Skocz do zawartości
IGNOROWANY

[B5 AFB] Przy prędkości 140 km/h nagle trzask huk, piszczenie!!! pompa wtr


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

zależy ile paliwa było w zbiorniku jeśli pół zbiornika to można wykluczyć bo ta pompa działa dopiero jeśli jest 1/4 paliwa w zbiorniku.

Jeśli się mylę to proszę mnie poprawić.

Opublikowano

witam, niech sprawdza czy nie przeskoczył rozrząd. i jesze raz VAGa zapiąc, komunikować kilka razy.

przy padnietym czujniku położenia wału nie odpali,ale to nie objawy typu "huki,trzaski" :)

niech odepnie wtyczkę od czujnika położenia wału, sprawdzi czy jest błąd, wepnie i dalej niech sprawdza, jeżeli zero błędów obstawiam usterkę mechaniczna problem z rozrządem.

w każdym razie info co i jak bo bardzo jestem ciekaw, ja miałem podobne objawy w moim AKE,ale mnie rozrząd przeskoczył,wytłukło dźwigienki,14 zaworów skrzywiło... poszło na darmo 2.5tys zł ;(

pozdrawiam

Opublikowano

Njgorsze jest to, że kręci kręci i nie mogą odpalić. Powiedziałam, żeby spróbowali aku naładować, bo może być słaby.

Aku nie ma tu nic do rzeczy, jesli bylby slaby, to by slabo krecil. A czy caly czas, az do zatrzymania bylo slychac jakies stuki? Moze uszczerbil sie kawalek tloka?

Opublikowano

Njgorsze jest to, że kręci kręci i nie mogą odpalić. Powiedziałam, żeby spróbowali aku naładować, bo może być słaby.

Aku nie ma tu nic do rzeczy, jesli bylby slaby, to by slabo krecil. A czy caly czas, az do zatrzymania bylo slychac jakies stuki? Moze uszczerbil sie kawalek tloka?

No własnie cały czas było słychać.

Mieli dzisiaj zmierzyc cisnienie, ale 3 świece są tak zapieczone, że jakaś lipa wychodzi z tym wszystkim. Mam nadzieję, że w poniedziałek podadzą mi wreszcie werdykt.

A rozrząd powatarzam po raz nty był ustawiony dobrze i nic nie przeskoczyło... kręcili na sucho silnik i wszystko dobrze chodziło...

Zobaczymy co mój Paździerz wymyślił tym razem :gwizdanie: :gwizdanie:

Opublikowano

moim zdaniem to koleżanka zwyczajnie zatarła silnik! tez tak miałem w polonezie jak nie miał oleju! :)

Opublikowano

Jak mogła go zatrzeć skoro kręci ale nie odpala.Dla pewności sprawdził bym ciśnienie na cylindrach.

Opublikowano

moim zdaniem to koleżanka zwyczajnie zatarła silnik! tez tak miałem w polonezie jak nie miał oleju! :)

:polew: :polew: :polew: :polew:

Sorry za OT, ale nie mogłem sie powstrzymać :polew: :polew:

Opublikowano

W sumie Sławeczku jakbym miała poloneza to by sie pewnie mniej psuł :naughty: :naughty: :naughty:

Kolego Piekarz, jak wiesz cięzko byloby mi zatrzeć silnik ze wzgledu na brak oleju, gdyż poinformowałby mnie o nim czujnik :gwizdanie:

Opublikowano

Alona, czujnik czasem da nac jak juz jest troche za póżno... :):chytry:

jak kręci to auto? ta normalnie jak zawsze, lekko czy ciezko ma rozrusznik?

Opublikowano

Alona, czujnik czasem da nac jak juz jest troche za póżno... :):chytry:

jak kręci to auto? ta normalnie jak zawsze, lekko czy ciezko ma rozrusznik?

2,5 nie odpala z pólobrotu!! zimą mi gorzej odpala, ale świece miałam przypalone...

wiesz myślę, że to nie czujnik, a na pewno nie sam czujnik...

