Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 ADR] Wymiana przegubu zewnętrznego


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

knipex oczywiście że da radę też tak zrobić ale ile przy tym zabawy i kombinowania może tak, a może tak. Po za tym wiem z własnego doświadczenia że czasem przegub potrafi siedzieć tak mocno że trzeba się naprawdę postarać aby zeskoczył z pół osi. Ja osobiście wolę wyjąć całą półoś i wymienić przegub na falbanku bez kombinowania w mało dostępnym miejscu.

A z tym czasem 15-20 minut to chyba trochę przesadziłeś. No chyba że robione wszystko w biegu na maksymalnych obrotach i bez najmniejszych kłopotów. Choć przyznam się szczerze że ostatnio jak wymieniałem gumę na przegubie to też zajęło mi to jakieś maks 25 minut ale to sam byłem w szoku bo półośkę wyjąłem i włożyłem bez zająknięcia.

Opublikowano

Nie ma kombinowania. Jeszcze nigdy nie wypinalem polosi do wymiany przegubu zewnetrznego.Czas operacyjny tak jak mowilem ok. 15-20 min.

Natomiast w passacie niestety nie da rady tak wyciagnac przegubu i trzeba wypiac wahacz.

Co do odkrecania polosi czyli przegubu wewnetrznego to niestety trzeba go dokrecic odpowiednim momentem a jezeli wypinamy wahacz to trzeba zalozyc nowa srube bo nie mozna zakrecac dwa razy tej samej.

Opublikowano

każdy sposób jest dobry ja np nie zdejmowałem całej pół osi poradziłem sobie bez (brak odpowiednich kluczy do wew przegłubu) a co do wypinania końcówki drążka to zbieżność nie ucierpi :hi:

Opublikowano
Snap2011_hpsprpw.png
Opublikowano

Dzis wyciagalem przegub od strony pasazera w AJM i na poczatku myslalem, ze szlag mnie trafi, bo nie moglem poradzic sobie z rozpieciem zadnego wahacza. Nie moglem wybic sworznia za zadne skarby.

Do wykrecenia polosi nie mialem klucza, wiec ten sposob odpadl.

W koncu udalo sie bez odkrecania czegokolwiek. Kola nalezy skrecic w lewo, by zacisk miec na wierzchu. Nastepnie silujemy sie z przegubem, straajac sie go wyciagnac od strony zacisku. Bardzo pomaga podstawienie podnosnika pod tarcze i podniesienie tak na oko z 15-20cm.

Wtedy bez problemu wychodzi przegub z piasty. Starego tez nie trzeba zbijac, bo swietnym patentem jest wkrecenie starej sruby, ktora zadziala jak sciagacz.

Nie wiem czy w kazdym A4 B5 jest tak, ale u mnie ta sruba jest za krotka i sama sruba nie sciagnie przegubu z polosi. Pomocna okaze sie jakas tulejka, kawalek sruby lub cokolwiek, co mozeby wlozyc w otwor, w ktory wchodzi sruba trzymajaca przegub. Wsadzamy tulejke do srodka i wkrecamy srube. Bez problemu przegub wyskakuje.

jutro bede zakladal nowy i zobaczymy czy obejdzie sie bez odkrecania polosi.

Pozdrawiam.

Opublikowano

Wymieniam na opaskę zaciskową ( cybant) skręcaną na śrubokręt krzyżakowy lub kluczyk nr 7. :hi:

Opublikowano

Ja zaciskam obcęgami.

Opublikowano

Klucz typu torx.

Opublikowano

Ja ostatnio tez niestety musialem wymienic przegub zewnterzny. Nie bylo zadnych oznak zuzycia ale niestety na pelnym skrecie jak ruszylem to sie po prosru rozlecial. Poloski nie wyjmowalem. Odkrecilem dwie sruby od wachaczy dolnych (tzw banana nawet wymienilem od razu bo mial luzy :)) i przy pelnym skrecie kol przegub wyszedl z piasty doslownie bez zadnego kombinowania. Z wlozeniem bylo tak samo. Cala wymiana jest w sumie bardzo prosta. Problem jaki tylko powstal to taki ze lekko zarysowalem felge jak odkrecalem srube od przegubu :kwasny:

Opublikowano

Ostatnio wymieniłem osłonę gumową przegubu zewnętrznego prawego i kilka moich uwag:

- aby przegub wylazł ze zwrotnicy trzeba po uprzednim odkręceniu go iu skręceniu maksymalnym kół w lewo, podlewarować kolumnę kierowniczą ok. 5-7 cm - łatwiej wtedy wyjść przegubowi i nie trzeba odkręcać końcówki drążka ani banana ani górnych wahaczy

