Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Czy to komuś od nas rozwalili auto?


tymonA4

Rekomendowane odpowiedzi

Pracują dla zysku, a nie aby komuś charytatywnie naprawiać samochód.

Niedorzeczne zdanie. Tamten facet również pracował - na takie auto, a nie aby komuś charytatywnie dać je rozpieprzyć.

Swoją drogą ciekawe czy V-tech przygotował już właścicielowi fakturkę do zapłaty za znaczne podniesienie mocy auta :cool1:

Filmik praktycznie rozwiewa wszelkie wątpliwości, zwłaszcza wypowiedzi prawnika, z których wynika wyraźnie, że V-tech powinien zadośćuczynić wyrządzone szkody właścicielowi auta niezależnie od toczącego się postępowania. V-tech najzwyczajniej czeka aż problem rozwiąże się sam i całymi kosztami obciążą stronę, która spowodowała wypadek, a oni nie dołożą do tego ani złotówki.

Kilka kuriozalnych cytatów z filmiku :

Facet z V-tech :

"Stawiając się w jego sytuacji jest nam naprawdę niezmiernie przykro, aczkolwiek nie jesteśmy w stanie

nic zrobić"

No pewnie... szkoda że koleś nie powiedział "no cóż, facet miał po prostu pecha"

"Z własnych środków nie jesteśmy w stanie pokryć takiej kwoty..."

Mógł powiedzieć, że skoro właściciela było stać na takie auto, to i na naprawy także będzie go stać..

"Czekamy na rozstrzygnięcie sprawy, która opiera się tylko i wyłącznie w tej chwili o policję."

Czyli czekają na to, aż kierowca KIA zapłaci właścicielowi A4, bo oni "zapewne" nie są stroną w tej sprawie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Facet z V-tech :

"Z własnych środków nie jesteśmy w stanie pokryć takiej kwoty..."

... wiec moze V-tech zajmie sie autami, w ktorych ewentualne szkody moze pokryc? Moze Trabant? :gwizdanie:

...normalnie zero profesjonalnego podejscia do klienta :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Panowi w takich sytuacjach zawsze sa dwie strony medalu. Wkurwiony klient i warsztat ktory dal d*py. Normalny warsztat dbajacy o swoja renome nigdy w zyciu nie dopuscilby aby tego typu sytuacja wyszla poza zaklad. Przynajmniej nie na taka skale.

szogun0 ma po czesci racje bo to nie ich wina byla i niby na jakiej podstawie maja facetowi zaplacic kilkadziesiat tysiecy za samochod. moze od razu powinni odkupic od niego?

v-tech powinien wszystkie formalnosci za klienta zalatwic, facet powinien siedziec w domu i czekac az samochod wroci naprawiony i jeszcze rekompensate za straty i utrate wartosci. w normalnym cywilozowanym swiecie tak sie zalatwia ale zapominamy w jakim kraju zyjemy...

teraz przed kazdym odstawieniem do warsztatu powinno sie umowe sporzadzic zeby pozniej nie bylo takich sytuacji

teraz nie kazdy sie postawi w sytuacji tego kolesia i odpowie na pytanie co on by zrobil w takiej sytuacji...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ludzie,k**wa :wallbash:

jadłem właśnie wędzone szprotki w oleju i ostatnia kromka chleba,jaka była w domu,spadła mi masłem do dołu na dywan,po którym przed chwilą tarzał się kot :wallbash:,j**any sierściuch :kwasny:,teraz mam pół puszki szprotek i nie mam chleba ;(

już wolałbym,żeby V-tech rozjebał mi auto,ale mieć teraz 1 kromkę chleba :kox:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@buba - rozumiem ze na forum jest tez paru ludzi ktorzy prowadza firmy i moze wyobrazaja sobie co oni w takiej sytuacji by zrobili. Sytuacja na pewno nie jest ciekawa, ale sytuacja na rynku na pewno jest taka ze wiele firm musi balansowac na granicy legalnosci, ale czyja to jest wina? Oczywiscie ze konsumentow. "Cena to punkt 1, a jakosc gdzies na koncu" Nie znam tej firmy, ale jakbym pol roku szukal auta- w dodatku takiego drogiego, to wolalbym go do Rogala oddac, anizeli do V-techu (o ktorym jeszcze nic nie slyszalem)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anizeli do V-techu (o ktorym jeszcze nic nie slyszalem)

to teraz uslyszales :decayed:

troche klientow straca, na wlasne zyczenie :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

szogun0 ma po czesci racje bo to nie ich wina byla i niby na jakiej podstawie maja facetowi zaplacic kilkadziesiat tysiecy za samochod. moze od razu powinni odkupic od niego?

v-tech powinien wszystkie formalnosci za klienta zalatwic, facet powinien siedziec w domu i czekac az samochod wroci naprawiony i jeszcze rekompensate za straty i utrate wartosci. w normalnym cywilozowanym swiecie tak sie zalatwia ale zapominamy w jakim kraju zyjemy...

Chodzi o to, że nie ma racji. Nie ma absolutnie znaczenia w jaki sposób zostało uszkodzone mienie. Sprawy nie można traktować jako typowej stłuczki.

Nikt nie kazał V-tech'owi jeździć autem po mieście. Poza tym skoro sprawa ciągnęła się tak długo to najwyraźniej wina jedynie po stronie kierowcy KIA była początkowo wątpliwa. Jak już ktoś wcześniej napisał - audi zapewne jechało "więcej" niż 50km/h.

Trzeba sobie uświadomić jedno :

Inną rzeczą są relacje klienta(zleceniodawcy) z firmą V-tech(zleceniobiorcy), a zupełnie inną relacje uczestników stłuczki, czyli poszkodowanego(V-tech) i sprawcy.