"da nac jak juz jest troche za póżno" co masz tu na mysli?? :mysli: :mysli: :mysli:

Opublikowano

...da znać... zjadłem trochę :) klawiature mam jeszcze z czasów ATARI :polew: :polew: :polew: :polew:

chodzi mi o to,że zdarza się,że czujnik zawiedzie a silnik sie przytrze.

ale to Twojego auta raczej nie dotyczy.

a pytam jak kręci,bo chodzi mi cały czas jak rozrząd,czy jest ok!

próbowali zakręcić wałem bez rozrusznika,pełen obrót dla pewności,ze nic nie blokuje...?

2,5 nie odpala z pólobrotu!! zimą mi gorzej odpala, ale świece miałam przypalone...

wiem,jak odpala 2.5 bo taki posiadam... :good:

Opublikowano

a pytam jak kręci,bo chodzi mi cały czas jak rozrząd,czy jest ok!

próbowali zakręcić wałem bez rozrusznika,pełen obrót dla pewności,ze nic nie blokuje...?

przecież już pisałam N razy, że to nie wina rozrządu i tak jest pełen obrót, nic nie blokuje, to też już pisałam.

wymyślcie proszę coś innego niż ten nieszczęsny rozrząd!! :hi: :hi:

Opublikowano

W sumie Sławeczku jakbym miała poloneza to by sie pewnie mniej psuł :naughty: :naughty: :naughty:

No wiesz..., mój znajomy miał kiedys poldka 1.5 na gazie :kox: przejechane 280 tys km i sprzedał go bo... zardzewiał :> Nigdy większych problemów z nim nie miał a silnik był jeszcze do jazdy :kox: :kox:

A tak powaznie to masz pecha z tym swoim autem :thumbdown: Ja na szczeście, narazie nie narzekam..., poza padniętą pompą wtryskową nic złego sie nie dzieje :)

A jak Twoje mechaniki? Znaleźli w końcu przyczynę?

Opublikowano

Wreszcie znaleźli przyczynę.

Ale nikt nie przyznaje się do błędu.

Zacznę jeszcze od tego, że przed tym jak auto miało wymieniony rozrząd, wymieniałam pewną część w innym warsztacie, nie będę mówić jakim, bo są najlepsi w Trójmieście, i jak wyjechałam od nich, to przejechałam może 14 km i wylał mi się cały płyn chłoodzący, bo jak się pózniej okazało nie dopieli weza, który idzie od chłodnicy do pojemnika z płynem chłodzącym. Stanęłam na najbliższej stacji, ale silnik zdazyl sie zagrzać. Przeholowalam auto do warsztatu gdzie rozrzad byl pozniej robiony. To tak w skrocie, powrót do przeszłosci, bo ma to niby związek.

Werdykt jest taki, że NIE BYŁO SMAROWANIA NA JEDNYM WAŁKU Z LEWEJ STRONY, CO SPOWODOWAŁO, ŻE WAŁEK SIĘ ZAJECHAŁ na jednym koncu I ROZWALIŁ GŁOWICĘ.

Teraz nikt się nie przyznaje do błędu, bo ci co montowali mówią, że to się stało przez uszczelkę od głowicy, wtedy co się silnik przegrzał, i wyszło to po przejechaniu 1000km.

Ale tak na chłopski rozum (ja się na tym nie znam), to gdyby uszczelka była padnięta, to od razu byłoby czuć, że auto nie tak chodzi albo w ogole bym nim nie wyjechala z warsztatu??

Nie można dojść do tego czyja to wina, i ja już nie mam siły.

Muszę teraz zapłacić za wymianę głowicy, wstawienie nowego wałka oraz wymianę obydwu uszczelek przy głowicach. Bedzie to ok. 1200 zl, bo robią mi to "po kosztach", ale niczego nikomu nie udowodnię teraz.... :thumbdown: :thumbdown:

Bo to, że nie było smarowania może być nawet spowodowane głupim paprochem w oleju... więc ta "awaria" mogła być spowodowana tysiącem rzeczy... ;( ;( ;(

A wina czyja?? Niewiadomo :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash:

Sama nie wiem co o tym myśleć, dlaczego u nas w cudownym kraju nie można znaleźć normalnego mechanika!!??

