pet3r

niezly brudas, przydaloby sie umyc a kolor dziwny, wg mnie autko przemalowane.

hamuja silniki juz w aucie ?

podobno lepiej kupic tarcze nacinane, nawiercane moga pekac zima gdy auto jest trzymane pod chmurka.

to samo powiedzial mi gosc w wulkanizacji gdy zawiozlem do zalatania opone z 95 roku (zapas)

witamy, ale ADP to Ty nie jezdzisz...

wszystkie kobiety, ktore znam, za kierownica sa zawsze zestresowane i zdezorientowane... nie zmienia to faktu, ze kilka z nich jezdzi dobrze, nawet lepiej od niektorych facetow. przede wszystkim, kobiety nie maja praktyki bo w rodzinach zawsze mezczyzni smigaja i sa uczeni od malych chlopakow a kobiety ucza sie jezdzic, gdy ida na kurs prawa jazdy... znam kapitalna babke, ktora ma prawko kategorii C a potrafi jezdzic nawet z przyczepami. (ja np nie potrafie cofnac kilkunastometrowym zestawem w brame... ). a na drodze czesto to ona pogania facetow.

tyle samo mialem w dowodzie w swoim ABC Q. kolega w Passacie V5 mial bodajze 1650 kg, co jest chyba nie mozliwe (chociaz sam upieral sie, ze Paski sa ciezsze...).

eee do d*py, nie ma quattro, navi, skory, 18-calowych felg i relingow!! oczywiscie zartuje, podoba mi sie ten avancik, sam chcialbym takiego posiadac ... tyko rzeczywiscie pasowaloby miec

moje ABC Q przy ostrej jezdzie i 4-ech osobach na pokladzie spalilo 20 l/100. przy normalnej, dynamicznej jezdzie ok 13-14l, przy bardzo szybkiej jezdzie z 1 osoba na pokladzie ok 16-17l. na trasie 8,5l przy predkosciach 90-110 km/h. 260k km przebiegu, przez caly czas w garazu, tylko u mnie przez pol roku pod chmurka... (ale problemow z odpalaniem nie bylo zadnych...)

fela jak sie patrzy! tylko jeszcze zawias w dol i bedzie :oklaski:

no wlasnie, . przeciez tam sa rzedowki! moja ABC palila po mniej wiecej po sekundzie od przekrecenia kluczyka. filtry, olej mialem nowe, co do swiec i kabli zaplonowych - nawet nie wiem

dlatego ja kalendarzyki nosze w portfelu!! sorry za OT

wg mnie te fele prezentuja zupelnie inny styl - sportowy, tamte byly bardziej w stylu pimpin'

ja tez w tym kraju zyje i moze nie jest super ale nie jest tez tragicznie - duzo nizsze auta daja rade BTW ostatnio znajomy mechanik przewiozl mnie patrolem przystosowanym do jazdy po lodowcu - z wielkimi, balonowymi oponami i malutkimi felgami - to jest fura na nasze drogi! zadna dziura go nie zatrzyma, nie ma tak wielkich kraterow, w ktore zmiesiloby sie kolo tego potwora

nie w ta strone chcesz isc - zawias podnosi sie w terenowkach!!!

pieknosc do szczescia brakuje tylko ale i tak wyglada bosko!

prawko mam od wrzesnia 2005 i nie mialem jeszcze ani jednej stluczki, nie mialem tez zbyt wielu niebezpiecznych sytuacji, w miescie staram sie trzymac 50-60 km/h a na trasie nie przekraczam 120 (brzmi pieknie, prawda?? ). dodam, ze jazdy uczylem sie na wozku widlowym, potem na zuku, kolejnymi pojazdami byl 3.3-litrowy automat i Scania 124L (prowadzi sie to latwiej niz VANa ). co innego moj kolega, prawko dostal miesiac po mnie, mial juz 2 stluczki, przejechal bokiem auta po scianie, zima walnal w zaspe a w miescie ciagnie auto do konca obrotomierza - 80-90 km/h to dla niego normalna predkosc. dodam, ze jezdzi punto 1.0... wszystko zalezy od wyobrazni i prawda jest, ze wiekszosc mlodych kierowcow ta wyobraznie zostawilo w eLce na egzaminie na prawo jazdy. najbardziej nie lubie chwalenia sie ile to jechalem ostatnio przez miasto po takiej a takiej ulicy...

nie przy sprawnym silniku, moze zdarzyc sie w przypadku awarii map-sensora (czujnika podcisnienia) lub generalnie problemow z zaworami (np nie domykajace sie zawory dolotowe, spozniony czas ich reakcji)

przy spalaniu stukowym silnik przestaje pracowac jak nalezy, nie ma mocy i oczywiscie jest to dla niego bardzo szkodliwe.

kolejnosc wg mnie: 1, 3, 4, 2.

moga to byc tez zapchane katy lub przedmuchy w wydechu.

nie bedzie mial wiekszej mocy, w silnikach o wiekszej kompresji eliminuje wystepowanie spalania stukowego, jak to napisal Silver88. w sumie jakby nie patrzec to spalanie stukowe obniza sprawnosc silnika ale stosowanie 98 nie zwiekszy bezposrednio mocy zadnego silnika.

nie robic mi tu OT bo :bicz: poleca!! na A5 mnie nie stac, Volvo mi sie nie podobaja

rzeczywiscie, dam sobie spokoj z TDSem, zaczne szukac 3.0d bo na 2.5d mnie nie stac spanky, jak z ta klasyfikacja diesli??

gdybym cala gotowke mial u siebie w kieszeni, zrobilbym tak samo, niestety ja nie dysponuje caloscia a ojciec, ktory doklada do interesu (tak wlasciwie to doklada wiekszosc ) nie zgodzilby sie na takie cos, nawet nie chce mi sie go przekonywac E46 - juz pisalem, jesli M3 to tak 330d tez byloby ok w ostatecznosci, jednak porownujac A4 do E46 - wybralbym A4 z quattro - do A4 mam sentyment, w koncu bylo to moje pierwsze auto jesli chodzi o stylistyke - BMW podoba mi sie bardziej w porownaniu 5 E39 z A6 C5. oczywiscie nie o stylistyke tu chodzi bo obydwa auta maja swoje style, ktore moga sie podobac lub nie a z fotela kierowcy widac tylko wnetrze oraz slychac i czuc to, co siedzi pod macha - i to jest wazne w samochodzie chyba, ze znajde sprawne, bezwypadkowe S4 B5 w kwocie sporo ponizej 30k PLN (pomarzyc zawsze mozna :polew: ) - wtedy postaram sie o S4