To normalne że zwalniasz pod górke na tym samym poziomie gazu.
Silnik musi z czegoś wziąć moc i dlatego pod górke trzeba gazem podpompować, praw fizyki nie oszukasz a z pustego to nawet Salomon nie naleje
Żeby przegonić auto to ja robie jak sahipp napisał, w nocy wbijam ze swoją panną na eske i przez 20-25km lece na 4-4.2tys. rpm (żeby nie było, jak tylko mówie że trzeba przegonić klekota to sama się pcha za kierowce, czasami trzeba ustąpić - siła wyższa bo foch niepotrzebny)
Staram się co 2 miesiące odmulać parcha, inaczej w turbinie zagniezdzają się pająki (i jest słaby dół)
Po takim przegonieniu, kilka minut postoju na jałowym żeby turbina ostygła, a wirnik wytracił swoją prędkość.