Czy oszalałem ???
Nie.
Ale zapytam kumpla który prowadzi ubezpieczenia czy taka klauzula na umowie kupna-sprzedaży wystarczy.
A więc dzwoniłem.
Prawdę mówiąc kolega nie miał jeszcze takiego przypadku.
Wspomniał że się tym zainteresuje.
Powiedział też,że to jest trochę kontrowersyjne pod warunkiem,że w umowie kupna-sprzedaży nie będzie numeru polisy.
Jeśli brak numeru polisy a nie poinformowało się kupującego o takiej klauzuli w umowie to można taką umowę podważyć.
Pisze można, bo jak pisałem kolega nie miał jeszcze takiego przypadku.
W praktyce po prostu klient sam przychodzi do firmy ubezpieczeniowej i albo przepisuje OC sprzedającego na siebie lub rezygnuje, i robi to na oddzielnym oświadczeniu.
Jak się czegoś dowiem więcej to napiszę.