- aby zszedł przegub z półośki należy wkręcić oryginalną śrubę w przegub ale przed śrubę włożyć kawałek szpilki fi 8 o długości 5-6cm aby weszła w otwór w półośce i zaparła się o ściankę, wkręcając śrubę popycha ona szpilkę, która oparta o półośkę klasycznie ściąga przegub aż do zeskoczenia z pierścienia rozprężnego

na gołą półośkę kolejno wkładamy:

- małą opaskę

- osłonę gumową

- podkładkę metalową układającą się w stożek w stronę silnika

- podkładkę plastikową układającą się w stożek w stronę koła

- pierścień rozprężny wciskamy w rant wyżłobiony w półośce

- przegub

- duża opaska

cała reszta przed i po wiadomo :decayed::wink4::good:

Opublikowano

Jeśli faktycznie jest to lobro to będzie ok. Ja u siebie wymieniałem gumy co 1-2 miesiąca jak na sklepie nie mieli nic innego po za jakimiś gów***. W końcu zamówiłem też te lobro i już jakieś 1,5 roku spokój.

Opublikowano

Panowie czy objaw, który u mnie występuję może być przyczyną zużytego przegubu (guma i zaciski na swoim miejscu), a mianowicie podczas zjeżdżania z krawężnika i jednoczesnym skręcie w prawo słychać powiedzmy "szurnięcie" :) Jakiś miesiąc temu wymieniłem lewy przegub, ale w tym przypadku przy skręcie było słychać typowe stuk.

Opublikowano

Za mało informacji.To co piszesz wskazuje na ocieranie jakiegoś elementu o inny.

Opublikowano

Jestem właśnie po wymianie przeguby zewnętrznego, prawego. Faktycznie nie trzeb odkręcać żadnych wahaczy a jedynie wspomóc się drugim lewarkiem. Jako że jestem totalnym amatorem wymieniałem przegub prawie cały dzień, nie obło się bez niespodzianek, jakimś cudem wyleciała kulka z wew. przegubu, prawdopodobnie za mocno w którymś momencie szarpnąłem za ośkę i ile czasu upłynęło zanim usterka została naprawiona.... :wallbash:

przeg.th.jpg

Opublikowano

Jestem właśnie po wymianie przeguby zewnętrznego, prawego. Faktycznie nie trzeb odkręcać żadnych wahaczy a jedynie wspomóc się drugim lewarkiem. Jako że jestem totalnym amatorem wymieniałem przegub prawie cały dzień, nie obło się bez niespodzianek, jakimś cudem wyleciała kulka z wew. przegubu, prawdopodobnie za mocno w którymś momencie szarpnąłem za ośkę i ile czasu upłynęło zanim usterka została naprawiona.... :wallbash:

przeg.th.jpg

a wystarczyło tylko powoli wkręcać śrubę od mocowania półosi i przegób by sam wyskoczył :decayed: nie trzeba szarpać
Opublikowano

Jestem właśnie po wymianie przeguby zewnętrznego, prawego. Faktycznie nie trzeb odkręcać żadnych wahaczy a jedynie wspomóc się drugim lewarkiem. Jako że jestem totalnym amatorem wymieniałem przegub prawie cały dzień, nie obło się bez niespodzianek, jakimś cudem wyleciała kulka z wew. przegubu, prawdopodobnie za mocno w którymś momencie szarpnąłem za ośkę i ile czasu upłynęło zanim usterka została naprawiona.... :wallbash:

przeg.th.jpg

a wystarczyło tylko powoli wkręcać śrubę od mocowania półosi i przegób by sam wyskoczył :decayed: nie trzeba szarpać

Dokładnie, przerabiałem to w weekend. Tylko półoś musi leżeć prostopadle do sufitu, wtedy pięknie przegub zeskakuje po wkręceniu śruby.

Opublikowano

na gołą półośkę kolejno wkładamy:

- małą opaskę

- osłonę gumową

- podkładkę metalową układającą się w stożek w stronę silnika

- podkładkę plastikową układającą się w stożek w stronę koła

- pierścień rozprężny wciskamy w rant wyżłobiony w półośce

- przegub

- duża opaska

Dzięki za bardzo przydatne wskazówki.

Wymieniłem przegub kompletny i niestety nie obyło się bez odpięcia wahaczy górnych - ale dałem radę (satysfakcja bezcenna). :good:

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...