę sobie po pracy na rowie, patrzę a tu z jednej strony ciągnie się jakaś ciężarówka, która próbuje wyprzedzić jakiś kaszel, patrzę z drugiej strony a tu nap... jakiś zboczeniec w Volvo, podlatuje bliżej, a ze się nie zmieścił na drodze wiec wjeżdża na rów.... (NA MOJ ROW) i po girach mi przejeżdża pojeb jeden, jak go q... dorwę to nogi z d*py powyrywam... niech no tylko poczeka aż z gipsu wylezie.....

rolnik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

hehehe, znalem to tylo w wersji z motocyklista wyprzedzajacym tira i malczana...

"Patrez TIR - pwnie stoji" :rotfl::rotfl::rotfl:

dowcip mega uswiadamia ze punkt widzenia zalezy czym jezdzisz :rotfl::rotfl::rotfl:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozmowia dwóch znajomych na dużym kacu:

-No i co tam, stary, jakieś postanowienia na ten Nowy Roczek?

-No wiesz, samochód ma już rok zaczyna się sypać,trzeba by kupić nówke.....Baby ciągle te same, dobrze by było je zmienić na inne, ile można tę samą bzykać. Jeszcze bym wyjechał na jakieś dwa tygodnie na Seszele, bo mi się tu nudzi u nas. A i przydałoby się skończyć z trawką i koksem, bo za bardzo się mąci w głowie.

-No to musisz sie ostro wziąć do roboty...A...co z basenem? Wspomniałeś kiedyś, że sobie wybudujesz taki piętrowy ze zjeżdżalnią i salną, i wszystko pod eleganckim dachem.

-No nistety. Byli panowie z gminy i nie wiem jak u ciebie, ale u mnie na plebanii jest teren podmokły więc nic z tego....

-Słyszałam że się rozwodzisz z mężem?

-Tak.

-W takim razie moge ci polecić dobrego adwokata.

-Dziękuję , już poznałam niezłego biznesmena.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego w Polsce nie ma terrorystów...

1. jesteśmy krajem demokratycznym, z tradycjami itp. więc jakakolwiek grupka obcokrajowców, zwłaszcza pochodzenia arabskiego, od razu wpadłaby w oko naszym obrońcom czystości rasy w trój(i więcej) paskowych mundurkach - w efekcie każdy terrorysta boi się naszych dresów bardziej niż oddziałów SWAT

2. kwestia porzucania teczek czy samochodów - pułapek w ogóle nie wchodzi w grę w naszym kraju. Teczka pozostawiona nawet przy kiosku z gazetami po chwili zmienia właściciela, podobnie samochód w pewnych dzielnicach. Co najwyżej udałoby się w ten sposób jakąś "dziuplę" wysadzić, a to przecież nie jest działanie terrorystyczne

3. kwestia samolotów - tu też jesteśmy bezpieczni. Jedynym większym budynkiem jest Pałac Kultury, a i tak znając mentalność coponiektórych terroryści mogą założyć, że po zburzeniu powiemy, że to było w planie w ramach dekomunizacji. Z bombą na pokład też nie da rady - bagaż pewnie się zgubi i polecieć może w dowolnym kierunku, a przecież nie będą czatować na wiadomości gdzie ich bomba wybuchła.

4. Finalnie wysadzenie tu czegokolwiek jest poza tym zupełnie bez sensu - wszyscy potencjalni wrogowie się ucieszą, na czele z Izraelem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Poszukiwanie idealnej dziewczyny

"Kiedy miałem 14 lat miałem nadzieję, że kiedyś będę miał dziewczyne.

Kiedy miałem 16, miałem dziewczynę, ale była beznamiętna. Więc zdecydowałem, że potrzebuję dziewczyny z uczuciami.

Jak miałem 18 lat spotykałem się z dziewczyną, która była bardzo namiętna. Jednak była zbyt uczuciowa, o wszystko płakała, łatwo się denerwowała. Ciągle groziła samobójstwem. Postanowiłem, że muszę znaleźć jakąś "stabilną" dziewczynę.

Jak doszło do 25 znalazłem dziewczynę stateczną, ale było to strasznie nudne, wszystko można było przewidzieć, nie cieszyła się z życia. I życie stało się przygnebiające. Trzeba bylo znalezc dziewczyne z ktora mozna byloby przezyc cos podniecajacego.

W wieku 28 lat znalazłem ekscytujacą dziewczynę, ale nie mogłem za nią nadażyć. Wciąż się spieszyła, nigdzie nie zagrzała miejsca. Ciągle z kimś flirtowała. Z początku było zabawnie i ciekawie. Ale był to związek bez przyszłości. Więc postanowiłem znależć dziewczynę z ambicjami.

