Wszystko zależy z jakiego rozmiaru się startuje. 3.0TDI na starcie ma większe hamulce niż 2.0 TDI a oba auta pojadą równie szybko.
Ja u siebie w B6 1.9TDI zmieniłem standardowe tarcze: 280/240 na zestaw od 3.0 TDI czyli 320/288: tarcze Zimmermann i klocki Ferodo premier.
Obawiałem się czy różnica będzie warta wydanej kasy, szczególnie, że jeżdżę raczej spokojnie. Na szczęście pokusa dużych hamulców wygrała.
Hamulce są dużo pewniejsze, łapią mocniej i po prostu czuję, że jest pewniej. Siedząc za kierownicą może tak tego nie czuć bezpośrednio bo wiem kiedy hamuję i trzymam się kierownicy, ale już na fotelu pasażera czuć bardziej. Widzę różnicę jak siedzę na prawy.
Ma też oczywiście znaczenie dobra opona (u mnie Pirelli P7), bo na nic dobre hamulce jak opona nie trzyma. Różnicę czuć także jak się człowiek przesiądzie do auta z małymi tarczami, bo człowiek się szybko do dobrego przyzwyczaja.
Gdy wybrałem się autem na tor Kielce byłem w stanie jeździć pełnym ogniem przez godzinę. Hamulce dawały radę bez najmniejszego problemu.
Zaliczyłem też kilka hamowań przy prędkościach autostradowych+. Trzeba patrzyć w lusterko czy ktoś nam w bagażniku nie parkuje ?
Ciekawym efektem ubocznym okazało się zdecydowanie mniejsze zużycie tarcz/klocków. Jak napisałem, jeżdżę płynnie, powiedzmy trasa/miasto w proporcji 50/50. Klocki wymieniłem po około 100 tysiącach.
W każdym kolejnym aucie będzie to pierwszy z modów, który zrobię.