Kolega Bartez ma 100% racje!!! samochód i moc to nie wszystko! bo mistrzem prostej jest każdy, ale jak się zaczną zakręty, serpentyny w mocnej ośce to zbroja obsrana, jak to ładnie ktoś kiedyś powiedział " cóż z tego ze samochód gwizda, jak kierownik piz...." Osobiście podpisuję się pod słowami kolegi Bartez, a ty kolego Mruczus jak masz możliwość to najpierw pożycz sobie auto w ok 250km i jedź gdzieś na tor, dopiero w tedy poznasz swoje umiejętności kierownicze i będziesz wiedział czy potrafisz w miarę mocnym autem jeździć:)