Opublikowano

Ehh, no oczywiście teraz winnego nie będzie ;(

Czasami to aż strach zostawiać samochód u tych "mechaników" bo więcej popsują niż naprawią....

Opublikowano

Sądze, że Cię okłamują Panowie od wymiany rozrządu, trzask o którym piszesz mógłbyć podyktowany tylko i wyłącznie zmianą faz rozrządu wynikającą z przeskoczenia paska na jednym z wałków. Wyciek płynu z układu chłodzenia, to nie brak oleju. Nie wierzę w zatarcie wałka rozrządu.

Według mnie Twoją głowice rozwalił zawór, który się spotkał z tłokiem. Błąd podczas wymiany rozrządu, żaden mechanik się nie przyzna, że nie dokręcił któregoś z kół lub rolek napinającej czy prowadzącej. Jak możesz wrzuć fotki uszkodzonych elementów.

Opublikowano

Jak będziesz u mechanika sprawdź czy na denkach tłoków są jakieś ślady od uderzenia trzonka zaworu. Jeśli to była Wina źle wymionego rozrządu powinny być jakieś ślady uderzenia zaworu o tłok.[br]Dopisany: 19 Styczeń 2010, 17:52_________________________________________________

Zaznaczę,że parę tygodni temu miałam wymieniany kompletny rozrząd, wraz z wałkami, popychaczami, pompą i wszystkimi paskami.

jeszcze jedno Alona pisała, że mechanik zrobił wałeczki itd. to dlaczego nie powiedział ci przed wymianą wałków, że coś się dzieje z smarowaniem powinien to widzieć przy wymianie wałków.

Opublikowano

Wiadomo że teraz to nikt się do błędu nie przyzna. Zerknał bym równiez na tłok czy czasem zawór się na nim nie odbił :cool1:

Aaa,1200zł to chyba nawet poniżej kosztów :gwizdanie:

Opublikowano

Sądze, że Cię okłamują Panowie od wymiany rozrządu, trzask o którym piszesz mógłbyć podyktowany tylko i wyłącznie zmianą faz rozrządu wynikającą z przeskoczenia paska na jednym z wałków. Wyciek płynu z układu chłodzenia, to nie brak oleju. Nie wierzę w zatarcie wałka rozrządu.

Według mnie Twoją głowice rozwalił zawór, który się spotkał z tłokiem. Błąd podczas wymiany rozrządu, żaden mechanik się nie przyzna, że nie dokręcił któregoś z kół lub rolek napinającej czy prowadzącej. Jak możesz wrzuć fotki uszkodzonych elementów.

oni twierdzą, że ten wyciek, czyli uszkodzona uszczelka wyszło po 1000 km albo po prostu był jakiś paproch w oleju, który zatkał spowodował brak smarowania.

tłoka?? ale to wałek jest uszkodzony... widziałąm go... a z zaworem nic się nie stało...

z żadnym z pasków sie nic nie stalo..

Jak będziesz u mechanika sprawdź czy na denkach tłoków są jakieś ślady od uderzenia trzonka zaworu. Jeśli to była Wina źle wymionego rozrządu powinny być jakieś ślady uderzenia zaworu o tłok.[br]Dopisany: 19 Styczeń 2010, 17:52_________________________________________________

Zaznaczę,że parę tygodni temu miałam wymieniany kompletny rozrząd, wraz z wałkami, popychaczami, pompą i wszystkimi paskami.

jeszcze jedno Alona pisała, że mechanik zrobił wałeczki itd. to dlaczego nie powiedział ci przed wymianą wałków, że coś się dzieje z smarowaniem powinien to widzieć przy wymianie wałków.

ok sprawdzę te denka jutro

właśnie raczej sprawdzali czy jest smarowanie, bo nie wierzę, że nie, poza tym gdyby od poczatku smarowania nie bylo, to bym nie przejechała 1000 km??

postaram się zrobić fotki tych elementów

Opublikowano

Paski mogly nie strzelic ale rozrzad mogl przeskoczyc.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...