Kiedy juz miałem 31 lat spotkałem mądrą, ambitna dziewczynę stojąca twardo na ziemi i się z nią ozeniłem. Ale niestety była tak ambitna, że się ze mną rozwiodła i zabrała wszystko co miałem.

Teraz mam 40 lat i szukam dziewczyny z dużymi cyckami.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

widzialem te plakaty w Londynie w wakacje, wg mnie malo smieszne, raczej powazne :/

ja nie mówie że to smieszne, w ogóle nie komentowałem tego zdjęcia.kazdy niech pomyśli sam nad tym zdjęciem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przychodzi lekarz do lekarza

- Słucham, co dolega?

- Rano mnie mdli, kręci mi się w głowie, zbiera na wymioty...

- To kac. Trzeba wziąć coś na kaca.

- Poważnie? Uff... to jednak dobrze powiedziałem tej pacjentce.

Akademik, czas: świt. Student-farciarz lekko przysnął.

Obudził go własny krzyk:

- Nie znikaj! Nie znikaj!

- Stary! Powiedz, że Ci się kartka z pytaniami przyśniła! - proszą kumple.

- Nie... kanapka.

Samolot pasażerskich linii lotniczych American Airlines właśnie wystartował, kiedy spokój na pokładzie został gwałtownie przerwany.

Ten bowiem moment pewien mały chłopczyk wybrał sobie aby ujawnić swój nieokiełznany temperament. Nie zważając na błaganie, prośby i groźby zakłopotanej matki, dzieciak zaczął wściekle biegać wzdłuż pokładu tam i z powrotem krzycząc i z furią kopiąc siedzenia.

Wtedy gdzieś z tyłu podniósł się pewien starszy, ubrany w mundur Amerykańskich Sił Powietrznych jegomość i powolnym, spokojnym krokiem podszedł do matki i dzieciaka. Lekko uniesioną dłonią powstrzymał ją wpół słowa a swą bielutką jak gołąbek głowę pochylił do chłopca, dotknął czegoś na swej piersi i bardzo spokojnym, cichym szeptem coś tam przez chwilę wyjaśniał.

W jednej chwili dzieciak ucichł, chwycił grzecznie mamę za rękę i spokojnie usiadł obok.

Wśród pasażerów aplauz. Oklaskom nie było końca tymczasem generał powolutku udał się na swoje miejsce.

Jeden z siedzących nie wytrzymał ciekawości i chwyciwszy generała za rękaw zapytał "Najmocniej przepraszam generale, ale muszę zapytać - jakich magicznych słów pan użył aby uspokoić tego diabełka?"

Generał uśmiechnął się lekko i odpowiedział:

"Och nic takiego, pokazałem mu tylko moje lotnicze naszywki, medale i ordery z walk a także wyjaśniłem, że w uznaniu zasług w służbie dla kraju, rząd uhonorował mnie prawem do wyrzucenia raz w roku jednego dowolnie wybranego pasażera z dowolnie wybranego samolotu..."

Dwie baby odsiedziały 10 lat w więzieniu. W jednej celi.

Zwolnili je jednego dnia.

I jeszcze 40 minut rozmawiały pod brama więzienia...

Siedzi sobie dwóch gości w jednej celi, tacy nawet do siebie podobni, więc jeden zagaja rozmowę:

- Na wolności to miałem raj, a teraz marne żarcie, kiepska prycza.

- Ja też - odpowiada drugi - rozwalałem się bejcą, brałem kasę za frajer, a jak miałem ochotę na d..y to jeden telefon i same do kanciapy przyłaziły.

- I co, też siedzisz za sutenerstwo? - pyta pierwszy

- Nie, za wysypywanie zboża na tory - odpowiada drugi

- Mój mąż powiedział wczoraj, że jestem bardzo brzydka!

- Tak ci powiedział?

- No, nie dosłownie. Przyniosłam mu śniadanie do łóżka, a on się uśmiechnął, popatrzył na mnie i stwierdził, że przy mnie czuje się co najmniej jak prezydent.

Akademik, noc, impreza na całego. Na środku korytarza leży nachlany, zarzygany student. Obok dwóch jego kolegów z pokoju przygląda mu się paląc papierosy:

- Widzisz jaki kutafon - bełkocze jeden - przysięgał, że to nie on wp**rdolił cały makaron.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bóg postanowił sprawdzić we wrześniu, co też porabiają studenci. Zesłał więc na ziemię anioła, ten posprawdzał i wraca z raportem:

- Studenci medyka się uczą, studenci uniwereka piją, studenci polibudy piją.

Następną kontrolę zrobił w listopadzie:

- Studenci medyka ryją, studenci uniwereka zaczynają się uczyć, studenci polibudy piją.