I to jest tak naprawdę wszystko co jest istotne w tej sprawie.

Jakby do warsztatu V-tech przez niezamknięte okno wleciało stado szarańczy i obgryzło w aucie lakier, to też by się tłumaczyli, że oni tego nie zrobili :naughty

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby do warsztatu V-tech przez niezamknięte okno wleciało stado szarańczy i obgryzło w aucie lakier, to też by się tłumaczyli, że oni tego nie zrobili :naughty

Na to są odpowiednie punkty zapisu umowy ubezpieczenia warsztatu.

O czym już wcześniej pisałem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jakby do warsztatu V-tech przez niezamknięte okno wleciało stado szarańczy i obgryzło w aucie lakier, to też by się tłumaczyli, że oni tego nie zrobili :naughty

Na to są odpowiednie punkty zapisu umowy ubezpieczenia warsztatu.

O czym już wcześniej pisałem.

jestes uparty a nie widzisz jakie bzdury piszesz. przeciez to tez bylo zadarzenie ktore powinno byc objete OC warsztatu. WYPADEK byl podczas WYKONYWANIA zlecenia. a to ze potem powinni dojsc swoich pieniedzy u sprawcy to juz zupelnie inna bajka. zleceniodawcy to nie obchodzi czy jpracownik warsztatu rozbil auto wjezdzajac na hale, czy na drodze na ktorej wogle nie powinno go byc. ma dostac auto bo zostawial cale.

jak czytam te tlumaczenia to sie zastanawiam czy jak wezmiesz od kogos auto i nawet bez Twojej winy Ci je skasuja, nawert na parkingu pod marketem, to dzwonisz do kumpla i mowisz. . . "wiesz rozbili Ci samochod. przyjedz odebrac spod castoramy bo aj sie spiesze, dzieki stary.... nara.."?

bo tak wynika z Twojego tlumaczenia. nie Twoja wina to nalezy sprawe olac.

otoz nie. cos takiego jak ODPOWIEDZIALNOSC a to powinno sie miec jak sie bierze auto za 170tysiecy do urzadzania testdrive w centrum miasta, wymaga zeby chociaz zajac sie srpawa i pomoc naprawiac auto jakos bezgotowkowo czy cokolwiek.

wina KIA nie byla wcale jednoznaczna i niedopuszczalne jest czekanie na rozwoj wydarzen....

nie rozumiem jak mozna uwazac inaczej. . .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ciekawe na co v-tech czeka... chyba maja nadzieje ze polisa OC Kii załatwi sprawe, a co wtedy jak okaże sie ze kierowca audi jechal z nadmierną predkoscia ... caly czas sie tlumaczy, że nie ma takich srodkow do naprawy... ten sprzet w takiej firmie podejrzewam ze wiecej jest wart.. a ciekawe czy jakakolwiek umowa zawarta pomiedzy wlascicielem audi a v-techem zawierala mozliwosc jazd testowych w ruchu miejskich czy moze bezprawnie to zrobili

wg. mnie rozwiązanie jest tylko jedno:

1. V-tech naprawia w 10000 % pojazd z pocałowaniem w dupe

2. w momencie rozstrzygnięcia ewentualnej winy kierowcy Kii V-tech domaga sie zwrocenia kosztów jakie poniósł z tytułu ww. naprawy pojazdu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

dokładnie gościu robi auto za swoją kasę a v-tech ,,to nie nasza wina ,,

na dzień dobry powinni robić tą furę w autoryzowanym serwisie po za tym błagać o polubowne załatwienie sprawy

mi to wygląda tak na bank są ubezpieczeni od takich wypadków lub podobnych ,ubezpieczyciel może zasugerował by przepraszać i rozkładać ręce skutek taki policja stwierdziła winę kia v-tech ma zniżki całe może tylko jakaś sprawa sądowa która będzie trwała rok dwa a może ileś a gościu kiedyś tam furę będzie miał

tylko nie przewidzieli że klient pójdzie do tv i poleci zonk na polskę :thumbdown:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Sorry, że odgrzewam kotleta, ale czy wie ktoś jak się sprawa rozwiązała? O ile w ogóle... :blink:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję że v-tech dostanie w d..e to skandal że jeżdzą autem klienta,też miałem podobny przypadek,mechanior pojechał moim autem 150 kilometrów na giełdę(całe szczęście ni rozwalił auta),pech jego że zostawił kwit giełdowy w aucie,wtopa,tłumaczenie musiałem sprawdzić auto :wallbash: sprawdzaczo wymieniaczom mówię nie :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ręce opadają :wallbash: super reklamę zafundował sobie v-tech :gwizdanie:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mam nadzieję że v-tech dostanie w d..e to skandal że jeżdzą autem klienta,też miałem podobny przypadek,mechanior pojechał moim autem 150 kilometrów na giełdę(całe szczęście ni rozwalił auta),pech jego że zostawił kwit giełdowy w aucie,wtopa,tłumaczenie musiałem sprawdzić auto :wallbash: sprawdzaczo wymieniaczom mówię nie :angry:

Jak tak czytam to ci ludzie chba nie zdają sobie sprawy z tego co robią, trzeba być popie***lonym (za przeproszeniem) żeby jeździć autem klienta, tak naprawdę autem swojego chlebodawcy. :wallbash: :wallbash: :wallbash: :wallbash:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po prostu Wał-Tech.

To, że są szmaciarzami a nie tunerami, chyba większość wiedziała.

A teraz wpadli w dużo większy shit.

Wielka szkoda człowieka...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...