No i sam fakt, że pod pokrywę zagląda się zazwyczaj z przymusu a nie prewencyjnie mysle, że jakby co jakiś czas zajrzeć, wymienić chociażby śruby docisku pompki i na nowo dokręcać z odpowiednim momentem, to zjawisko bujania pompki i oddziaływania na ściany w głowicy znacznie by zmalało wystarczy lekkie wyciągnięcie śruby i pompka zaczyna się kiwać, najpierw po d*pie dostaje oring, potem już głowica...