Styczeń:

- Studenci medyka kują, aż huczy, studenci uniwereka ryją, studenci polibudy piją.

Początek sesji. Anioł wraca z ziemi i mówi:

Panie Boże, studenci medyka ryją dzień i noc, studenci uniwerka ryją dzień i noc, studenci polibudy się modlą.

A Bóg na to:

- i ci właśnie zdadzą!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

słownik wyrazów alternatywnych:

1. Alkohol - kosmetyk zażywany doustnie; zażyty w odpowiedniej dawce

powoduje zdecydowaną poprawę urody otoczenia.

> -------------------------------------------------------------

2. Apatia - stosunek do stosunku po stosunku.

> -------------------------------------------------------------

3. Bałagan - przestrzeń zaaranżowana alternatywnie.

> -------------------------------------------------------------

4. Ból głowy - szeroko stosowana przez kobiety metoda antykoncepcji.

> -------------------------------------------------------------

5. Ciąża - inaczej zemsta dyrygenta - nie chciała grać na flecie, to

musi dźwigać bęben.

> ------------------------------------------------------------

6. Czat - program konwersacyjny, w którym 40-letni parchaty facio

udaje 20-letnią sexy blondynkę.

> ------------------------------------------------------------

7. Dyplomata - ktoś, kto potrafi powiedzieć ci "sp***dalaj", w taki

sposób, że czujesz narastające podniecenie przed zbliżającą się

podróżą.

> ------------------------------------------------------------

8. Goła baba - kobieta niespełna ubrania, kusząca swym powabem (jednym

bądź wieloma) lub wręcz przeciwnie.

> ------------------------------------------------------------

9. Harcerz - dziecko ubrane jak kretyn, pod przywództwem kretyna

ubranego jak dziecko.

> -----------------------------------------------------------

10. Internacjonalizm - miłość francuska polskiego anglisty z włoską

germanistką na szwedzkiej amerykance w hiszpańskim hotelu.

> -----------------------------------------------------------

11. Idiota - osoba inteligentna w sposób alternatywny.

> -----------------------------------------------------------

12. Kłamstwo - najszczersza kobieca prawda.

> -----------------------------------------------------------

13. Kanibale - ludzie dobierający sobie przyjaciół według smaku.

> -----------------------------------------------------------

14. Kac - suszenie po zalaniu.

> -----------------------------------------------------------

15. Monogamia - represjonowana poligamia.

> -----------------------------------------------------------

16. Młotek - kinetyczno-pneumatyczny autopotęgator mocy z

naprowadzaniem trzonkowym.

> ----------------------------------------------------------

> 17. Niepewność - dwóch facetów wchodzi do ubikacji, jeden rozpina

rozporek, a drugi zaczyna malować usta.

> ----------------------------------------------------------

18. Nic - pół litra na dwóch.

> ----------------------------------------------------------

19. Nudziarz - człowiek, który mówi, gdy ja właśnie chcę mówić.

> ----------------------------------------------------------

20. Obrzydliwość - chcesz ucałować babcię na pożegnanie, a ona wysuwa

język.

> ----------------------------------------------------------

21. Optymista - niedoinformowany pesymista.

> ----------------------------------------------------------

22. Praca grupowa - rodzaj pracy, który ułatwia zwalanie winy na inne

> osoby.

> ---------------------------------------------------------

23. Pesymista -optymista z bagażem doświadczeń.

> ---------------------------------------------------------

24. Prawda - przekonywuj> ąco powiedziane kłamstwo.

> ---------------------------------------------------------

25. Piękno - ulotne zjawisko mijające zwykle po wytrzeźwieniu.

> ---------------------------------------------------------

26. Ręka - kostno-mieśniowy wysięgnik żurawiowy, chwytny i mobilny we

wszystkich płaszczyznach. Zastosowanie różnorodne. U samców w liczbie

pojedynczej zastosowanie szersze.

> ---------------------------------------------------------

27. Rozwód - słowo wywodzące się z łaciny; oznacza wyrwanie genitalii

przez portfel.

> ----------------------------------------------------------

28. Samochód - urządzenie mechaniczne służące do przemieszczania się w

przestrzeni, a także jako wspomagacz samczy podczas okresu godowego. W

rękach samic śmiertelna broń.

> ----------------------------------------------------------

29. Sedes - siedzenie dla maj> ących gówno do roboty.

> ----------------------------------------------------------

30. Sumienie - to ten cichy głosik, który szepce, że ktoś patrzy.

> ----------------------------------------------------------

31. Wrzask - rozdarcie zewnętrzne.

> ----------------------------------------------------------

32. Wsad dewizowy - zagraniczny klient polskiej prostytutki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...